CASTING
2011Kacper Zamarło
Syrenka Warszawska, robot, krasnal, Czerwony Kapturek, miłośnik Japonii, zielony kosmita - oto uczestnicy nietypowego castingu. Trwają zdjęcia próbne do filmu animowanego, które prowadzi animowany reżyser i jego animowany asystent. Bohaterowie stają na białym tle i kolejno odpowiadają na zadawane przez twórców pytania, np. o własną wizję aktorstwa, w jakim filmie chcieliby zagrać, co zrobiliby, gdyby wygrali w totka. Opowiadają o swoich pasjach i marzeniach. Filmowcy chcą poznać aktorskie umiejętności kandydatów, ich preferencje i temperament.
Pytania w formie napisów pojawiają się na planszach. Postaci obdarzone zostały bogatą mimiką, która koresponduje z charakterem ich wypowiedzi, niekiedy podkreślając ich absurdalny, komiczny charakter. Tymczasem głosy, które słyszymy, należą do przyjaciół i znajomych twórców. Napisy końcowe każą widzowi połączyć postać z konkretnym, autentycznym nazwiskiem: Czerwony Kapturek to ówczesna studentka animacji Natalia Brożyńska, autorka Drżących trąb (2010). Miłośnikiem kultury japońskiej okazuje się inna adeptka tej sztuki Izumi Yoshida. W rolę krasnala wciela się jeden z wykładowców Szkoły Filmowej, Janusz Tylman. Syrence głosu udziela aktorka - Malwina Turek, kosmicie Jacek Rokosz, a robotowi Piotr Loc Hoang Ngoc. Zza kadru słyszymy głos reżysera - Kacpra Zamarły.
Choć Casting trudno uznać za dokument animowany, wiele elementów łączy go z kinem niefikcjonalnym, mimo że jest to film w całości animowany. Bez wątpienia nawiązuje do stylistyki dokumentalnych zapisów ze zdjęć próbnych. Składa się z serii portretów, przerywanych, niekiedy gwałtownie, ujęć, kręconych wyłącznie na potrzeby przyszłej produkcji. W kadrze prócz postaci widoczna jest ramka, sygnał nagrywania, wskaźnik baterii i czasu. Charakter pytań oraz rejestracji nawiązuje do typowej dla kina niefikcjonalnego formy sondy, "gadających głów". Komizm w filmie Zamarły nie opiera się wyłącznie na żarcie słownym, lecz zdaje się również rodzić ze zderzenia quasi-dokumentalnych wypowiedzi z animowanym światem, do którego wprowadzono postaci rodem z bajek, legend i baśni. Dzięki temu zabiegowi rzekomym zapisem zdjęć próbnych zaczyna rządzić absurd.
Etiuda Zamarły wpisuje się w najnowsze trendy łączenia animacji z konwencjami kina niefikcjonalnego. Staje się ona również przejawem charakterystycznej dla współczesnego filmu tendencji autorefleksywnej. Casting jest bowiem filmem o filmie. Autotematyczny wątek zdjęć próbnych pojawiał się w historii kina wielokrotnie. Zwykle dokumentalnie lub paradokumentalnie zarejestrowany casting stanowił komentarz do rozbudowanych części fabularnych, jak przed laty w Zdjęciach próbnych (1976) Agnieszki Holland, czy ostatnio w Śpiewającym obrusiku (2015) Mariusza Grzegorzka. Zamarło koncentruje się wyłącznie na sytuacji castingu, a autotematyzm etiudy ma wydźwięk wyraźnie parodystyczny. Autor kpi z dążenia do sukcesu i poklasku za wszelką cenę, z ludzkich przywar, które ujawniają się, gdy kamera zostaje włączona.