FRAGMENTY
2014Agnieszka Woszczyńska
Fragmenty to zbiór luźno powiązanych ze sobą scen z rozpadu związku, rozpadu świata, którego główna bohaterka kurczowo się trzyma. Anna i jej partner Adam wiodą dostatnie, wygodne życie. Wprowadzają się z do nowo zakupionego mieszkania, chodzą do dobrze płatnej pracy i snobistycznych restauracji, uprawią intensywny seks i poranny jogging. Jednak mieszczański styl życia, monotonia, z której nie widać wyjścia, spowodowały, że Anna gnije od środka.
Już pierwszy kadr filmu, poprzedzający napisy tytułowe budzi niepokój i określa temat dyplomowej etiudy Agnieszki Woszczyńskiej: na tle ogromnych okien, w korytarzu nowoczesnego apartamentowca, z którego rozpościera się widok na zmierzch nad miastem, stoi kobieta. Nie można dostrzec jej twarzy. Sylwetka, uczesanie i ubiór sugerują jednak, że jest nią główna bohaterka Fragmentów - Anna, młoda, dobrze sytuowana mężatka, sumiennie wykonująca swą dobrze płatną prace, ale i znajdująca czas na kolacje z przyjaciółmi. Z pozoru wiedzie wygodne i spełnione życie. Przenika je jednak wszechogarniający chłód i samotność.
Bije on od wnętrz, które prezentuje klientom. Czerń i biel, sterylna przestrzeń, symetria określają również mieszkanie Anny i jej męża, Adama. W tych pokojach nie ma miejsca na zwierzęta domowe, bibeloty, okruchy na stole. Bartosz Świniarski, autor zdjęć do filmu, umieszcza bohaterów w centralnej części kadru, dokonuje powolnych najazdów lub odjazdów. Kamera porusza się płynnie, abstrahuje od wewnętrznego rozedrgania bohaterki. Strój, twarz, gesty Anny przenika ten sam chłód, którego doświadczamy we wnętrzach i który uzmysławia nam ruch kamery. Anna rozpada się od środka, ale zachowuje pozory, niemal codziennie wykonując tę samą sekwencję mechanicznych czynności. Czego brakuje żyjącej w spokoju i dostatku Annie? Przede wszystkim bliskości, emocjonalnej relacji z otoczeniem - z mężem, z przyjaciółmi. Nagłe zdarcie maski niczego jednak nie zmieni. Przyjaciele podziękują za kolację i wyjdą skonfundowani, Adam zacznie znosić naczynia ze stołu. Oboje będą milczeli.
Woszczyńska powróci do tej samej pary bohaterów w pełnometrażowym debiucie Cicha ziemia zrealizowanym z udziałem tych samych aktorów (Agnieszka Żulewska i Dobromir Dymecki) i we współpracy z tym samym operatorem. Tym razem pokaże parę na tle słonecznego włoskiego nieba, podczas wakacji w pięknej, starej wilii. Są nieco starsi, ale nic się między nimi nie zmieniło. Wciąż trwają w świecie pozorów. Inaczej niż w krótkometrażowych Fragmentach w Cichej ziemi wyraźnie zarysowane zostaje tło społeczne. Dzięki temu Woszczyńska może pozwolić sobie na jasną diagnozę: wyjałowienie egzystencji zaczyna się od zobojętnienia, indyferencji względem wartości. Anna i Adam pozostają z tą samą potrzebą, którą określił recenzent debiutu Woszczyńskiej: "Cicha ziemia staje się opowieścią o pragnieniu ponownego dotknięcia rzeczywistości. W gruncie rzeczy bowiem, tego najbardziej łakną bohaterowie: aby poczuć emocje, strach, namiętność, odpowiedzialność. Doświadczyć czegoś prawdziwego. (K. Kwiatkowski, Powietrze od początku pachnie niepokojem, onet.pl).