STRUKTURA
1989Paweł Łoziński
Film ukazuje sylwetkę strażnika więziennego, który wygłasza opinie o swojej pracy, wychowaniu dzieci i społeczeństwie. Mimo niezmiennych od czterdziestu lat poglądów, funkcjonuje dobrze wśród zadeklarowanych zwolenników przemian.
Film Pawła Łozińskiego otwierają i zamykają ujęcia zrealizowane w szkole. Starszy pan w garniturze i krawacie pilnuje dzieci podczas przerwy, czuwa na lekcji. Zza kadru płynie jego monolog: "Jak ja przychodzę na lekcje, wówczas lekcje bardziej spokojne są, wychowawczyni lepiej prowadzi. Regulamin to jest regulamin. Każdy musi go przestrzegać. Uczeń powinien wiedzieć, że jest uczniem; skazany, że jest skazanym. Taka jest struktura." Bohaterem etiudy jest strażnik (oddziałowy), który na co dzień pracuje w więzieniu, a po godzinach w szkole. Więźniów i uczniów traktuje podobnie. Na szczycie hierarchii wyznawanych przez niego wartości znajduje się dyscyplina i porządek. Strażnik powinien być - w jego opinii - sumienny i energiczny, a przede wszystkim musi dbać o stosowanie się do regulaminu instytucji.
Środkową część filmu wypełniają ujęcia bohatera przechodzącego korytarzem więziennym, zaglądającego przez wizjer do cel, przeszukującego pomieszczenia, czytającego listy więźniów, by wiedzieć, co "nęci" skazanych. Kamera eksponuje moment otwierania i zamykania drzwi, pęk kluczy u paska umundurowanego strażnika. Warstwę dźwięku filmu wypełniają monolog bohatera oraz szkolne dzwonki, trzask zamka, odgłosy automatycznej bramy więziennej. Praca to cały świat bohatera: "Zawsze kochałem mundur. To była moja pasja".
Bohater Struktury podziela poglądy, zachowania i miłość do munduru, które cechowały Mariana Osucha - bohatera słynnego filmu dokumentalnego Krzysztofa Kieślowskiego. Z punktu widzenia nocnego portiera zostało zrealizowane ponad dekadę przed etiudą Łozińskiego. Struktura powstała w roku 1989, w którym upadł komunizm, a polskie społeczeństwo wreszcie odzyskało wolność. Młody reżyser sportretował zbliżonego bohatera, ale w zupełnie nowej sytuacji. W filmie Kieślowskiego Osuch to exemplum jednostki całkowicie zewnątrzsterownej - osoby, który ucieka od wolności i z satysfakcją funkcjonuje jako doskonały trybik w machinie totalitarnego państwa. Stanowił ucieleśnienie "banalności zła". Łoziński zderza strażnika z nową rzeczywistością społeczną, w której wolność stała się podstawową wartością. A jednak bohater świetnie się w niej odnajduje, choć wolność wyraźnie go uwiera: "Ja jestem za demokracją. Taką prawdziwą demokracją, żeby była swoboda, wolność, ale nie za dużo."
Choć filmy Kieślowskiego i Łozińskiego wiele łączy, to Struktura nie jest prostym powtórzeniem dokumentalnego portretu Osucha, lecz jego artystycznym przepracowaniem. Remake czy sequel to określenia używane przez filmowców i miłośników kina zwykle w odniesieniu do filmów fabularnych. Tymczasem wcale nie tak rzadko zdarzają się one w kinie faktów. Asumptem do ich realizacji są niekiedy przemiany filmowego języka, niekiedy, szczególnie w przypadku utworów dokumentalnych, przekształcenia społeczne i polityczne. Zaangażowane i celnie opisujące rzeczywistość filmy Kieślowskiego kilkakrotnie były przedmiotem artystycznych reinterpretacji, czego przykładem są Gadające głowy II Krzysztofa Wierzbickiego, a ich nowym wariantem zrealizowanym w innych celach Gadające głowy 2021 Jana P. Matuszyńskiego.