MILEŃKA
2001Joanna Jasińska
W sielskim krajobrazie krowy przeżuwają trawę, ziewają z nudów. Drewniana chatka stoi pośród zielonych pastwisk. W domku mieszka smutna i samotna dziewczyna. Jak co dzień o poranku otwiera okno, podlewa roślinę stojącą w doniczce na parapecie. Świat jest uporządkowany i pełen harmonii aż do chwili, gdy roślina ożywa, a z gąszczu liści i wiotkich gałązek wyłania się mężczyzna. Młoda kobieta wydaje się zaskoczona i zawstydzona, ale bez wahania podaje dłoń przybyszowi i oboje unoszą się ponad domem i łąkami, budząc radość pośród znudzonych zwierząt. Kury biegną zawiadomić koguta i rozpoczynają swój taniec. Kurze układy do złudzenia przypominają choreografię znaną z musicali. Cieszą się krowy i pies. Malarz zafascynowany widokiem przenosi go na płótno. Unosząca się para staje się młodą parą. Głowę dziewczyny zdobi welon. Wszystko trwa w radosnym uniesieniu, lecz nagle muzyka zamiera, a piękna historia miłosna okazuje się tylko snem.
W zrealizowanej dwa lata przed dyplomową Dunią (2003) Mileńce Joanna Jasińska podejmuje temat stale obecny w jej twórczości: przenikanie się snu, marzenia, wyobrażeń z rzeczywistością. Marzenie wnosi do smutnego otoczenia radość i kolory, lecz zderzenie z szarością świata jest trudne i bolesne. W szkolnej Mileńce odnaleźć można cechy stylistyczne charakterystyczne dla autorki: humor sytuacyjny, zabawne skojarzenie, pozytywne waloryzowanie świata zwierząt i pewną skłonność do jego antropomorfizowania oraz ścisły związek z muzyką. W Mileńce wykorzystany został utwór zespołu The Ukrainians Oj, dziewczyno!, inspirowany piosenką ludową, który stanowi istotny kontekst interpretacyjny dla historii dziewczyny z drewnianej chatki. Zarówno we wcześniejszych, jeszcze szkolnych, (Cello do suity Maxa Regera, 2000), jak i w późniejszych filmach Jasińskiej muzyka pozostaje istotnym tworzywem, na przykład w zrealizowanym w serii miniatur filmowych do muzyki klasycznej Telewizyjnego Studia Filmów Animowanych w Poznaniu Dies irae (2006) do fragmentu Mozartowskiego Requiem.
Jasińska tworzy filmy w różnych technikach, przeważają jednak wśród nich techniki malarskie od akwareli po farby olejne. Twórczość reżyserki związana jest jednak z malarstwem również na innych poziomach. W jej filmach odnajdujemy inspiracje dziełami polskiego "malarza ekranu" Witolda Giersza czy artystów plastyków takich, jak Stasys Eidrigevičius. Patronem Mileńki jest Marc Chagall. Unosząca się nad miastem para to motyw powracający w jego malarstwie. Obrazy i rysunki Chagalla, stanowiące reminiscencje jego pobytów u krewnych na wsi, wypełniają bydło i drób domowy. Dzieła Chagalla wydają się szczególnym źródłem inspiracji dla filmu. Są bowiem przesycone "elementami literackimi przeniesionymi w świat form i kolorów. (…) Figury i przedmioty w jego kompozycjach funkcjonują jako znaki metaforycznego przekazu, porozrzucane po całej płaszczyźnie obrazu w przestrzeni wyobrażeniowej, spirytualnej, pozbawionej odniesień do praw naturalnych." (T. Grygielewicz, Twórczość Marca Chagalla, w: Marc Chagall, Kraków 1997). Interpretacja Mileńki w kontekście twórczości Chagalla wydaje się dodatkowo uprawniona faktem stematyzowania wątku malarskiego w filmie. Jasińska odmalowuje bowiem na ekranie nie tylko świat Mileńki, lecz także malującego ją malarza.