Wyszukiwaniex

Proszę wpisać poszukiwane słowo lub jego fragment.

Opcja fragment pozwala wyszukać każde wystąpienie poszukiwanego wyrażenia.

Opcja początek pozwala wyszukać wszystkie tytuły i nazwiska rozpoczynające się od wyszukiwanego wyrażenia.

Opcja dokładnie wyszukuje tylko te filmy i osoby, których tytuły, imiona i/lub nazwiska są takie same jak wyszukiwane wyrażenie.

WAŻNE!
W tytułach filmów w wyszukiwarce nie uwzględniamy występujących w nich znaków przestankowych.
Proszę pamiętać, że każda osoba wpisana jest do bazy w formie „nazwisko, imię”. Wyszukując osoby w opcji początek należy wpisać jej nazwisko lub jego początkowy fragment, w opcji dokładnie należy wpisać np. Kowalski, Jan (nie Jan Kowalski). W tej opcji wpisanie przecinka i spacji JEST KONIECZNE.

Szukaj w bazie

TERAZ ALBO NIGDY!

31

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    2009

Michał nie ma czasu zjeść z Edytą lunchu. Kobieta postanawia go zaskoczyć. Odwiedza go w Tajemniczym ogrodzie, zaopatrzona w koszyk piknikowy z wykwintną zawartością. Danilukowie dołączają się do szampana i owocowej uczty. Michał postanawia także zaskoczyć Edytę i wręcza jej bukiet pięknych kwiatów. Zaprasza ją także na wieczór, aby dołączyła do ekipy grającej w kosza. Do radia zostaje przyjęta nowa stażystka - Franka. Szef wzywa Marcina na rozmowę. Wyjaśnia mu, że dziewczyna jest marzącą o dziennikarstwie absolwentką ekonomii na Oxfordzie i... jego bratanicą. Prosi, aby radiowiec pomógł France zawodowo i nie starał się jej podrywać. Dana prosi Zdenkę, aby powiedziała babci i tacie, że spędzają razem mnóstwo czasu. Dziewczynka nie rozumie, dlaczego ma kłamać i dopytuje, kiedy faktycznie mama znajdzie dla niej wolną chwilę... Basia kończy drugą powieść. Dziewczyna jest lekko zazdrosna o Andrzeja, który ma doskonały kontakt z projektantką wnętrz - Inką. Chłopak prosi narzeczoną, aby przejrzała z nim projekt klubu. Dziewczyna zamiast iść na umówione spotkanie z wydawcą, siada z Andrzejem nad prezentacją. Ewa bawi się ze Zdenką w wycinanie bajkowych postaci. Starsza kobieta opowiada wnuczce historię Pinokia - chłopcu rósł nos, kiedy mijał się z prawdą. Dziewczynka zwierza się ze swojego kłamstwa - wcale nie spędza czasu z mamą... Basia przychodzi spóźniona do wydawnictwa. Bartek ma pretensje, że dziewczyna lekceważy swoją pracę. Mówi autorce, że zawsze może zrezygnować z kariery i poświęcić się sprawom swojego narzeczonego. Basia podkreśla, że Bartek nie ma prawa mieszać się do jej życia prywatnego. Basia odwiedza Andrzeja w klubie i wyznaje mu, że ma kłopoty w pracy. Dziewczyna boi się, że Bartek zerwie z nią umowę, a ona będzie musiała zapłacić olbrzymie odszkodowanie. Chłopak pociesza ukochaną: pomoże jej we wszystkich problemach, także finansowych. Marek dorabia się nowego przezwiska - "kaktus". Szef "Afery" obiecuje, że w kolejnym numerze wydrukuje fotomontaż jego autorstwa przedstawiający Basię i Janka Wiernika w łóżku. Edyta dołącza do przyjaciół podczas gry w kosza. Okazuje się, że towarzyszka Michała doskonale sobie radzi na boisku, bo... grała w lidze uniwersyteckiej, która trzy razy zdobyła mistrzostwo. Kobiecie bardzo przypada do gustu towarzystwo nowego znajomego. Marcin najwyraźniej robi na France duże wrażenie. Dziewczyna wciąż prosi go o rady, przesłuchuje jego stare audycje i przyznaje, że chciałaby stać się tak dobrym dziennikarzem jak on. Ewa wyznaje Michałowi, że Dana namówiła Zdenkę do kłamstwa. Prosi go także, aby nie dzwonił do byłej partnerki. Starsza kobieta ma bowiem swój plan na rozwiązanie problemu. Marcin odwiedza Andrzeja i Basię. Radiowiec opowiada, że stał się klasykiem - młode pokolenie uczy się na jego pracy. Dziewczyna zostawia przyjaciół samych i zamiast wprowadzać poprawki do powieści, idzie odwiedzić mamę. Dana odwiedza Michała w Tajemniczym Ogrodzie. Mężczyzna jest zaskoczony, że ta pali papierosa. Dana stwierdza, że nikotyna pozwala jej nabrać do wszystkiego dystansu. Kobieta wyjaśnia, że nakłoniła córkę do kłamstwa, aby Michał i Ewa nie przejmowali się tak bardzo losem dziewczynki. Przynosi również prezent dla Ewy - luksusowy trunek. Michał jest zły na Danę. Nie chce, aby jego córka uczyła się cwaniactwa. Basia pomaga mamie w wiosennych porządkach. Dziewczyna dzwoni do brata, aby wpadł na obiad. Łucja jest zadowolona, że w końcu może się spotkać z dwójką swoich dzieci. Basia i Leszek zauważają zdjęcia Waldemara na komodzie. Podejrzewają, że mama chciałaby zejść się z ojcem. Kobieta nie chce się przyznać do uczuć, jakie żywi do byłego męża. Wieczorem Dana przychodzi po Zdenkę. Michał nie pozwala zabrać jej dziewczynki do domu, bo ta już dawno śpi. Ewa wręcza niedoszłej synowej informację na temat terapii dla pracoholików. Dana nie ma zamiaru skorzystać z takiej formy pomocy, przede wszystkim dlatego, że nie ma... czasu. Basia i Marta spotykają się na kobiece plotki. Marta mówi przyjaciółce, że wraca do pracy w aptece Artura i decyduje się na "kremowy" interes. Dziewczyna uważa, że jej małżeństwo jest już definitywnie skończone. Wypytuje też o Edytę i Michała. Zwierza się przyjaciółce, że Michał zawsze się jej podobał. Basia rozmawia z Bartkiem. Wydawca ma zupełnie inny nastrój niż podczas ich poprzedniego spotkania: wręcza autorce bukiet kwiatów, przekazuje ostatnie poprawki do powieści i obiecuje długi urlop przed kolejną książką... Po wyjściu dziewczyny z gabinetu wydawcy, okazuje się, że druk jej drugiej powieści już ruszył, a rzekome poprawki to tylko kaprys Bartka. Dana przyznaje się przed Ewą do swoich problemów. Opowiada, jak wracała wieczorem do domu i dopiero pod prysznicem zdała sobie sprawę, że nie odebrała córki od Michała i jego babci. Kobieta decyduje się na terapię. Franka przeprowadza wywiad z ministrem. Mężczyzna jest zaskoczony, że dziennikarka była tak dobrze przygotowana. Marcin gratuluje koleżance udanego debiutu i proponuje jej przejście na "ty". Dziewczyna jednak grzecznie odmawia. Michał wybiera się do Edyty na bankiet. Obawia się, że wszyscy jej znajomi będą go wypytywać o to, kim jest i co robi. Tymczasem mężczyzna znajduje się sam w tłumie eleganckich nieznajomych, którzy nie mają ochoty z nim rozmawiać. Nowy gość staje się tematem nieprzyjemnych plotek.

Ekipa
pełna | skrócona | schowaj

32

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    2009

Andrzej jest bardzo zajęty - za trzy dni otwiera nowy klub - i nie może towarzyszyć Basi na Balu Wydawców... Marta przekazuje szefowi wypełniony wniosek patentowy. Mężczyzna cieszy się, że zaczną razem pracę. Po wyjściu aptekarki z gabinetu, Artur wpisuje na czystym wniosku swoje nazwisko... Dziennikarka umawia się z Bartkiem, aby zapytać o szanse na przeprowadzenie wywiadu z Basią. Tekst mają ilustrować zdjęcia dziewczyny z narzeczonym. Wydawca stwierdza, że pisarka jest niechętna prasie, a ponadto nie chce afiszować się ze swoim życiem prywatnym. Dodaje też, że Andrzej - chociaż przystojny - fatalnie wychodzi na fotografiach. Dziennikarka podsuwa pomysł wspólnej sesji autorki z wydawcą. Bartek niczego nie obiecuje, ale widać, że ta opcja znacznie bardziej mu się podoba. Marta umawia się z Michałem, aby porozmawiać "od serca". Przyjaciel tłumaczy zachowanie Roberta, stwierdzając, że wielu mężczyzn nie akceptuje adopcji, a oskarżenia o cynizm mogą być w tym przypadku krzywdzące. Dla Marty małżeństwo jest jednak definitywnie skończone - nie może dzielić życia z kimś, kto wyznaje inne wartości niż ona. Dziewczyna pyta Michała o Edytę. Ten przyznaje, że nowa znajoma jest niesamowita. Marta chyba wolałaby usłyszeć inną odpowiedź... Bartek dzwoni do Basi, aby jej powiedzieć, że "wybłagał" wywiad do "Spojrzeń". Dziewczyna prosi go, aby odwołał wywiad i sesje. Mówi mu także, że przyjdzie sama na Bal Wydawców. Pierwsza informacja martwi Bartka, ale druga - wyraźnie cieszy. Basia wybiera się z mamą do fryzjera. Matka i córka plotkują w najlepsze. Łucja zastanawia się, dlaczego rozwiodła się z Waldemarem. Dla młodszej Jasnykowej to nie tajemnica - mężczyzna był po prostu kapciem... Robert przychodzi do domu po swoje rzeczy. Wręcza Marcie bukiet kwiatów i przeprasza ją za swoje podejście do adopcji. Dziewczyna wyznaje, że nie żywi do niego nienawiści - oboje zepsuli tę miłość, ale może uda im się pozostać znajomymi. Basia wybiera się z Bartkiem na Bal Wydawców. Mężczyzna mocno obejmuje ją ramieniem. Wśród paparazzich jest także jej były chłopak - Marek. Tymczasem Andrzej podjeżdża pod dom. Nie chce wchodzić do mieszkania, w którym nie ma Basi. Marek z kolei wraca do redakcji i przygotowuje kolejny plotkarski materiał z byłą dziewczyną w roli głównej. Andrzej zauważa w kiosku okładkę "Afery", gdzie tematem numer jeden stają się "pikantne wybory Basi". Czasopismo sugeruje, że pisarka waha się, czy być z Bartkiem czy Jankiem. Andrzej nie może się oprzeć i kupuje magazyn. Prześladują go wizje Bartka, Janka i Marka. W domu pokazuje gazetę Basi i wyjaśnia jej, że trudno mu nie być zazdrosnym. Chłopak chce spotkać się z Markiem, aby z nim porozmawiać. Bartek jest zachwycony artykułem w "Aferze", ale dzwoni do Basi, aby jej powiedzieć jak mu przykro z powodu publikacji. Iwona zauważa, że Robert jest w złym nastroju. Była kochanka chce mu pomóc przyjacielską rozmową. Mężczyzna wyznaje, że nie wie czy chciał walczyć o swoje małżeństwo, czy po prostu nie potrafił się pogodzić z myślą o porażce. Zarówno on jak i Iwona należą do kategorii ludzi, którzy chcą, aby wszystko układało się po ich myśli, a kompromis przychodzi im niezwykle ciężko. Robert ma nadzieję, że Marta będzie szczęśliwa, a on na nowo poukłada sobie życie. Andrzej odwiedza Marka w redakcji. Prosi go, aby zostawił Basię w spokoju. Dziennikarz stwierdza butnie, że pani Jasnyk jest osobą publiczną i można o niej pisać, co się chce. Basia umawia się z Martą na plotki. Pisarka zdaje relacje ze swoich kłopotów z byłym chłopakiem. Marta wydaje się zadowolona z rozstania z Robertem. W końcu wie, na czym stoi. Basia przygotowuje się do romantycznej kolacji z Andrzejem. Niestety chłopak nie może spełnić swojej obietnicy, ponieważ w plażowym klubie wciąż nie ma... piasku. Dziewczyna stara się zrozumieć jego problemy, ale nie jest to dla niej łatwe... Basia jest przerażona informacjami, jakie znajduje na plotkarskich stronach w Internecie. Dzwoni do Bartka, aby mu powiedzieć, że ma dosyć obrzydliwych publikacji w "Aferze". Bartek postanawia położyć im kres. Udaje się do naczelnego "Afery" i grozi mu sądem. Wskazuje również, że dziennikarz zajmujący się tematem powinien zostać zwolniony z pracy. Szef czasopisma spełnia jego prośbę. Marek namierza Basię. Mówi jej, że będzie dalej o niej pisał. Być może nawet wyda książkę, która opowiada ich historię z jego perspektywy. Dziewczyna nie wydaje się przejęta jego groźbami. Marta umawia się z Ewą na spacer. Starsza kobieta stwierdza, że koniec związku może oznaczać początek nowej, pięknej przygody. Dziewczyna odebrała gorzką lekcję, którą powinna dobrze zrozumieć i nie popełniać w przyszłości podobnych błędów. Rozwścieczony Marek spotyka się z Bartkiem w wydawnictwie. Dziennikarz stwierdza, że kneblowanie ust prasie jest niedopuszczalne. Dla Bartka z kolei niedopuszczalne jest, że ten nachodzi Basię. Grozi mu też sądowym zakazem zbliżania się do pisarki. Wieczorem Marek pakuje swoje rzeczy w redakcji. Chłopak raczy się alkoholem dla kurażu. Pijany wychodzi na ulicę i udaje się pod siedzibę wydawnictwa Bartka. Kiedy spotyka wydawcę, krzyczy, aby ten oddał mu Basię. Bartek uświadamia mu, że ani on, ani Marek nie będą jej mieli. Marek płacze gorzkimi łzami... Otwarcie plaży staje się wielkim wydarzeniem. W powitalnych słowach Andrzej stwierdza, że nowy klub powstał dzięki kobiecie, którą kocha i przyjaciołom. Na imprezie wiele się dzieje: Andrzej i Basia poznają ze sobą swoje mamy - Anna i Łucja doskonale się dogadują; Robert szaleje na parkiecie z Edytą, która zaprasza go na pole golfowe (czyżby szukała nowej "zdobyczy"?); Marzenka bawi się ze swoim mężem; Michał zwierza się Marcie ze swojej fascynacji Edytą, ale twierdzi, że nie jest zakochany; Edycie plaża nie przypada do gustu - mówi swojemu szoferowi, że bywała w lepszych lokalach; nie tylko Andrzej ma powody do zazdrości o swoją połowę - chłopaka obserwuje grono wielbicielek...

Ekipa
pełna | skrócona | schowaj

33

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    2009

Basia odwiedza Martę w pracy. Pisarka drąży temat Michała i Edyty. Marta stwierdza, że cieszy się ze szczęścia przyjaciela... Basia zauważa, że koleżanka jest nieco zazdrosna o przyjaciela. Ta wymawia się stwierdzając, że po pierwsze, nie zapuszcza się na cudze podwórka, po drugie nie jest jeszcze gotowa na związek, a po trzecie Michał ma już dwójkę dzieci i pewnie nie chciałby kolejnego, a jej marzeniem jest zostać matką. Edyta zamierza kupić teren pod Warszawą. Właściciel - Tomek - pokazuje jej pole, po którym jeżdżą quady. Kobieta zaznacza, że musi jeszcze zapytać wspólnika o zdanie. Takowy istnieje, ale... jeszcze o tym nie wie. Kogo Edyta ma na myśli? Franka otrzymuje kwiaty od ministra, z którym przeprowadzała wywiad. Marcin obserwuje sytuację i komentuje, że bukiet może być klasycznym zaproszeniem do motelu za miastem. Dziewczyna ma na ten temat inne zdanie - polityk chciał po prostu jej podziękować. Basia staje w obronie praktykantki. Zauważa też, że między Marcinem a Franką rośnie napięcie. Iwona komplementuje pracę Roberta. Obiecuje mu również pomoc w znalezieniu mieszkania - jej znajoma ma zamiar wynająć swoje. Kobieta jest w doskonałym nastroju i tryska humorem. Czy dlatego, że Robert na dobre rozstał się z żoną? Wychodząc z pracy Marta obserwuje całującą się parę. Dziewczynie jest przykro, że została sama. Na domiar złego wieczorem Robert przychodzi po resztę swoich rzeczy. Rozstanie nie jest dla nich łatwe, mimo że oboje się na nie zgodzili. Iwona odwiedza lokatora, któremu wynajmuje mieszkanie i informuje go, że ma się jak najszybciej wyprowadzić. Chłopak stwierdza, że pewnie właścicielce przeszkadza wszechobecny bałagan i obiecuje posprzątać. Kobieta nalega, aby lokator wyprowadził się z dnia na dzień. W zamian nie będzie musiał płacić czynszu za jeden miesiąc i otrzyma zwrot kaucji. Chłopak zgadza się pod warunkiem "darowania" dwóch czynszów. Wieczorem Marta nie może skupić się na pracy. Dzwoni do Basi, aby namówić ją na grę w kosza z przyjaciółmi. Marcin i Andrzej trenują przed grą w kosza i plotkują. Radiowiec stwierdza, że Basia niepotrzebnie wtrąca się w sprawy między nim a jego podopieczną - Franką. Przyjaciele wspominają Julię, która zawróciła Marcinowi w głowie swoją nieprzewidywalnością. Męskie plotki przerywa pojawienie się Marty i Basi. Po ostrej rozgrywce przyjaciółki rozmawiają o sytuacji Marty i Roberta. Była mężatka mówi, że Robert zabrał już wszystkie swoje rzeczy, więc ich historia jest definitywnie skończona. Marta zmienia temat i po raz kolejny namawia Basię, aby kupiła samochód i zaczęła wreszcie jeździć. Andrzej i Marcin podpytują Basię, jak Marta radzi sobie w nowej sytuacji. Ta stwierdza, że przyjaciółka - zważając na okoliczności - czuje się całkiem dobrze. Wraca także do sprawy Franki - jej zdaniem Marcin zachowuje się wobec praktykantki zbyt surowo. Wieczorem Roberta odwiedza w hotelu Edyta. Kobieta chce, aby został jej wspólnikiem w interesach i stworzył wraz z nią pole golfowe. Zostawia mu akt własności, plany oraz kosztorys i prosi, aby się długo nie namyślał. Wychodząc Edyta mija się w drzwiach z Iwoną. Sytuacja jest nieco niezręczna. Robert tłumaczy byłej kochance, że z Edytą łączą go tylko sprawy zawodowe. Iwona informuje go, że mieszkanie (jakoby należące do jej znajomej) jest już wolne i mężczyzna może się do niego wprowadzić. Robert zaczyna z większym optymizmem patrzeć na nowy rozdział w swoim życiu. Marta spóźnia się do pracy, ale obiecuje Arturowi, że zostanie po godzinach. Pyta go też, czy są już wieści na temat zarejestrowania receptur kosmetyków w Urzędzie Patentowym. Dziewczyna proponuje pomoc w załatwieniu sprawy. Artur jednak sam chce się zająć patentem. Czyżby dlatego, że planuje zarejestrować go pod własnym nazwiskiem? Basia plotkuje z Franką na temat Marcina. Pisarka mówi dziewczynie, że Marcin poza pracą w radiu zajmuje się DJ-owaniem w klubie "Plaża". Wyjaśnia też, że chłopak jest najlepszym przyjacielem jej ukochanego. Poza tym, mimo że bywa denerwujący, zawsze można na niego liczyć w razie kłopotów. Basia prowadzi audycję na temat życia po rozstaniu - warto od razu zaczynać nowy związek czy lepiej poczekać? Po drugiej stronie miasta Marta z uśmiechem słucha wypowiedzi słuchaczy. Edyta, Robert i Michał jadą oglądać teren pod pole golfowe. Przyszli wspólnicy są zachwyceni perspektywą nowego biznesu, ale chcą wytargować od Tomka jak najlepszą cenę. Strony szybko dochodzą do porozumienia i otwierają szampana, aby uczcić ubicie interesu. Michał odwiedza Martę w pracy. Przyjaciel opowiada jej o nowym biznesie Edyty i Roberta. Dziewczyna wypomina mu, że dawno już nie mieli okazji się spotkać i porozmawiać. Michał obiecuje, że zawsze znajdzie dla niej czas i postara się jej nie zawieść. Edyta postanawia zaprosić znajomych na imprezę - popołudniową jazdę na quadach - z okazji narodzin nowego biznesu. Robert obiecuje skrzyknąć przyjaciół. Do Marty dzwoni jako do pierwszej. Dziewczyna przekazuje wiadomość dalej. Basia prosi Andrzeja, aby wymówił się od imprezy, ale ten nie jest w stanie usłyszeć jej przez telefon - w "Plaży" odbywa się huczny bal dla dzieciaków... Marcin pyta Frankę, o czym rozmawiała z Basią. Zastanawia się, czy pisarka pomaga jej w pracy. Praktykantka mówi mu, że Basia zaprosiła ją do klubu, aby posłuchała, jak Marcin spisuje się w roli DJ-a. Chłopak jest nieco speszony, ale stwierdza, że Franka będzie mile widzianym gościem. Basia i Marta spieszą na ratunek Andrzejowi opiekującemu się gromadą dzieci. Chłopak nie radzi sobie z rozbawioną czeredą. Marta natomiast spisuje się doskonale. Uważa, że aby nawiązać kontakt z dziećmi trzeba je po prostu normalnie traktować. Robert ogląda mieszkanie, które oferuje mu Iwona. Mężczyzna chciałby poznać właścicielkę mieszkania, ale była kochanka wmawia mu, że ta wyjechała za granicę. Robert decyduje się na wynajęcie lokum. Okazuje się, że będzie mieszkał okna w okna z Iwoną. Franka ogląda pokaz barmanów w "Plaży". Podchodzi do Marcina, aby z nim porozmawiać. Stwierdza, że w DJ-owanie trzeba włożyć trochę serca, a wtedy ludzie zamiast siedzieć przy barze, będą szaleć na parkiecie. Dziewczyna przynosi kilka płyt i chce na chwilę zastąpić Marcina przy konsoli. Ten zgadza się niechętnie. Okazuje się, że początkującej dziennikarce udaje się rozbawić tłum. Rano w pracy Marcin gratuluje France sukcesu w roli DJ-a. Na życzenie Andrzeja postanawia podzielić się z nią pracą w "Plaży". Praktykantka pyta go, jak się czyje ktoś, kogo odsuwa na dalszy plan młodsze pokolenie. Między parą wyraźnie zaczyna iskrzyć. Franka czeka na taksówkę, która się spóźnia. Marcin oferuje, że odwiezie ją do domu. Dziewczyna jest wyraźnie smutna. Mówi mu, że trochę już na jego temat słyszała: mistrz rzucania kobiet, który unika komplikacji uczuciowych. Stwierdza też, że za maską twardziela zwykle kryje się mały chłopiec, który bardzo chce, aby go przytulić, ale się tego wstydzi. Dziewczyna wysiada z samochodu, a Marcin długo zastanawia się nad jej słowami. Michał, Marta, Robert, Andrzej, Edyta i Tomek szaleją na quadach. Wieczorem przyjaciele zasiadają do kolacji w zaaranżowanym na polu namiocie. Basia stwierdza, że Tomek zainteresował się Martą. Po chwili mężczyzna przynosi Marcie posiłek... Czyżby to on miał się stać jej panem idealnym?

Ekipa
pełna | skrócona | schowaj

34

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    2009

Basia kończy poprawki do swojej drugiej książki. Dziewczyna nie zamierza już zmieniać ani słowa. Zresztą jej zdaniem pierwsza wersja zakończenia "Kolca" i tak była najlepsza. Andrzej komplementuje ukochaną i życzy jej powodzenia w rozmowie z Bartkiem. Basia dzwoni do Marty. Pisarka przyznaje, że wprowadzanie kolejnych poprawek było dla niej lekcją pokory, ale ma nadzieję, że owa lekcja dzisiaj się skończy. Marta dzieli się z przyjaciółką obawami dotyczącymi patentu na recepturę kosmetyków - sprawy urzędowe się przedłużają, a Artur zaczął jej unikać. Po chwili dziewczyna stwierdza, że powinna się pozbyć złych przeczuć. Basia udaje się do wydawnictwa, żeby oddać Bartkowi ostatnią wersję "Kolca". W sekretariacie przypadkiem zauważa wydrukowany egzemplarz swojej drugiej powieści. Pisarka ma ochotę roznieść w pył biuro swojego wydawcy... Bartek tłumaczy jej, że wprowadzanie kolejnych poprawek miało jej uświadomić, jaki zły podjęła wybór - związała się z "pięknym chłopcem" zamiast z kimś, kto zająłby się szlifowaniem jej talentu. Dziewczyna oznajmia, że nie przedłuży umowy z wydawnictwem Bartka i wychodzi z jego gabinetu. Przyjaciele grają w kosza. Basia opowiada o problemach z Bartkiem i oznajmia, że podziękowała mu za dalszą współpracę. Marta stwierdza, że wydawca jeszcze będzie błagał, aby pisarka do niego wróciła. Michał przewiduje, że do Basi wkrótce zgłoszą się chętni do publikowania jej powieści. Edyta proponuje dziewczynie pomoc w znalezieniu nowego wydawcy. Ta jednak nie chce korzystać z żadnych znajomości. Do Andrzeja zgłasza się Lena. Dziewczyna chce pracować w jego nowym klubie. Chłopak proponuje jej posadę kelnerki i obiecuje, że niebawem - podobnie jak wcześniej w "Bollywoodzie" - w "Plaży" ruszą lekcje tańca. Edyta plotkuje z Michałem na temat Basi - dziewczyna tylko wygląda na kurczaczka, ale tak naprawdę ma bardzo silny charakter. Michał opowiada, że poznał paczkę przyjaciół przypadkowo i cieszy się, że kolejny zbieg okoliczności pozwolił Edycie do niej dołączyć. Bartek nie spodziewał się, że Basia może odejść z jego wydawnictwa i... życia. Mężczyzna spędza czas przesiadując w pubie. W pewnym momencie, znad kolejnego kieliszka, dzwoni do swojej pisarki. Obiecuje jej wolność artystyczną oraz lepszą stawkę. Zapewnia też, że w przyszłości nie będzie jej zlecał żadnych poprawek. Dziewczyna nie jest jednak zainteresowana jego propozycjami. Winiarskich odwiedzają Ela z Zuzą. Dziewczynka bawi się z przyrodnią siostrą, a Ela z Ewą plotkują na temat zmian w życiu Michała. Ela początkowo sądzi, że nową towarzyszką jej eks jest Marta. Rozmowę przerywa pojawienie się obiektu zainteresowania. Ela obserwując byłego partnera stwierdza, że zmiany, które zaszły w jego życiu z pewnością są korzystne. Basia podejrzewa, że Bartek będzie chciał się na niej zemścić za odejście z wydawnictwa. Dziewczyna dzieli się swoimi obawami z Andrzejem. Ten pociesza ją i szybko zmienia temat: pokazuje jej samochód, który mógłby jej kupić w prezencie. Wieczorem Michał dzwoni do Edyty, aby powiedzieć jej dobranoc. Mężczyzna dziękuje jej za to, że zaczęła się przed nim otwierać i opowiadać o swoim życiu. Ela przygląda się ukradkiem Michałowi i kiedy ten kończy rozmowę, mówi mu, że dawno nie słyszała w jego głosie dźwięków, od których w przeszłości uginały się pod nią nogi. Lena kończy pracę późnym wieczorem. Dziewczyna ma problem z noclegiem, bo skończył się jej wynajem i nie ma pieniędzy na hotel. Dzwoni do Pawła, barmana z "Plaży", z którym się przyjaźni, z prośbą o pomoc. Chłopak mówi jej, że jego rodzice zgodzili się, aby zatrzymała się u niego. Lena nie chce jednak komplikować mu życia i "wyrzucać" z pokoju na leżankę w kuchni. Nad ranem do Basi dzwoni szef Wydawnictwa Mazowieckiego, aby zaprosić ją na rozmowę. Andrzej radzi ukochanej, aby podczas negocjacji była miła, ale jednocześnie sprawiała wrażenie, że ma wiele innych interesujących propozycji do rozpatrzenia. Marcin prosi Andrzeja, aby zwrócił uwagę na zachowanie Leny i Pawła. Zdaniem radiowca para coś kombinuje i na pewno nie chodzi tu o romans. Wydawnictwo Mazowieckie chce przyjąć Basię do grona swoich autorów, ale oferuje jej niższą stawkę niż Bartek. Dziewczyna stwierdza, że pieniądze nie są dla niej najważniejsze i obiecuje przemyśleć propozycję. Anna i Łucja przypadły sobie do gustu i często się spotykają. Łucja przychodzi do nowej przyjaciółki, aby ta poprawiła jej żakiet. Kobieta ogląda stroje, które Anna przygotowuje do spektakli teatralnych. Jasnykowa jest przekonana, że koleżankę stać na wiele więcej niż realizowanie cudzych pomysłów. Jej zdaniem powinna zacząć realizować swoje - zaczynając np. od zaprojektowania i uszycia sukienki dla jej córki. Bartek nie chce dać Basi spokoju. Po raz kolejny dzwoni do niej i podkreśla, że żadne wydawnictwo nie zaproponuje jej tak dobrych warunków jak on. Dziewczyna jest stanowcza: odmawia współpracy. Prosi też, aby Bartek więcej do niej nie telefonował i najlepiej od razu wykasował numer jej komórki. Przyjaciele zasmakowali w jeździe na quadach i po raz kolejny wybierają się na pole za miastem, aby poszaleć. Marta ma wiernego wielbiciela - Tomka, który stara się przed nią popisać swoimi umiejętnościami. Basia nie jest najlepszym kierowcą. Bardziej od niepowodzeń za kierownicą quada martwi ją jednak brak pomysłu na kolejną powieść. Michał pyta Edytę, czy chciałaby mieć dzieci. Kobieta pół żartem stwierdza, że zaczyna się go bać. Mężczyzna obudził w niej bowiem dawno zapomniane uczucia i spontaniczność. Andrzej nastawia budzik na czwartą rano, aby zrobić "nalot" w "Plaży". Basia podśmiewa się z jego detektywistycznych zapędów. Dziewczyna przygotowuje prezent dla taty - nazajutrz wybiera się z mamą i bratem odwiedzić go w Dęblinie. Andrzej nie jest pewien, co może odkryć w "Plaży". Z pewnością jednak ostatnią rzeczą, jaka przyszłaby mu do głowy to zaskakująca prawda: w klubie nocuje Lena. Chłopak nie robi tancerce wyrzutów. Zamiast tego przygotowuje dla niej kawę i dobre słowo. Leszek i Basia w towarzystwie mamy jadą do Dęblina. Łucja jest nieco zdenerwowana i obsesyjnie poprawia makijaż. Kobieta chciałaby olśnić byłego męża. Dana i Ela rozmawiają z Ewą. Ela oznajmia żartem, że czuje się jak wielofunkcyjny kombajn: matka, żona, lekarz, ostatnia deska ratunku... Stwierdza, że aby nie zwariować trzeba mieć ustalone priorytety. Dana korzysta z okazji i wyznaje, że do niedawna nie radziła sobie z owymi ustaleniami, co zawiodło ją wprost na terapię dla pracoholików. Jedyną rzeczą, której przewidzieć i zaplanować się nie da jest miłość - ta zjawia się niespodziewanie. Waldemar pokazuje Łucji i dzieciom lotnisko oraz sprzęt. Mężczyzna zabiera byłą żonę na pokład awionetki. Basia z Leszkiem z rozbawieniem obserwują odlatujących dosłownie i w przenośni rodziców. Ela zostawia Zuzię u Winiarskich na kilka dni. Kobieta prosi Michała, aby dbał o uczucie, które żywi do nowej partnerki. Michał cały czas myśli o Edycie. Nagrywa się jej na sekretarkę, aby powiedzieć, że za nią tęskni i nie może już się doczekać wieczoru... Andrzej prosi Zdzisia, aby pozwolił Lenie zamieszkać w kawalerce, którą wcześniej mu wynajmował. Wyjaśnia, że dziewczyna ma na utrzymaniu siostrę i z trudem wiąże koniec z końcem. Zdzisio zgadza się i stwierdza optymistycznie, że podstawową cechą kłopotów jest ich przejściowość. Mężczyzna skarży się Andrzejowi na Łucję - nie rozumie, dlaczego Anna spędza z nią tyle czasu i to jeszcze sam na sam. Chłopak śmiejąc się wyjaśnia, że kobiety mają swój własny świat, do którego mężczyźni nie mają wstępu, i należy się z tym pogodzić. Basia daje tacie swoją nową książkę. Waldemar serdecznie gratuluje córce. Pociesza ją też, że jeśli nie ma jeszcze pomysłu na kolejną powieść, powinna odpocząć i spokojnie poczekać na nadejście weny twórczej. Łucja, która miała odmienne zdanie, szybko przyznaje rację byłemu mężowi. Waldemar zauważa, że kobieta ma na palcu pierścionek, który jej podarował z okazji czwartej rocznicy ślubu. Byli małżonkowie trzymają się za ręce i czule patrzą sobie w oczy... Basia i Leszek postanawiają zostawić ich samych. Michał spędza wieczór z Edytą. Opowiada jej o swoich przyjaciołach, między innymi wspomina historię Andrzeja i Basi. Edyta podsumowuje, że miłość tak łatwo nie odpuszcza i warto o nią walczyć. W domowym zaciszu para oddaje się dawno skrywanym namiętnościom...

Ekipa
pełna | skrócona | schowaj

35

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    2009

Lena i Franka zabierają Andrzeja na stare miasto, aby zobaczył pokaz tańca z ogniem. Grupa była już w klubie i stwierdziła, że bez problemu może wykonać taką prezentację w pomieszczeniu. Chłopak jest sceptycznie nastawiony do pomysłu, mimo że showmani mają certyfikat wystawiony przez straż pożarną. Wspomnienie pożaru w "Bollywood" jest wciąż świeże w jego pamięci. Artur chwali Martę za wyniki sprzedaży w aptece. Dziewczyna dopytuje, czy coś ruszyło się w sprawie patentu na produkcję kremów. Szef nagle zaczyna się dziwnie zachowywać - denerwuje się i mówi, że musi natychmiast wyjść. Nagle do jego gabinetu wchodzi grafik z przygotowanymi projektami opakowań. Mężczyzna wmawia Marcie, że wciąż nie ma patentu, ale chciał przygotować opakowania i zrobić Marcie niespodziankę. Dziewczyna zaczyna nabierać podejrzeń, że Artur nie mówi jej prawdy. Postanawia obgadać sprawy z Michałem. Lena i Franka zamierzają zorganizować w "Plaży" hawajską imprezę. Andrzej wciąż nie chce się zgodzić na "ogniowe" atrakcje. Kiedy przychodzi Basia, dziewczyny proszą ją, aby przekonała Andrzeja do ich pomysłów. Marta odwiedza Michała w Tajemniczym ogrodzie i opowiada mu o sprawie z patentem. Przyjaciel potwierdza jej obawy: wydaje mu się dziwne, że projekty opakowań powstają przed zatwierdzeniem receptur w urzędzie patentowym i zarejestrowaniem działalności. Michał radzi, aby dziewczyna sama wybrała się do urzędu patentowego. Oferuje jej też swoje towarzystwo. Następnie dzwoni do Edyty, aby przesunąć godzinę spotkania. Ta nie jest zachwycona, że mężczyzna stawia przyjaźń na pierwszym miejscu. Edyta spotyka się z Moniką, przyjaciółką, od której zamierza wynająć biuro. Kobiety plotkują na temat Michała i jego spotkania z Martą. Monika dziwi się, że Edyta dała się zepchnąć na drugi plan. Ta wskazuje, że ma przed sobą bandę bardzo zgranych ludzi, od których niebawem odetnie swojego mężczyznę, a ten wówczas nie pozwoli sobie na takie zachowania. Edycie najbardziej podoba się bezinteresowność Michała, ale miłości w niej chyba nie ma... Basia i Andrzej wybierają się do salonu samochodowego na próbną jazdę. Chłopak chce, aby ukochana sama poprowadziła samochód. Dziewczyna postanawia pokonać swój lęk i w końcu siada za kierownicą. Andrzej towarzyszy jej podczas przejażdżki. Michał czeka na Martę pod urzędem patentowym. Dziewczyna przyjeżdża jednak za późno - biuro jest już zamknięte. Przeprasza go, że niepotrzebnie się fatygował i musiał przez nią odwołać spotkanie z Edytą. Robert uczestniczy w zebraniu w swojej firmie. Iwona zatrzymuje go po spotkaniu. Kobieta flirtuje z Robertem, a ten chętnie odpowiada na jej sygnały. Zaprasza ją też na kolację, aby podziękować za ułatwienie mu szukania nowego lokum. Kobieta stwierdza, że ma dużo pracy, ale jeśli znajdzie wolną chwilę, z pewnością da mu znać. Marcin, Andrzej i Franka przygotowują klub do wieczornej imprezy. Andrzej zauważa, że przyjaciel przygląda się France i tłumaczy mu, że ta nie należy do dziewczyn na jedną czy kilka nocy. Marcin stwierdza, że już skończył z krótkimi przebiegami. Michał wybiera się z Edytą na obiad. Kobieta opowiada mu o postępach w przygotowaniu klubu golfowego. Mężczyzna jest pod wrażeniem energii, z jaką ukochana podchodzi do pracy. Proponuje jej też spotkanie z babcią i córkami, które go właśnie odwiedziły. Edyta stwierdza, że nowe biuro może mu pokazać później i wybiera się z nim na "prezentację" rodzinnemu gronu. Edyta nie bawi się najlepiej - przeszkadza jej, że Zuza i Zdenka głośno się bawią i skaczą po kanapie. W towarzystwie Michała i Ewy stara się jednak odnosić miło do dzieci. Winiarska nie wygląda na przekonaną do nowej miłości Michała. Przypomina Michałowi o tym, że Marta ma problemy, a zobowiązań związanych z przyjaźnią, nie wolno lekceważyć. Marta odwiedza Basię. Pisarka bierze chwilowy rozwód z pisaniem i zajmuje się domem, między innymi tak niewdzięcznym zajęciem jak prasowanie pościeli. Andrzej pyta Martę, czy powinien pozwolić na "płonące" rozrywki w "Plaży". Dziewczyna usłyszawszy jakie klub ma zabezpieczenia - gaśnice, czujniki, wyjścia ewakuacyjne - popiera śmiały pomysł Leny i Franki. Wieczorem w klubie Marcin proponuje France, że jeśli jest zmęczona, może ją zmienić za konsoletą. Chciałby też dowiedzieć się o niej czegoś więcej poza tym, że świetnie radzi sobie i jako dziennikarka, i jako DJ. Franka całuje go w policzek. Andrzej obserwuje zabiegi przyjaciela. Kiedy ten podchodzi do baru, jeszcze raz go ostrzega, że Franka nie jest dziewczyną na tydzień. Michał odprowadza Edytę do samochodu po rodzinnym spotkaniu. Mężczyzna przeprasza, że jej nie uprzedził o trudnym charakterze Ewy. Edyta rozumie nieufność starszej kobiety - wynika z miłości i troski o wnuka. Zresztą ona sama też nie przyjaźni się ze wszystkimi. Tymczasem Ewa dzwoni do Marty, aby się z nią umówić na spotkanie w ważnej sprawie... Marta przegląda bazę wniosków w urzędzie patentowym. Szybko okazuje się, że Artur zarejestrował jej receptury kosmetyków pod swoim nazwiskiem. Dziewczyna miałaby ochotę zastrzelić niedoszłego wspólnika z zimną krwią. Zamiast tego w obecności aptekarki daje mu dwa razy w twarz. Artur tłumaczy, że to teść kazał mu posunąć się do oszustwa. Marta odwiedza teścia Artura. Wygarnia starszemu mężczyźnie, co o nim myśli. Mówi, że nie będzie pracowała dla złodziei i wychodzi. Właściciel sieci aptek jest zaskoczony. Po chwili do jego biura przychodzi Artur. Wyjaśnia, że zarejestrował kosmetyki na swoje nazwisko, aby nie dzielić się zyskami z Martą i w ten sposób chronić rodzinny interes. Starszy mężczyzna idzie w ślady Marty i wymierza zięciowi dwa siarczyste policzki. Każe mu ponadto wycofać wniosek z urzędu patentowego i... poszukać nowej pracy. Basia kupuje samochód. Długo zastanawia się nad kolorem - w końcu wybiera pomarańczowy - taki sam, jak podczas jazdy próbnej. Iwona odwiedza Roberta. Kobieta wyjaśnia mu w progu, że ma wolne popołudnie. W byłych kochankach wybucha od dawna tłumiona namiętność. Marta spotyka się z Ewą i opowiada jej o swoich problemach w pracy. Starsza kobieta radzi, aby znalazła dobrego prawnika, który pomoże jej odzyskać receptury kremów. Dziewczyna jest jednak przekonana, że sprawa jest przegrana i nie ma o co walczyć. Winiarska dzieli się z Martą swoją niechęcią wobec Edyty. Stwierdza, że jedyną kobietą, do której czuje żadnych uprzedzeń jest... Marta. Edyta odwiedza Michała w pracy. Aneta też ma do niego interes, ale władcza pani prezes traktuje ją jak swoją podwładną i stwierdza, że jej sprawa może poczekać. Michał jest zachwycony na widok Edyty. Kobieta informuje go, że umówiła ich na aukcję charytatywną i na kolację z jej znajomymi. Michał z kolei czeka na wieści od Marty i jest umówiony z przyjaciółmi w "Plaży". Edyta postanawia zrezygnować ze swoich planów i towarzyszyć Michałowi. Wieczorem w "Plaży" Marta zwierza się przyjaciołom ze swojej porażki. Marcin i Robert proponują, iż mogą dać Arturowi niezapomnianą nauczkę. Marta przegląda ogłoszenia w sprawie pracy. Nagle dzwoni do niej teść Artura i zaprasza ją na spotkanie. Dziewczyna z mieszanymi uczuciami udaje się do apteki. Starszy mężczyzna przeprasza ją za zaistniałą sytuację, informuje, że Artur już wycofał wniosek z urzędu patentowego i Marta może złożyć swój. Ponadto proponuje jej stanowisko zięcia - zarządzanie siecią aptek. Robert i Edytą podpisują "cyrograf" dotyczący wspólnego tworzenia pola golfowego. Kobieta podpytuje, dlaczego rozpadło się jego małżeństwo, ale Robert nie chce się zwierzać. W "Plaży" trwa hawajska impreza. Punktem kulminacyjnym jest show z wykorzystaniem ognia. Publiczność świetnie się bawi. W pewnym momencie Andrzej nie wytrzymuje napięcia i gasi ogień w połowie pokazu. Basia mocno przytula ukochanego. Marcin komentuje, że z ogniem trzeba uważać, bo można się poparzyć. Franka natomiast zastanawia się, dlaczego nie przyszło im do głowy, że przy ogniu można się także ogrzać...

Ekipa
pełna | skrócona | schowaj

36

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    2009

Po drodze do pracy Franka wpada na Marcina. Para wciąż jest na "pan-pani", ale widać, że pierwsze lody już puściły. Tego samego dnia Marcin i Franka jedzą wspólnie lunch. Chłopak daje koleżance płyty do przejrzenia i oferuje, aby przesłuchali ich razem u niego w domu. Adeptka dziennikarstwa nieufnie podchodzi do jego propozycji. Radiowiec zaczyna prawić jej niewybredne komplementy i stwierdza, że przestanie, gdy przejdą na "ty". Franka szybko spełnia jego prośbę. Basia odwiedza Annę Bosz. Dziewczyna zwierza się, że odkąd przestała pisać, ma mnóstwo czasu. Przyszła teściowa prosi ją, aby nie porzucała świetnie zapowiadającej się kariery pisarki. Anna daje Basi sukienkę, którą dla niej zaprojektowała i uszyła. Dziewczyna jest zachwycona. Edyta prosi Michała, aby się do niej wprowadził. Mężczyzna podkreśla, że ma zobowiązania i dlatego musi przemyśleć jej propozycję. Jednocześnie zapewnia, że jest gotowy na wspólne mieszkanie. Podczas spaceru parze towarzyszy z oddali ochroniarz Edyty. Basia odwiedza mamę w sklepie z biżuterią. Łucja wyznaje, że były mąż dzwoni do niej codziennie, a ją bardzo cieszą ich rozmowy. Zwierza się także córce ze swoich obaw: boi się, aby koło Waldemara nie zaczęły się kręcić kobiety. Basia i Łucja zastanawiają się także, jak pomóc Annie wykorzystać talent do projektowania i szycia. Michał rozmawia z babcią na temat propozycji Edyty. Ewa stwierdza, że najłatwiej kogoś poznać mieszkając razem. Mówi mu także, aby się o nią nie martwił - ona świetnie poradzi sobie sama. Mężczyzna obawia się jednak kolejnej porażki. Starsza kobieta podkreśla, że wnuk zawsze będzie miał dokąd wrócić i prosi, aby nie zawracał jej głowy takimi "błahostkami". Czyżby Ewa pogodziła się z tym, że Michał związał się z kobietą, której ona nie jest w stanie zaakceptować? Andrzej, Basia i Franka spędzają czas w "Plaży". Andrzej podziwia dzieło swojej mamy - sukienkę, którą uszyła Basi. Franka mówi im, że idzie do Marcina, aby posłuchać muzyki. Basia i Andrzej są nieco zdziwieni. Andrzej stwierdza, że przyjaciel nie może przecież ciągle wylewać łez za Julią. Późnym wieczorem Michał zastanawia się, jaką podjąć decyzję. Na drugim krańcu miasta Edyta też nie może zasnąć, myśląc dokładnie o tym samym. W pewnym momencie Michał dzwoni do ukochanej i mówi jej, że zamawia wóz przeprowadzkowy. Edyta wyznaje mu miłość. Oboje są szczęśliwi i już nie mogą się doczekać wspólnej przyszłości. Franka odwiedza Marcina. Radiowiec stosuje swoje stare sztuczki uwodzicielskie - podaje dziewczynie lampkę wina, siada blisko niej i zabawia rozmową. Para zaczyna się całować. W pewnym momencie Franka mówi Marcinowi, że go kocha, a jej uczucie rozkwitło na długo przed tym, zanim go poznała osobiście: wówczas emocje wzbudzał w niej jego głos i audycje radiowe. Marcin jest co najmniej zaskoczony. Odsuwa się od dziewczyny i prosi ją, aby wyszła. Franka posłusznie ubiera kurtkę i wychodzi. Następnego dnia Marcin nie może dodzwonić się do Franki - jej komórka jest wyłączona. Chłopak chciałby spotkać się z nią i porozmawiać o wydarzeniach poprzedniego wieczora. Basia dzieli się z Anną pomysłem na stworzenie strony internetowej. Miałyby się na niej znaleźć projekty strojów, zdjęcia gotowych ubrań i dodatków autorstwa mamy Andrzeja. Przyszła synowa proponuje również zorganizowanie pokazu mody w "Plaży". Boszowa postanawia rzucić się na głębokie wody. Marta odnosi sukcesy w pracy: szefuje sieci aptek, a ponadto ma stworzyć kolejne kosmetyki ze swojej serii. Basia z energią przystępuje do organizowania pokazu mody. Jako do pierwszej dzwoni do Inki i prosi ją, aby zajęła się wybiegiem i oświetleniem. Następnie ma zamiar powiadomić Andrzeja oraz przyszłe modelki - Frankę, Martę i Lenę. Marta wybiera się z Tomkiem na quady. Dziewczyna ostro sobie poczyna za kierownicą. Po "przejażdżce" para spaceruje i rozmawia. Mężczyzna stwierdza, że rzadko spotyka się takie kobiety jak Marta - delikatne, a jednocześnie pełne pasji. Marta poddaje się urokowi Tomka i ląduje w jego ramionach. Łucja pomaga Annie w przygotowaniu strojów do pokazu. Zdzisio stara się nie okazywać, że boli go zepchnięcie na dalszy plan i proponuje kobietom kawę, a na obiad pizzę na telefon. Basia dzwoni do Franki, aby jej zaproponować udział w pokazie mody. Pisarka szybko wyłapuje, że koleżanka nie czuje się najlepiej i od razu jedzie do niej w odwiedziny. Franka leży zwinięta w kłębek na łóżku. Dziewczyna wstydzi się, że wyznała Marcinowi swoje uczucia. Uważa, że niepotrzebnie się odkryła. Basia z kolei jest zła na radiowca, że dopuścił do takiej sytuacji. Pisarka uważa, że siedzenie w domu czy rezygnacja z pracy w redakcji nie jest wyjściem z sytuacji. Franka powinna wziąć się w garść i zachowywać tak, jakby nic się nie stało. To Marcin powinien się wstydzić, że nie potrafi okazywać uczuć. Michał wprowadza się do rezydencji Edyty. Kobieta wita go czule na progu swojego domu. Basia prosi Marcina, aby nie zbliżał się do Franki. Przypomina mu też, że ludzie mają uczucia, a dla kobiet pójście z kimś do łóżka to coś więcej niż mycie zębów. Radiowiec wyjaśnia, że się przestraszył sytuacji z Franką. Jest wyraźnie przygnębiony. Anna z pomocą krawcowych przygotowuje kolekcję strojów na pokaz mody. Kobiety pracują od rana do wieczora. Basia spotyka się Martą. Aptekarka zgadza się wystąpić na pokazie mody. Basia zauważa, że przyjaciółka jest myślami gdzieś indziej. Marta wyznaje, że całowała się z Tomkiem, ale nie jest w nim zakochana. Basia je z Andrzejem kolację. Dziewczyna zastanawia się, czy nie powinna pomóc Ince w przygotowaniu klubu do pokazu. Chłopak uspokaja, że ekipa w "Plaży" doskonale sobie radzi. Basia nie jest jednak w stanie spokojnie zjeść kolacji - dzwoni do Anny, aby zapytać o ubrania i prosi Andrzeja, aby pojechał z nią do klubu. Michał budzi się w ramionach Edyty. Pomoc domowa przynosi parze śniadanie do łóżka. Mężczyzna czuje się nieco niezręcznie, bo nie przywykł do takiego luksusu. Jednocześnie jednak jest bardzo szczęśliwy. W "Plaży" trwają ostatnie przygotowania do pokazu mody - Michał rozstawia kwiaty, Anna wiezie ubrania, Marcin wybiera muzykę, a modelki - Lena, Franka, Marta i Basia - ćwiczą chodzenie po wybiegu i układ choreograficzny pod okiem Inki. Andrzej z kolei jest czymś zestresowany i mamrocze pod nosem. Dziewczyny świetnie się bawią przymierzając ubrania. Na skutek zbiegu okoliczności Marcin zostaje sam na sam z Franką. Radiowiec przeprasza ją za swoje zachowanie. Mówi jej, że nie jest jeszcze gotowy na poważny związek, mimo że dziewczyna mu się bardzo podoba. Franka trzyma się dzielnie i udaje jej się robić dobrą minę do złej gry. Marta podejrzewa, że Andrzej wieczorem oświadczy się Basi. Pisarka z pewnością przyjęłaby zaręczyny. Lena, Marta, Franka i Basia królują na wybiegu. Pokaz okazuje się wielkim sukcesem, a Anna otrzymuje owację na stojąco. Kobieta dziękuje Łucji i modelkom, bez których prezentacja jej strojów by się nie odbyła. Po niej na scenę wkracza Andrzej. W pierwszych słowach serdecznie gratuluje swojej mamie. Basia przygląda się chłopakowi i instynktownie czeka na oświadczyny. Tymczasem jedyne słowo, jakie Andrzej kieruje do kobiety swojego życia to "dziękuję". Basia jest nieco rozczarowana...

Ekipa
pełna | skrócona | schowaj

37

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    2009

Marta i Basia wybierają się na quady. Marta zauważa, że przyjaciółka nie jest w najlepszym nastroju - podejrzewa, że to z powodu zaręczyn, których oczekiwała. Basia stwierdza, że jest rozczarowana, ale nie Andrzejem, tylko swoimi zbyt wysokimi oczekiwaniami. Podczas tej przejażdżki towarzyszy im także Tomek. Robert ma nową wielbicielkę w pracy - sekretarka prawi mu komplementy. Iwona jest zazdrosna, ale uspokaja się, gdy mężczyzna umawia się z nią na "randkę" w swoim gabinecie. Danilukowie już od dawna starają się o dziecko. Mają wyśmienite nastroje, bo są duże szanse, że ich marzenia staną się wkrótce rzeczywistością. Michał trzyma kciuki za wyniki badań. Sam również doskonale się czuje # Edyta ma dla niego niespodziankę, o której opowie mu podczas obiadu. Basia ma wypadek na quadach. Marta i Tomek odwożą ją na pogotowie. Tomek prosi recepcjonistkę o przyspieszenie wizyty, bo przyjaciółka jego dziewczyny źle się czuje. Okazuje się, że Basia tylko skręciła nogę w kostce. W szpitalu pojawia się bardzo zdenerwowany Andrzej. Wyznaje dziewczynie, że martwi się o nią, ponieważ jest najważniejszą osobą w jego życiu. Edyta postanawia urządzić pokój dla Zdenki i Zuzy w swojej rezydencji. Stwierdza, że skoro zamieszkała z mężczyzną, który ma dzieci, musi zadbać także o nie. Michał jest wzruszony jej postępowaniem. Asia (koleżanka z radia) zauważa, że Marcin dziwnie się zachowuje i przestał odzywać się do Baśki i Franki. Kiedy przychodzi Franka, Asia przekazuje jej kontakt do psychologa, z którym dziennikarka ma się umówić na rozmowę. Marcin pyta Frankę, dlaczego wybiera się do terapeuty. Ta stwierdza, że nie potrzebuje pomocy, tylko odpowiedzi na kilka pytań, np. dlaczego facetom najpierw zależy na dziewczynie, a potem nagle zmieniają zdanie. Chłopak tłumaczy, że niektórzy mężczyźni są po prostu uczciwi i nie chcą wykorzystywać sytuacji. Asia z kolei zastanawia się, czy para się pokłóciła. Marcin informuje ją, że... są z Franką razem. Robert i Iwona romansują w zaciszu dyrektorskiego gabinetu. Czy parę łączy jedynie namiętność, czy to już głębsze uczucie? Michał odwiedza Ewę. Mówi jej o tym, że Edyta chce urządzić w swoim domu pokój dla dziewczynek. Starsza kobieta obawia się, że straci kontakt z prawnuczkami. Marta z Tomkiem wychodzą ze szpitala i umawiają się na następny dzień. Chłopak mówi jej, że ma zobowiązania wynikające z adopcji i chciałby jej przedstawić swojego podopiecznego. Marta jest pod głębokim wrażeniem i nie jest w stanie skupić się na pracy w laboratorium oraz omawianiu planu wprowadzenia na rynek serii kosmetyków. Robert i Iwona idą na lunch. Kobieta zamawia dwa kawałki tortu, aby uczcić ich 100 raz. Mężczyzna cieszy się, że kochanka liczyła ich romantyczne spotkania. Marta odwiedza Basię. Zostawia jej leki i dzieli się sukcesami w pracy. Opowiada także o tym, że Tomek adoptował dziecko. Denerwuje się przed spotkaniem z nim, bo chciałaby zostać zaakceptowana. Basia śmieje się, że pierwszy pocałunek to za mało, aby myśleć o układaniu życia razem. Andrzej dzwoni do Roberta, aby go zaprosić na wieczór do "Plaży". Ten niestety nie może spotkać się z przyjaciółmi, ponieważ ma mnóstwo pracy. Nagle Roberta odwiedza były lokator Iwony. Szybko wychodzi na jaw, że mieszkanie, która poleciła mu kochanka, należy do niej, a nie do jej koleżanki. Kolejnego dnia w pracy Robert pyta Iwonę, dlaczego nie powiedziała mu prawdy. Ta stwierdza, że nie chciała, aby mężczyzna czuł się wobec niej zobowiązany. Marta wychodzi z pracy, aby spotkać się z Tomkiem. Chłopak zabiera ją do ZOO. Marta przygląda się dzieciom i zastanawia się, które z nich jest podopiecznym chłopaka. W końcu okazuje się, że Tomek adoptował... osiołka. Dziewczyna jest bardzo zaskoczona i rozbawiona. Marta spotyka się z Ewą w kawiarni. Starsza kobieta dzieli się z nią swoimi obawami: boi się, że przestanie widywać Zuzę i Zdenkę, jeśli Edyta przygotuje im pokój u siebie w rezydencji. Marta podkreśla, że takie zachowanie bardzo dobrze świadczy o Edycie, a Ewa niesłusznie martwi się o utratę kontaktu z prawnuczkami. Michał, Robert, Edyta, Marta, Marcin i Andrzej grają w kosza. Marta mówi Michałowi, że Ewa martwi się o dziewczynki i podkreśla, że przyjaciel nie może zapominać o najbliższych. Opowiada mu także ze śmiechem, że Tomek nie adoptował dziecka, lecz osła. Edyta przygląda się zachowaniu Marty. W przebieralni w ostrych słowach każe jej odczepić się od jej mężczyzny i nie używać Tomka jako zasłony dymnej. Marta daje jej w prezencie krem własnej produkcji i tłumaczy, że nie ma w zwyczaju interesować się zajętymi facetami. Po wyjściu Marty z przebieralni Edyta wyrzuca podarunek do kosza na śmieci. Michał i Edyta spędzają wieczór przy kominku. Mężczyzna tłumaczy jej obawy Ewy. Edyta stwierdza, że nie musi przygotowywać pokoju dla dziewczynek, jeśli to ma sprawić jego babci przykrość. Marta i Basia plotkują na temat zachowania Edyty. Mówią również Andrzejowi o "napaści" dziewczyny Michała. Andrzej dzieli się gorącą informacją z Marcinem. Basia stwierdza, że zaręczyny i śluby nie mają sensu, czym wprawia Martę i Andrzeja w zakłopotanie. Robert odwiedza Iwonę i zaprasza ją na teren przyszłego pola golfowego, aby uczcić początek prac. Marcin dzwoni do Michała, aby opowiedzieć mu o sytuacji, jaka zdarzyła się między Edytą, a Martą. Michał od razu prosi Edytę o wyjaśnienie. Ta stwierdza, że miała atak zazdrości i uświadomiła sobie jak bardzo kocha Michała. Takie tłumaczenie od razu mężczyznę uspokaja. Robert, Iwona, Edyta i Michał wznoszą toast za pole golfowe. Iwona jest wyraźnie zazdrosna o każdą kobietę, z którą rozmawia Robert - tym razem przyczynkiem do wyrzutów staje się wymiana zdań między nim a Edytą na temat ciepłego szampana. Franka i Asia wychodzą razem z pracy. Po chwili Franka natyka się na Marcina. Mówi mu, że byłoby znacznie prościej, gdyby ten przestał zwracać na nią uwagę. Dla niej sytuacja jest jasna: ludzie albo się kochają i są razem, albo nie. Michał wraca do Tajemniczego ogrodu i zastaje Karola z butelką whiskey w jednej dłoni i telefonem w drugiej. Mężczyzna czeka na informację od żony, czy będą mieli powód do świętowania. Niestety okazuje się, że Aneta nie jest w ciąży. Karol wybiega z pracy, a Michał odkłada butelkę do szafy, aby poczekała na właściwy moment. Robert zachowuje się wobec Iwony chłodno. Tłumaczy jej, że jest zmęczony i chce się wyspać. W związku z tym zamiast zostać z nią na noc, ubiera się i wraca do siebie. Marta wybiera się na randkę z Tomkiem. Po kolacji para idzie na romantyczny spacer. Tomek podkreśla, jak bardzo pragnie Marty...

Ekipa
pełna | skrócona | schowaj

38

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    2009

Andrzej obawia się, że Basia nie będzie chciała wyjść za niego za mąż. Prosi więc swoją mamę, aby porozmawiała z ... Podczas spaceru Marta pokazuje Basi pudełka na kremy jej produkcji. Dziewczyny zastanawiają się nad nazwą dla nowej linii kosmetyków. To musi być coś wpadającego w ucho, zachęcającego, coś, co je obie łączy... słowem: miasto! City woman wydaje się idealnym hasłem. Edyta zabiega o względy Ewy. Dzwoni do niej, aby zaproponować jej wspólne wyjście na wystawę w muzeum etnograficznym, ale starsza pani informuje, że już miała okazję ją obejrzeć. Ewa wymawia się także od spotkania przy kawie. Edyta jest wściekła. Anna nie może się zdecydować, który materiał wybrać na sukienki. Dzwoni po pomoc do Łucji, ale ta jest zajęta przygotowywaniem wyprawy do Dęblina - ma zamiar za pomocą kobiecych sztuczek skłonić Waldemara, aby wrócił do niej, do Warszawy. W końcu Anna postępuje zgodnie z radą przyjaciółki - wybiera tkaninę... drugą od lewej. Wybór na chybił trafił okazuje się doskonały. Marcin stara się, aby Franka zwróciła na niego uwagę: przynosi jej kanapki, kawę, sałatkę... W końcu dziewczyna mówi mu, że nie jest ani głodna, ani spragniona. Nie ma także ochoty na rozmowę z niedoszłym ukochanym. Łucja spotyka się z Basią. Matka i córka omawiają sprawę sklepu internetowego z ciuchami projektowanymi przez Annę. Żadna z nich nie spodziewała się, że pomysł okaże się tak wielkim sukcesem - zamówienia spływają nieustannie. Łucja stwierdza, że nadszedł czas na założenie butiku w "realu". Ma nawet upatrzony doskonały punkt na sklep z odzieżą. Starsza Jasnykowa mówi też córce, że zamierza walczyć o powrót Waldemara do Warszawy. Kobieta przygotowała ciężką amunicję: prowokującą, czerwoną bieliznę. Marta spędza coraz więcej czasu z Tomkiem. Chłopak opowiada jej, jak na skutek kontuzji musiał pożegnać się z szermierką, mimo że był doskonałym sportowcem. Dzieli się z nią swoimi przemyśleniami: czasami nie ma już o co walczyć i pozostaje wytyczyć sobie nowe cele i znaleźć nowe pasje. Dziewczyna w pełni się z nim zgadza. Marcin z Andrzejem robią inwentaryzację w "Plaży". Andrzej skarży się na Basię: nie rozumie, dlaczego dziewczyna uważa, że zaręczyny to obciach, a ślub nie jest do niczego potrzebny. On jest już bowiem gotowy do małżeństwa i bardzo chce formalnego związku z ukochaną. Marcin gratuluje przyjacielowi decyzji i radzi mu Basię po prostu... porwać. Marta jest zauroczona Tomkiem. Czuje się bardzo szczęśliwa i zakochana. Aż chce się jej tańczyć po domu z lampką wina w dłoni. Tak też czyni. Edyta postanawia odwiedzić Ewę bez zapowiedzi. I tym razem jednak babcia Michała ma przygotowaną wymówkę: nie może nigdzie wyjść z dziewczyną wnuka, ponieważ umówiła się ze znajomymi na partyjkę brydża. Edyta jest tak wściekła, że wracając do domu niemal powoduje wypadek drogowy. Andrzej planuje niespodziankę dla Basi. Realizacja planu wymaga jednak obecności dziewczyny na polu z quadami. Prosi więc Martę, aby namówiła przyjaciółkę na przejażdżkę. Omawia też coś z Tomkiem. Następnie dzwoni do restauracji, aby wybrać proste, a jednocześnie wyszukane menu. Basia i Marta wybierają się na kawę i plotki. Marta opowiada o Tomku - delikatnym i pełnym pasji mężczyźnie, który zupełnie ją zauroczył. Przed czym się więc jeszcze broni? No właśnie. Przed czym? Iwona stara się namówić Roberta, aby pomógł jej wyrzucić z firmy kolegę, którego ona nie znosi. Kobieta wymyśla intrygę: mężczyzna molestuje seksualnie jej asystentkę. W tej układance brakuje jednego elementu: świadka rzekomego molestowania. Robert nie chce brać udziału w spisku i radzi Iwonie, aby postępowała uczciwie. Mieszkanie Anny zaczyna przypominać magazyn z odzieżą. Łucja, Basia i Zdzisio pomagają jej pakować przesyłki z ciuchami. Wszyscy nalegają, aby Boszowa założyła sklep z prawdziwego zdarzenia. Kiedy do próśb dołącza się Zdzisio, kobieta postanawia otworzyć butik. Marta z Tomkiem wybierają się na malowniczy taras warszawskiej biblioteki uniwersyteckiej. Chłopak nadal opowiada Marcie historię swojego życia - tym razem skupia się na wątku miłosnym. Oboje zgadzają się co do jednego: wiele rzeczy musiało się popsuć, aby ich wspólny, cudowny wieczór doszedł do skutku. Para kończy spotkanie u Marty w domu. Ani Tomek, ani Marta nie mają zamiaru dłużej hamować ogarniającej ich namiętności... Marcin zaskakuje Frankę na zapleczu w "Plaży". Chłopak wraca pamięcią do wieczoru, kiedy wyrzucił dziewczynę z domu: zrobił to nie dlatego, że jej nie lubi, czy mu się nie podoba, lecz... wręcz przeciwnie. France takie wyjaśnienie chyba odpowiada, bo zaczyna się serdecznie uśmiechać do chłopaka. Po upojnych chwilach Iwona ponownie pyta Roberta, czy pomoże się jej pozbyć nielubianego współpracownika. Ten nie ma jednak zamiaru uczestniczyć w przekręcie. Kobieta stwierdza chłodno, że najwidoczniej niewłaściwie go oceniła i niepotrzebnie tak się o niego starała. Urażony Robert wychodzi z jej mieszkania. Edyta skarży się Michałowi, że Ewa jej nie akceptuje. Mężczyzna tłumaczy, że jego babcia należy do bardzo zajętych starszych pań. Poza tym - przy odrobinie cierpliwości - ukochana z pewnością zdobędzie jej serce. Edyta podejrzewa jednak, że serce Ewy zostało już skradzione. Czy ma na myśli Martę? Marta dzwoni do Basi, aby podzielić się z nią wydarzeniami ostatniej nocy. Namawia przyjaciółkę na quady. Dziennikarka nie znosi tego sportu, ale ciekawość zwycięża i zgadza się na przejażdżkę - byle w spokojnym tempie. Robert zauważa, że Iwona zaczyna flirtować z kolegą z pracy. Czy kobieta robi to tylko po to, aby wzbudzić jego zazdrość? Franka chciałaby zrozumieć, dlaczego Marcin zachowuje się wobec kobiet w taki, a nie inny sposób. Chłopak zamiast jej cokolwiek wyjaśniać, namiętnie ją całuje. Para kończy "rozmowę" w mieszkaniu radiowca. Po upojnych chwilach Marcin tłumaczy, że związki nie są jego mocną stroną, a on sam czuje się jak słoń w składzie z porcelaną. Być może tym razem będzie jednak inaczej... Na spacerze Michał stara się przekonać Ewę, aby zbliżyła się nieco do Edyty. Babcia stwierdza, że wprawdzie jest pod wrażeniem urody i klasy Edyty, ale lubić jej nie musi - ważne, że wnuk poza nią świata nie widzi. Stwierdza również, że biznes woman należy do osób, które muszą mieć wszystko i wszystkich, a starsza pani nie zamierza ulegać prośbom jakichś "bab". Nawet jeśli to są baby jej ukochanego wnuka. Basia i Marta nie mają okazji poplotkować, bo na quadach towarzyszy im Tomek. Dziennikarka jest zniecierpliwiona. Nagle na polu ląduje śmigłowiec. Po chwili wysiada z niego Andrzej. Chłopak porywa oszołomioną dziewczynę na romantyczną kolację na wiślanej plaży. Tam się jej oświadcza. Basia nie namyślając się wiele, zgadza się zostać jego żoną.

Ekipa
pełna | skrócona | schowaj

39

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    2009

Andrzej nie może się już doczekać sformalizowania związku z Basią. Ma już plan na wesele: wystarczy... odłożyć trochę pieniędzy i zorganizować imprezę w "Plaży". Chłopak chciałby też wiedzieć z kim przyjdzie mu dzielić życie: z pisarką czy dziennikarką? Basia póki co nie ma tematu na nową powieść - praca w radiu w zupełności jej wystarcza. Marta spędza poranek z Tomkiem. Chłopak bardzo by chciał, aby ukochana poświęciła mu więcej czasu - zrobiła sobie wolny dzień lub chociażby spóźniła się do pracy. Marta nie może sobie jednak na to pozwolić. Do Tomka dzwoni wspólnik w interesach. Basia pomaga Annie pakować ciuchy do paczek. To ostatnia wysyłka przed otworzeniem butiku w "realu". Nagle w drzwiach staje tajemniczy gość - Olga. Anna szybko informuje przybyłą, że Andrzej jest zaręczony i nikogo nie obchodzi, że ta ma ochotę się z nim zobaczyć. Basia zauważa, że coś jest nie w porządku. Boszowa nie chce jej jednak powiedzieć, kim jest Olga. Tomek spotyka się ze swoim wspólnikiem. Jacek przekazuje mu dokumenty spółki i informuje, że Tomek za kilka dni ma wyjechać na kilka miesięcy za granicę, aby przypilnować budowy nowego pola quadowego. Tomek stwierdza, że nie może wyjechać, ponieważ wiąże duże nadzieje z Martą. Jacka nie przekonuje romantyczna historia - sam jest właśnie w czasie rozwodu... Ewa umawia się z Michałem. Babcia i wnuk czekają na gości: Elę, Zuzę i Zdenkę. Ewa zwierza się niedoszłej synowej z tego, że Michał jest zakochany po uszy. Starsza pani czuje się samotna i chciałaby, aby wnuk ponownie z nią zamieszkał. Jednocześnie jednak wie, że nie ma prawa ingerować w jego życie. Michał zabiera Zuzę i Zdenkę do "Tajemniczego ogrodu". Tam spotykają kompletnie pijanego Karola. Okazuje się, że mężczyzna ma powód do świętowania: Aneta jest w upragnionej ciąży. Basia wybiera się z Andrzejem do myjni samochodowej. Tam pyta ukochanego, kim jest tajemnicza dziewczyna, która odwiedziła Annę. Okazuje się, że Olga przyjeżdżała na wakacje do babci, która mieszkała w tej samej kamienicy, co Andrzej. Chłopak zaczął się z nią spotykać na studiach. Następnie zrezygnował ze studiów i zaczął tańczyć w nocnym klubie, aby pomóc mamie po śmierci ojca. Olga natomiast otrzymała propozycję pracy w firmie maklerskiej w Londynie. Po jej wyjeździe Andrzej długo nie mógł się pozbierać. Wtedy Marcin zaproponował mu wyjazd na Maderę, gdzie Andrzej spotkał Basię, wyleczył się z byłej miłości i otworzył się na nową... Basia odwiedza mamę, aby porozmawiać z nią o byłej dziewczynie Andrzeja. Łucja radzi, aby córka obserwowała zachowanie chłopaka: jeśli w niczym się nie zmieni, nie ma powodu do zmartwień. Jeśli jednak zacznie jej nagle nadskakiwać, to znak, że coś jest na rzeczy... Wiesław przynosi Marcie gotowy krem wyprodukowany według jej receptury. Marta jest bardzo szczęśliwa. Podczas popołudniowej gry w kosza dzieli się swoim sukcesem z przyjaciółmi. Edyta pyta aptekarkę, dlaczego nigdy nie przyprowadza ze sobą Tomka. Dziewczyna stwierdza, że to są spotkania "maderczyków". Edyta dziwi się, że ona i Marcin zostali przyjęci do grona. Widać, że kobieta nie czuje się najlepiej z przyjaciółmi Michała. Po grze Basia pyta Martę, co myśli o odwiedzinach byłej wielkiej miłości Andrzeja. Dziennikarka stwierdza, że mężczyźni zawsze mają sentyment do swoich byłych, ale stara się ufać Andrzejowi. Anna dzwoni do syna, lecz telefon odbiera Basia. Kobieta jest wyraźnie zaskoczona. Basia zdaje sobie sprawę, dlaczego jej przyszła teściowa jest zaniepokojona. Wyjaśnia jej więc spokojnie, że wie, kim jest Olga. Karol jest bardzo przejęty ciążą Anety. Zwierza się Michałowi, że upijając się, postąpił bardzo nieodpowiedzialnie, bo nie mógłby w razie potrzeby pomóc żonie. Michał uświadamia mu, że ciąża to nie koniec świata i nie można dać się zwariować. Wspólnicy ustalają jednak, że trzeba ograniczyć Anecie godziny pracy. Edyta wybiera się ze swoją przyjaciółką na kawę. Edyta zwierza się, że ma zamiar przetestować Michała - chce sprawdzić kto jest dla niego ważniejszy: ona czy przyjaciele. Kobieta ma jeden cel: odciąć mężczyznę od znajomych. Basia prowadzi audycję na temat zaufania w związkach. Pragnie, aby słuchacze podzielili się z nią pozytywnymi przykładami. Niestety większość dzwoniących do radia nie ma dobrych wspomnień - sądzą, że pełnym zaufaniem obdarzają partnerów tylko skończeni naiwniacy. Dziennikarka stara się jednak przekazać słuchaczom, że warto sobie wzajemnie ufać. Robert pojawia się na quadach. Spotykając Martę mówi jej z uśmiechem, że... ją śledził. Dziewczyna jest tak zaskoczona, że daje się nabrać na ten żart. Po chwili Robert wyjaśnia, że sprawdza postęp prac na polu golfowym, które buduje wraz z Edytą. Marta pyta byłego męża o związek z Iwoną. Ten przyznaje, że kochanka wymieniła go na nowszy model. Po chwili przychodzi Tomek. Robert czuje się niezręcznie widząc Martę z chłopakiem. Basia postanawia zapytać Marcina o Olgę. Radiowiec nieumiejętnie kłamie, że jej nie zna, tylko kilka razy ją widział. Basię dziwi, że Marcin nie znał byłej miłości swojego najbliższego przyjaciela. Anna odwiedza Andrzeja w "Plaży". Sprowadza go na właściwą drogę; pyta go co z Olgą. Przypomina, że nawet chciał się żenić z Olgą. Anna przejmuje się, ponieważ uważa Basię za swoją rodzinę. Nagle pojawia się Basia. Anna idzie. Basia w lot pojmuje, że Anna chciała porozmawiać z synem o Oldze. Andrzej stwierdza, że mama kompletnie nie radzi sobie z powrotem Olgi. On natomiast najwyraźniej czuje się dobrze. Basia staje się nieco spokojniejsza. Marta szaleje z Tomkiem na quadach. Chłopak pyta ją, czy mogłaby z nim gdzieś wyjechać. Aptekarka pokazuje mu pudełeczko z kremem i stwierdza, że nie może się nigdzie ruszyć, dopóki nie otrzyma wyników sprzedaży. Do Tomka dzwoni wspólnik, ale ten nie odbiera telefonu. Całą swoją uwagę poświęca ukochanej. Oldze udaje się wyciągnąć od Zdzisia adres klubu Andrzeja. Na rozmawiających natyka się Anna. Kobieta jest wściekła, że mąż udzielił dziewczynie informacji. Zdzisio tłumaczy, że Andrzej jest dorosłym i szczęśliwie zaręczonym facetem, więc nie ma powodu do obaw. Edyta i Michał mają wyjść na spotkanie z przyjaciółmi do "Plaży". Kobieta udaje jednak, że boli ją brzuch. Michał zostaje w domu z "cierpiącą" ukochaną, co Edytę wyraźnie cieszy - uważa, że odniosła zwycięstwo nad znajomymi partnera. Proponuje mu nawet, że wyprawi jego córkom przyjęcie. Przyjaciele bawią się w "Plaży". Andrzej mówi, ze Michał został w domu z Edytą. Przyjaciele podejrzewają, że to Edyta nie chciała pojawić się w klubie. Nagle Andrzej zauważa w tłumie Olgę. To wystarcza, aby przyśnił mu się koszmar z byłą dziewczyną w roli głównej. Chłopak budzi się zlany potem, lecz szczęśliwy, że w łóżku koło niego śpi Basia. Aneta porządkuje faktury w "Tajemniczym ogrodzie". Karol natomiast szaleje - oczyma wyobraźni widzi wszystkie katastrofy, które mogą spotkać ciężarną żonę w pracy. Zabiera Anetę do domu i poleca jej, aby przeglądała dokumenty... leżąc. Michał delikatnie upomina wspólnika, że za bardzo się przejmuje. Edyta przygotowuje wystawne przyjęcie dla Zuzy u Zdenki. Nie brakuje niczego - papug, małpki, kataryniarza, cyrkowców, kostiumów i gór łakoci. Kobiecie nie podoba się taka tandeta, ale wie, że dzieci ją bardzo lubią. Olga umawia się z Andrzejem na spacer. Dziewczyna przeprasza go, że nie została z nim w Polsce. Uświadamia mu, jak bardzo za nim tęskniła - jej poduszka wchłonęła potoki łez. Andrzej też przyznaje, że mu jej brakowało, ale to już przeszłość. Olga pokazuje mu ławkę, na której pierwszy raz się całowali. Czyżby chciałaby wskrzesić wygasłe uczucia? Ewa, Ela i Dana grają w karty. Ewie nie podoba się przyjęcie dla prawnuczek, które zorganizowała partnerka Michała. Starsza pani stwierdza, że Edyta zabrała jej Michała, a teraz chce uwieść Zuzę i Zdenkę. Ewa nie ufa pięknej businesswoman. Wie też, że mężczyźni nie uczą się na swoich błędach, więc poprzednie niepowodzenia z pewnością nie nauczyły Michała ostrożności. Zuza, Zdenka i Edyta w barkowych sukniach przechadzają się po ogrodzie pełnym cyrkowych niespodzianek. Dziewczynkom najbardziej podoba się małpka. Edyta jest wyraźnie zniecierpliwiona i zakazuje im zabawy ze zwierzęciem. Dziewczynki czują się urażone. Kobieta "kupuje je" pokazując im pokój, który dla nich przeznaczyła w swojej rezydencji. Po południu Marta i Tomek spędzają czas przy grillu. Chłopak wyjaśnia ukochanej, że powinien wyjechać na kilka tygodni do pracy do Czech, ale ona jest dla niego najważniejsza i nie zamierza jej zostawiać. Olga prosi Andrzeja o pomoc w kupieniu mieszkania. Ten zgadza się bez wahania. Dziewczyna rzuca mu się na szyje i serdecznie dziękuje. Parę obserwuje Basia, która siedzi w samochodzie przy "Plaży". Dziennikarka jest zazdrosna. Dzwoni więc do Andrzeja i mówi mu, że nie może się z nim spotkać.

Ekipa
pełna | skrócona | schowaj

40

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    2009

Tomek wydaje się być bez pamięci zakochany w Marcie. Rozstając się z nią rano, od razu proponuje spotkanie wieczorem... Franka nie zamierza dawać Marcinowi zbyt wiele wolności. Wychodząc z pracy pyta chłopaka, kiedy kończy swoją zmianę. Wygląda na to, że radiowiec tym razem nie zamierza uciekać przed związkiem. Chłopak zaczyna swoją audycję słowami: warto zrobić coś głupiego na początku, bo to zwiększa szanse na to, że później będzie tylko lepiej. Anna ma mnóstwo pracy w nowo otworzonym sklepie. Wciąż odbiera telefony od klientek, sprawdza zamówienia i przegląda dostawy ciuchów. Nie ma nawet chwili, aby wybrać się ze Zdzisiem na obiad. Mężczyzna czuje się odsunięty na dalszy plan. Zbigniew przynosi Marcie zestaw kosmetyków wyprodukowanych według jej receptury. Starszy mężczyzna stwierdza, że warto wierzyć w marzenia, bo się spełniają. Oldze udaje się z pomocą Andrzeja kupić mieszkanie. Dziewczyna obsypuje byłego chłopaka komplementami i w ramach podziękowania zaprasza go na zupę cebulową. Olga oczywiście zdaje sobie sprawę z tego, że Andrzej jest zaręczony, ale przecież wspólne jedzenie zupy to nic zdrożnego... Basia i Marta piją wino i plotkują na tarasie w domu aptekarki. Mają co świętować - spełnione marzenia Marty o własnej linii kosmetyków. Basia dzieli się swoimi spostrzeżeniami na temat Olgi. Dziewczyna ufa Andrzejowi, ale jego spotkania z byłą bardzo ją denerwują. Marta z kolei znajduje się "pod obstrzałem" Tomka, który wydzwania do niej, mimo że umówiła się z przyjaciółką. Aptekarka nie jest w stanie stwierdzić, jak potoczy się jej znajomość z przystojniakiem z quadów i czy to on jest Panem Właściwym. Andrzej i Olga spędzają razem wieczór. Dziewczyna stwierdza, że czuje się tak, jakby ostatnie kilka lat w ogóle nie upłynęło. Chłopak przyznaje, że zawsze dobrze im się rozmawiało, ale stara się unikać wspomnień na bardziej intymne tematy. Na pożegnanie Olga namiętnie całuje byłego partnera w usta. Chłopak wraca do domu, gdzie czeka na niego naburmuszona Basia. Andrzej wyjaśnia narzeczonej, że pomógł Oldze kupić mieszkanie, ponieważ ta nie ma nawet z kim porozmawiać w Warszawie. Basia nie ma ochoty na dyskusje o byłej. Olga nie ma żadnych skrupułów - dzwoni do Andrzeja o każdej porze. Rano zwraca się do niego z następną prośbą: tym razem potrzebuje samochodu. Chłopak zdaje się nie zauważać reakcji Basi na kolejny telefon od byłej i ochoczo obiecuje pomoc. Andrzej jedzie do warsztatu Zdzisia, aby porozmawiać z nim o samochodzie dla Olgi. Mężczyzna jest lekko zdziwiony tym, że chłopak z takim zaangażowaniem pomaga swojej ex. Tak naprawdę jednak gnębi go coś innego: miła i ciepła kobieta, z którą się ożenił zamieniła się w bardzo zajętą bizneswoman, a on czuje się jak piąte koło u wozu. Basia pół żartem mówi Marcie, że Andrzej chyba adoptował Olgę. Cały czas poświęca jej oraz jej sprawom. Dziennikarka nie chce jednak rozmawiać o tym z narzeczonym. Obawia się, że nie spodoba mu się jej zazdrość. Andrzej chce wciągnąć Olgę do towarzystwa i zaprosić ją na grę w kosza. Marcinowi się to nie podoba. Radiowiec podkreśla, że Olga jest cwaniarą, której zależy tylko na tym, aby cały świat kręcił się wokół niej. Nieprzyjemną wymianę zdań przerywa pojawienie się dziewczyny. Andrzej od razu zostawia przyjaciela i pracę w plaży, aby pojechać z nią obejrzeć samochód. Niechęć Marcina i Olgi jest wzajemna. Marta wybiera się z Tomkiem na lunch. Chłopak deklaruje, że chce być z nią, wyznaje jej miłość i proponuje wspólne zamieszkanie. Dziewczyna zaczyna nabierać dystansu. Podkreśla, że jeszcze się nie znają i nie są na taki krok gotowi. Marta zamawia dwie mrożone herbaty na ostudzenie emocji. Wieczorem Anna wybiera się na spotkanie z hotelarzem, który zamówił u niej ubrania dla całego personelu. Zdzisiowi nie podoba się, że żona - cała wystrojona - wychodzi wieczorem, aby zobaczyć się z obcym mężczyzną. Proponuje nawet, że będzie jej towarzyszył. Anna zbywa go stwierdzeniem, że rozmowa o ciuchach na pewno by go znudziła. Zdzisio czuje się coraz bardziej niepotrzebny. Ewa umawia się na spacer z Martą. Starsza kobieta zwierza się ze swojej tęsknoty za wnukiem. Nie może nawet do niego zadzwonić, bo jego telefon cały czas odbiera Edyta. Ewa wspomina, że sama namawiała Michała, aby zamieszkał z partnerką. Oczekiwała jednak, że ten wówczas szybciej się przekona, kim naprawdę jest bizneswoman. Marta mówi, że Tomek chce z nią zamieszkać, ale ona nie jest jeszcze gotowa na poważne deklaracje. Franka dzwoni do Marcina, aby zapytać, o której chłopak kończy pracę. Dziewczyna chce przygotować dla niego niespodziankę - kulinarną i... nie tylko. Czy radiowiec jest w stanie przyzwyczaić się do "słodkich kajdanów"? Wieczorem Basia przygotowuje kolację, a Andrzej cały czas opowiada o Oldze. Chłopak zaproponował byłej pomoc w przeprowadzce. Dziennikarka jest na skraju wytrzymałości. Andrzej zmienia temat i wspomina o problemach Zdzisia i Anny. Basia już ma zamiar wybuchnąć, ale Andrzej przerywa jej wyznaniem, jak bardzo się cieszy, że między nimi wszystko jest w porządku... Tomek dzwoni do Marty wczesnym ranem, aby umówić się z nią wieczorem na ważne spotkanie dotyczące ich przyszłości. W głosie dziewczyny nie ma ani śladu entuzjazmu. Zdzisio wyrzuca Annie, że spędziła zbyt wiele czasu na rozmowach z hotelarzem. Ma do niej również pretensje, że wciąż się gdzieś spieszy. W końcu wyznaje żonie, że czuje się niekochany. Anna zapewnia, że Zdzisio jest dla niej najważniejszy. Czy te słowa wystarczą, aby zażegnać kryzys? Andrzej pomaga Oldze w przeprowadzce. Przy okazji pyta dziewczynę, dlaczego nie lubią się z Marcinem. Ona stwierdza, że denerwują ją mężczyźni, którzy przedmiotowo traktują kobiety. Basia odwiedza mamę z sklepie z biżuterią. Łucja uważa, że Andrzej dziwnie się zachowuje wobec swojej byłej. Kobieta nie wierzy w dobre intencje "sierotki Marysi". Twierdzi także, że mężczyzn nie można obdarzać pełnym zaufaniem, a naiwność Basi to z pewnością jakiś błąd genetyczny... Marcin rozmawia w "Plaży" ze Sławkiem na temat miłości. Radiowiec jest przekonany, że jego nie można kochać za bardzo, bo wtedy coś się w nim psuje. Barman ma nadzieję, że Franka da sobie radę z tą "ułomnością". Rozmowę przerywa pojawienie się Andrzeja. Chłopak uparcie chce się dowiedzieć, skąd się wzięła wzajemna niechęć Marcina i Olgi. Radiowiec z kolei nie może uwierzyć, że Andrzej nie widzi, co się święci - była dziewczyna go ewidentnie uwodzi. Tak naprawdę jest jeszcze gorzej - Andrzej nie zauważa także, jak bardzo zaistniała sytuacja denerwuje i krzywdzi Basię. Marta i Tomek jedzą wspólnie kolację w restauracji. Chłopak wraca do tematu ich związku. Jest pewny, że chce być z Martą, mieć z nią dzieci, wspólnie się zestarzeć. Co więcej, uważa, że dziewczyna czuje to samo. Po chwili Tomek oświadcza się. Dziewczyna jest co najmniej zbita z tropu... Oczyma wyobraźni widzi siebie jako matkę i żonę - tyle, że nie Tomka, ale... Michała. Marta ze łzami w oczach wyznaje Tomkowi, że go nie kocha. Była nim - owszem -zauroczona, ale to nie jest miłość. Chłopak zarzuca jej, że manipuluje ludźmi. Twierdzi, że Marta lubi być kochana, ale nie potrafi nikogo obdarzyć uczuciem. Urażona dziewczyna wychodzi z restauracji. Marta jest tak wzburzona, że po drodze do domu powoduje wypadek. Jej samochód ląduje w rowie, ale jej samej nic złego się nie dzieje. Dziewczyna chwyta za telefon i dzwoni do Michała. Jego komórkę odbiera Edyta, która niewzruszonym głosem radzi Marcie zadzwonić po pomoc drogową. Michał wychodzi z łazienki i pyta, kto dzwonił. Bizneswoman mówi mu, że Marta miała drobny wypadek, ale wszystko już jest w porządku... Mężczyzna w ostrych słowach uświadamia Edycie, że dla swoich przyjaciół zawsze ma czas, niezależnie od tego, co w danej chwili robi.

Ekipa
pełna | skrócona | schowaj

2024.10.07 00:22:34
© 1998-2024 Państwowa Wyższa Szkoła Filmowa, Telewizyjna i Teatralna im. Leona Schillera w Łodzi.
Internetowa Baza Filmu Polskiego filmpolski.pl jest bazą danych chronioną przepisami Ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych (Dz. U. 2001 nr 128 poz. 1402). Kopiowanie treści zawartych w serwisie bez zgody redakcji zabronione. Kopiowanie i wykorzystywanie fotosów oraz materiałów audiowizualnych zamieszczonych w serwisie bezwzględnie zabronione, z zastrzeżeniem wyjątków przewidzianych przez prawo. Cytowanie fragmentów treści zawartych w serwisie wymaga zgody redakcji. W każdym przypadku konieczne jest podanie źródła w podpisie pod cytowanym fragmentem. W przypadku portali internetowych żródło musi być linkiem do serwisu filmpolski.pl.
Internetowa Baza Filmu Polskiego filmpolski.pl działa na podstawie art. 2 Ustawy z dnia 10 maja 2018 r. o ochronie danych osobowych (Dz.U. 2018 poz. 1000).
Internetowa Baza Filmu Polskiego filmpolski.pl współpracuje z TVN w zakresie publikacji promocyjnych materiałów audiowizualnych. Administratorem danych pozyskanych w związku z emisją tych materiałów jest TVN.

Informacja o zasadach publikacji linków i danych adresowych w serwisie filmpolski.pl w ramach pakietu premium.

Ta strona używa plików cookie. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki.