Wyszukiwaniex

Proszę wpisać poszukiwane słowo lub jego fragment.

Opcja fragment pozwala wyszukać każde wystąpienie poszukiwanego wyrażenia.

Opcja początek pozwala wyszukać wszystkie tytuły i nazwiska rozpoczynające się od wyszukiwanego wyrażenia.

Opcja dokładnie wyszukuje tylko te filmy i osoby, których tytuły, imiona i/lub nazwiska są takie same jak wyszukiwane wyrażenie.

WAŻNE!
W tytułach filmów w wyszukiwarce nie uwzględniamy występujących w nich znaków przestankowych.
Proszę pamiętać, że każda osoba wpisana jest do bazy w formie „nazwisko, imię”. Wyszukując osoby w opcji początek należy wpisać jej nazwisko lub jego początkowy fragment, w opcji dokładnie należy wpisać np. Kowalski, Jan (nie Jan Kowalski). W tej opcji wpisanie przecinka i spacji JEST KONIECZNE.

Szukaj w bazie

TERAZ ALBO NIGDY!

21

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    2008

Andrzej spotyka się z urzędniczką Marzenką, która oferuje mu pomoc w kwestiach prawnych by zatrzymać klub. Oczywiście nie ma nic za darmo. Basia spotyka się z mamą, aby ją zaprosić na spotkanie promocyjne "Kaktusa w sercu". Łucja jest jednak zajęta - w tym samym terminie ma spotkanie z prawnikiem w sprawie rozwodu. Kobieta opowiada córce, że nieco dziwnie się czuje omawiając swoje najbardziej prywatne sprawy z obcym człowiekiem. Karol chce odejść z "Tajemniczego ogrodu" i proponuje Michałowi odkupienie swoich udziałów. Grozi, że wspólnik ma czas do momentu realizacji zamówienia dla sieci hoteli SPA. Po upływie tego terminu Karol sprzeda udziały w firmie komukolwiek. Basia odwiedza tatę. Waldek opowiada jej, że dostał posadę w Dęblinie - będzie zajmował się kształceniem pilotów. Szkoła zapewnia mu też mieszkanie. Mężczyznę cieszy perspektywa podjęcia pracy i zmiany otoczenia. Ma nadzieję, że poradzi sobie z nowym wyzwaniem i udowodni sam sobie, że do czegoś się jeszcze nadaje. Do Andrzeja wydzwania Marzenka. Ten jednak nie chce odbierać od niej telefonu. Do Warszawy przyjeżdżają Dana i Ela z córkami. Wraz z Ewą planują imprezę-niespodziankę z okazji 33. urodzin Michała. Basia zastanawia się, co założyć na spotkanie promocyjne "Kaktusa w sercu". Marta śmieje się z jej przebieranek i upewnia przyjaciółkę, że doskonale wygląda i dobrze sobie poradzi. Świeżo upieczona pisarka oczyma wyobraźni widzi tłumy proszące ją o autografy... Tymczasem na spotkanie przychodzą tylko jej przyjaciele. Basia jest załamana. Bartek proponuje wszystkim szampana, ale Marta stwierdza, że w tych okolicznościach lepsze będzie piwo. Wszyscy idą wspólnie do klubu Bollywood. Andrzej obarcza Bartka winą za nieudaną promocję. Basia dogryza byłemu ukochanemu, że nie może wypowiadać się na tematy, o których nie ma pojęcia. Zamiast tego powinien lepiej zorientować się w prawie lokalowym. Bartek adoruje swoją pisarkę i upewnia ją, że "Kaktus w sercu" stanie się wydawniczym hitem. Zuza i Zdenka budzą rano Michała życzeniami urodzinowymi. Basia nie może otrząsnąć się po porażce wieczoru autorskiego. Obawia się, że jej książka nie odniesie sukcesu i Bartek wycofa nakład z księgarni. Dziewczyna leży w łóżku i ukrywa się przed światem. Marcie udaje się jednak wyciągnąć przyjaciółkę do kawiarni. W pracy Marcin wypomina Basi, że nie musiała dogryzać Andrzejowi i przypominać mu sprawy braków w dokumentach klubu. Dziewczyna stwierdza, że prawnik Bartka może mu pomóc, a Andrzej nie musi wiedzieć, że polecał go jej wydawca. Marta stara się podnieść Basię na duchu. Pisarka dzieli się z przyjaciółką swoimi obawami odnośnie wycofania "Kaktusa w sercu" z księgarni. Nagle dzwoni Bartek, aby umówić się z Basią w wydawnictwie. Ewa, Dana i Ela dzwonią do przyjaciół Michała i zapraszają ich na urodzinowe przyjęcie-niespodziankę. Bartek wyznaje Basi, że Andrzej miał rację - to wydawnictwo jest odpowiedzialne za nieudaną promocję, bo nie wysłało zaproszeń na prezentację książki. Teraz jednak najbardziej liczą się wyniki sprzedaży. Bartek zaprasza Basię w ramach przeprosin na kolację. Prosi ją uwodzicielsko, aby założyła tę samą sukienkę, w której przyszła na spotkanie autorskie. Daje też Basi numer telefonu prawnika, który pomoże Andrzejowi w zachowaniu lokalu. Ewa wraz ze swoimi niedoszłymi synowymi przygotowują tort. W tym samym czasie Michał szaleje ze Zdenką i Zuzą na placu zabaw. Michał z córkami wracają do domu. Niespodziewanie zaskakują go przyjaciele. Impreza okazuje się pełnym sukcesem i wszyscy doskonale się bawią. Po przyjęciu Ewa rozmawia z wnukiem. Kobieta zauważa, że Michał traktuje Martę w wyjątkowy sposób. Komentuje też, że ani Basia, ani Andrzej nie są szczęśliwi. Mężczyzna przerywa babci - nie chce robić podsumowania swojego życia podczas urodzin. Rano Marta odruchowo przygotowuje dwie kawy. Po chwili namysłu jedną wylewa do zlewu. Michał spotyka się z Katarzyną. Właścicielka sieci hoteli cieszy się, że "Tajemniczy ogród" zaczął realizować jej zamówienie. Po chwili schodzi na temat Grażyny. Zastanawia się, dlaczego taka piękna i inteligentna kobieta jest ciągle sama. Michał ucina dyskusję stwierdzając, że nigdy nie interesował się życiem prywatnym koleżanki z pracy. Bartek dzwoni do Basi, aby ją poinformować o tym, że dziennikarze chcą z nią przeprowadzać wywiady. Pierwszy ma odbyć się już następnego dnia. Basia rozmawia z dziennikarką na temat swojej książki. Wyznaje, że za kanwę powieści posłużyły jej własne przeżycia. Reporterka komentuje, że Bartek ma szczęście do pięknych pisarek. Ten szybko ripostuje, że najważniejszy jest dla niego talent. Andrzej zastanawia się, czy zadzwonić do Marzenki. W końcu wybiera jej numer i umawia się na spotkanie - na jej warunkach. Łucja i Waldemar w towarzystwie prawników oraz Basi i Leszka wychodzą z rozprawy rozwodowej. Byli małżonkowie żegnają się spokojnie i rozchodzą w swoje strony - Waldek jedzie do Dęblina, a Łucja wybiera się na obiad z prawnikiem. Leszek z Basią stwierdzają, że nadchodzą nowe czasy... Andrzej spotyka się w restauracji z Marzenką. Dziewczyna jest pewna, że ma chłopaka w garści. Nagle Andrzej stwierdza, że nie mogą być razem, a jej pomoc w sprawie dokumentów klubu nie będzie potrzebna - prawnik wyjaśnił im, że można je uzupełnić bez obaw o utratę lokalu. Michał rozmawia z Anetą na temat Karola. Kobieta jest załamana zachowaniem męża. Boi się, że ten opuści nie tylko "Tajemniczy ogród", ale i ją. Denerwuje się, że postanowił zostać emerytem, a jego spontaniczność gdzieś się ulotniła. Michał pociesza wspólniczkę. Przypomina jej, że Karol myśli o jej bezpieczeństwie, rodzinie i stabilizacji. Ewa przedstawia wnukowi swojego adoratora - Witolda Koprowicza. Para ogląda slajdy z licznych podróży nowego znajomego Winiarskiej. Michał wypytuje, czym Witold zajmuje się zawodowo. Ten wyjaśnia, że gra na giełdzie i podróżuje. Basia opowiada Marcie o rozwodzie rodziców. Trudno jej zrozumieć, że po tylu wspólnie spędzonych latach można rozejść się bez emocji w dwie różne strony. Marta zastanawia się natomiast, czy Michał ponownie nawiązał bliższą znajomość z Daną. Basia je z Bartkiem kolację w eleganckiej restauracji hotelowej. Mężczyzna robi wszystko, aby zauroczyć dziewczynę. Mówi jej, że stara się wydać jej powieść we Włoszech i nie szczędzi komplementów na temat jej wyglądu i talentu. Zwierza się, że do tej pory nigdy nie łączył życia zawodowego z prywatnym, ale przy niej staje się to bardzo trudne. Po kolacji Basia wchodzi z Bartkiem po schodach wiodących do hotelowych pokoi...

Ekipa
pełna | skrócona | schowaj

22

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    2008

Robert przygotowuje śniadanie i proponuje Marcie wspólny posiłek. Dziewczyna odmawia, tłumacząc, że spieszy się na prezentację dotyczącą aptek. Marta zastanawia się, dlaczego mąż nie mógł być dla niej taki dobry wcześniej, zanim ich związek się rozpadł. Mężczyzna stwierdza, że póki się nie rozwiedli, wciąż mają szansę na wspólne ułożenie sobie życia. W drodze do pracy Marta zauważa, że za jej samochodem jedzie Robert. Dzwoni do niego, aby zapytać, czy ją śledzi. Ten odpowiada tylko, że chciał po prostu przypomnieć sobie stare czasy, kiedy jeździli do pracy razem. Marcin nie może skupić się na pracy. Zamiast włączyć mikrofon i poprowadzić audycję, przygląda się zdjęciu Julii. Współpracownicy przypominają radiowcowi o jego obowiązkach. Ten wchodzi w końcu w eter i zadaje słuchaczom pytanie: czy związek na odległość ma szanse przetrwać? Po chwili dostaje SMS-a od Leny, instruktorki tańca Bollywood z klubu, że poda mu odpowiedź, jeśli przyjdzie do klubu. Basia udziela wywiadu Olivierowi Janiakowi. Dziewczyna pół żartem pół serio stwierdza, że jej książka jest apelem do kobiet, aby się nie zakochiwały. W przeciwnym wypadku bowiem mężczyźni wyrwą im serce i wrzucą do zsypu. Dziennikarz jest zaskoczony. Dziewczyna łagodzi nieco swoją wypowiedź i wyjaśnia, że na razie jeszcze nie wie, czy warto kochać. Jak się tego dowie, opowie o tym na kartach swojej kolejnej powieści. Marcin wybiera się do klubu. Staje w wejściu i przygląda się zgrabnym ruchom tanecznym Leny. Pyta ją, o przykład związku na odległość, który zakończył się happy endem. Dziewczyna stwierdza stanowczo, że takie układy nie mają racji bytu. Dlaczego? Jej zdaniem w związku najważniejsza jest bliskość, którą Lena najwyraźniej ma ochotę nawiązać z radiowcem. Andrzej komentuje, że przyjaciel wraca na swoje stare ścieżki. Marcin kwituje, że Julia pewnie układa sobie nowe życie w Stanach. Po wywiadzie Basia pyta Bartka jak jej poszło. Wydawca żartem ocenia jej rozmowę z reporterem jako beznadziejną i idiotyczną. Po chwili wraca do sytuacji, która miała miejsce kilka dni wcześniej w hotelu. Mężczyzna przeprasza młodą autorkę za próbę uwiedzenia. Tej z kolei kamień spada z serca - obawiała się, że to Bartek obrazi się za to, że nie odwzajemniła jego namiętności. Wydawca proponuje jej wyjazd do Krakowa na spotkania z czytelnikami. Obiecuje jej, że będą mieli dwa osobne pokoje. Dziewczyna przystaje na propozycję. Iwona odwiedza Roberta w pracy. Kobieta tłumaczy, że nie chce rozbijać jego małżeństwa - wierzy bowiem w to, że mogą być szczęśliwi w trójkącie. Bartek stanowczo wyprowadza ją z pokoju i pokazuje drzwi, przez które ma wyjść, aby nigdy nie wrócić. Iwona jest zaskoczona, bo myślała, że budzi w mężczyźnie gorące uczucia. Ten pozbawia ją złudzeń - jego miłosne wyznania były spowodowane tylko i wyłącznie bliskością podczas chwil intymnych. Marta przeprowadza prezentację dotyczącą modernizacji sieci aptek. Kierownicy oraz jej szef są zachwyceni. Zbigniew przeprasza Martę za to, że jej nie docenił, ale nie daje się przekonać do wprowadzenia zmian. Starszy mężczyzna stwierdza, że nie pasuje do nowych czasów i powinien przejść na emeryturę. Bartek rezerwuje hotel w hotelu w Krakowie. Zależy mu na pokojach, które są blisko siebie. Mężczyzna przegląda na monitorze komputera zdjęcia swojej przyszłej zdobyczy - Basi. Basię odwiedza Leszek. Chłopak stwierdza, że rozwód dobrze rodzicom zrobił - oboje odżyli. Leszek chce namówić siostrę na spotkanie z mamą. Pisarka jednak nie ma czasu - promocja książki pochłania ją bez reszty. Nagle dzwoni do niej były szef, który zwolnił ją z pracy w redakcji, aby zaproponować jej sesję zdjęciową i wywiad. Iwona ponownie spotyka się z Martą a aptece i namawia ją na wyjście do kawiarni. Podczas spotkania kobieta chce wyciągnąć od Marty dane dotyczące prezentacji. Dziewczyna uświadamia jej, że materiały firmowe są poufne i nie zamierza zdradzać ich treści. Iwona proponuje jej spotkanie z właścicielem ponad 200 aptek, który może mieć dla niej ciekawe stanowisko pracy. Robert przygotowuje dla Marty sushi na kolację. Dziewczyna po kilku chwilach wahania siada z mężem do stołu. Para rozmawia o pracy, prezentacji i dawnych czasach. Marta opowiada Robertowi o spotkaniu z Iwoną i jej zaskakującej propozycji zawodowej. Mężczyzna przestrzega żonę, aby nie zatracała się w pracy. Julia rozmawia przez skype z Marcinem. Rozmowa wyraźnie się nie klei. Chłopak chciałby, aby Julia potraktowała jego i ich związek poważnie, a ona najwyraźniej się wymyka. Basia dzwoni z sesji zdjęciowej do Marty. Dziewczyna chwali się, że jej były szef jest dla niej przymilny i wciąż komplementuje jej pracę. Cieszy się, że udowodniła mu, ile jest warta. Basia jest tak zajęta opowiadaniem o swoich sukcesach zawodowych, że nawet nie pyta Marty, co u niej słychać. Asia, koleżanka z pracy, pyta Marcina, dlaczego ostatnio wybiera poważne tematy audycji i czy coś się stało w jego życiu. Chłopak zbywa ją stwierdzeniem, że tematy bardziej serio również interesują słuchaczy. Na Marcina przy jego samochodzie czeka Lena. Proponuje mu wyjście do klubu, a potem odwiedzenie jej w mieszkaniu. Chłopak nieco się waha, ale odmawia, kiedy otrzymuje SMS-a od Julii. Marta odwiedza Michała w "Tajemniczym ogrodzie". Przyjaciele rozmawiają o pracy i o związkach. Dziewczyna podsumowuje, że przebaczyć jest łatwo, ale nie ma pewności, że zła sytuacja się nie powtórzy. Marcin nie może dodzwonić się do Julii - dziewczyna ma wyłączonego skype i komórkę. Chłopak postanawia więc pójść do klubu i spotkać się z Leną. Piękna tancerka szybko schodzi na tematy seksu tantrycznego. Para ląduje w mieszkaniu Marcina. Ten jednak zaskakuje nawet sam siebie i odmawia zbliżenia z dziewczyną. Robert czeka na Martę pod apteką i prosi ją, aby poświęciła mu trochę czasu. Mężczyzna zabiera ją na spacer nad Wisłę, na plażę, gdzie po raz pierwszy się kochali. Tam klęka i obiecuje, że już nigdy nie zrobi nic, co mogłoby popsuć ich małżeństwo. Marta się waha - nie wie, czy może zaufać mężowi. Basia i Bartek świetnie bawią się na krakowskim Kazimierzu. Mężczyzna zabawia dziewczynę rozmową, nie szczędzi komplementów i ofiaruje jej wielki bukiet kwiatów. W hotelowej windzie, a następnie w Basi pokoju para namiętnie się całuje, ale dziewczyna nie chce jeszcze spędzać z przystojnym wydawcą nocy. Ten żegna się uprzejmie i wychodzi z jej pokoju. Następnego dnia Basia i Bartek jedzą wspólnie późne śniadanie i spacerują po krakowskim rynku. Dziewczyna wyznaje, że od tej pory to miasto będzie się jej kojarzyło tylko z nim. Marta dzwoni do Basi, ale ta ma wyłączoną komórkę. Dziewczyna nagrywa jej wiadomość. Potrzebuje wsparcia, bo nie wie, jaką decyzję podjąć odnośnie rozwodu. Marcin zwierza się Andrzejowi, że nie mógł spędzić nocy z Leną. Nie wie też, czy związek z Julią ma jakieś szanse i co informatyczka o nim myśli. Martę odwiedza w domu Iwona. Kobieta ponawia propozycję zawodową. Rozmowę przerywa pojawienie się Roberta. Mężczyzna obawia się, że była kochanka wyznała żonie prawdę o ich romansie, więc od progu zaczyna się tłumaczyć. Marta w końcu dowiaduje się, co łączyło jej męża z Iwoną...

Ekipa
pełna | skrócona | schowaj

23

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    2008

Grażyna spotyka się z Katarzyną. Właścicielka sieci hoteli informuje, że "Tajemniczy ogród" otrzyma dzisiaj zabójczy cios - Onyx wycofa zamówienie na bardzo drogie róże z Ekwadoru. Kobieta ma nadzieję, że zniszczenie firmy Michała poprawi samopoczucie młodszej siostrze. Grażyna żałuje, że nie będzie miała okazji zobaczyć reakcji niedoszłego kochanka. Czy rzeczywiście jest jednak pewna, że chce się na nim mścić? Ewa wybiera się na randkę z Witoldem. Mężczyzna rozpala jej wyobraźnię opowieściami o wyprawie do Indii i proponuje wspólny wyjazd. Starsza kobieta stwierdza, że nie ma na to pieniędzy. Witold chce nauczyć ją grać na giełdzie. Ewa wpada na lepszy pomysł - Witold może inwestować pieniądze w jej imieniu. Kobieta ma przelać mu na konto niewielką sumę. Iwona nie daje spokoju Marcie. Kobieta chce wytłumaczyć sytuację żonie swojego byłego kochanka i poprosić ją o wybaczenie. Andrzej odwiedza Zdzisia w warsztacie. Mężczyzna zwierza się, że Anna nie chce wyjść za niego za mąż, a wszystkie rozmowy na ten temat zbywa śmiechem. Andrzej wpada na pomysł, jak pomóc przyjacielowi - poprosi, aby Basia przygotowała w radiu audycję na temat małżeństwa. Zdzisio będzie mógł zadzwonić i opowiedzieć swoją historię na antenie, a chłopak przypilnuje, aby mama wysłuchała tych zwierzeń. Marcin nie może skontaktować się z Julią. Dziewczyna ma wyłączony telefon i skype. Radiowiec zawiadamia Andrzeja, że klubem Bollywood zainteresował się producent z telewizji. Katarzyna dzwoni do "Tajemniczego ogrodu". Z doskonale udawanym płaczem mówi Michałowi, że z powodu poważnych osobistych problemów musi odwołać jubileusz hoteli i co za tym idzie - zamówienie na róże. Kobieta odkłada słuchawkę i z uśmiechem mówi Grażynie, że firma Michała właśnie zakończyła swój żywot. Tymczasem Michał początkowo zdaje się przejmować tylko kłopotami wspólniczki. Dopiero po chwili zdaje sobie sprawę, w jak ciężkim położeniu znalazła się właśnie jego firma. Andrzeja odwiedza w klubie przedstawiciel stacji telewizyjnej. Producent przymierza się do stworzenia nowego programu i chciałby go kręcić właśnie w klubie Bollywood. Mężczyzna oferuje doskonałe warunki za wynajęcie klubu na dwa przedpołudnia tygodniowo. Michał zadręcza się sprawami "Tajemniczego ogrodu". Zgodnie z umową Katarzyna miała prawo wycofać się z zamówienia na trzy dni przed finalizacją. To stawia jego firmę w bardzo trudnym położeniu - kontenery z różami właśnie lądują w Warszawie... Michał wyjaśnia Ewie, że będzie musiał zapłacić półtora miliona złotych za kwiaty, których nie ma komu sprzedać. To oznacza koniec "Tajemniczego ogrodu". Starsza kobieta pociesza wnuka, że z każdej sytuacji można znaleźć wyjście. Dzwoni też do Marty, aby poinformować ją o problemach Michała. Marcin prosi Basię, aby kolejną audycję poświęciła znaczeniu małżeństwa. Ta zgadza się w ten sposób pomóc Zdzisławowi i Annie. Przekazuje też koledze kolejną dobrą nowinę z własnego podwórka - zgłosił się do niej producent, który chce nakręcić film na podstawie "Kaktusa w sercu". Marta nie jest w stanie skontaktować się z Basią, bo ta wciąż ma wyłączony telefon. W końcu nagrywa jej wiadomość z informacją o kłopotach Michała i zebraniu "sztabu kryzysowego" w "Tajemniczym ogrodzie". Michał dzwoni do Grażyny, aby zapytać o Katarzynę i jej problemy. Ma świadomość, że można mieć znacznie większe kłopoty niż finansowe, więc martwi się o niedoszłą wspólniczkę. Andrzej ma nową przyjaciółkę, z którą łączy go zamiłowanie do joggingu. Michał opowiada Anecie o problemach z Onyksem. Mężczyzna obarcza siebie winą za podjęcie niewłaściwej decyzji. Do "Tajemniczego ogrodu" przychodzi Marta, Andrzej, Marcin oraz Karol. Wręczają Michałowi listę kwiaciarni i hoteli, które mogą kupić trochę róż. Karol okazuje się dobrym przyjacielem - w obliczu kłopotów wraca do firmy i nawet nie robi Michałowi i Anecie wyrzutów, że nie posłuchali jego ostrzeżeń. Basia prowadzi audycję na temat małżeństwa. W pewnym momencie do radia dzwoni Zdzisio i opowiada o swoich kłopotach: dla niego ślub jest ukoronowaniem związku, ale wybranka nie podziela jego opinii. Andrzej wraz z mamą słuchają programu. Anna poznaje głos Zdzisia, wchodzi do drugiego pokoju i widzi go rozmawiającego przez telefon. Kobieta w końcu zgadza się na ślub. Michał wraz z przyjaciółmi mają problem ze sprzedażą tak wielkiej ilości róż. Robert pyta żonę, czy jej przyjaciel przyjąłby od niego pożyczkę. Marta dzwoni do Michała i przekazuje Robertowi telefon. Mężczyźni umawiają się na spotkanie. Podczas rozmowy Robert przekonuje Michała, że powinien przyjąć jego pomoc. Śmiejąc się dodaje, że nie może wrócić do domu nie wcisnąwszy mu pieniędzy. Wszystko wskazuje na to, że zemsta nie dla wszystkich jest słodka. Grażynę dręczą wyrzuty sumienia z powodu przygotowanej wspólnie z siostrą intrygi. W końcu dzwoni do Michała i informuje go, że przygotowuje w restauracjach Brunch&Lunch Dzień Róży i w związku z tym jej firma kupi od "Tajemniczego ogrodu" wszystkie kwiaty. Dziewczyna dodaje, że proponuje Michałowi ubicie interesu i mężczyzna nie ma za co być jej wdzięczny. Ewa otrzymuje od Witolda pudełko z pieniędzmi - to zysk z sumy, którą mu przelała na konto. Kobieta decyduje się na powierzenie przyjacielowi większych kwot. Marta rozmawia przez skype z Julią. Opowiada jej o kłopotach Michała oraz uratowaniu "Tajemniczego ogrodu". Podkreśla również, że w akcji mieli udział wszyscy przyjaciele oprócz Basi, która jest zbyt zajęta swoim "światowym" życiem. Marta i Julia mają nadzieję, że młoda pisarka w końcu się opamięta i wróci do rzeczywistości. Grażyna dzwoni do siostry, aby powiedzieć jej, że róże z Ekwadoru kupi Brunch&Lunch. Katarzyna nie rozumie jej postępowania. Ta wyjaśnia, że zemsta nie przyniosła jej spodziewanej satysfakcji. Ponadto Michał po raz kolejny ją zaskoczył - w obliczu swoich poważnych problemów, bardziej przejmował się rzekomą ciężką sytuacją Katarzyny. Właścicielka Onyksu przestrzega siostrę, że ta może stracić pracę przez "Tydzień Róż". Marta relacjonuje tacie sytuację z Robertem. Dziewczyna przyznaje, że ona pewnie też ponosi winę ze ich kłopoty małżeńskie. Andrzej spotyka się ze swoją nową koleżanką od joggingu. Znajomi rozmawiają na temat związków i małżeństw. Dziewczyna stwierdza, że wspólne życie nie polega na romantycznych gestach, ale na wzajemnym stymulowaniu się w rozwoju i splocie interesów, które umacniają lub wyczerpują związek. Basia dzwoni do Marty. Młoda pisarka jest zaaferowana swoimi sprawami - sesjami zdjęciowymi, wywiadami i innymi nowymi możliwościami, które otworzyła przed nią publikacja "Kaktusa w sercu". Marta uznaje, że nie ma po co opowiadać przyjaciółce o sprawie "Tajemniczego ogrodu" ani swoich kłopotach w małżeństwie. Michał organizuje w domu imprezę, aby podziękować przyjaciołom za wspólne uratowanie "Tajemniczego ogrodu". W spotkaniu uczestniczy cała ekipa, poza Basią. Po imprezie Marta wraca z Robertem do domu. Dziewczyna skarży się mężowi na zachowanie Basi. Dzieli się też obawami odnośnie Bartka. Robert stwierdza, że dziewczyna znajduje się w niekorzystnej sytuacji - Bartek nigdy bowiem nie zostawi swojej żony. Marta jest zaskoczona, bo nie wiedziała, że przystojny wydawca jest związany.

Ekipa
pełna | skrócona | schowaj

24

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    2008

Basia przegląda na DVD wywiad, którego udzieliła Olivierowi Janiakowi. Zamyśla się słuchając swojego apelu do kobiet o to, aby się nie zakochiwały. Przerywa jej telefon od Marty. Przyjaciółki nie mogą się dogadać. Marta nie chce słuchać o promocji książki ani o wspaniałym wydawcy. Nie interesuje jej również wywiad z Basią, który będzie można obejrzeć w Dzień dobry TVN. Dzwoni tylko po to, aby ostrzec koleżankę, że Bartek jest żonaty. Basia nie chce w to uwierzyć - przecież doskonale zna mężczyznę, a fakt, że ten przyjaźni się w Robertem nie ma dla niej żadnego znaczenia... Ewa zwierza się wnukowi z planów powierzenia połowy swoich pieniędzy Witoldowi. Michał ostrzega ją, że giełda bywa kapryśna i nawet utalentowani maklerzy czasami tracą duże sumy. Basia odwiedza swojego wydawcę. Akurat trafia na Bartka pogrążonego w rozmowie z żoną. Dziewczyna nie jest w stanie znieść konfrontacji i wybiega z wydawnictwa. Partnerka Bartka przypisuje jej dziwne zachowanie ekscentryzmowi. Ewa w towarzystwie Michała finalizuje sprawy finansowe z Witoldem - przelewa na jego konto połowę swoich oszczędności. Starszy mężczyzna obiecuje Ewie, że od jutra jej pieniądze zaczną przynosić zyski. Karol wraca do "Tajemniczego ogrodu". Aneta całuje go namiętnie i wyznaje, jak bardzo się cieszy, że mąż nadal pracuje w firmie. Karol stwierdza, że powinni odwdzięczyć się Grażynie za ratunek, ale Michał zamierza sam zająć się tą sprawą. Danilukowie podejrzewają, że kobieta ma ochotę na bliższą znajomość z Michałem. On zdaje się tego nie zauważać. Karol obiecuje przyjaciołom, że jeśli w przyszłości pojawią się problemy w firmie, nie opuści ich w potrzebie. Marcin siedzi w domu, nie odbiera komórki i nie otwiera drzwi, do których ktoś się dobija. Natrętem okazuje się Andrzej. Radiowiec przeżywa kryzys i zastanawia się nad sensem życia. Przyjaciel radzi mu, aby zadzwonił do Julii. Przypomina mu także, że wieczorem ma być w klubie w pracy. Basia siedzi nad Wisłą i zastanawia się nad swoim życiem. Najwyraźniej nie ma szczęścia do mężczyzn... Przed klubem Bollywood kłębią się tłumy. Andrzej spędza czas ze swoja przyjaciółką od joggingu. Dziewczyna ma skrajnie radykalne poglądy na niemal wszystkie tematy. Andrzej zauważa, że Marcinowi nie idzie DJ-owanie i prosi go, aby poszedł do domu i odpoczął. Wieczorem na Basię przed kamienicą czeka Bartek. Dziewczyna nie chce słuchać jego wyjaśnień. W domu zastanawia się nad tym, jak ma dalej postępować. Dzwoni do przyjaciół, ale ci mają wyłączone komórki. Ewa prosi Michała, aby sprawdził, czy nie zepsuła się jej przypadkiem komórka. Okazuje się jednak, że telefon działa prawidłowo. Starsza pani bezskutecznie usiłuje skontaktować się z Witoldem i po raz kolejny nagrywa na jego sekretarce wiadomość. Basia nie ma ochoty wstawać z łóżka. Całą noc śnią się jej wakacje na Maderze i wspólna zabawa z przyjaciółmi. Basia i Bartek udzielają wywiadu w Dzień dobry TVN. Dziewczyna bez składu odpowiada na pytania, po czym opuszcza studio. Wydawca tłumaczy, że młoda autorka dała się zjeść tremie. Bartek zaprasza dziewczynę do restauracji. Podczas rozmowy stara się wytłumaczyć, że nic go z żoną nie łączy i proponuje Basi wspólne życie u swojego boku. Dziewczyna pozostawia jego wyznania bez komentarza i wychodzi z restauracji. Ewa sprawdza w Internecie, czy w Warszawie nie zdarzyły się jakieś wypadki. Dzwoni także na policję, aby sprawdzić, czy nic się nie stało Witoldowi. Michał zaprasza Grażynę na obiad. Dziękuje jej za pomoc i wyznaje, że źle ją oceniał. Dziewczyna nie chce kontynuować tematu róż. Po raz kolejny mówi, że nie zrobiła dla "Tajemniczego ogrodu" nic wielkiego. Nie pozwala się również odwieźć do domu. Basia siedzi nad brzegiem Wisły i rozmyśla. W końcu dzwoni do Marty. Ta od razu mówi jej, że nie miała czasu oglądać Dzień dobry TVN. Basia zwierza się, że jej świat wywrócił się do góry nogami. Marta stwierdza sarkastycznie, że skoro jest żywa i zdrowa, będzie musiała poczekać na rozmowę. Poza tym powinna spotkać się ze wszystkimi przyjaciółmi, których przez kilka tygodni ignorowała. Marta spotyka się w klubie z Michałem, Andrzejem i Marcinem. Dziewczyna jest zła na Basię. Chce, aby do niej dotarło, że trzeba dbać o przyjaciół. Marcin, myśląc o Julii, stwierdza, że nie tylko Basia zapomniała o swoich bliskich. Basia dzwoni do brata. Ten jednak ma wyłączony telefon. Dziewczyna nagrywa mu wiadomość z zaproszeniem na obiad. Po chwili dzwoni do niej Bartek, ale ona szybko odkłada telefon. Michał idzie z Ewą na policję. Starsza kobieta boi się o Witolda. Podejrzewa, że mężczyźnie stało się coś złego. Prawda okazuje się inna - policjant mówi jej, że Witold - znany jako "Giełdziarz" - jest od dziesięciu lat poszukiwany za oszustwa. Basia chce spotkać się z mamą w sklepie jubilerskim. Łucja nie ma dla niej czasu i prosi o telefon w przyszłym tygodniu. Do dziewczyny zaczyna docierać, że zbiera owoce swojego wcześniejszego zachowania. Andrzej rozmawia z Marcinem o kobietach. Podejrzewa, że przyjaciel cierpi na depresję. Radiowiec stwierdza, że nie będzie nikogo pytał o radę, tylko poleci zobaczyć się z Julią i rezerwuje bilet przez Internet. Basia spotyka się z Leszkiem. Brat zauważa, że dziewczyna ma gwiazdorskie nawyki - odbiera telefon, obiecuje, że oddzwoni i tego nie robi. Marta zaprasza Basię do klubu na spotkanie z przyjaciółmi. Ewę i Michała odwiedzają Dana ze Zdenką. Ewa jest nieco przygnębiona, że zaufała oszustowi. Z dystansem do samej siebie stwierdza jednak, że zapłaciła po prostu za swoją głupotę. Grażyna spotyka się z Katarzyną w sklepie z luksusowymi ubraniami. Bizneswoman stwierdza, że siostra niewłaściwie rozegrała sprawę z Michałem - powinna skłonić go, aby był jej wdzięczny do końca życia. Grażyna jednak wolałaby, aby mężczyzna czuł, że może na nią zawsze liczyć, zamiast być jej wdzięczny. Basia wybiera się na spotkanie w klubie. Dziewczyna obawia się, że przyjaciele o niej zapomnieli... Tymczasem Marta, Andrzej, Marcin i Michał uświadamiają jej, że przez kilka ostatnich tygodni wiele się wydarzyło, a od informacji o jej karierze jako pisarki, bardziej potrzebują jej przyjaźni i obecności.

Ekipa
pełna | skrócona | schowaj

25

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    2008

Andrzej spędza wiele czasu z przyjaciółką z klubu - Izą. Tym razem para jeździ na rolkach. Chłopak nie radzi sobie najlepiej. Marta i Basia siedzą w kawiarni i plotkują jak za starych, dobrych czasów. Marta wyznaje przyjaciółce, że czasami zapomina o tym, że Robert ją zdradził i ma ochotę się do niego przytulić. Mimo chwilowych sentymentów, podejmuje jednak decyzję o rozwodzie. Basia zastanawia się, dlaczego mężczyźni kłamią i oszukują. Andrzej dzwoni do Zdzisia, aby zapytać o przygotowania do ślubu i miodowego weekendu. Mężczyzna ma problem ze spakowaniem walizki swojej przyszłej żony. Nie może jej poprosić o pomoc, bo wyjazd ma być dla Anny niespodzianką. Marek - były chłopak Basi - odwiedza ją w redakcji radia. Chłopak tłumaczy, że popełnił błąd, a kiedy przeczytał "Kaktusa w sercu" wszystko zrozumiał i zmienił podejście do życia. Dziewczyna wyrzuca kwiaty, które jej przyniósł, do kosza i prosi kolegów z pracy, aby wskazali Markowi drzwi. Basia spotyka się z Bartkiem. Mężczyzna pyta ją na początku o pracę nad kolejną powieścią, a następnie przechodzi do ich relacji. Stwierdza, że "my" to zbyt ważny temat, aby go pominąć milczeniem. Dziewczyna nie ma jednak ochoty rozmawiać o tym, co między nimi zaszło. Ania i Zdzisio wychodzą z Urzędu Stanu Cywilnego. Andrzej wręcza świeżo upieczonym małżonkom bilety na Maderę. Anna jest zaskoczona i bardzo szczęśliwa. Andrzej i Iza świetnie się bawią w kawiarni. Nagle dziewczyna stwierdza, że skoro oboje przypadli sobie do gustu, powinni pójść do łóżka i sprawdzić, czy jest między nimi chemia. Chłopak jest nieco zbulwersowany. Rozmowa na temat dopasowania seksualnego nie koresponduje z jego romantycznymi wyobrażeniami. Nie ma zamiaru zbliżać się do ekscentrycznej przyjaciółki. Robert dzwoni do ojca Marty i wyznaje, że dziewczyna podjęła już decyzję o rozwodzie. Zdaje sobie sprawę, że popełnił wiele błędów i nie może liczyć na wybaczenie. Janusz ma jednak nadzieję, że para pozostanie małżeństwem. Robert zauważa, że rozmowie przysłuchuje się Marta, i szybko odkłada słuchawkę. Andrzej z Marcinem plotkują na temat kobiet. Zdaniem radiowca Iza jest wymarzoną dziewczyną - piękną i... bezpośrednią. Z drugiej strony wie, że "klin klinem" to nie zawsze dobry sposób na sercowe rozterki. Marta nie może zasnąć i zastanawia się nad rozwodem. Kolejnego dnia para jedzie do sądu na rozprawę. Robert spodziewa się najgorszego - niebawem przestanie być mężem ukochanej kobiety. Tymczasem ta zmienia zdanie. Bierze Roberta za rękę i wychodzą z sądu. Marta i Robert odnajdują spokój w swoich ramionach... Do Andrzeja dzwoni mama. Jest zachwycona egzotyczną wyspą. Chłopak przyznaje, że na Maderze naprawdę można poczuć, że jest się zakochanym. Po rozmowie z Anną zaczyna przeglądać swoje wspólne zdjęcia z Basią. Basia umawia się z mamą. Łucja dziwi się, że jej nowy partner - też po rozwodzie - od razu chce się do niej wprowadzać. Kobieta nie ma ochoty na nowy, poważny związek. Rozmowę przerywa telefon - Marta dzwoni do Basi, aby jej powiedzieć, że do rozwodu nie doszło i wybaczyła Robertowi zdradę. Marek ponownie nachodzi Basię - tym razem w mieszkaniu. Chłopak stwierdza, że "Kaktus w sercu" to historia o nim, więc autorka powinna zapłacić mu za wykorzystanie wizerunku. Ta w odpowiedzi zatrzaskuje mu drzwi przed nosem. Marek przyznaje, że Basia bardzo się zmieniła, a on wołał ją w poprzedniej wersji. Basia dzwoni do Bartka, aby poinformować go o żądaniach swojego byłego chłopaka. Wydawca uspokaja ją, że tą sprawą zajmie się prawnik. Mężczyźnie udaje się namówić Basię na rozmowę o ich związku. Marta przesypia spokojnie noc w ramionach męża. Następnego dnia mówi Basi, że podjęła właściwą decyzję - czuła, że powinna zostać z Robertem i mu wybaczyć. Robert ma problemy w pracy, bo firma notuje straty. Współpracownik - Igor - ostrzega, że w otoczeniu Roberta znajduje się ktoś wybitnie mu nieżyczliwy. Basia umawia się z Bartkiem na rozmowę. Mężczyzna wyznaje, że się w niej zakochał i być może sprawia wrażenie cynicznego łajdaka wykorzystującego kobiety, ale w istocie jest samotny i poszukuje miłości. Dziewczyna nie chce jednak być "tą trzecią". Para ustala, że od tej pory będą ich łączyły tylko sprawy zawodowe. Andrzej, Marcin, Robert, Marta, Michał, Zdenka, Grażyna i Basia jeżdżą na rowerach nad Wisłą. Paczka doskonale się bawi. Kiedy Basia ma problem z rowerem, Andrzej od razu jej pomaga. Przyjaciele patrzą na siebie z radosnym uśmiechem. Przed domem czeka na Basię Marek. Chłopak nie chce zrozumieć, że ich związek należy do przeszłości. Basia prosi go, aby w sprawie książki i wykorzystania swojego wizerunku zadzwonił do wydawnictwa, a ją samą po prostu sobie odpuścił. Robert przygotowuje dla Marty niespodziankę. Zawiązuje jej oczy i wiezie samochodem w nieznane. Na miejscu ściąga Marcie opaskę. Oczom Marty ukazuje się... pokój dla dziecka wraz z kołyską.

Ekipa
pełna | skrócona | schowaj

26

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    2008

Basia zamiast pisać następną powieść, zastanawia się nad ostatnimi wydarzeniami ze swojego życia. Rozmyślania przerywa jej wizyta Bartka. Marta wspólnie z mężem je śniadanie. Dziewczyna stwierdza, że jeśli to, co się wydarzyło, miało poprawić ich relację, to znaczy, że miało sens. Robert nie chce wracać do przeszłości. Ponadto miałby ochotę na przeprowadzkę do nowego domu, który urządzą wspólnie i z sercem. Para umawia się na wybieranie mebli. Robert zostaje wyrzucony z pracy. Ochroniarze proszą go, aby spakował swoje rzeczy. Pod firmą czeka na niego taksówka - gdyby w stresie nie mógł prowadzić - i... karetka - na wypadek, gdyby była mu potrzebna opieka lekarza. Robert dzwoni do Marty, aby przełożyć spotkanie, ale nie informuje jej, co go właśnie spotkało. Dana odwiedza Michała w "Tajemniczym ogrodzie", aby zostawić mu pod opieką Zdenkę. Po chwili przychodzi Grażyna. Dziewczyna zaprasza Zdenkę i Michała na trójwymiarowy film dla dzieci. Basia dostarcza Marcinowi materiały do audycji. Radiowiec prosi ją, aby zastąpiła go przez tydzień lub dwa na antenie. Wyznaje zaskoczonej dziewczynie, że leci do Stanów odwiedzić Julię, w której jest zakochany. Basia od razu dzwoni do Marty, aby się z nią umówić. Chce jej przekazać osobiście wiadomość na temat Julii i Marcina. Radiowiec z kolei żegna się ze słuchaczami i informuje, że jego audycję przez jakiś czas będzie prowadziła Basia Jasnyk. Basia kończy swoją drugą książkę - "Kolec". Basia spotyka się z Martą w aptece. Marta przekazuje jej prezent dla Łucji i prosi przyjaciółkę, aby nie ciosała już mamie kołków na głowie. Ta w zamian wręcza Marcie egzemplarz swojej nowej powieści i sprzedaje gorącą informację na temat związku Julii i Marcina. Dziewczyny postanawiają zadzwonić do informatyczki. Julia nie przyznaje się do romansu z radiowcem i wyznaje, że jest zakochana w Brazylijczyku o imieniu Carlos, specjaliście od światłowodów. Czy to prawda, czy może kolejna wymówka? Ewa nie ustaje w wysiłkach, żeby ułożyć wnukowi życie osobiste. Starsza pani stwierdza, że Dana i Zdenka mogłyby na stałe zamieszkać z nimi, tym bardziej, że Marta wróciła do męża. Michał podkreśla, że z Daną może się tylko przyjaźnić. Marta, Basia, Andrzej i Marcin spotykają się w klubie. Dziewczyny przekazują radiowcowi wiadomość na temat Brazylijczyka, z którym jakoby spotyka się Julia. Uznają, że może nie ma sensu, aby odwiedzał dziewczynę w Stanach. Marcin stwierdza, że nie potrzebuje już zastępstwa w radiu i wychodzi z klubu. Andrzej sarkastycznie prosi Basię, żeby pisała książki o szczęśliwych zakończeniach - niech przynajmniej w powieściach życie będzie piękne. Bartek z wielkim bukietem róż czeka na Basię pod jej drzwiami. Dziewczyna prosi, aby nie przynosił jej kwiatów. Ten stwierdza, że zamierza o nią walczyć. Robert wraca do domu kompletnie pijany. Nadal nie przyznaje się, że został zwolniony z pracy. Marta śmieje się z niego i pomaga mu wejść do domu. Basia ogląda zdjęcia Andrzeja. Czy żałuje, że nie wybaczyła mu kłamstwa i nie dała kolejnej szansy? Robert budzi się z wielkim bólem głowy i widzi żonę czytającą książkę. Okazuje się, że "Kolec" nie ma zakończenia, bo autorka nie wie, jakie ma być. Marta dziwi się, że Robert nie musi iść do pracy. Były pan dyrektor zamiast z nią porozmawiać... zasypia. Basia pyta Marcina, czy widział się z Andrzejem. Ten nie ma ochoty z nią rozmawiać. Kolejną audycję w radiu prowadzi na temat "miłość to głupota" i prosi słuchaczy, aby opowiedzieli na antenie o swoich najbardziej upokarzających momentach związanych z miłością. Współpracownicy Marcina są zaskoczeni. Basia dzwoni do Andrzeja, aby zapytać o to, co czuł, kiedy go odrzuciła. Chłopak wyznaje, że był to głównie żal i upokorzenie. Prosi ją również, aby nie kończyła swojej nowej powieści tak, jak zakończyła się ich historia. Przecież literatura powinna dawać czytelnikom jakąś nadzieję... Michał gra w bierki z Grażyną i Zdenką. Mężczyzna dziękuje koleżance za zaproszenie do kina i wspólnie spędzony czas. W Ewie znowu budzi się nadzieja, że wnuk się szczęśliwie zakocha. Robert siedzi na ławce w parku i je sałatkę. Nagle dzwoni do niego Iwona z propozycją zawodową. Basia i Marta zastanawiają się nad zakończeniem powieści "Kolec". Marta wpada na pomysł, że może słuchacze radia powinni je zaproponować. Pisarka jest jednak przekonana, że każdy wybrałby happy end. A ona sama? Rano Dana przychodzi do Michała i Ewy, aby odebrać Zdenkę. Starsza pani mówi jej, że dziewczynka może zostać dłużej. Dana jest urażona. Jej zdaniem Zdenka powinna wiedzieć, gdzie znajduje się jej dom - tam, gdzie mama. Marcin prowadzi audycję. Jest opryskliwy dla słuchaczy i po kolei każdego obraża. Szef udziela mu reprymendy. Radiowiec nic sobie z tego nie robi i... zapala papierosa w studiu. Za ten wyskok zostaje zawieszony w obowiązkach - ma wrócić, jak zacznie lubić ludzi. Robert spotyka się z Iwoną. Kobieta proponuje mu powrót na dawne stanowisko pracy. Mężczyzna nie wie, czy może ufać w jej bezinteresowność. Pisarka dzwoni do Marty, aby powiedzieć, że przesłała jej książkę i poprosić o trzymanie kciuków w pewnej ważnej sprawie. Basia odwiedza Andrzeja w klubie, aby... poprosić go o wybaczenie.

Ekipa
pełna | skrócona | schowaj

27

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    2009

W klubie Bollywood po zamknięciu wybucha pożar. Andrzej, Marcin i Basia komentują wydarzenia stojąc pod budynkiem. Przyjaciele spotykają się u Basi, aby omówić wydarzenia. Andrzej wraca z komisariatu i dzieli się wieściami: po pierwsze, bez wątpienia klub został podpalony, a po drugie, policja podejrzewa, że on sam to zrobił, aby uzyskać pieniądze z ubezpieczenia. Jeśli zarzuty się potwierdzą lub wyjdą na jaw uchybienia w przestrzeganiu przepisów przeciwpożarowych, ubezpieczyciel nie wypłaci Andrzejowi pieniędzy. Marcin pociesza przyjaciela wskazując, że policjanci po prostu wykonują swoją pracę i nikt mu nie udowodni czegoś, czego nie zrobił. Robert obiecuje pomoc w znalezieniu dobrego prawnika. Robertowi żal Basi i Andrzeja. Para miała zaledwie trzy miesiące spokoju, a już musi borykać się z kolejnym problemem. Marta podkreśla - myśląc zarówno o przyjaciołach, jak i o swoim związku - jak ważne jest to, żeby mieć obok siebie bliskiego człowieka. Wydaje się, że Orkiszowie mają już "pożary" za sobą: przeprowadzili się do nowego domu i starają się o dziecko. Basia umawia się z Bartkiem. Książka młodej autorki ma zostać zekranizowana i wydawca przekazuje jej listę dialogów do poprawienia. Dziewczyna nie chce rozmawiać z nim na prywatne tematy. Przyjmuje zlecenie i wychodzi, a Bartek dzwoni do scenarzysty i mówi mu, że spokojnie może wyjechać na urlop, bo autorka książki pali się do pracy przy scenariuszu... Robert przyjmuje propozycję Iwony i od trzech miesięcy pracuje z byłą kochanką. Mimo upływu czasu, sytuacja między parą wciąż jest napięta. Iwona zaprasza Roberta na obiad, aby uczcić udaną współpracę. Czy chodzi jej tylko o sprawy zawodowe? Basia stara się jak może wspomóc Andrzeja w trudnych chwilach. Raz za razem przypomina, jak bardzo go kocha. Andrzej idzie do administracji, aby powiadomić o wydarzeniach w klubie. Przed budynkiem spotyka Sylwię - dziewczynę, z którą przez chwilę się umawiał. Chłopak opowiada jej o pożarze i podejrzeniach policji. Sylwia nadal jest urażona i nie zamierza go pocieszać. Kwituje, że skoro policja prowadzi śledztwo, to z pewnością istnieją ku temu powody. Basia przygotowuje kolację i dzwoni do mamy po przepis. Wspomina jej także o pracy nad scenariuszem. Łucja wyznaje, że marzy o małej roli w filmie i wraca pamięcią do swoich występów w teatrze studenckim. Opowiada także córce o tym, jak poznała męża - czekał na nią w garderobie po spektaklu... Basia nie chce drążyć tematu ewentualnego występu mamy w filmie i szybko odkłada słuchawkę. Łucja zamyśla się - nad epizodem w filmie czy swoją przeszłością z Waldemarem? Andrzej chce sprawdzić, jak wielkich zniszczeń dokonał w klubie pożar. Policjanci nie wpuszczają go jednak do środka - do oględzin ma prawo tylko komisja. Andrzej wieczorem nie wraca do domu. Basia czeka na niego z kolacją i zaczyna się martwić, że coś mu się stało, tym bardziej, że chłopak ma wyłączoną komórkę. Dziewczyna dzwoni do Marcina, aby zapytać, czy nie wie, gdzie jest Andrzej. Po chwili organizuje się "komitet poszukiwawczy" złożony z Ani, Zdzisia, Marcina i Basi, który znajduje Andrzeja dopiero nad ranem. Chłopak tłumaczy swoim bliskim, że musiał przemyśleć sytuację, w jakiej się znalazł i potrzebował być sam. Andrzej stwierdza, że być może powinien wrócić do pracy w warsztacie samochodowym. Zdaniem Zdzisia to mizerny efekt całonocnych przemyśleń. Szef urządza w aptece bankiet na cześć Marty. Dziękuje jej za dobrze wykonaną reorganizację aptek i proponuje spotkanie przy obiedzie, aby omówić następne plany. Iwona wybiera się na obiad z Robertem. Kobieta zachowuje się prowokacyjnie. Napomyka, że miała nadzieję na wspólną pracę i romans. Stwierdza też, że traktuje ich rozejście jak separację i sama się dziwi, jak łatwo sobie z tym radzi. Dzięki staraniom Iwony kelner zaprasza ją i Roberta do "gabinetu zakochanych par". Basia proponuje Andrzejowi, aby się do niej wprowadził. Po krótkiej chwili wątpliwości chłopak się zgadza. Robert i Martą wybierają się do sklepu po odbiór lampy. Mężczyzna opowiada jej o tym, że był na obiedzie z Iwoną. Widząc niepewną minę żony, mówi jej, że może w każdej chwili zrezygnować z pracy z byłą kochanką. Marta przeprasza za swoje zachowanie. Po chwili zmienia temat i wyznaje, że martwi ją, że nie jest jeszcze w ciąży, mimo tylu starań. Chce zrobić badania, aby sprawdzić, czy może zostać mamą. Marcin powraca do swoich starych nawyków: spędza noc z dziewczyną, na której mu specjalnie nie zależy. Ta napomyka, że może powinni zamieszkać razem. Chłopak stwierdza, że jest dobrze tak, jak jest. Marta wybiera się do lekarza, aby zrobić badania. Ten nie jest w stanie dać jej żadnej nadziei dopóki nie zobaczy wyników. Basia przychodzi na spotkanie z ekipą filmową. Aktorzy mający odtwarzać główne role ostro krytykują dialogi. Basia jest zdenerwowana. Po rozmowie z nimi mówi Bartkowi, że to nie ona powinna zajmować się scenariuszem - napisała tylko książkę. Po dziewczynę przyjeżdża Łucja. Kobieta nie traci okazji, aby wspomnieć o swoim marzeniu zagrania w filmie. Bartek obiecuje, że weźmie ją pod uwagę przy obsadzie. Basia nie jest z tego powodu zadowolona i zakazuje mamie dzwonić do wydawcy. Marta pomaga Basi w porządkach przed wprowadzeniem się Andrzeja. Młoda mężatka dzieli się z przyjaciółką swoimi obawami odnośnie ciąży. Pociesza też pisarkę, że z pewnością film na kanwie "Kaktusa w sercu" zostanie nakręcony. Michał, Marcin i Robert pomagają Andrzejowi spakować rzeczy. Przyjaciele plotkują na temat kobiet. Marcin jako jedyny z nich mieszka sam i stwierdza, że tak jest najlepiej. Nie odpowiada na pytanie Roberta, czy wyleczył się z Julii... Przyjaciele "wprowadzają" Andrzeja do Basi. Po chwili do Andrzeja dzwoni telefon - chłopak musi natychmiast jechać na komisariat...

Ekipa
pełna | skrócona | schowaj

28

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    2009

Marta chciałaby jak najszybciej poznać wyniki badań. Jadąc do pracy dzwoni do przychodni i dowiaduje się, że ma cierpliwie czekać na... Dziewczyna nie jest pewna, czy sobie poradzi - do tej pory traktowała tworzenie kremów hobbistycznie. Artur podkreśla jednak, że jego żona - bardzo wybredna kobieta - jest nimi zachwycona. Ponadto teść właściciela aptek chętnie wesprze finansowo nową działalność. Wszystko, co pozostało do ustalenia to... nazwa linii kosmetyków. Andrzej po raz kolejny jest przesłuchiwany. Chłopaka niecierpliwi odpowiadanie na wciąż te same pytania. Jego zdaniem policjanci szukają motywu, dlaczego właściciel podpalił swój klub. Marta wybiera się z Basią na spacer. Pisarka namawia przyjaciółkę na to, aby zaczęła tworzyć receptury kosmetyków. Nie może przecież zaprzepaścić szansy zostania drugą Heleną Rubinstein. Marta daje Basi maseczkę dla jej mamy do wypróbowania. Jak by się jednak nie starała, nie wymyśli maści rozweselającej dla Andrzeja, który wciąż jest w dołku... Marta odwiedza Ewę Winiarską i prosi ją o opinię na temat jej kremu. Kobieta chwali kosmetyk i radzi, aby zaangażowała się w produkcję, ale jednocześnie uważała na swojego szefa, bo zapewne wpadła mu w oko. Marta pyta o Michała. Chce z nim porozmawiać, aby znaleźć sposób na pocieszenie Andrzeja. Ewa śmieje się, że Michał nie odbiera telefonów i całkiem zdziecinniał przy Zdence. Na wspomnienie o dzieciach Marcie robi się smutno. Dziewczyna szybko żegna się z Ewą i wychodzi. Nie chce jej wyznać, co ją gnębi. Andrzej skarży się Marcinowi, że ma już dosyć rozmów z policją. Radiowiec doradza, aby przyjaciel pomyślał o przyszłości, zamiast rozpamiętywać przeszłość. Przecież jest tyle pomysłów do zrealizowania np. stworzenie internetowego drink baru. Marta umawia się z Michałem w restauracji. Przyjaciele najpierw omawiają sytuację Andrzeja, a następnie schodzą na temat dzieci. Dziewczyna wyznaje, że stara się zajść w ciążę. Mężczyzna jest nieco zaskoczony. Być może miał nadzieję, że Marta nie zejdzie się z mężem? Pogawędkę przerywa telefon od klienta. Michał odchodzi od stolika, aby z nim porozmawiać. Nagle kobieta siedząca nieopodal przypadkowo oblewa go czerwonym winem. Nieznajoma robi na Michale duże wrażenie. Para wymienia się wizytówkami. Michał stara się położyć Zdenkę spać. Dziewczynka jednak tęskni za mamą i... swoim pluszowym misiem. Mężczyzna dzwoni do Dany. Okazuje się, że ta jest jeszcze w pracy. Michał jedzie do niej po zabawkę córki. Ma pretensje do byłej partnerki o to, że nie poświęca wystarczająco dużo czasu dziecku, a on nie jest w stanie zastąpić mu matki. Basia z Andrzejem wybierają się do kina. Po wyjściu z seansu dziewczyna śmiejąc się, przeprasza, że wyciągnęła go na film, w którym pojawiło się wiele płonących budynków. O dziwo, Andrzej wydaje się bardziej zrelaksowany. Basia postanawia pomóc mu finansowo: chętnie podzieli się z nim pieniędzmi, które dostanie za książkę i film. Wieczorem Marta mówi Robertowi o propozycji, którą otrzymała od Artura. Robert nie jest zadowolony z nowych planów żony. Przypomina jej, że starają się o dziecko, które - kiedy przyjdzie na świat - będzie jej potrzebowało. Mężczyzna wolałby, żeby żona została w domu, także na czas ciąży. W końcu jednak przyznaje, że Marta może sama wybrać, czy podjąć pracę nad kosmetykami, a on zaakceptuje jej decyzję. Rano Ewa zastanawia się, co się dzieje z Daną - nigdy dotąd nie była na tyle zajęta, aby zaniedbywać dziecko. Michał uspokaja ją i obiecuje, że jeżeli sytuacja z poprzedniego wieczora się powtórzy, porozmawia z Daną. Mężczyzna opowiada o spotkaniu z Martą. Ewa badawczo przygląda się wnukowi. Ten, zauważając jej wzrok, wyjaśnia, że dziewczyna jest szczęśliwą mężatką, starającą się o dziecko. To tylko on przez chwilę pomylił przyjaźń z uczuciem o zgoła innej naturze. Ewa nie wierzy jednak w "kumplostwo" między jej wnukiem a uroczą kierowniczką apteki. Michał spotyka się z Andrzejem. Pyta chłopaka o dalsze plany i radzi mu, aby wybrał się z Basią na egzotyczne last minute. Andrzej stwierdza, że nie może wyjechać, bo raz za razem wzywa go policja, a Basia jest zajęta filmem i pracą w radiu. Widać jednak, że ma ogromną ochotę na spędzenie czasu na plaży. Na widok plakatu przedstawiającego palmy, przyjaciele wpadają na pewien pomysł... Basia odwiedza mamę. Łucja zamyka się w łazience i nie chce pokazać się córce, ponieważ... dostała wysypki po zastosowaniu maseczki przygotowanej przez Martę. Basia dzwoni do przyjaciółki po pomoc. Łucja w końcu wychodzi z łazienki. Jej twarz jest pokryta czerwonymi plamkami... Michał omawia z Danilukami zlecenie na oranżerię. W pewnym momencie kurier przynosi mu przesyłkę - oryginalne pudełko porośnięte trawą, w którym znajduje się elegancka koszula. Aneta i Karol śmieją się z prezentu, od którego aż bije luksus, drogie perfumy i... kłopoty. Michał od razu dzwoni do Edyty. Kobieta tłumaczy, że przesyłka, to tylko drobna rekompensata za zepsucie spotkania z piękną kobietą. Michał szybko wyjaśnia, że Marta jest tylko jego koleżanką. Para umawia się na telefon i spotkanie. Marta przybywa na ratunek Łucji. Jest załamana, że jej maseczka uczuliła kobietę. Dziewczyna obiecuje, że gdyby wapno i kojący okład z lnu nie zadziałały, znajdzie Łucji najlepszego dermatologa w stolicy. Nagle do Basi dzwoni Leszek i prawda wychodzi na jaw: był z mamą w tajskiej restauracji i zjedli potrawę z szafranem, na który oboje są uczuleni... Marcie spada kamień z serca. Michał jadąc samochodem rozmyśla nad tym, jak jedno przypadkowe wydarzenie może odmienić całe życie. Z zadumy wyrywa go dźwięk telefonu: okazuje się, że Dana nie odebrała Zdenki ze szkoły... Mężczyzna nie może się dodzwonić do kobiety, bo jej komórka jest wyłączona. Oczyma wyobraźni widzi, jak policja zabiera jego córkę do pogotowia opiekuńczego za zaniedbanie obowiązków rodzicielskich. Na szczęście do niczego takiego nie dochodzi. Nauczycielka informuje jednak, że Dana bardzo często się spóźnia po odbiór Zdenki. Marta idzie do lekarza. Okazuje się, że wyniki jej badań są prawidłowe - nic nie stoi na przeszkodzie, aby zaszła w ciążę. Robert twierdzi, że muszą się po prostu bardziej starać. Dziewczyna mówi mu, że on także na wszelki wypadek powinien się przebadać. Ten zgadza się, żeby pójść do lekarza. Wieczorem Ewa i Michał siedzą przy stole przygotowując za Zdenkę pracę na zajęcia plastyczne i rozmawiając. Nagle do domu wpada jak burza Dana. Kobieta ma pretensje, że nikt jej nie poinformował o tym, że córka została odebrana ze szkoły. Dana przyznaje, że ma dużo pracy, ale jednocześnie nie widzi, jak zaniedbuje Zdenkę. Ewa wyjaśnia jej spokojnie, że ona wraz z Michałem chętnie jej pomagają, ale niezależnie od tego, jak by się starali, nie zastąpią dziecku matki. Andrzej dzieli się z Basią swoim nowym pomysłem: chce stworzyć bar-plażę w mieście. Chłopak stwierdza, że same pieniądze z odszkodowania nie wystarczą na realizację projektu. Basia wskazuje, że mogą zwrócić się o dofinansowanie do Unii Europejskiej lub o dotację od miasta w ramach programu "Zakochaj się w Warszawie". W Andrzeja wstępuje nowe życie. Robert mówi Marcie, że umówił się z lekarzem na popołudnie. Jest wyraźnie zdenerwowany. Andrzej spotyka swoją dawną wielbicielkę - Marzenkę - w urzędzie miasta. Dziewczyna nie żywi do niego urazy. W swoim mniemaniu to ona zostawiła Andrzeja, a ponadto wyszła za mąż i jest szczęśliwa. Andrzej opowiada jej o swoich problemach. Przyjaciele wspólnie grają w kosza. Męska drużyna - Andrzej, Marcin i Michał - musi się sporo napocić, żeby stawić czoło Basi i Marcie. Marcin podejrzewa, że z podpaleniem klubu może mieć coś wspólnego barman Paweł # wychodził jako ostatni, a jego zeznania są mętne. Marzenka znajduje dla Andrzeja doskonałą salę na plażowy klub. Andrzej wraca do domu jak na skrzydłach i opowiada Basi o doskonałej lokalizacji. Teraz wystarczy tylko czekać na to, kiedy policja podpisze protokół i zamknie sprawę podpalenia Bollywood. Michał dzwoni do Edyty, aby umówić się z nią na spotkanie. Kobieta otwarcie z nim flirtuje. Para umawia się na kawę, ciastko i wspólną wyprawę do sklepu po spinki do koszuli.

Ekipa
pełna | skrócona | schowaj

29

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    2009

Związek Andrzeja i Basi wygląda idealnie. Mimo, że chłopak martwi się klubem i podejrzeniami policji, dzięki ukochanej jest mu łatwiej. Bartek namawia gwiazdora filmowego do przyjęcia roli w filmie "Kaktus w sercu". Zależy mu także, aby aktor nawiązał dobry kontakt z autorką książki i był dla niej uprzedzająco miły. Ostrzega jednocześnie, żeby ten nie próbował podrywać dziewczyny. Robert udaje się do lekarza po odbiór wyników badań. Niestety okazuje się, że mężczyzna jest bezpłodny. Basia poznaje Janka - aktora, który ma zagrać Marka w filmie na podstawie jej książki. Chłopak szybko przechodzi z pisarką na ty i wyraźnie z nią flirtuje. Prosi ją, aby rozbudowała rolę, w którą ma się wcielić. Basia podkreśla, że miała tylko dopracować dialogi, a nie dopisywać nowe sceny. Janek chciałby spędzić z dziewczyną więcej czasu, aby lepiej poznać swoją rolę. Basia czuje się urażona jego propozycją i wychodzi z restauracji. Podczas rozmowy paparazzi robi parze zdjęcia. Grażyna zostaje zwolniona z pracy za kupienie drogich róż od Michała. Dziewczyna jest w złym nastroju. Ze smutną miną słucha radia. "Nicnierobienie" przerywa jej wizyta siostry. Katarzyna nie ma zamiaru pozwolić Grażynie siedzieć w domu i się zamartwiać. Robert uczestniczy w spotkaniu kierowników firmy, w której pracuje. Mężczyzna nie może się jednak skupić na sprawach zawodowych. Iwona zauważa, że coś się z nim dzieje. Po zebraniu Robert wyznaje jej, że nie może mieć dzieci. Iwona pociesza go, że to jeszcze nie koniec świata - mnóstwo ludzi nie ma dzieci i żyje. On docenia, że kobieta zainteresowała się jego sprawami i próbowała go zrozumieć. Katarzyna chce "zagonić" Grażynę do pracy. Oferuje jej posadę menadżera sieci swoich hoteli SPA. Dziewczyna miałaby się zająć działem PR i to za niezłe pieniądze. Grażyna nie chce jednak przyjąć propozycji - boi się, że Michał odkryje prawdę: osoba, która niemal zniszczyła jego firmę jest jej siostrą... Posłaniec zwraca Michałowi bukiet róż, który ten przesłał Grażynie do pracy. Aneta stwierdza, że być może dziewczynie znudziły się comiesięczne podziękowania za uratowanie firmy w formie kwiatów i chciałaby czegoś więcej. Basia mówi Bartkowi, że męczy ją poprawianie scenariusza. Wyjaśnia, że Janek umówił się z nią nie po to, aby rozmawiać o dialogach, lecz prosić o dopisanie większej liczby scen z jego udziałem. Dziewczyna chętnie zajmie się pracą, ale nie chce chodzić na spotkania z ekipą filmową. Ma dużo zajęć, ponieważ kończy drugą powieść, a ta - jak wskazuje Bartek - może być oceniona przez czytelników bardziej krytycznie. Kaja czeka na Marcina przed budynkiem radia. Dziewczyna mówi, że słyszała audycję na temat "niezmuszania do wspólnego mieszkania" i zrozumiała przekaz. Chciałaby jednak, aby chłopak przynajmniej przedstawił ją swoim znajomym. Marcin nie ma na to ochoty i prosi, aby cieszyła się tym, co między nimi jest. Michał odwiedza Grażynę w Brunch & Lunch. Recepcjonistka powiadamia go o tym, że dyrektorka została zwolniona z pracy za niegospodarność. Mężczyzna od razu jedzie do niej do domu. Jest zaskoczony, że dziewczyna straciła posadę. Ta wyznaje mu, że nie zapytała centrali, czy może kupić róże za tak wielką sumę. Michał proponuje jej pracę w "Tajemniczym ogrodzie". Grażyna jednak odmawia. Basia i Andrzej robią zakupy. Do dziewczyny dzwoni Marta, aby powiedzieć jej, że Robert zabiera ją na wyjazd-niespodziankę. Basia zdradza Marcie, że słodki aktor - Janek Wiernik - to w rzeczywistości nieciekawy typ. Michał umawia się z Edytą. Kobieta pomaga mu w wyborze eleganckich spinek do koszuli. Następnie para udaje się do restauracji. Michał zauważa, że ktoś obserwuje Edytę. Ona wyjaśnia, że to jej... ochroniarz. Okazuje się, że kobieta jest bardzo zamożną wdową po założycielu banku. Basia odwiedza mamę. Łucja wciąż ma na twarzy czerwone plamki i nakazuje córce, aby nikogo nie wpuszczała do domu. Nagle w odwiedziny przychodzi... Waldemar. Exmąż Łucji już wie o uczuleniu szafranem. Mężczyzna prosi byłą żonę, aby się przed nim nie ukrywała - przecież widział ją już w gorszym stanie. Waldemar doskonale się prezentuje w wojskowym mundurze. Daje Łucji bukiet kwiatów i prawi jej komplementy. Michał wraca po randce do domu. Ewa zauważa w jego dłoni eleganckie pudełko. Oglądając spinki przyznaje, że musiała je wybrać wyjątkowa kobieta. Robert i Marta spędzają wieczór w pensjonacie w lesie. Małżeństwo wspomina wspólnie przeżyte chwile. W pewnym momencie mężczyzna wyznaje, że jest bezpłodny. Marta nie może pogodzić się z tą myślą i prosi Roberta, aby zasięgnął opinii drugiego lekarza. Andrzej pokazuje Basi nowy numer "Afery", w którym na okładce widnieje zdjęcie dziewczyny w objęciach Janka Wiernika. Gazeta spekuluje, czy pisarkę łączy z gwiazdorem przelotny romans czy uczucie. Basia zauważa, że artykuł napisał Marek. Wyjaśnia też Andrzejowi, że nie ma powodu do niepokoju. Basia z Andrzejem udaje się na galę "Złote Pegazy". Na imprezie mają zostać uhonorowane wybitne postaci ze świata szeroko pojętej kultury. Kiedy dziewczyna wysiada z samochodu, momentalnie "przejmuje ją" Janek. Aktor mówi prowadzącemu "Złote Pegazy", że przyjechał na uroczystość z pisarką. Andrzej z mieszanką złości i smutku obserwuje sytuację. Nagle Basia uwalnia się z objęć gwiazdora i wraca do Andrzeja. Para wsiada w taksówkę i wraca do domu. Marek nie zamierza pozostawić Basi w spokoju. Wieczorem w redakcji przygotowuje pikantny fotomontaż z byłą dziewczyną i Jankiem Wiernikiem w rolach głównych. Bartek jest wściekły na Janka. Wydawca, który jest również współproducentem filmu, każe aktorowi przeprosić dziewczynę. Grozi mu także usunięciem z obsady "Kaktusa w sercu". Wiernik od razu odkrywa, że Bartek miałby ochotę na pozazawodowe kontakty z Basią. Wszystko wskazuje na to, że Waldemar zrobił na Łucji duże wrażenie. Kobieta urządza telekonferencję ze swoimi dziećmi, aby zachęcić je do odwiedzenia ojca. Basia i Leszek cieszą się, że mama tęskni za byłym mężem. Po kolejnym spotkaniu z ekipą filmową Basia dziwi się, że nikt się jej nie czepiał. Podejrzewa, że za zmianę atmosfery jest odpowiedzialny Bartek. Ten stwierdza, że tylko poprosił Janka, aby się jej nie czepiał. Wydawca przypomina Basi o tym, że musi jak najszybciej - przed targami książki - skończyć swoją następną powieść. Basia zastaje Andrzeja grającego w strzelankę na komputerze. Chłopak odreagowuje złość na Marka za artykuły na temat Basi. Pisarka stwierdza, że jej były chłopak zasługuje tylko i wyłącznie na to, aby go zapomnieć. Andrzej chce wyciągnąć Basię na kosza, ale ta wymawia się pracą. Michał, Marcin, Robert i Andrzej grają w kosza. Przyjaciele omawiają gazetowy romans Basi, sekrety wolnego zawodu (który charakteryzuje się tym, że rzadko ma się wolne) i sytuację Grażyny. Robert wyznaje Marcie, że zasięgnął opinii drugiego lekarza. Diagnoza się potwierdziła: mężczyzna jest bezpłodny. Dziewczyna jest załamana. Michał zabiera Edytę na nietypową randkę: para delektuje się lornetą i meduzą (wódka i zakąska w postaci galarety z nóżek) w praskim lokalu. Kobieta wznosi toast za udane spotkanie. Kaja wyznaje Marcinowi, że nie chce już "luźnego" związku, który polega tylko na spotkaniach łóżkowych. Chłopak nie potrafi jej jednak zaoferować nic więcej. Po wyjściu Kai Marcin wpatruje się w zdjęcie Julii...

Ekipa
pełna | skrócona | schowaj

30

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    2009

Marta jest zawiedziona, że Robert nie może mieć dzieci. Zdaje sobie jednak sprawę, że to nie jego wina. Dziewczyna zaczyna rozważać adopcję. Katarzyna jest zdziwiona, że Grażyna nie przyjęła pracy u Michała. Dziewczyna nie chciała jednak znaleźć się zbyt blisko obiektu swoich uczuć. W końcu eksdyrektorka Brunch & Lunch postanawia zacząć pracę jako specjalista PR w firmie siostry. Michał wraz z Danilukami zastanawiają się, dlaczego Grażyna nie chciała przyjąć posady ani w "Tajemniczym ogrodzie", ani u znajomego Roberta. Aneta stwierdza, że na decyzję dziewczyny mogło mieć wpływ niespełnione uczucie do Michała. Śledztwo w sprawie spalenia klubu dobiega wreszcie końca. Policja umarza sprawę i Andrzejowi pozostaje czekać na pieniądze z ubezpieczenia. Marta i Artur przygotowują dokumenty patentowe dla nowych kosmetyków. Właściciel apteki postanawia uczcić ten moment szampanem. Proponuje także Marcie przejście na ty. Nagle mężczyzna całuje dziewczynę u usta. Ta wybiega z apteki i jedzie do domu z taką prędkością, że... zostaje zatrzymana przez policję. Andrzej przypadkowo spotyka Sylwię. Mówi jej, że policja zamknęła śledztwo, a przyczyną pożaru okazało się zwarcie. Dziewczyna bardzo się cieszy, że chłopak otworzy plażowy klub. Edyta dzwoni do Michała, aby się z nim umówić na wieczór w arabskim klubie. Obiecuje mu mile spędzony czas przy fajce wodnej. Basia i Andrzej przeglądają zdjęcia plaż i rozmawiają o nowym klubie. Basia postanawia poświęcić czas ukochanemu i kilka razy z rzędu nie odbiera telefonu od Bartka. Wieczorem przed snem Marta prosi Roberta, aby jeszcze raz przemyślał temat adopcji. Mężczyzna nie chce jednak wziąć takiego rozwiązania pod uwagę. Dziewczyna wyznaje mu, że plan produkcji kremów jej autorstwa nie wypalił. Nie wyjaśnia mu z jakiej przyczyny... Rano Robert dopytuje, dlaczego Artur wycofał się z projektu. Dziewczyna mówi tylko, że ta inicjatywa przerosła jej szefa. Grażyna zwierza się Katarzynie, że nie wie, jak reagować na propozycje pomocy ze strony przyjaciół. Zastanawia się, czy nie powinna powiedzieć przyjaciołom prawdy. Szefowa hoteli SPA stanowczo odradza jej szczerość. Radzi siostrze, aby podziękowała serdecznie za pomoc i powiedziała, że już ma pracę, ale nie może zdradzić szczegółów, bo to np. tajna posada w Centralnym Biurze Antykorupcyjnym. Marta postanawia zrezygnować z pracy u Artura. Nie chce słuchać ani wyjaśnień, ani przeprosin ze strony szefa. Andrzej pokazuje Marcinowi i Michałowi halę, w której ma powstać klubowa plaża. Przyjaciele wymieniają się pomysłami: trzeba zadbać o lampy imitujące światło dzienne, zorganizować weekendowe poranki dla rodzin z dziećmi, dopasować muzykę do pory dnia, ale przede wszystkim znaleźć dobrego projektanta wnętrz. Basia i Marta spotykają się z Grażyną. Ta wyznaje w końcu - połowicznie mijając się z prawdą - że znalazła pracę w dużej agencji reklamowej. Docenia jednak ich pomoc i okazaną troskę. Przyjaciółki gratulują jej serdecznie. Marta wyznaje Basi, że odeszła z apteki. Żali się również na Roberta, który jakoby nie okazuje zainteresowania jej planami zawodowymi. Marta otrzymuje od Artura bukiet kwiatów z karteczką z przeprosinami. Dziewczyna nie przyjmuje przesyłki. Edyta i Michał spędzają egzotyczny wieczór przy fajce wodnej. Kobieta wspomina, że pierwszy raz paliła fajkę w Islamabadzie w Pakistanie. Kiedy dodaje, że powinni tam razem pojechać, Michał aż krztusi się fajką. Wieczór robi jednak na nim duże wrażenie. Wie, że po Edycie może się wiele spodziewać... Wieczorem Robert zabiera Martę na koncert. Mężczyzna przeprasza za to, że rano nie okazał jej należytego zainteresowania. Marta opowiada mu o sytuacji z Arturem i o tym, że już zabrała swoje rzeczy z pracy. Roberta cieszy jej decyzja: żona wróci do domu i wszystko będzie jak dawniej. Marta przypadkowo spotyka Grażynę w towarzystwie Katarzyny w budynku Onyksu. Szefowa hoteli nie traci zimnej krwi - przedstawia się jako przyjaciółka Grażyny. Komentuje również z oburzeniem zachowanie kobiety, która mogła zniszczyć firmę Michała. Marta zaprasza Grażynę, aby przyszła zagrać z jej paczką w kosza. Marcin prosi jedną ze swoich byłych dziewczyn, aby zajęła się zaprojektowaniem nowego klubu. Projekt zaczyna nabierać kolorów. Robert prosi Iwonę, aby dała mu dwa tygodnie urlopu. Tłumaczy jej, że musi gdzieś wyjechać z Martą. Szefowa nie może jednak przychylić się do jego prośby. Obiecuje mu jednak urlop za miesiąc. Artur postanawia osobiście odwiedzić i przeprosić Martę. Mężczyzna zaopatrzony w wielki bukiet tłumaczy się z "chwili zapomnienia". Dziewczyna obiecuje, że zastanowi się, czy mu przebaczyć i nie przyjmuje kwiatów. Marta, Basia, Andrzej, Marcin, Michał i Robert grają w kosza. Grażyna przychodzi na spotkanie spóźniona, tłumacząc się korkami. Przyjaciele śmieją się, że Grażyna ich zdradziła idąc do SPA Onyx. Dziewczyna wybiega z sali. Kiedy Michał dogania ją przy wyjściu, ta wyznaje prawdę: pracuje u Katarzyny, która jest jej siostrą, a intryga z różami była ukartowana. Michał nie wie, jak ma się zachować, a Marcie jest żal Grażyny. Ewa zauważa, że wnuka coś gnębi. Starszej pani z łatwością udaje się wyciągnąć od Michała prawdę. Nie udziela mu jednak żadnych rad. Wie, że Michał sam powinien przemyśleć, jak zareagować na postępek Grażyny. Andrzej z Marcinem omawiają projekt klubu. Basia jest zdenerwowana, bo musi skończyć powieść, a przyjaciele doskonale się bawią planując plażę w mieście. Michał czeka na Grażynę pod jej domem. Mężczyzna prosi ją, aby zapomnieli o sprawie róż - przyjaźń przecież nie zawsze jest nimi usłana... Dziewczyna jest zaskoczona i jeszcze raz go przeprasza za swoje zachowanie. Marta ciągle ma nadzieję, że Robert przekona się do adopcji. Tymczasem zastaje męża demontującego łóżeczko w pokoju, który urządzili dla dziecka. Mężczyzna stanowczo nie zgadza się na wychowanie "podrzutka". Marta oskarża go o to, że ją oszukał i wciąż jest egoistą. Dziewczyna postanawia wyrzucić Roberta ze swojego domu i życia.

Ekipa
pełna | skrócona | schowaj

2024.10.07 00:22:34
© 1998-2024 Państwowa Wyższa Szkoła Filmowa, Telewizyjna i Teatralna im. Leona Schillera w Łodzi.
Internetowa Baza Filmu Polskiego filmpolski.pl jest bazą danych chronioną przepisami Ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych (Dz. U. 2001 nr 128 poz. 1402). Kopiowanie treści zawartych w serwisie bez zgody redakcji zabronione. Kopiowanie i wykorzystywanie fotosów oraz materiałów audiowizualnych zamieszczonych w serwisie bezwzględnie zabronione, z zastrzeżeniem wyjątków przewidzianych przez prawo. Cytowanie fragmentów treści zawartych w serwisie wymaga zgody redakcji. W każdym przypadku konieczne jest podanie źródła w podpisie pod cytowanym fragmentem. W przypadku portali internetowych żródło musi być linkiem do serwisu filmpolski.pl.
Internetowa Baza Filmu Polskiego filmpolski.pl działa na podstawie art. 2 Ustawy z dnia 10 maja 2018 r. o ochronie danych osobowych (Dz.U. 2018 poz. 1000).
Internetowa Baza Filmu Polskiego filmpolski.pl współpracuje z TVN w zakresie publikacji promocyjnych materiałów audiowizualnych. Administratorem danych pozyskanych w związku z emisją tych materiałów jest TVN.

Informacja o zasadach publikacji linków i danych adresowych w serwisie filmpolski.pl w ramach pakietu premium.

Ta strona używa plików cookie. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki.