PORTRET
- Spektakl telewizyjny
- Rok produkcji:1990
- Premiera:1990. 06. 25
- Barwny, 112 min
"Dzieją się różne tragedie, ale nic z nich nie wynika. Co pewnie
jest istotą tragedii" - mówi jeden z aforyzmów Sławomira Mrożka.
"Portret" (prapremiera 14 listopada 1987) rozwija tę myśl. Czyni to tym
pełniej, że m.in. przez częste odwołania do polskiej tradycji literackiej.
Są w Mrożkowym dramacie parafrazy "Dziadów", aluzje do "Kordiana",
nawiązania do Gombrowicza, a nawet cytat z "Ducha dziejów" Miłosza.
Kazimierz Dejmek - reżyser przedstawienia - do tropów literackich dodał
teatralne: sceny z "Dziadów" Swinarskiego. Gra Jana Englerta i Piotra
Fronczewskiego także niejednokrotnie zbliża się do wzorców
romantycznych. Przemowa Bartodzieja (Englert) z Prologu stylizowana
jest na Wielką Improwizację. Anatol (Fronczewski) wywołujący w finale
II aktu ducha Stalina kojarzy się z Guślarzem. Tenże Anatol początkowo
występuje jako "Upiór", później żywy człowiek, by wreszcie stać się
kimś, kto przebywa "na świecie, lecz już nie dla świata".
W "Portrecie" tradycja nie służy już Mrożkowi do
wysublimowanych szyderstw i intelektualnych zabaw. Tym razem artysta
szuka w niej potwierdzenia własnej interpretacji fragmentu (jakże
ważnego) ludzkich dziejów. Z ironisty i obrazoburcy staje się filozofem
i moralistą.
Głównych bohaterów "Portretu" część krytyki porównywała do
postaci z reportażu-komiksu Mrożka pt. "Polska w obrazach" (1957).
Dwaj osobnicy w "krakuskach" na głowach siedzą w łódce i każdy
zawzięcie wiosłuje w przeciwną stronę. Łódka, rzecz jasna, stoi w
miejscu, czego oni - mimo upływu czasu i sił - nie zauważają. Podobnie
w "Portrecie": Bartodziej - zdeklarowany komunista ślepo wierzył
Stalinowi i jego nadwiślańskim namiestnikom. Dla tej wiary nie zawahał
się donieść na przyjaciela. Anatol poszedł za kratki. Wcześniej jednak
ukrywał się po lasach, albowiem wiara Bartodzieja była mu
zdecydowanie obca. Po piętnastu latach dawny reżimowiec i
opozycjonista spotkają się ponownie. Teraz Anatolowi wypadnie grać rolę
kata, a Bartodziejowi ofiary. Kiepskie to jednak "aktorstwo". Ale czy
stać na lepsze ludzi, którzy nie mogą zrozumieć samych siebie? Którzy
nie potrafią ułożyć w logiczną całość swoich popękanych życiorysów?
Dla których pojęcie "słusznej sprawy" utraciło wszelki sens? Postaci z
narodowej łódki odrzuciły wiosła. Siedzą naprzeciw siebie zatopieni we
własnych myślach. Łódka stoi w miejscu... [PAT]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Reżyseria
- Asystent reżysera
- Opracowanie telewizyjne
- Realizacja telewizyjna
- Reżyseria światła
- Operator kamery
- Scenografia
- Asystent scenografa
- Kostiumy
- Muzyka
- Dźwięk
- Montaż
- Charakteryzacja
- Redakcja
- Kierownictwo produkcji
- Obsada aktorskaBartodziejAnatolOktawiaPsychiatraAnabella
Pierwowzoryschowaj
Pierwowzór | |
PORTRET | |
Dramat | |
Autor | Sławomir Mrożek |