MIĘDZY RAJEM A ZIEMIĄ
- Cykl dokumentalny
- Produkcja:Polska
- Rok produkcji:2003
- Barwny, 5 odcinków x ok. 25 min
Polinezja Francuska to liczące 4 tys. km kwadratowych terytorium zamorskie Francji położone w Oceanii, gdzieś między Hawajami i Nową Zelandią. Spośród składających się na nie 130 wysp największa to Tuamotu, najsłynniejsza zaś - Tahiti. Rozsławił ją i jej piękne mieszkanki swoimi obrazami Paul Gauguin, który przebywał tam od 1891 do 1901 r., by następnie przenieść się na Markizy, gdzie spędził dwa ostatnie lata życia, do końca nieodmiennie olśniony tamtejszą bujną przyrodą, prostotą i szczerością życia Polinezyjczyków.
Do przyjazdu do tego ziemskiego raju zachęcił Jana Jakuba Kolskiego znany podróżnik Jacek Pałkiewicz. Wraz z dźwiękowcem Krzysztofem Rzepeckim i operatorem Witoldem Chomińskim reżyser przyleciał do stolicy Polinezji Francuskiej, Papeete, gdzie do ekipy dołączył Jacek Pałkiewicz. 5-odcinkowy cykl reportaży to filmowy notatnik z ich wspólnej podróży.
Przybysze z Polski nie mają ściśle wytyczonego planu, zdają się na szczęśliwy traf i własną fantazję. Urzeka ich piękno, spokój, wakacyjny nastrój tego miejsca. Tam nikt się nie śpieszy, nie denerwuje, jest czas na smakowanie każdej chwili życia.
Odcinek 1: Poznawanie Polinezji ekipa zaczyna od wyspy Rangiroa, mekki nurków. Rafa koralowa wokół tej wyspy uznawana jest za jedną z najpiękniejszych na świecie. Nurkować tam można płytko - z fajką lub głęboko - z aparatem tlenowym. Nie jest to najtańsza przyjemność, ale w zamian zyskuje się niezapomniane wrażenia. Korzystając z tego, że szefowa szkoły nurkowania organizuje właśnie wyprawę dla amerykańskiej prawniczki i jej córki, pod wodę schodzi również ekipa TVP. Bogactwo i rozmaitość ryb w polinezyjskich wodach może przyprawić o zawrót głowy nie tylko wędkarzy. Wokół rzuconego do wody kawałka chleba błyskawicznie pojawia się cała ławica. Na kawałek mięsa można równie łatwo zwabić gromadę rekinów.
Od czasów Jamesa Cooka na wyspach Polinezji tak dokładnie przemieszały się rasy, kultury i obyczaje, że dziś niełatwo spotkać ludzi o niegdyś typowej dla tego regionu urodzie, a folklor kultywuje się tylko dla turystów.
Członkowie ekipy poznają papę Ritę, starego rybaka, który chętnie pozuje turystom do zdjęć i gotów jest "łowić" po parę razy tę samą rybę, byle pomóc im uzyskać efektowne fotografie. Zaprasza też gości z Polski do siebie na kolację. Posiłek złożony z ryby uru, owoców drzewa chlebowego mere i wina z kartonu smakuje niemal wyrafinowanie. Kiedy noc, zapadająca tu nagle, spowija wszystko w ciemnościach, na tarasie lekkiej, drewnianej chatki rybaka zaczynają się "nocne Polaków (i Polinezyjczyków) rozmowy".
Odcinek 2: Pobyt na wyspach Polinezji to nie tylko nieustający zachwyt otaczającym przybyszów pięknem i bogactwem tamtejszej przyrody, ale także pouczająca obserwacja tubylców: łagodnych, spokojnych, uśmiechniętych, jakże niepodobnych do znerwicowanych, wiecznie zagonionych mieszkańców Zachodu. Na tych rajskich wyspach wszystko jest bowiem takie, jakie powinno być: na ludzką miarę. Nawet Bóg.
Religijność Polinezyjczyków jest równie łagodna jak ich świeckość. Kościoły na wyspach obrazują geografię zewnętrznych wpływów: żyją tu protestanci, katolicy, adwentyści, świadkowie Jehowy, mormoni. Misjonarze zaczęli nawracać tubylców już pod koniec XVIII w. Zakazali im wiary w tradycyjnych bogów, zburzyli dawne świątynie, nauczyli nowych modlitw. Stara religia po cichu jednak wniknęła w nowe wierzenia swoim językiem, przedchrześcijańskimi rytuałami, melodyjnością kościelnych pieśni.
W tym zakątku świata natura sprzyja człowiekowi, jak tylko się da. Jeśli ktoś szuka trudności, musi sam je sobie stworzyć. Polska ekipa postanawia więc pobawić się w robinsonów: Jan Jakub Kolski wyrusza w charakterze rozbitka na małą, bezludną wyspę. Ma ze sobą kilka rzeczy, które w ostatniej chwili "zdążył zabrać z tonącego statku": maczetę, pałatkę, manierkę i menażkę, nóż wieloczynnościowy, kawałek sznurka i hamak. Z pomocą Jacka Pałkiewicza uczy się, jak - dysponując tak skromnym ekwipunkiem - przetrwać na bezludnej wyspie.
Największy problem stanowi brak wody pitnej. Na szczęście, na wyspie rosną palmy kokosowe, można pić znajdujący się w nich płyn. Jacek Pałkiewicz pokazuje rzekomemu rozbitkowi, jak otworzyć kokos i wypić z niego cenną ciecz. Można także skosztować miąższu, choć jest go w środku niewiele. Trzeba więc szukać innego jedzenia. Obfitujący w tysiące gatunków ryb ocean nie pozwoli umrzeć z głodu nikomu, kto będzie umiał je złowić. Maczeta zamocowana na długim, drewnianym trzonku z powodzeniem zastępuje wędkę. Sytemu rozbitkowi pozostaje jeszcze zbudować sobie szałas z liści palmowych oraz gałęzi i rozpalić ognisko. Powinien też pamiętać, że w każdej ekstremalnej sytuacji najważniejsza jest siła psychiczna, wola przeżycia.
Odcinek 3: Po czterech dniach spędzonych na wyspie Rangiroa ekipa filmowa postanawia zmienić miejsce pobytu i wyrusza na wyspę Bora Bora - jedno z najdroższych na świecie miejsc wakacyjnego wypoczynku. Okazuje się, że nawet w tak odległym zakątku można spotkać Polaków. Na małej wysepce w pobliżu Bora Bora mieszka bowiem Stan Wiśniewski - były operator filmowy, reżyser filmów dokumentalnych i reklamowych, szczęśliwy mąż Małgorzaty, tłumaczki literatury angielskiej, oraz wzorowy ojciec kilkuletniej córeczki - blondwłosej, rezolutnej Anais, zwanej przez wszystkich Księżniczką. Głównym źródłem utrzymania rodziny jest obecnie nieduży hotel.
Stan chętnie pokazuje swoje egzotyczne królestwo, opowiada gościom z Polski o sobie. Studiował fizykę na UW, ale marzył o wyjeździe do Francji. Z niemałym trudem zdobył paszport, rozpoczął studia na Sorbonie. Niestety, czasy były trudne, sytuacja polityczna napięta. Podejrzany niesłusznie o szpiegostwo, Stan został wydalony z Francji. Chciał jechać do Kanady lub Australii, ale jedyna wiza, jaką udało mu się zdobyć, to była wiza marokańska. Dzięki umiejętności fotografowania i posługiwania się ręczną kamerą, dostał tam pracę. Z czasem nawet się wygodnie urządził, ale ciągle miał wrażenie, że nie znalazł jeszcze swojego miejsca. Już jako obywatel francuski pojechał na wycieczkę na Tahiti. Ujrzawszy piękno Polinezji, od razu wiedział, że właśnie tego szukał przez długie lata.
Odcinek 4: Po trzech dniach wizyta ekipy telewizyjnej na wyspie Stana Wiśniewskiego i jego żony Małgosi dobiega końca. Na pożegnanie filmowcy spotykają się jeszcze ze starszą córką Stana, Cybele, która mieszka na Bora Bora. Jest dziennikarką, reporterką telewizyjną, płetwonurkiem i przewodnikiem. To właśnie ona jest autorką zdjęć podwodnych i lotniczych, które znalazły się w cyklu "Między rajem a ziemią". W rozmowie z gośćmi z Polski Cybele wspomina rejs, który przywiódł jej rodzinę na Polinezję. Były to dwa niezwykłe lata przygody, wolności, nowych wrażeń - dla Cybele najpiękniejsze w życiu. Ale i teraz nie ma powodów do narzekań: robi to, co chce i lubi, żyje w cudownym miejscu, w zgodzie z naturą. Ojciec to dla niej autorytet, osoba bardzo wrażliwa, choć nieco zamknięta w sobie. Cybele znakomicie rozumie się z małą Anais, choć siostry dzieli różnica kilkunastu lat. Córeczka Cybele jest niewiele młodsza od "Księżniczki".
Kolejny etap podróży ekipy to wyspa Bora Bora. Tam człowiek żyjący w tym ziemskim raju przypomina sobie, że gdzieś daleko jest cywilizacja. Na Bora Bora znajduje się bowiem bank, poczta, restauracje, kino, sklepy, parę kościołów. To wszystko z myślą o przybywających tam turystach z bardzo grubymi portfelami. Dla nich też organizowane są konkursy tańca tahitańskiego - żywiołowego, bardzo zmysłowego i wymagającego nie lada kondycji. Patrząc na smukłe tancerki w kusych spódniczkach, rytmicznie kołyszące biodrami, trudno się dziwić, że XIX-wieczni misjonarze zakazywali tradycyjnych tańców jako zbyt grzesznych i wodzących na pokuszenie.
Z Bora Bora filmowcy udają się na Rayateę - wyspę słynącą z luksusu i bogactwa. To tam znajdują się farmy specjalizujące się w hodowli pereł. Korzystając z nieobecności właściciela, można z bliska podpatrzeć, jak przebiega proces hodowli i dowiedzieć się, jak otrzymuje się perły różnych kolorów, także czarne.
W Papetee nieoczekiwane spotkanie z kolejnym Polakiem, którego los rzucił tak daleko od kraju. Stanisław Płaczek, były żołnierz legii cudzoziemskiej, przybył na Polinezję w 1965 r. Zachwycił go krajobraz i klimat wysp, ale jeszcze bardziej miejscowe kobiety. Kiedy ze związku z Polinezyjką urodził mu się pierwszy syn, uznał, że powinien zostać tam na stałe. Dziś, otoczony liczną rodziną, czuje się szczęśliwy i spełniony.
Na Polinezji, francuskim terytorium zamorskim, 14 lipca jest, tak jak we Francji, dniem święta narodowego. Z tej okazji w stolicy archipelagu odbywa się parada wojskowa - na skromniejszą niż w Paryżu skalę, ale równie uroczyście.
Odcinek 5: Ekipa filmowa nadal przebywa z wizytą u Stanisława Płaczka i jego rodziny. Były żołnierz legii cudzoziemskiej mieszka na Tahiti od ponad 30 lat. W Krakowie została jego ponad 100-letnia już dziś matka. Rodzina pana Staszka przesyła jej, za pośrednictwem gości z Polski, nagrane na wideo pozdrowienia.
Będąc na Tahiti, nie można nie odwiedzić muzeum Gauguina, choć przedstawia ono mocno uładzony wizerunek wielkiego malarza i nie dysponuje zbyt bogatymi zbiorami. Po słynnym koloryście z Tahiti zostało trochę obrazów, zdjęć i osobistych drobiazgów. Jest także wierna makieta jego domu.
Zmęczeni zwiedzaniem mogą się posilić na tzw. Chińskim Placu. Jest to miejsce, jakich wiele we wszystkich zakątkach świata: skupisko małych barków ze znaną także i w Polsce, dostępną dla każdej kieszeni, ofertą gastronomiczną.
Pokrzepiona na ciele ekipa przenosi się na leżącą niedaleko Tahiti wyspę Morea, gdzie Jacek Pałkiewicz w rozmowie z Janem Jakubem Kolskim wspomina swe wcześniejsze wyprawy: od zorganizowanej w 1989 r. wyprawy na Syberię, poprzez wyprawy do Wietnamu, źródeł Amazonki czy na Saharę, po zorganizowany w 2001 r. ponowny wyjazd do Amazonii. Opowieści znanego podróżnika i specjalisty od survivalu ilustrują fragmenty filmów nakręconych podczas jego kolejnych podróży.
Epilog wyprawy na Polinezję Francuską to wizyta w krakowskim mieszkaniu sędziwej pani Płaczkowej, która ze wzruszeniem ogląda przywiezioną jej kasetę. Chociaż przez chwilę dzieli ją od syna trochę mniej niż 20 tys. kilometrów.
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Reżyseriaw napisach określenie funkcji: Realizacja
- Scenariuszw napisach określenie funkcji: Realizacja
- Lektor
- ZdjęciaCybele Wisniewskilotnicze i podwodne
- Opracowanie muzyczne
- Dźwięk
- Udźwiękowienie
- MontażStudio Filmowe Wrocław
- Konsultacja
- Kierownictwo produkcji
- Producent
- Produkcjadla Programu 1