RESZTA ŚWIATA
2008Agata Gorządek
Pajac wędruje przez świat szarych i smutnych ludzi o identycznych rysach i ubiorze. Próbuje ich zainteresować swoimi sztuczkami. Nikt jednak nie zwraca na niego uwagi. Doskwiera mu samotność, choć podąża w tym samym kierunku, co tłum mężczyzn. Nagle wypatruje w nim równie smutną i szarą jak mężczyźni kobietę. W chwili, gdy rodzi się między nimi porozumienie, pajac gubi jedną ze swych piłek i traci z oczu ukochaną. Gorączkowo jej szuka. Ostatecznie w ręku dziewczyny znajduje zagubioną piłkę i miłość w jej ramionach.
Smutny pajac to jeden z powracających w kinie motywów zaczerpniętych z komedii dell arte. Postać ta ma twarz Jeana-Louisa Barraulta z Komediantów (1945) Marcela Carné, Gulliety Masiny z La Strady (1954) Federico Felliniego. Zestawiając postać Gelsominy z arcydzieła Felliniego z trampem Chaplina, Aleksander Jackiewicz pisał: "Oboje są nie z tego świata. Chociaż Charlie jest w nim gościem, Gelsomina stałym mieszkańcem. (...) Ale Charlie potrafi wyrzec się uczucia, zrezygnować dla dobra morału; Charlie to przecież bajka. Miłość Gelsominy zaś jest trudna, ludzka i tragiczna. (...) Oto Charlie przymierzony do współczesnego życia, do współczesnej sztuki, do współczesnej filozofii. Oto macie swego lirycznego trampa na włoskim gościńcu połowy XX wieku." (Aleksander Jackiewicz, "Moja filmoteka", Warszawa 1983, s. 31-33). Pajac przeciwstawia się reszcie świata, nie chce podążać z tłumem, nie chce zejść jak inni w otchłań i pogrążyć się w czerni. Jego wygląd i zachowanie są gestem buntu, sprzeciwu. Zostaje odrzucony przez ludzi. Ocali go jednak miłość.
Pajac Agaty Gorządek przypomina Pierrota w białym stroju i twarzy pobielonej mąka, w odróżnieniu od Arlekina, którego charakteryzuje czarna maska. Na XVIII-wiecznym obrazie francuskiego malarza Jeana Watteau Komedianci włoscy biały pajac zajmuje centralną pozycję. Wokół zgromadziły się inne figury ludowego teatru. Ich ciała wygięte są w pełnych emocji pozach, podczas gdy główny bohater stoi wyprostowany, uśmiechając się ze smutkiem i oświetlając swym blaskiem pozostałych. Jest znakiem czystości, samotności, melancholii. Gorządek łączy w spójną całość motyw cyrkowy z wyobrażeniem życia jako wędrówki, jednym z najstarszych toposów w europejskiej kulturze. Idący w jednym kierunku mężczyźni sprawiają wrażenie pogrążonych w letargu codzienności, nic nie jest w stanie ich zatrzymać, nie mają czasu na refleksję. Gdy przewodzący im panowie w kapeluszach wskażą schody prowadzące w dół, zejdą po nich bez wahania. Na powierzchni zostanie tylko pajac i jego ukochana. Tylko ono przetrwają.
W etiudzie Gorządek pajac to Inny. Od otoczenia różni się strojem, odmiennością gestów, wyrazu twarzy. W postać tę wpisany jest znany literaturze paradoks: samotność jako element ją konstytuujący a jednocześnie potrzeba buntu, który obudzi społeczeństwo, a więc działanie na jego rzecz.