MIODOWY MIESIĄC
2009Grzegorz Krawiec
Tomek opuszcza zakład karny po siedmiu latach odsiadki. W dniu wyjścia bierze ślub z tymczasowo aresztowaną i przetrzymywaną w tym samym areszcie Agnieszką. Po wyjściu próbuje odnaleźć się w nowej rzeczywistości, od nowa ułożyć sobie życie, spotkać się z matką i przede wszystkim utrzymywać kontakt ze swoją żoną, której proces cały czas jest w toku.
W 1976 roku Krzysztof Kieślowski zrealizował film zatytułowany Spokój. Opowiadał w nim historię mężczyzny, Antka Gralaka, który opuszcza więzienie z postanowieniem, by zacząć życie od nowa. Podejmuje pracę, żeni się i ma bardzo jasny i prosty plan - chce mieć rodzinę, obiady w domu - nie w stołówce, po przyjściu z pracy pragnie rodzinnego spokoju. Rzeczywistość PRL-u, moralne konsekwencje funkcjonowania w totalitarnym systemie skutecznie uniemożliwiają mu jego realizację.
Tomka z etiudy Grzegorza Krawca łączy z bohaterem fabularnego filmu Kieślowskiego sytuacja wyjściowa. Tomek również wychodzi z więzienia. Jeszcze w areszcie żeni się z Agnieszką, przebywającą w areszcie śledczym. Chce uporządkować swoje życie: nawiązać ponownie relacje z bliskimi, znaleźć mieszkanie i pracę, założyć rodzinę z Agnieszką. Choć funkcjonuje w zupełnie innej rzeczywistości niż Antek Gralak, to i jego prosty plan okazuje się niezwykle trudny do zrealizowania. Matka bohatera przebywa w Schronisku św. Brata Alberta, gdzie walczy z chorobą alkoholową. Z bratem, Krzyśkiem, trudno mu się porozumieć, ponieważ niemal stale jest pijany. Kilkuletni syn oczekuje od ojca jedynie prezentów. Kolejka do mieszkań komunalnych liczy ponad tysiąc oczekujących. Właściciel firmy, który prowadził w więzieniu szkolenia dla brukarzy, nie ma dla niego zajęcia. Zasiłek dla bezrobotnych mu nie przysługuje, ponieważ jego zarobki jako osadzonego były zbyt niskie. Bohater Krawca znajduje się w pewnym klinczu. Opuszczamy go w pokoju widzeń po tym, jak po wielu perturbacjach udaje mu się wreszcie spotkać z Agnieszką. Wydaje się, że małe trudności dnia codziennego i poważne przeszkody mogłyby sprawić, że bohater podda się, że znów zacznie kraść. Wówczas wszystko stałoby się przecież prostsze. Obiecali sobie jednak z Agnieszką, że do więzienia nie wrócą. Tomek może więc tylko cierpliwie czekać i walczyć. Nadzieję i siłę daje mu miłość.
Krawiec wybrał dla swej opowieści formułę dokumentalną, która opiera się na obserwacji bohatera w drodze. Od pierwszych scen filmu kamera jest bardzo blisko Tomka. Autorzy nie ukrywają jej obecności. Kilkukrotnie bohater zwraca się wprost do nich, wyrażając złość z powodu niezrealizowanych planów, wyjaśniając podłoże swych kłopotów. Nie ma jednak w Miodowym miesiącu wywiadów do kamery. Wiedzę o bohaterze czerpiemy wyłącznie z obserwacji jego zachowań i rozmów, które prowadzi z bliskimi, z urzędnikami. Postrzegamy go jako człowieka pełnego energii, napędzanego uczuciem do żony, ale i widzimy go w chwilach słabości i smutku. Nieco ironiczny tytuł filmu nie stanowi komentarza do jego postawy, lecz odnosi się do rzeczywistości, która uniemożliwia realizację planu. Z napisu zamieszczonego na końcu etiudy dowiadujemy się, że "Agnieszka Pietrasik została skazana na karę 2,5 roku pozbawienia wolności. Wyrok odsiadywać będzie w zakładzie karnym dla kobiet w Grudziądzu ...231 km od Łodzi." Krawiec pozostawia otwartym zakończenie filmu - czy bohaterowi wystarczy sił i cierpliwości, czy mimo starań ulegnie presji i powróci do dawnego życia?