PROSTOKĄT DYNAMICZNY
1971Józef Robakowski
Prostokąt dynamiczny to jeden z filmów zrealizowanych w ramach Warsztatu Formy Filmowej, koła naukowego działającego w łódzkiej Szkole Filmowej i skupiającego grupę młodych artystów awangardowych. Ich artystyczna postawa i projekty wyrastały z potrzeby buntu przeciwko ograniczającym sztukę konwencjom i funkcjom. Z pasją walczyli o powrót filmu czystego - wolnego od naleciałości literackich i wszelkich funkcji służebnych.
Film otwiera charakterystyczna dla dzieł WFF plansza tytułowa: na białym, papierowym tle widnieje tytuł zapisany na maszynie. W kolejnych kilku minutach filmu widzimy rozciągający się i zwężający, pulsujący zmniejszający i zwiększający się czerwony prostokąt. Zmiany kształtu i wielkości podporządkowane są rytmicznie towarzyszącej im muzyce Eugeniusza Rudnika, jednego z pionierów muzyki elektroakustycznej w Polsce, związanego z legendarnym Studiem Eksperymentalnym Polskiego Radia. Film zamykają plansze utrzymane w stylistyce identycznej jak czołówka.
Niepozorne napisy początkowe i końcowe wskazują pośrednio na pewien charakterystyczny rys pracy Józefa Robakowskiego, który można by dziś określić jako teorię praktyki. Afabularny, pozbawiony anegdoty Prostokąt dynamiczny to nie tylko dzieło sztuki, ale i eksperyment naukowy. To jedna z wielu zrealizowanych w WFF prób poszukiwania nowego sposobu komunikowania. Typ napisów wiąże film z teoretycznymi refleksjami autora. W tekście opublikowanym w roku realizacji Prostokąta dynamicznego Robakowski pisał: "Wszystkie te próby o charakterze teoretycznym i praktycznym podejmuję w celu odnalezienia i poznania pewnych specyficznych cech filmu, bowiem uważam, że podobnie jak w muzyce, poezji, balecie, malarstwie, architekturze - musi dojść do "czyszczenia" tej dyscypliny ze zbędnego balastu literatury." (J. Robakowski, Jeszcze raz o "czysty film", "Polska" 1971, nr 10; http://www.robakowski.eu/teksty.html). Celem działań artystycznych było podważenie nawyków percepcyjnych widzów i odkrycie, "jakimi prawami rządzi się film pozaliteracki". W nieco późniejszych rozważaniach autor Rynku dawał wyraz przekonaniu, że film nie posługuje się językiem, przeciwstawiając się w ten sposób dominującym wówczas wśród badaczy przekazów audiowizualnych koncepcjom semiologicznym. Odrzucał rozpowszechniony wtedy pogląd o ścisłym związku filmu ze strukturami języka naturalnego. Alicja Cichowicz konstatuje: "Członkowie WFF wykazywali więc intelektualne podejście do sztuki, łączyli konstruktywistyczny kult techniki z metodami artystycznymi opartymi na nauce. Dążyli do wykrycia istotnych, specyficznych cech przekazu filmowego, uwarunkowań materiałowo-technologicznych." (W kręgu neoawangardy. Warsztat Formy Filmowej, red. M. Bomanowska, A. Cichowicz, Łódź 2017, s. 32).
Film wyjaśnia prace teoretyczne, teoria objaśnia film. Prostokąt dynamiczny ma oddziaływać na widza wyłącznie w sferze estetyki, odchodzić od wszelkich skojarzeń symbolicznych. Robakowski nie skazuje jednak swych utworów na funkcjonowanie w kulturowej próżni. Przeciwnie - wprawne oko widza dostrzeże w jego dorobku związki z awangardą przedwojenną, z Themersonami, ze Strzemińskim i Kobro, z eksperymentami filmowymi Jalu Kurka.