Wyszukiwaniex

Proszę wpisać poszukiwane słowo lub jego fragment.

Opcja fragment pozwala wyszukać każde wystąpienie poszukiwanego wyrażenia.

Opcja początek pozwala wyszukać wszystkie tytuły i nazwiska rozpoczynające się od wyszukiwanego wyrażenia.

Opcja dokładnie wyszukuje tylko te filmy i osoby, których tytuły, imiona i/lub nazwiska są takie same jak wyszukiwane wyrażenie.

WAŻNE!
W tytułach filmów w wyszukiwarce nie uwzględniamy występujących w nich znaków przestankowych.
Proszę pamiętać, że każda osoba wpisana jest do bazy w formie „nazwisko, imię”. Wyszukując osoby w opcji początek należy wpisać jej nazwisko lub jego początkowy fragment, w opcji dokładnie należy wpisać np. Kowalski, Jan (nie Jan Kowalski). W tej opcji wpisanie przecinka i spacji JEST KONIECZNE.

Szukaj w bazie

PLEBANIA

243

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    2002

Zaniepokojona zniknięciem Romusia, który wymknął się z domu zostawiając list z informacją, że idzie się spotkać z ojcem, Borosiukowa szuka pociechy w modlitwie i u proboszcza. Ksiądz radzi, by zwróciła się do policji. Tymczasem Romuś, którego Cieplak wywiózł z Tulczyna i ulokował w domu siostry, śpi po środkach uspokajających. Wystraszona Elżbieta potępia postępowanie brata. Jan przekonuje ją, że tylko szantażem może zmusić Norberta Borosiuka do pomocy w zniszczeniu Krystyny i odzyskaniu córki. Rzeczywiście, Norbert zjawia się w restauracji, lecz Irena nie chce go wpuścić do Krystyny, która po ostatniej rozmowie z nim znów zachowuje się dziwnie. Mimo to mężczyzna wchodzi do mieszkania Walencików. Oświadcza Zenonowi, że zna przyszłość i chce zostać sam z jego żoną. Wyjaśnia Krystynie, że zmienił zdanie. Bierze zadatek i obiecuje, że na Trzech Króli zobaczy Cieplaka. Romuś ciągle dopytuje się o swojego ojca. Zaniepokojona Elżbieta nalega, by Jan go wypuścił. Ten dowodzi, że teraz nie ma wyjścia: może jedynie zamknąć głupka w piwnicy albo zabić. Ostatecznie, szukając wyjścia z sytuacji, wyznaje Romusiowi, że jest jego ojcem i prosi, by mu wybaczył, że go kiedyś zostawił. Młody Borosiuk początkowo nie chce w to wierzyć. Józefina nie może zrozumieć, jak to się stało, że Piotr i Barbara tak nagle się pogodzili. Nie domyśla się, że Wojciechowscy umówili się, iż żyć będą w separacji, a wobec ludzi będą się zachowywali jak dobre małżeństwo. Karoliny jednak zwieść nie mogą. Dziewczyna, zaniepokojona tym, co dzieje się z rodzicami, wzywa brata z Lublina. Chłopak wprost pyta rodziców, czy już się nie kochają. Cieplak zabiera Romusia z domu siostry. [PAT]

Ekipa
pełna | skrócona | schowaj

244

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    2002

Rodzina Wojciechowskich je śniadanie w napiętej atmosferze. Karolina domaga się, by rodzice wyjaśnili synowi, co dzieje się w domu, lecz rodzice śpieszą się do pracy. Mateusz przekonuje siostrę, że w życiu zdarza się, iż ludzie się rozchodzą, a jego bardziej interesuje spotkanie z kolegami ze szkoły, którzy także przyjechali do Tulczyna na święta. Borosiukowa przychodzi do księdza z Romusiem, który po dwóch dniach wreszcie wrócił, lecz nie chce powiedzieć, gdzie był. Chłopak, zgodnie z obietnicą daną Cieplakowi, zapewnia tylko, że miał bardzo ważne sprawy, a teraz jako Wielki Cieśla musi zająć się zrobieniem szopki. Proboszcz uważa, że powinien zebrać lalki od dzieci i urządzić szopkę jak w zeszłym roku, ten jednak chciałby zamiast lalek użyć żywych ludzi. Duchowny usiłuje odwieść go od tego pomysłu. Romuś snuje rozważania o rodzinie. Halinka złości się, że Zbyszek ciągle nie przynosi choinki. On wyjaśnia, że ma lepsze zajęcie - sprzedawanie opłatków. Demonstruje nawet, jak postępuje z klientami, by zapłacili więcej. Pod wieczór żona wypytuje kościelnego, jak mu poszło. Kiedy słyszy, że zarobił 300 zł, jest zachwycona. Zbyszek jednak wyjaśnia, że tyle zarobił w dwa tygodnie. Halinka znów jest sfrustrowana. Robi mężowi wyrzuty, że nie dąży do poprawienia ich sytuacji materialnej i bierze od życia tylko tyle, ile da mu los, a ona chciałaby więcej niż "co łaska". Mateusz w restauracji spotyka Anetę, ale rozmowa między nimi się nie klei. Dziewczyna ma zastrzeżenie do jego nowych kolegów, ten z kolei dziwi się, że ona nadal marzy o Heńku Grzybie, kleryku. Między Cieplakiem a Elżbietą dochodzi do kolejnej scysji. Kobieta wytyka bratu, że jest złym człowiekiem bez zasad i sumienia, wyrzuca mu, że otumanił Romka. Jan twierdzi, że w przeciwnym razie musiałby go zabić. Dowodzi także, że siostra jest gorsza, bo wprawdzie ma zasady, lecz pomagając mu łamie je, dla pieniędzy. Elżbieta ostrzega, że będzie miał kłopoty, kiedy Romuś się wygada. Aneta idzie do kościoła, dokąd przychodzi również Heniek. Po nabożeństwie dziewczyna zatrzymuje kolegę przed świątynią. [PAT]

Ekipa
pełna | skrócona | schowaj

245

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    2002

Proboszcz pyta Heńka o seminarium i naukę. Chłopak zwierza się z wątpliwości, które znów ma po spotkaniu z Anetą. Boi się, że ona nie da mu spokoju i nie jest pewien swoich reakcji. Ksiądz uświadamia mu, że to czas jego próby i radzi, by nie uciekał przed dziewczyną, bo będzie za nim biegała do końca życia. Kiedy Gosia, Hanka i inne córki wracają do domu z choinką, Tosiek płacze nad zdjęciem Sofie. Na widok drzewka burczy, że to zabobony. Hanka demonstracyjnie wybiera się do hurtowni. W sklepie ma ją zastąpić trzynastoletnia Danusia, a siostrze pomoże najmłodszy z rodzeństwa - Misiek. Do restauracji, dokąd właśnie przyszła Aneta, przybiega podekscytowana Grzybowa. Jest dla dziewczyny nadzwyczaj miła, a kiedy wkrótce zjawia się w lokalu także jej syn, zachęca oboje, by się serdecznie przywitali. Każe Heńkowi zostać z Anetą, nawet zamawia dla nich herbatę i sernik. Kandydat na księdza dochodzi do wniosku, że matka ma nadzieję, iż nie wytrzyma w seminarium. Szczerze oświadcza koleżance, że nie widzi nic złego w przebywaniu w jej towarzystwie. Dodaje, że lubi ją, docenia jej urodę i jest pewien, że mogą być kumplami. Miłą atmosferę psuje Mateusz, który dołącza do nich i kpi z przyjaciela. Do sklepu, w którym Hanka pokazuje Danusi i Miśkowi co mają robić, przychodzi Józek. Kiedy dowiaduje się, że Hanka wybiera się do hurtowni, przypomina jej o braku prawa jazdy. Usprawiedliwia się, że nie może pomóc, bo ma patrol. Dziewczyna jest nieugięta: mimo wszystko pojedzie, bo nie może dopuścić, by jej rodzina zdechła z głodu. Ksiądz Adam wątpi, by wśród gości, których wylicza Halinka, znalazła się także jego matka, zawiedziona postępowaniem Wiki. Tymczasem one przyjeżdżają na plebanię razem. Wiki oznajmia, że znalazła pracę, a Maria - że przenosi się do Tulczyna na stałe. Romuś, który w kościele przygotowuje szopkę, prosi o pomoc przechodzącego obok Tośka. Dziwi się, że mężczyzna się nie przeżegnał. Ten odpowiada, że nie ma ani Boga, ani Chrystusa. Wstrząśnięty Romuś zabrania mu bluźnić. Do świątyni wbiega Danusia. [PAT]

Ekipa
pełna | skrócona | schowaj

246/247

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    2002

W Tulczynie drugi dzień świąt. W kościele trwa msza, a na plebanii Józefina przygotowuje śniadanie, w czym próbuje jej pomagać Maria. Wraca Zbyszek, z owsem pozbieranym w świątyni. Zdziwionej Marii wyjaśnia miejscową tradycję, która nakazuje wiernym obsypać nim kapłana w dzień św. Stefana. Hanka z wypadku uszła z życiem, lecz odniosła ciężkie obrażenia i leży w hrubielowskim szpitalu. Tosiek czuwa przy jej łóżku, wspomina dawne czasy, kiedy jeździł do "Pewexu" po czekoladę dla córeczki, gdy chorowała na grypę. Rozżalona dziewczyna uświadamia ojcu, że to przez niego doszło do wypadku. Rozpacza też, że rozbiła żuka. Józek wybiera się w odwiedziny do Hanki. Piecuchowa usiłuje go zatrzymać. Ten twardo oświadcza, że sam będzie decydował o sobie, martwi się o dziewczynę i nie obchodzi go, co matka o niej myśli i mówi. Józefina i Halinka opowiadają Marii o swojej sytuacji rodzinnej, która skomplikowała się, odkąd siostra Sławka wyszła za mąż za byłego księdza. Maria rozumie tęsknotę Halinki za dziećmi i znów zaskakuje rozmówczynie informacją, że porzuca Grudziądz, gdzie przegrała w wyborach samorządowych, i ma zamiar na stałe osiąść w Tulczynie. Halinka dopytuje się, czy zamieszka na plebanii. Do Borosiukowej, stojącej w kościele przed szopką wykonaną przez Romusia, niespodziewanie podchodzi Norbert. On także podziwia dzieło syna. Wyraża nadzieję, że kiedyś oboje mu wybaczą i wyznaje, że całą Wigilię przestał pod ich oknem, nawet kolędy śpiewał razem z nimi. Wzruszony do łez wspomina życzenia, które Romuś złożył matce, a które jemu udało się odczytać z ruchu warg syna. Nadchodzi podekscytowany Romuś. Pokazuje Norbertowi leżący w zakrystii stos misiów i lalek, i opowiada, jak trudno było wybrać te, które ostatecznie znalazły się w szopce. Zwierza się też, że znalazł ojca, więc jasnowidz już nie musi go szukać. Norbert domyśla się, co zrobił Cieplak. Józek przynosi Hance pomarańcze. Wyrzuca sobie, że pozwolił jej jechać, choć wiedział, że nie ma prawa jazdy. Nieporadnie wyznaje, że się o nią martwi. Hanka odkrywa, że choć on łaskocze ją w stopy, nic nie czuje. Kiedy lekarz wzywa do gabinetu kogoś z rodziny pacjentki, Józek idzie i zapewnia, że jest jej narzeczonym. Dowiaduje się, że w wyniku obrażeń Hanka prawdopodobnie już nigdy nie będzie chodziła. Maria odwiedza doktora Blumentala. Przynosi opłatek. Dopytuje się, czy znalazł dla niej dom, o co go kiedyś prosiła. Jest rozczarowana, kiedy Jakub wyznaje, że go nie szukał, bo nie wierzy, aby mogła porzucić Grudziądz i zaszyć się w Tulczynie. Szukając jakiegoś rozwiązania, Maria proponuje, że zamieszka z nim. Zapewnia, że wszystko się ułoży, bo jego dom jest duży, a ona potrafi uszanować czyjąś prywatność. Jakub się waha, w końcu jednak się godzi. Hanka pyta pielęgniarkę, gdzie jest Józek. Dowiaduje się, że już poszedł. Zirytowana zapowiada, że odtąd jej nie ma dla niego. Tymczasem posterunkowy płacze na korytarzu, oglądając zdjęcie rentgenowskie jej kręgosłupa. Cieplak, rozdrażniony tym, że siostra ciągle coś przypala, ma zamiar iść do baru. Zatrzymuje go nagłe przyjście Borosiuka. Norbert wyrzuca Janowi, że ukradł mu syna i grozi na wypadek, gdyby Romusiowi coś się stało. Cieplak go uspokaja, częstuje alkoholem i obiecuje, że powie chłopakowi, kto jest jego prawdziwym ojcem, gdy przy pomocy Borosiuka odzyska córkę. Przedstawia jednak argumenty, które przemawiają za tym, że Janina, mogąc wybrać, w trosce o dobro syna raczej jego wybierze na ojca niż Norberta - drania i oszusta bez grosza. W gospodzie Krystyna, Zenon i Kasia siedzą przy odświętnie zastawionym stole. Dziewczynka proponuje, żeby znów urządzić Wigilię. [PAT]

Ekipa
pełna | skrócona | schowaj

248

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    2002

W plebanijnej kuchni kobiety rozmawiają o karierze. Maria przekonuje Halinkę, że jej zrobienie wcale nie daje takiej satysfakcji, jak się jej wydaje. Józefina nie dowierza, że była burmistrz osiądzie w Tulczynie. Maria po raz kolejny zaskakuje ją informacją, że postanowiła ostatecznie zamieszkać u Blumentala. Jest pewna, że życie pod jednym dachem ułoży im się doskonale, choć rozmówczynie nie kryją powątpiewania. Proboszcz i wikariusz dzielą między siebie rejony wsi, do których udadzą się z kolędą. Niespodziewanie do księdza Adama przychodzi Andżelika, która już dość długo nie pokazywała się na plebanii. Odwołując się do przyjacielskich uczuć, jakie kiedyś do niej żywił, zwierza mu się, jak bardzo jest osamotniona, a na koniec prosi o adres, pod który mogłaby posłać paczkę dla syna Janusza. Adam, domyślając się prawdziwych intencji prośby, odmawia. Przypomina kobiecie, co wcześniej zrobił Tracz, by odebrać dziecko matce. Wiki także zaskakuje, a potem rozbawia wszystkich opowiadając o pracy selekcjonerki, którą wreszcie znalazła, a która polega na wpuszczaniu do klubu tylko wybranych gości. U proboszcza zjawia się Józek. Opowiada mu o swoich uczuciach do Hanki i tym, jak po otrzymaniu od lekarza zdjęcia rentgenowskiego jej kręgosłupa stchórzył i nie potrafi jej przekazać, że nie będzie mogła chodzić. Ksiądz uspokaja go, że na razie nie jest za dziewczynę odpowiedzialny i nie musi wyręczać jej ojca. Tymczasem Hanka pytającemu ją o Józka ojcu odpowiada ze złością, że poprzedniego dnia poszedł sobie bez pożegnania. Wzburzona rozmową z Adamem Andżelika spotyka Halinkę. Ta, widząc zdjęcie Ukrainki z synkiem, które wypadło z upuszczonej torebki Traczowej, pyta o dziecko. [PAT]

Ekipa
pełna | skrócona | schowaj

249

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    2002

Po porannej mszy Andżelika chce się wyspowiadać. Z żalem zwierza się księdzu Antoniemu, jak bardzo czuje się nieszczęśliwa, nie mogąc urodzić dziecka. Proboszcz sugeruje, że powinna pomyśleć o adopcji. Andżelika odrzuca tę radę i przekonuje duchownego, że Janusz ma dziecko i ona bardziej na nie zasługuje niż Ona. Na refleksję księdza, że być może Bóg ją w ten sposób doświadcza, rzuca, że jest skłonna przypuszczać, iż raczej prowokuje do działania. Ma zamiar odebrać to dziecko matce. Adwokat, któremu Janusz pomógł wygrać wybory na wójta, zapewnia protektora, że przetarg rozpisał zgodnie z jego wolą. Tracz przypomina mu, że jest jego chłopcem na posyłki i wyraża nadzieję, iż dzięki niemu zarobi dużo pieniędzy, nieuczciwie, ale zgodnie z prawem. Wikariusz dowiaduje się od Halinki, że dała Andżelice adres domu samotnej matki w Żytomierzu, w którym przebywa Ona z synkiem. Wpada w popłoch domyślając się, że zdeterminowana kobieta nakłoni męża do porwania dziecka. Rzeczywiście, Andżelika przekazuje Januszowi adres, który zdobyła. On jednak nie zamierza odzyskać synka siłą. Heniek przynosi proboszczowi list od rektora swojego seminarium z prośbą, o przekazanie na rzecz uczelni pieniędzy z jednej tacy. Okazuje się także, że ksiądz ma w 11 punktach przedstawić charakterystykę młodego kleryka. Heniek wyznaje szczerze, że wybiera się z Anetą i kolegami z dawnej klasy na zabawę sylwestrową. Przy okazji proboszcz znajduje wśród papierów zdjęcie rentgenowskie, które zostawił Józek, a którego on jeszcze nie przekazał Tośkowi. Wtedy właśnie przybiega Zbyszek z wiadomością, że Tosiek, który ciągle powtarzał, że nie ma Boga, jest w kościele. [PAT]

Ekipa
pełna | skrócona | schowaj

250

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    2002

Heniek wyznaje proboszczowi, że nie poszedł z Anetą na sylwestra. Tłumaczy, że bał się własnych słabości i stchórzył w ostatniej chwili. Ksiądz uspokaja Heńka, ten stwierdza jednak, że będzie musiał spotkać się z Anetą. Aneta opowiada Mateuszowi, że Heniek nie przyszedł do niej na sylwestra. Brat Karoliny przekonuje koleżankę, że powinna znaleźć sobie nowego chłopaka. Mateusz proponuje Anecie, że zostanie jej partnerem. Dziewczyna oznajmia, że wciąż kocha Heńka. Józek prosi proboszcza, by zaniósł do szpitala list dla Hanki. Opowiada, że po rozmowie z lekarzem, wyszedł bez słowa pożegnania. Aspirant boi się, że dziewczyna nie wybaczy mu tego. Proboszcz przekonuje Józka, że jest teraz potrzebny Hance. Grzyb wyznaje żonie, że nie ma już siły zajmować się sklepem, Heniek zaś nie poprowadzi rodzinnego interesu. Grzybowa stwierdza, że zrobi wszystko by jej syn zrezygnował z kapłaństwa. Tosiek wypytuje lekarzy, czy Hanka będzie mogła chodzić. Jeden z doktorów stwierdza, że nic jeszcze nie jest przesądzone. Tosiek zarzuca lekarzom, że nie potrafią pomóc jego córce. Mateusz każe Heńkowi odczepić się od Anety. Informuje go, że ma zamiar poderwać dziewczynę i nikt nie będzie mu w tym przeszkadzał. Józek tłumaczy Hance dlaczego uciekł ze szpitala. Wyznaje, że bał się powiedzieć jej prawdę. Hanka załamuje się, słysząc że do końca życia będzie kaleką. [Besta Film]

Ekipa
pełna | skrócona | schowaj

251

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    2002

Heniek przychodzi na plebanię po tacowe na seminarium i opinię o nim, którą proboszcz miał napisać. Ksiądz Antoni z porozumiewawczym uśmiechem informuje chłopaka, że naciągnął mu punkt dotyczący przygotowania do życia w celibacie. Słysząc, że Grzybowa ma nadzieję, iż syn zmieni jednak plany, radzi mu, by nie uciekał przed sobą. Gosia przekonuje Tośka, że nie musi codziennie jeździć do Hanki. On jednak nie wyobraża sobie dnia bez odwiedzenia córki. Czuje się winny, bo przez to, że zaniedbał dom i sklep, dziewczyna bez prawa jazdy wsiadła do żuka i w końcu się rozbiła. Chce, by teraz Gosia poszła do sklepu. Kobieta przekonuje, że się nie nadaje, bo jest pielęgniarką, a nie sklepikarką. Tosiek każe jej wybierać - albo pójdzie do sklepu, albo wyniesie się z jego domu. Andżelika naciska Janusza, by zaczął działać, bo czas płynie, a dziecka ciągle z nimi nie ma. Tracz zapewnia, że pracuje nad tą sprawą, kiedy przychodzi Osa. Sprawdził już, że Ukrainka jest z dzieckiem w Żytomierzu. Teraz jest gotów porwać chłopczyka, a jego matkę ukatrupić. Janusz jednak chce legalnie otrzymać prawo do opieki nad synem. Maria doskonale czuje się u Blumentala. Dowodzi Jakubowi, że musiała się do niego wprowadzić, skoro nie spełnił jej prośby i nie znalazł domu dla niej. Lekarz pokazuje jej kilka ofert. Żadne z mieszkań jednak jej nie odpowiada. Niespodziewanie przychodzi Tosiek. Prosi Blumentala, by pomógł Hani, która już wie, że nie będzie chodziła, bo Józek jej to nieopatrznie powiedział. Grzybowa odnajduje Anetę w kościele. Namawia dziewczynę, by nie rezygnowała z Heńka, bo wcale nie jest pewne, że zostanie księdzem. Tymczasem Heniek pomagając ojcu w sklepie pyta, w jaki sposób rozstać się z dziewczyną. Blumental i Maria jadą do szpitala. Jakub uważa, że na zdjęciu rentgenowskim niewiele widać i na jego podstawie nie można wydać kategorycznej diagnozy. Twierdzi, że należy zrobić rezonans magnetyczny, co opiekujący się Hanką lekarz kwituje stwierdzeniem, że szpital znajduje się Hrubielowie. Maria niespodziewanie bierze sprawę w swoje ręce.

Ekipa
pełna | skrócona | schowaj

252

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    2002

Hanka pyta ojca, czy przyniósł kapcie, bo przecież w każdej chwili lekarze każą jej wstać. Nie jest też pewna, czy teraz ma przyjąć sakrament chorych, z którym przyszedł do niej ksiądz Adam. Tymczasem Jakub Blumental czyni Marii wyrzuty, że powiedziała Hani, iż będzie chodziła, choć nie jest to prawda. Maria jednak jest przekonana, że dobrze zrobiła, bo wiara w takich przypadkach jest bardzo ważna i pomoże dziewczynie. Burcząc, iż sakrament to zabobony, Tosiek wychodzi z pokoju córki. Pod szpitalną kaplicą spotyka mężczyznę po amputacji nogi. Rozmowa z nim niespodziewanie robi wyłom w jego niewzruszonym przekonaniu, iż Boga nie ma. Grzybowa jest zawiedziona. Liczyła, że syn zostanie w Tulczynie, on jednak pojechał do seminarium. Heniek natomiast postanowił przed wyjazdem porozmawiać z Anetą. Spotyka się z nią na przystanku autobusowym i żegna na zawsze. Dziewczyna nie może zrozumieć jego postępowania. Chce wiedzieć dlaczego nie jest możliwa przyjaźń między nimi. Heniek oświadcza, że wybrał swoją drogę. Janusz zauważa z przekąsem, że Andżelika przestała biegać dla zdrowia, nie maluje się, nie chodzi na zakupy i do kosmetyczki, cały czas zajmuje się ojcem, którego traktuje jak dziecko. Ona z kolei robi mężowi wyrzuty, że nadal nic nie robi, by odzyskać syna. Okazuje się, że Tracz zajmuje się tą sprawą. Wyjaśnia wójtowi, że jego syn jest w domu samotnej matki w Żytomierzu, w ubogim, niestabilnym politycznie kraju, a on chce swojemu dziecku zapewnić odpowiednie warunki rozwoju. Nakazuje wójtowi, by przez proboszcza nawiązał kontakty z księdzem Tolkiem i przekazał jego parafianom potrzebne im dobra. W tym czasie proboszcz i wikariusz rozmawiają o tym, co może zrobić Tracz, skoro zna już adres, pod którym znajdzie dziecko. Ich rozmowę przerywa Tosiek. [PAT]

Ekipa
pełna | skrócona | schowaj

253

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    2002

Zbliża się poranna msza za zdrowie Hanki. Zbyszek przybiega do proboszcza z wiadomością, że widział Tośka w okolicach kościoła. Ksiądz jest pewien, że Tosiek, szukając nadziei, jest na dobrej drodze, by wrócić na łono Kościoła. Tymczasem kręcącego się przed świątynią mężczyznę spostrzega panna Lila i zabrania bluźniercy wstępu do środka. Józek pyta mamcię, jakie kwiaty można kupić w styczniu. Piecuchowa domyśla się, że syn ma zamiar ofiarować bukiet Hance. Znów wyraża się źle o jego wybrance, mimo to posterunkowy daje matce do zrozumienia, że ma wobec Hanki poważne zamiary. Wstrząśnięta i zrozpaczona mamcia gwałtownie protestuje. Pyta Józka, czy chce zmarnować życie, wiążąc się z kaleką. On jednak nie zmienia zdania, obawia się jedynie, że Hanka nie przyjmie jego oświadczyn. Skrępowany Tosiek znów przynosi proboszczowi kopertę z pieniędzmi i prosi o odprawienie kolejnej mszy za zdrowie córki. Ksiądz Antoni wyraża żal, że nie przyszedł na mszę. Tosiek zapewnia, że próbuje się modlić, lecz nie może tego robić ze wszystkimi, bo nie jest godzien wejść do kościoła. W hrubielowskim szpitalu Józek wygłosza mowę, którą starannie przygotował. Hanka przerywa mu i radośnie informuje, że będzie chodziła, zgodnie z zapewnieniem doktora Blumentala, któremu całkowicie wierzy. Józek, nieco rozgoryczony, że zepsuła mu piękną mowę, w końcu się nie oświadcza. W tak zmienionej sytuacji ma wątpliwości, czy Hanka przypadkiem nie pomyśli, że zwlekał z zaręczynami do wyjaśnienia dramatycznej diagnozy. Zwierza się z tego spotkanemu w szpitalu Blumentalowi. Jakub opowiada mu, jaki naprawdę jest stan Hanki, którą raczej czeka wózek. Józek dochodzi do wniosku, że musi kupić drugi bukiet. Kasia nie pozwala Zenkowi rozebrać choinki stojącej w gospodzie. Przekomarzania przerywa wejście Borosiuka. Krystyna, która czeka na niego od trzech dni, pyta dlaczego nie dotrzymał umowy. Norbert wyjaśnia, że Cieplak zachorował. Kobieta stwierdza, że nie ma to dla niej znaczenia i dopytuje się, gdzie go może znaleźć. Borosiuk zapewnia, że nie wie. Cieplak rzeczywiście choruje, z czego jego siostra jest najwyraźniej zadowolona. Przekonuje brata, że przymusowy pobyt w łóżku to dobra okazja, by wszystko przemyśleć i rozwiązać problem inaczej - bez porywania Kasi i dręczenia Krystyny. Jan jest wściekły. Elżbieta wzywa do niego lekarza. [PAT]

Ekipa
pełna | skrócona | schowaj

2024.11.19 00:10:39
© 1998-2024 Państwowa Wyższa Szkoła Filmowa, Telewizyjna i Teatralna im. Leona Schillera w Łodzi.
Internetowa Baza Filmu Polskiego filmpolski.pl jest bazą danych chronioną przepisami Ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych (Dz. U. 2001 nr 128 poz. 1402). Kopiowanie treści zawartych w serwisie bez zgody redakcji zabronione. Kopiowanie i wykorzystywanie fotosów oraz materiałów audiowizualnych zamieszczonych w serwisie bezwzględnie zabronione, z zastrzeżeniem wyjątków przewidzianych przez prawo. Cytowanie fragmentów treści zawartych w serwisie wymaga zgody redakcji. W każdym przypadku konieczne jest podanie źródła w podpisie pod cytowanym fragmentem. W przypadku portali internetowych żródło musi być linkiem do serwisu filmpolski.pl.
Internetowa Baza Filmu Polskiego filmpolski.pl działa na podstawie art. 2 Ustawy z dnia 10 maja 2018 r. o ochronie danych osobowych (Dz.U. 2018 poz. 1000).
Internetowa Baza Filmu Polskiego filmpolski.pl współpracuje z TVN w zakresie publikacji promocyjnych materiałów audiowizualnych. Administratorem danych pozyskanych w związku z emisją tych materiałów jest TVN.

Informacja o zasadach publikacji linków i danych adresowych w serwisie filmpolski.pl w ramach pakietu premium.

Ta strona używa plików cookie. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki.