MÓJ DOM W DOLINIE...

• Film dokumentalny
• Produkcja:
  Polska
• Rok produkcji:
  1999
• Barwny, 22 min

W 1946 roku na ziemię kłodzką, w rejon Gór Sowich, ciągnęli osadnicy z różnych regionów Polski. Zajmowali opuszczone przez wysiedlonych Niemców domy, niekiedy z jeszcze ciepłymi piecami. Wprowadzali się do zabudowań, w których nadal przebywali ich dotychczasowi właściciele, zobligowani do pracy na rzecz przybyszów. Wraz z osadnikami zjawili się też szabrownicy, by wywieźć to, co miało większą wartość, nawet całe domy. Działo się to za cichym przyzwoleniem władz, zainteresowanych szybkim wykorzenieniem wszystkiego, co niemieckie. Osadnicy choć znaleźli się w warunkach o wiele lepszych niż te, w których żyli wcześniej, choć otrzymali całkowicie wyposażone i bardzo zadbane domy, nie czuli się na ziemi kłodzkiej dobrze. Tęsknili za swoimi stronami, przede wszystkim jednak całymi latami obawiali się powrotu Niemców. Rzutowało to na ich postawy. Najczęściej nie dbali o przejęte dobro, które z czasem popadało w ruinę. Musiały minąć lata, by odkryli, że jednak wrośli w tę ziemię i pokochali jej wyjątkową urodę, że jednak stała się ich nową małą ojczyzną i dziś mocno wiąże ich z nią pół wieku życia i groby bliskich, spoczywających na starych cmentarzach obok tych, którzy w Górach Sowich gospodarzyli przed nimi. O początkach życia i dniu dzisiejszym w położonym w pięknej dolinie Glinnie opowiadają w filmie: Tomas Herha - syn Ślązaczki i Słowaka, Janina Kopka - która na ziemię kłodzką przybyła tuż po wojnie z biednej podkieleckiej wsi, Michał Gorczakowski - rolnik i malarz amator, Eugeniusz Bekalarczyk - właściciel pensjonatu pełnego poniemieckich przedmiotów i pamiątek, nastawionego głównie na goszczenie byłych mieszkańców tego regionu. [TVP]

Ekipa

pełna | skrócona | schowaj