KLAN
4459
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2025
Michał wybiera się do szpitala, w którym leży Milda, żeby dowiedzieć się, jakie są dalsze rokowania. Wanda martwi się, jak sobie teraz poradzi Szczepan. Chojnicki dowiaduje się, że Milda jest w stanie śpiączki farmakologicznej i jej leczenie z pewnością potrwa bardzo długo. Paulina unika rozmowy z Jackiem, bo nie chce słuchać jego tłumaczenia. Umawia się na spotkanie popołudniu z Karoliną. Ku jej zaskoczeniu Karolina uważa, że adopcja dziecka z bidula to kiepski pomysł. Barbara, aby się odwdzięczyć Annie, przekłada swój wyjazd na narty i zgadza się zrobić szkolenie w Fundacji Pomocy "Femina". Będzie opowiadała, jak zacząć własny biznes. Surmaczowa ma nadzieję, że ten temat wzbudzi większe zainteresowanie niż porady coacha Rafała Woźniackiego. Zuza prosi panią Różę o referencje, bo musi poszukać nowej pracy, skoro tutaj już nie jest potrzebna. Róża oznajmia jej, że rękę już ma zdrową, ale towarzystwo rezolutnej nastolatki bardzo jej odpowiada, więc Zuza zostaje. Dziewczyna po korepetycjach wyciąga Bartka do czytelni. Okazuje się, że "Czytelnia" to klub z muzyką do tańca. Jacek wraca do porannej rozmowy z Paulina. Oznajmia, że przemyślał temat i chce, żeby adoptowali dziecko z domu dziecka. [TVP]
4460
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2025
Paulina jest ciągle pod wrażeniem wczorajszej rozmowy z Jackiem o adopcji. Planują już, czy to ma być chłopiec czy dziewczynka. Boreckim przychodzi do głowy, że powinni też o zdanie zapytać Stasia i Agatkę. Elżbieta, ostatni raz przed wyjazdem, sprząta po śniadaniu. Zanim wyjdą z domu, pojawiają się, żeby się pożegnać Michał z Franczeską a potem Beata. Chojnicka zabiera z domu zdjęcie rodziny, żeby zawsze z nią była podczas pielgrzymki. Zuza wspomina wczorajszą wizytę w klubie z Bartkiem. Na początku wyglądało, że będą się dobrze bawić, ale okazało się, że chłopak w ogóle nie tańczy. Kiedy spotykają się u pani Róży, Bartek wyjaśnia, że lubi tańczyć, ale z partnerką, na przykład tango. Proponuje Zuzi wyjście na milongę. Zrozpaczona dziewczyna musi szybko nauczyć się tańczyć tango. W siedzibie Stowarzyszenia Hodowców Drobiu Ozdobnego Wiesiek Lis pyta, jak kogutki Bolka zaaklimatyzowały się w nowym domu. Wacek szybko wyjaśnia, że kogutki są wciąż u niego i zmienia temat. Jacek i Paulina zaczynają z dziećmi temat adopcji. Okazuje się, że dzieci mają różne pomysły, jeśli chodzi o wiek i płeć przyszłego rodzeństwa. Bolek wraca do domu i zastaje tam pana Krokosza. Tenże zagląda do piwnicy, gdzie wciąż stoją jego regały i znajduje nalewkę z głogu sprzed wielu lat. Pan Henryk proponuje Kazuniom wspólny toast. [TVP]
4461
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2025
Po cudownym odnalezieniu w piwnicy butelek z nalewką i degustacji pan Krokosz spędził noc u Kazuniów. Wygląda na to, że pan Henryk nie potrafi się rozstać ze swoim domem. Tymczasem Bolek szykuje się na przyjęcie z powrotem swoich kogutków, które czas przeprowadzki spędziły u Wacka. Jednak Wacek przyjeżdża sam. Zofia ma trochę pretensji do syna, że podjęli decyzję o adopcji dziecka bez skonsultowania tego z nią. Oczywiście też uważa, że to piękne pomóc dziecku z bidula, ale z pewnością duża część opieki spadnie na nią. Paweł zauważa na korytarzu Centrum Medycznego "El-Med" doktora Jarosława Wernickiego. Lekarz twierdzi, że jest tutaj jako pacjent cierpiący na bezdech. Paweł nie wierzy w jego czyste intencje. Kiedy znowu jest na korytarzu, słyszy głośną awanturę. To doktor Kowalski szarpie się z doktorem Wernickim. Jerzy wciąż wraca ze Świnoujścia. Chojnicki telefonuje ze stacji benzynowej pod Warszawą do Michała, żeby ten się nie denerwował. Kiedy wsiada do samochodu zaskoczony widzi Frankę w objęciach obcego mężczyzny kierujących się w stronę pobliskiego motelu. [TVP]
4462
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2025
Od samego rana Jerzy urzęduje w pracy. Kiedy wchodzą do biura Franka i Michał w świetnych humorach to czuje się trochę nieswojo. W końcu Chojnicki decyduje się spytać Frankę o wczorajszą sytuację na stacji benzynowej pod Warszawą. Franczeska spokojnie tłumaczy, że to było zlecenie z agencji detektywistycznej i prowokacja na życzenie klientki tropiącej niewiernego męża. Paulina pakuje ostatnie rzeczy przed wyjazdem na drugi tydzień ferii z rodziną. Jacek bardzo przeprasza, ale właśnie się dowiedział, że musi zostać w banku. Paulina proponuje wyjazd Zofii. Okazuje się, że to dobry pretekst do rozmowy o adopcji i opiece nad kolejnym dzieckiem. Borecka ma trochę żal, że nikt nie zapytał jej o zdanie. Wiga wychodzi do pracy a tymczasem u Pawła zjawia się zdenerwowany Radosław Skoczek. Mówi, że miał rację, iż Sylwia go zdradza. Otóż pojechał do szkoły dla księgowych a żony tam nie było. Na szczęście dla Pawła do drzwi puka Sylwia. Właśnie wróciła od fryzjera i szuka męża z kluczami do domu. Paweł oddycha z ulgą. Czesia wybiera się na ferie z Dżesiką i Dżastinem. Brajan deklaruje, że ich chociaż odwiezie na lotnisko. Niestety, Dżesika nie może oderwać się od telefonu, bo robi kolejnego "lajfa". Czesia postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. Folowerkom Dżesi ogłasza detoks cyfrowy ich idolki i wyłącza telefon. [TVP]