DIABELSKIE NASIENIE
- Spektakl telewizyjny
- Rok produkcji:2000
- Premiera:2001. 02. 19
- Barwny, 82 min
Rzecz dzieje się pod koniec wieku XVIII, w dobie oświecenia. Władze prowincjonalnego, bałkańskiego miasteczka postanowiły rozwiązać narastające niepokoje społeczne, urządzając spektakularne polowanie na czarownice. Sposób sprawdzony, skuteczny i gdyby nie nadmierne apetyty urzędników, plan zapewne byłby się udał. Ale broniąc się przed urojonym diabłem, ściągnięto na pomoc prawdziwego. To w telegraficznym skrócie treść sztuki Ivo Brešana (ur.1936), najczęściej wystawianego dramatopisarza chorwackiego, ongiś profesora uniwersytetu w Šibeniku (1960-83), później dyrektora artystycznego tutejszego teatru i Międzynarodowego Festiwalu Dziecięcego w tym mieście. Autor głośnego "Przedstawienia Hamleta we wsi Głucha Dolna" (telewizyjna inscenizacja Olgi Lipińskiej została włączona do Złotej Setki Teatru TV), "Uroczystej kolacji w przedsiębiorstwie pogrzebowym", "Elektrowni wodnej w Suchym Dole", "Szatana na wydziale filozoficznym" - nazywa swe dramaty tragigroteskami. Rzecz jednak - jak zauważa znawca jego twórczości - "w szczególnym pojmowaniu zarówno tragedii, jak i komedii. Jesteśmy świadkami tragedii, w których nie dochodzi do katharsis; z drugiej zaś strony - komedii, w których brak efektu śmiechu. Albo też, nawet jeśli się roześmiejemy, bardzo szybko poczujemy, jak nam ten śmiech lodowacieje na wargach. Pozostają przygnębienie i pustka, i uczucie utraconej etyki". Te słowa można z powodzeniem odnieść do "sztuki w ośmiu obrazach", w oryginale noszącej tytuł "Ledeno sjeme". Obserwując, jak etyka zamienia się w politykę czy politykierstwo, a wzniosłe idee zostają zanegowane i wykpione, jak ci, którym powierzono "rząd dusz", dla własnych, małych interesów i uciech nie stronią od manipulacji, rozpalania najniższych ludzkich instynktów, okrucieństwa i zbrodni - pomimo historycznego kostiumu widzimy naszą nagą rzeczywistość. Chorwacki dramatopisarz odsłania także inną perspektywę. Wskazuje może największe zagrożenie dla współczesnego człowieka, który wierząc w oświecenie, wiedzę, postęp, wszechmoc rozumu - dał się nabrać na najsprytniejszą diabelską sztuczkę. Jak mówi jeden z bohaterów do wcielonego diabła - "najgroźniejsza pułapka, jaką waszmość zastawia, to kłamstwo, że pana w ogóle nie ma".
Namiestnik zagrzebsko-kriżewackiej prowincji Juriszić wzywa najważniejsze osobistości z ratusza, by przekazać im rozkaz Wielkorządcy o wznowieniu inkwizycji. Kapitanowi straży miejskiej poleca znaleźć pojedynczy przypadek, od którego wszystko się zacznie. Osobiście proponuje kazus Małgorzaty Kuljanki, młodej żony starego, bogatego złotnika, która przepadła gdzieś na pięć miesięcy i nagle się odnalazła, z nie wiadomo czyim dzieckiem. To na milę pachnie zjawiskami nadprzyrodzonymi. Kapitan Koller próbuje tłumaczyć, że zna sprawę, chodziło o zwykłe swary małżeńskie, a także o zawiść niewieścią i męską zazdrość, że powabna Małgorzata jednym panom okazuje względy większe niż innym. Młody sekretarz Namiestnika, Krczelić, też nie chce brać udziału w tej farsie, prowadzącej "ku powszechnej klęsce rozumu", jednak klamka już zapadła - to będzie kamyk, który poruszy lawinę. Skoro lud, wskutek własnej głupoty i ciemnoty, wszystkie swoje klęski przypisuje diabłu, rządzącym pozostaje jedynie przystać na winnego, którego gmin sam sobie znalazł, w przeciwnym razie poszuka go w innym, bardziej dla władzy niedogodnym miejscu. Rozpoczyna się proces. Jako pierwszy zeznaje kowal Haramia, którego "psychika zatrzymała się na poziomie wołu", mało rozgarnięty i mocno trunkowy. Miejski adwokat Perk częstuje go wysokoprocentowym napitkiem, by powtórzył przed sądem to wszystko, co plótł w gospodzie na temat swoich kontaktów z Małgorzatą. Następnie składa zeznania jej była przyjaciółka Maria Wugrinec, zamożna handlarka, która zerwała wszelkie kontakty z Kuljanką, odkąd oskarżona "wdała się w konszachty z diabłem". Sąd próbuje torturami skłonić kobietę, by przyznała się do grzesznych kontaktów z diabłem. Może on wprawdzie przybrać dowolną postać, lecz łatwo go rozpoznać po nasieniu lodowatym jak mróz. Gdy kat mocniej zaciska imadło do miażdżenia palców, krzycząca z bólu Małgorzata wyznaje, że nawiązała stosunki z diabłem "przez ratusz". Ten, który napytał jej biedy, przygląda się teraz wszystkiemu bez słowa, chociaż tak wiele jej obiecywał, gdy zdradzała z nim męża i później, gdy znalazła się w więzieniu. Poruszony kapitan Koller jest gotów przyznać się, że to on był ojcem dziecka Małgorzaty, jednak adwokat radzi mu milczeć - skazanej nie uratuje, a siebie pogrąży. Młodego, szlachetnego Krczelicia gnębi świadomość, że niewiasty wysyłane na stos są niewinne, a masy - otumanione. Wiara w diabła to hańba w stuleciu zwanym oświeconym. Namiestnik stwierdza cynicznie, że on jako polityk musi wierzyć we wszystko, co jest skuteczne, nawet w diabła. Nagły przyjazd Wielkorządcy prowincji zaskakuje wszystkich. Zwierzchnik nie jest zadowolony z podjętych przez Namiestnika działań. Przesłuchiwane kobiety zaczynają wymieniać znane nazwiska arystokratek, zwłaszcza osób samotnych, pozbawionych spadkobierców. Nie jest tajemnicą, dokąd trafiają skonfiskowane majątki skazanych, a apetyty panów z ratusza wciąż rosną. Wielkorządca zaleca rozwagę. Niech lud się bawi, im więcej się bawi, tym mniej myśli, jednak inkwizycja nie powinna sięgać zbyt wysoko. Są to jednak rady spóźnione. Wiadomość o sfingowanych procesach już dotarła do Wiednia. Do Królestwa Chorwacji i Slawonii przybywa doktor Antonius de Haen, osobisty lekarz i doradca cesarzowej Marii Teresy. Baronowi towarzyszy młody Krczelić. Przyjazd wysokiego urzędnika ze stolicy śmiertelnie przeraża Wielkorządcę. Namiestnik, oskarżony o zainicjowanie łańcucha zbrodni, zrzuca winę na nieżyjącego przełożonego, jednocześnie usprawiedliwiając własne poczynania dobrem ludu, który ma prawo żyć, jak chce, choćby w zabobonie. Wszystkie cesarskie dekrety, którymi chce się go zapędzić siłą do oświeconej Europy, przynoszą mu tylko cierpienie i zło. Doktor Antonius, uczony eksperymentujący z elektrycznością i hipnozą, wykorzystuje zdobycze osiemnastowiecznej nauki, by dotrzeć do prawdy o tragicznych wydarzeniach. Odsłania kulisy i metody działania ludzi władzy, którzy dla pieniędzy i stołków gotowi są podeptać godność i sprawiedliwość. Dziwnym zrządzeniem losu, wszyscy giną w nie wyjaśnionych do końca okolicznościach. Wydarzenia nabierają tempa. Nagle okazuje się, że nie ma już ani czarownic, ani tych, którzy je palą. Pozostaje jednak zło. Nie tamto, dobrze znane, "zło z ludzkim obliczem", lecz inne. Zło z obliczem demona. [PAT]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Reżyseria
- Asystent reżysera
- Realizacja telewizyjna
- Operator kamery
- Oświetlenie
- Scenografia
- Asystent scenografa
- Kostiumy
- Asystent kostiumografa
- Muzyka
- Dźwięk
- Montaż
- Charakteryzacja
- Redakcja
- Efekty pirotechniczne
- Kierownictwo produkcji
- Kierownictwo planu
- Producent
- ProdukcjaProgram 1
- Obsada aktorskaWielkorządcaAntonius de HaenNamiestnik JuriszićSędzia miejski ZawierskiAdwokat miejski PerkKoller, kapitan straży miejskiejKrczelić, sekretarz JurisziciaFilip Kulian, złotnikMałgorzata, żona złotnikaMaria Wugrinec, handlarkaKowal HaramiaUrszula JugowicaFrajt, katJankec, protokolantLokajPosłaniec
Pierwowzoryschowaj
Pierwowzór | |
DIABELSKIE NASIENIE | |
Autor | Ivo Bresan |
Przekład | Dorota Jovanka Cirlić |