NA WSPÓLNEJ
1232
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2009
Roman przychodzi do Honoraty z lekarką, która ma przebadać Edwarda. Leśniewska jest mile zaskoczona, że Roman zdobył się na taki gest. Hoffer wyjaśnia jej, zrobił to, aby jej udowodnić, że Edward to oszust i symulant. Jest pewien, że lekarka potwierdzi jego słowa i wkrótce Honorata przekona się, że jej mąż nie zasługuje na współczucie, którym go obdarzyła. Ku jego zdumieniu lekarka przepisuje Leśniewskiemu leki. Prosi Honoratę, żeby zapewniła mu spokój i wypoczynek, najlepiej w łóżku. Leśniewska ma za złe narzeczonemu, że podejrzewał Edwarda o oszustwo. Poleca mu wykupić leki. Hoffer dowiaduje się od Kamila, że antybiotyki na recepcie to środki używane przy leczeniu schorzeń nerek, a nie kręgosłupa. Roman jest pewien, że to ostatecznie przekona Honoratę. Tymczasem ona twierdzi, że wie od Edwarda o jego problemach z nerkami. Podejrzewa, że mężczyzna przy okazji poprosił lekarkę o leki na tę dolegliwość... Kamil, zaniepokojony zniknięciem Magdy, przychodzi do Igora po jej adres. Wyrzuca przyjacielowi, że nie zainteresował się losem dziewczyny, z którą będzie miał dziecko. Igor przyznaje, że nie zachował się fair w stosunku do Magdy. Postanawia osobiście sprawdzić, co się z nią dzieje. Nie zastaje dziewczyny w mieszkaniu. Od sąsiadki dowiaduje się, że od paru dni nie ma jej w domu i prawdopodobnie wyjechała do rodziców. Zuza nie może darować Igorowi, że zostawił Magdę samej sobie. Ostrzega go, że jeśli coś jej się stanie, będzie to jego wina. Kamil, na prośbę Igora, dzwoni do kogoś z terapii i zdobywa adres rodziców Magdy. Zuza uważa, że Kamil powinien pojechać tam z przyjacielem i przypilnować go, żeby znów nie palnął jakiegoś głupstwa. Igor stanowczo oznajmia, że swoje sprawy będzie załatwiał osobiście. Jest bardzo zaskoczony, kiedy dowiaduje się od ojca dziewczyny, że Magda wyjechała z koleżankami nad morze. Ze słów mężczyzny wynika, że nic nie wie o problemach córki. Przeciwnie - twierdzi, że Magda dobrze się czuła i bardzo cieszyła się na wyjazd. Igor nabiera przekonania, że dziewczyna oszukała go. Dzwoni do Kamila. Ma mu za złe, że wbił go w poczucie winy. Oznajmia, że nie chce już nigdy słyszeć o Magdzie... Julian zjawia się u Żanety. Tłumaczy, że chciał zrobić jej niespodziankę i postanowił przyjechać ze Szczecina bez uprzedzenia. Okazuje się, że żona pozwoliła mu zobaczyć się z córeczką. Julian ma nadzieję, że sąd przywróci mu prawa rodzicielskie i będzie mógł regularnie widywać się z Kasią. Zapewnia Żanetę, że bardzo mu na niej zależy i chciałby być z nią i Manią, jednak nie wyobraża sobie życia z dala od własnej córki. Daje jej do zrozumienia, że chciałby, aby razem z nim przeniosła się do Szczecina. Żaneta mówi o tym teściom. Marii ciężko pogodzić się z myślą, że synowa i wnuczka miałyby na stałe wynieść się z miasta. Oboje z Włodkiem uważają, że powinna dobrze przemyśleć swoją decyzję. Żaneta przyznaje, że nie jest pewna, czy chce opuszczać miejsce, w którym ma kochającą rodzinę, przyjaciół i dobrą pracę. Zapewnia, że Julian nie ponagla jej - podejmą decyzję dopiero, kiedy on ureguluje swoje sprawy w Szczecinie. Żaneta czuje się trochę winna, że targają nią wątpliwości. Renata uważa ostrożność szwagierki za naturalną rzecz u kobiety po przejściach... Renata dowiaduje się, że policja złapała Dzięcioła i przesłuchuje go. Kraszewska jest szczęśliwa. Wierzy, że teraz sprawa się wyjaśni i niebawem Sławek wróci do domu...
1233
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2009
Maria jest pewna, że Sławek zostanie oczyszczony z zarzutów. Renata wierzy, że najdalej za kilka dni narzeczony będzie przy niej. Martwi się jednak, że nieprędko zobaczą Darię. Ziębowa jest dobrej myśli. Ma nadzieję, że Marzena ochłonie i wycofa wniosek o odebranie praw rodzicielskich. Adwokat mówi Renacie, że Dzięcioł przyznał się, że dostawał informacje z komendy o planowanych obławach. Gangster utrzymuje jednak, że jego "wtyczką" był Sławek Dziedzic... Basia prosi Andrzeja, żeby wyjaśnił, co wydarzyło się między nim a Kingą. Brzozowski tłumaczy żonie, że przez pewien czas zwyczajnie pomagał szwagierce. Potem coś się zmieniło w ich relacjach. Zapewnia, że nie przespał się z Kingą, ale nie potrafi zaprzeczyć, że tego chciał. Widać, że Basi jest ciężko pogodzić się z tym co słyszy. Doskonale pamięta jednak, że kiedyś sama zdradziła męża i zostało jej to wybaczone. Andrzej mówi, że tamta sprawa nie ma dla niego znaczenia. Zapewnia żonę, że jest dla niego najważniejsza. Basia docenia jego szczerość i obiecuje, że będzie próbowała mu przebaczyć. Jest natomiast mocno rozczarowana postawą Kingi, która utrzymuje, że między nią a Andrzejem do niczego nie doszło. Basi jest bardzo trudno pogodzić się z tym, co ją spotkało. Czuje się niechciana i mało atrakcyjna. Andrzej zapewnia żonę, że jest dla niego wszystkim. Kiedy próbuje zbliżyć się do niej, Basia odtrąca go... Ola postanawia pomóc Wojtkowi naprawić transparent zniszczony przez policję podczas ostatniej akcji. Woli zająć się czymś pożytecznym niż nudzić się na pierwszej lekcji, na której zapewne i tak nie będzie działo się nic ważnego. Nieoczekiwanie zjawia się Daniel. Między chłopakami dochodzi do potyczki słownej. W pierwszej chwili Wojtek swoją bezczelnością i ciętymi ripostami zdobywa przewagę. Daniel uważa, że Wojtek niepotrzebnie walczy z czymś, na co i tak nie ma wpływu i jednocześnie zapomina, że cały czas korzysta z #dobrodziejstw# systemu, który potępia. Kiedy Wojtek wychodzi, między Danielem a Olą dochodzi do sprzeczki. Daniel podejrzewa, że Ola bierze udział w akcjach tylko po to, by zaimponować Wojtkowi. Oli nie podoba się, że jej chłopak nawet nie próbuje zrozumieć idei organizacji, z którą się związała. Kiedy Daniel proponuje jej wspólne popołudnie, odmawia tłumacząc, że ma już inne plany. Ania daje przyjaciółce do zrozumienia, że Daniel ma jednak pewne powody do zazdrości. Sugeruje, żeby odpuściła sobie dzisiejszą akcję i spotkała się ze swoim chłopakiem. Ola przełamuje się i dzwoni do Daniela. Okazuje się jednak, że jest on już zajęty. Ola postanawia pogodzić się z nim innym razem, a tymczasem pójść na akcję... Julian mówi Żanecie, że dziś wyjeżdża do Szczecina. Ma nadzieję, że wkrótce zabierze ją tam ze sobą. Rozumie jednak i szanuje wątpliwości dziewczyny. Żaneta jest mu za to wdzięczna. Zastanawia się, czy nie odwiedzić go kiedyś z Manią. Julian bardzo zapala się do tego pomysłu. Uważa, że Żaneta powinna poznać jego miasto, zanim podejmie decyzję o przeprowadzce...
1234
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2009
Kinga przygotowuje siebie i synka do wyjazdu do rodziców. Nieoczekiwanie zjawia się Basia, która od progu zaczyna przepraszać Kingę za to co i jak powiedziała ostatnim razem. Kinga poruszona słowami szwagierki zaczyna tłumaczyć, jak doszło do nieoczekiwanej bliskości z Andrzejem. Zapewnia Basię, że Andrzej bardzo ją kocha. Przeprasza za to co się stało dodając, że tego nie chciała. Basia, poruszona tą rozmową, nie mogąc już nic z siebie wydusić szybko opuszcza mieszkanie szwagierki. Później opowiada Andrzejowi o rozmowie z Kingą dodając, że nie ma pewności, czy dobrze się zrozumiały. Wyznaje, że czasami żałuje, że mąż powiedział jej o zajściu z Kingą. Andrzej prosi brata, aby nie wycofywał się z rodzinnej firmy. Michał jednak jest nieprzejednany. Stanowczo upiera się przy swoim odejściu z Bud-Maksu. Liczy, że Andrzej doceni jego lata starań i ciężkiej pracy i zrewanżuje się godziwą odprawą. Po rozmowie z bratem udaje się do Kingi, gdzie dowiaduje się o jej planach wyjazdowych. Jest oburzony, że żona go nie poinformowała o tym. Ostrzega, że jeśli dalej będzie go ignorować to nie pozwoli jej na wyjazd z ich synem. Dodaje, że jeśli ona chce odejść to proszę bardzo, ale niech nie liczy, że on odda jej ich dziecko... Młodzi Konarscy widzą Beatę i Jacka, którzy spacerują tuląc się do siebie. Filip dość sceptycznie podchodzi do idylli w małżeństwie sąsiadów. Jednak Marta uważa, że trzeba być dobrej myśli i wierzyć w poprawę Jacka. Jakiś czas później przychodzi do nich Beata. Przeprasza, że narobiła tyle zamieszania wciągając ich w drobne nieporozumienia małżeńskie. Zapewnia, że Jacek zrozumiał swój błąd i obiecał pójść na terapię. Obiecał też, że więcej jej nie skrzywdzi. Beta prosi Martę i Filipa, aby pożyczyli jej 7 tysięcy złotych. Młodzi Konarscy są zaskoczeni jej prośbą i mówią, że mogą ją poratować 2 tysiącami. Po wyjściu sąsiadki Marta mówi mężowi, że jej zdaniem wcale nie jest dobrze w małżeństwie Beaty, która cały czas zachowuje się tak jakby panicznie bała się Jacka... Zdaniem Renaty zeznania Dzięcioła, które obciążają Sławka, to wierutne kłamstwa i farsa. Milewski jednak nie jest taki przekonany. Kłamiąc powołuje się na swoją rozmowę ze Sławkiem, który jego zdaniem jasno dał do zrozumienia, iż czuje się niezadowolony z tego co ma i chciały dla swoich najbliższych, między innymi Renaty, lepszego życia. Renata jest zaszokowana tą informacją. Jest jednak przekonana, że Sławek nie przyjął łapówki od przestępców. Milewski nie jest tego taki pewien. Jakiś czas później rozmawia się z jakimś z mężczyzną, który pojawia się na spotkaniu, w ustronnym miejscu, ze swoim ochroniarzem. Generał, tak zwraca się Tomek do mężczyzny, ma mu za złe, że Sławek nie przyznał się jeszcze do winy i że Renata nie zeznaje tak jakby on sobie tego życzył. W ramach ostrzeżenia goryl generała nokautuje Tomka ciosem w brzuch. Odchodząc generał mówi, że życzy sobie, aby śledztwo zostało jak najszybciej zamknięte i ostrzega, że jeśli ludzie zajmujący się tą sprawą trafią do niego to Milewski będzie miał kłopoty. Renata opowiada Żanecie o swojej rozmowie z Tomkiem i jego wątpliwościach co do uczciwości Sławka. Żaneta radzi jej, żeby nikogo nie słuchała i trzymała się tego w co sama wierzy. Skołowana Renata przyznaje, że sama zaczyna wątpić w uczciwość narzeczonego...
1235
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2009
Igor, po nocy spędzonej z nową przyjaciółką # Angeliką, udaje się z nią na śniadanie do pobliskiego baru. W drodze powrotnej zauważa Magdę. Nie zwracając uwagi na swoją towarzyszkę, podbiega do dziewczyny. Magda nie ma ochoty prowadzić z nim dyskusji. Mówi, że okłamała rodziców mówiąc im, że wyjeżdża nad morze, a w rzeczywistości była na zabiegu. Sucho oznajmia, że powinien być zadowolony, bo stało się to, czego chciał. Chłopak jest bardzo poruszony tym, co właśnie usłyszał. Udaje się do Kamila i ze wzburzeniem opowiada mu o wszystkim. Piętnuje Magdę, że zdecydowała się na aborcję i przedstawia ją, jako nieodpowiedzialną histeryczkę. Kamil jest zbulwersowany postawą przyjaciela i każe mu wyjść ze swojego domu. Wieczorem Igor dzwoni do Angeliki i zaprasza ją na kolację. Okazuje się, że dziewczyna obdarza chłopaka większymi względami. Igor lekkim tonem stwierdza, że on także darzy ją głębszym uczuciem. Dopiero po skończonej rozmowie dociera do niego, że to wyznanie przyszło mu nazbyt lekko... Hoffer dzwoni do Leśniewskiego. Oznajmia, że jest gotów zapłacić mu, pod warunkiem, że zaraz potem spakuje się i wyniesie się z mieszkania Honoraty. Zastrzega też, że Leśniewska nie może dowiedzieć się o ich umowie. Mężczyzna przyjmuje jego warunki. Zaraz potem mówi Honoracie, że Roman próbował go przekupić. Stara się przedstawić Romana w jak najgorszym świetle i jednocześnie wybielić własną osobę. Prosi Honoratę, żeby została w domu i przekonała się na własne oczy o niegodziwości Hoffera. Roman próbuje wytłumaczyć się przed Leśniewską i uświadomić, że jej mąż to oszust. Edward z pogardą oddaje mu kopertę z pieniędzmi twierdząc, że nie da się przekupić. Honorata, zbulwersowana czynem Hoffera, wyprasza go z mieszkania. Roman jest zdruzgotany. Wzburzony opowiada synowi, jak Edward w niekorzystnym świetle ukazał go w oczach Honoraty. Jest załamany i przekonany, że teraz Leśniewski odzyska względy swojej żony. Kamil, zaniepokojony stanem ojca radzi mu, żeby udał się na mityng i opowiedział o swoich przejściach na grupie wsparcia... Marta wybiera się na przyjęcie dla ekipy z okazji pięćdziesiątego odcinka "Mamy w wielkim mieście". Gdy Filip zostaje sam, zjawia się u niego zapłakana Beata. Po chwili do drzwi zaczyna dobijać się Jacek. Filip otwiera i tłumaczy pijanemu sąsiadowi, że jego żony tu nie ma. W końcu wypycha namolnego intruza za drzwi. Beata jest wdzięczna Filipowi, że dał jej bezpieczne schronienie. Po jakimś czasie, przekonana że mąż zdążył już wytrzeźwieć, decyduje się wrócić do domu. Wyznaje sąsiadowi, że mimo wszystko kocha Jacka i nie wyobraża sobie życia bez niego. Filip uważa, że mężczyzna wymaga leczenia i Beata powinna wysłać go na terapię, nawet przymusową. Dziewczyna obiecuje, że tak zrobi. Jakiś czas potem do Filipa przychodzi Jacek. Bez dłuższych wstępów, jednym ciosem powala go na ziemię. Nakazuje Filipowi, aby przestał wtrącać się w sprawy jego rodziny i nie dawał więcej rad Beacie. Młody Konarski opowiada Marcie o swoich dzisiejszych przejściach. Okazuje się, że zgłosił napaść na policję i Jacek został zabrany na izbę wytrzeźwień...
1236
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2009
Leśniewski próbuje przekonać Honoratę, że Roman od dawna starał się go przekupić, groził nawet, że utrudni mu kontakty z synem. Rzekomo dopiero to sprawiło, że zdecydował się powiedzieć jej o wszystkim, gdyż wcześniej, nie chciał jej denerwować. Leśniewska jest najwyraźniej porażona tą wiadomością. Jednak cały czas trzyma męża na dystans. Mikołaj dzwoni do mamy i informuje ją, że przyjeżdża za kilka dni. Uradowana Honorata mówi synowi, że jego ojciec z niecierpliwością oczekuje spotkania z nim. Hoffer zaczepia Leśniewską przed jej domem. Tłumaczy, że to Edward zażądał od niego pieniędzy. Przyznaje, że postąpił głupio dając się sprowokować, lecz zrobił to z miłości. Honorata wyrzuca Romanowi, że postąpił nikczemnie, próbując ją kupić. Hoffer traci cierpliwość i oznajmia, że jeśli do jutra nie wyrzuci Edwarda z domu, znaczy, że wybrała jego. Po powrocie do domu Leśniewska, siląc się na stanowczość, nalega, żeby mąż jeszcze dziś wyprowadził się z jej domu. Edward domyśla się, że to żądanie Romana. Stara się wzbudzić współczucie, udając, że rozumie ją i nie ma żalu. Udaje też wielkie wzruszenie, kiedy dowiaduje się, że za dwa dni jego syn przyjeżdża do Polski... Maks mówi mamie, że całą noc przygotowywał z Kumiko instalację na dzisiejsze otwarcie Fabryki. Widać, że mimo zmęczenia jest bardzo podekscytowany i przejęty. Kiedy okazuje się, że Kumiko znikła z domu a jej komórka jest wyłączona, chłopak zaczyna się denerwować. Jerzy sugeruje, żeby poszukał jej w fabryce. Maks udaje się tam. Po pewnym czasie wraca załamany. Uważa, że bez Kumiko całe przedsięwzięcie nie ma sensu. Dudkowie uświadamiają mu, że niezależnie, czy dziewczyna przyjdzie, czy też nie on musi być obecny na otwarciu i doprowadzić do końca to, co zaczął. Izabela wraca z otwarcia bardzo podekscytowana. Mówi mężowi, że robota, którą wykonał jej syn jest naprawdę imponująca. Bardzo chwali też instalację Kumiko. Przyznaje, że wcale nie miałaby jej za złe, gdyby okazało się, że wyjechała bez pożegnania. Jakiś czas później wraca Maks. Mimo sukcesu, nie jest szczęśliwy. Postanawia za wszelką cenę odszukać Kumiko. Izabela uświadamia synowi, że dziewczyna najwyraźniej nie odwzajemnia uczucia, które on żywi do niej. Maks, mocno dotknięty tymi słowami, wychodzi z domu... Młodzi Konarscy cieszą się na przyjęcie w Fabryce Kultury. Nieoczekiwanie zjawia się zapłakana Beata. Oznajmia, że przez sprawę z policją, Jacek nie będzie mógł wrócić na boisko. Prosi Filipa, żeby wycofał oskarżenie. On jednak stanowczo nie chce się na to zgodzić. Uważa, że tylko drastyczne metody mogą spowodować, że Jacek weźmie się w garść. Beata daje mu do zrozumienia, że nie życzy sobie, aby starał się naprawiać jej rodzinę. Nie przebierając w słowach mówi, że nawet ich małżeństwo nie jest całkiem normalne, skoro to mężczyzna całe dnie siedzi w domu, przy garach i dziecku. Widać, że słowa sąsiadki mocno dotknęły Filipa. Marta przekonuje męża, że postąpił słusznie, a Beata zareagowała rozgoryczeniem # całkiem zrozumiałym w tej sytuacji. Filip jest pod wrażeniem przedsięwzięcia Maksa. Z goryczą przyznaje, że zazdrości przyjacielowi. Marta podejrzewa, że mąż tak naprawdę żałuje trochę, że ma żonę i dziecko i nie stać go na takie szaleństwa. Choć Filip zaprzecza, Marta zapewnia go, że nie ma powodów, aby czuć się gorszym...
1237
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2009
Dyrektor szkoły informuje Zimińską, że do jej klasy dołączy nowy uczeń. Ostrzega, że chłopak został wyrzucony z ostatniej szkoły za publiczne znieważenie nauczyciela. Daje Danucie do zrozumienia, że sam też chętnie pozbędzie się niechcianego wychowanka ze swojej placówki. Zimińska uważa, że trzeba dać chłopakowi szansę, a nie spisywać go od razu na straty. Przed zajęciami podchodzi do chłopaka na korytarzu i przedstawia mu się. Stara się okazać przychylność. Maciek sprawia wrażenie nieco zblazowanego, lecz kulturalnego chłopaka. Podczas przerwy Zimińską zaczepia nauczycielka historii. Oburzona twierdzi, że Maciek, ciągłymi pytaniami i podważaniem jej słów, całkowicie popsuł wykład i musiała go wyrzucić z zajęć. Ostrzega, że nie pozwoli mu przychodzić na swoje lekcje, dopóki chłopak nie przeprosi przy całej klasie. Maciek tłumaczy Zimińskiej, że nie mógł wytrzymać, gdy nauczycielka zaczęła czytać na głos podręcznik i wygarnął, że od nauczyciela oczekuje czegoś więcej. Danuta przyznaje, że chłopak miał prawo wyrazić swoje zdanie, lecz powinien poczekać do końca lekcji i powiedzieć to nauczycielce w cztery oczy. Zimińska zwierza się mężowi, że jej nowy podopieczny jest wprawdzie niepokorny, ale poza tym to bardzo miły chłopak i niezły uczeń. Obawia się, że, podobnie jak w innych szkołach, nauczyciele obrażą się na niego i będą próbowali jak najszybciej pozbyć się niewygodnego wychowanka... Jerzy, mocno przejęty, pokazuje Maksowi gazety z bardzo przychylnymi recenzjami z otwarcia Fabryki Kultury. Chłopak, całkowicie pochłonięty myślami o Kumiko, reaguje rozdrażnieniem. Dudek przyznaje się żonie, że nagłe zniknięcie Kumiko zaniepokoiło go. Izabela jest pewna, że dziewczyna po prostu wyjechała. Uważa wręcz, że zachowała się bardzo dojrzale ucinając związek z Maksem. Jest bardzo zaskoczona, gdy niespodziewanie Kumiko wraca. Maks nie posiada się ze szczęścia. Dziewczyna tłumaczy mu, że wyjechała do Sopotu, bo nie chciała być obecna na wernisażu. Uważa, że sztuka powinna mówić sama za siebie, a poza tym otwarcie Fabryki miało być wielkim dniem Maksa, a nie jej. Maks zbiera się w końcu na odwagę i wyznaje dziewczynie miłość. Prosi ją, aby została z nim w Warszawie. Kumiko przyznaje, że i on nie jest jej obojętny, jednak podróżowanie i robienie sztuki jest dla niej najważniejsze. Chce, aby wyjechał razem z nią. Wieczorem Maks oznajmia mamie, że pojutrze wyjeżdża z Kumiko do Nowej Zelandii. Izabela próbuje przemówić mu do rozsądku przypominając o Fabryce Kultury, ale do niego nic nie dociera... Roman przeprasza Honoratę, że był wobec niej tak szorstki. Ma nadzieję, że teraz, kiedy Edward wyniósł się, nie będzie dochodziło miedzy nimi do podobnych kłótni. Leśniewska wyznaje w końcu, że mąż jeszcze nie wyjechał. Zapewnia, że wyjedzie jutro, jak tylko zobaczy się z Mikołajem. Hoffer jest wściekły. Przypomina o ultimatum, które postawił jej wczoraj. Uważa, że taka sytuacja to dowód, iż wybrała Edwarda. Tymczasem Leśniewski w wielkim pośpiechu, kradnie obrazy i rozmaite bibeloty z domu Honoraty. Zabiera też pieniądze i biżuterię. Po powrocie do domu, Honorata ze zgrozą ogląda mieszkanie, ogołocone ze wszystkich cenniejszych przedmiotów. Załamana i wściekła na siebie zaczyna płakać...
1238
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2009
Honoracie jest wstyd przed synem, że kolejny raz dała się oszukać mężowi. Mikołaj przekonuje matkę, by przeprosiła Romana. Jednak Roman nie chce słuchać żadnych tłumaczeń i stawia sprawę jasno - ich związek nie ma dalszego sensu. Konarscy obawiają się o dalsze losy Beaty. Ku zaskoczeniu Filipa, Dolniak przychodzi z przeprosinami i oddaje pieniądze pożyczone przez jego żonę... Milewski przekonuje Renatę, że Sławkowi może pomóc jedynie przyznanie się do winy! Renata początkowo nie chce o tym słyszeć, ale powoli dociera do niej, że może to być jedyny sposób na uratowanie Sławka od więzienia.
1239
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2009
Igor chce oddać dług Romanowi, ale wykręca się od przyjazdu do domu Hoffera. W końcu ustępuje, ale kiedy tylko przychodzi Kamil, Roman jest świadkiem ostrej konfrontacji między dawnymi przyjaciółmi. Dance udaje się wpłynąć na Jóźwiakową, by nie zgłaszała dyrektorowi szkoły problemów z nowym uczniem. Maciek ma duszę buntownika, ale wygląda na to, że Danka za wszelką cenę postanowiła do tej duszy dotrzeć. Iza jest zdruzgotana decyzją Maksa o wyjeździe do Nowej Zelandii. Argumentuje, że Maks prawie nie zna Kumiko, a rzuca dla niej wszystkie swoje marzenia! I rodzinę. Jednak dla Maksa najważniejsze jest uczucie do Kumiko.
1240
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2009
Ewa prosi Kamila o rozmowę - niepokoi ją fakt, że Igor zerwał kontakt z przyjaciółmi. Zuza nie wytrzymuje i mówi Ewie o tym, że jej syn namówił Magdę do aborcji. Ewa jest załamana. Na dodatek Igor nie zamierza się z niczego tłumaczyć przed matką. Izę niespodziewanie odwiedza Michał, który informuje o swoim odejściu z Bud-Maksu. Iza idzie do Andrzeja skonfrontować słowa Michała o braterskiej kłótni. Andrzej przedstawia swoją wersję wydarzeń. Maria cały czas przekonuje Renatę, że nie wolno jej namawiać Sławka do przyznania się do winy. Kiedy Milewski słyszy, że z jego planu nici, wpada w szał! Zdenerwowany omyłkowo zostawia u Renaty swoją komórkę. Ta czyta wiadomość, która przychodzi do Milewskiego. Wiadomość, która wprawia Renatę w osłupienie.
1241
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2009
Andrzej próbuje przeprowadzić z Michałem spokojną rozmowę. Jednak Michał pała żądzą zemsty! Chce żeby wszyscy dowiedzieli się, kto jest prawdziwym Kubusia - syna Andrzeja. Starszemu Brzozowskiemu puszczają nerwy. Roman wyładowuje swoją frustrację po rozstaniu z Honoratą na Kamilu. Ewa namawia Romana, by wykonał pojednawczy gest w stronę Honoraty. Po rozmowie żegnają się czule. Niestety, widzi to Leśniewska. Renata nie wie, co zrobić z odkryciem zdrady Milewskiego. Dzwoni do kolegi Sławka z komendy i prosi o pilne spotkanie. Potem umawia się z Milewskim. Podczas spotkania niespodziewanie odkrywa przed nim wszystkie karty.









