HERBATKA U STALINA
- Spektakl telewizyjny
- Rok produkcji:1999
- Premiera:2001. 01. 15
- Barwny, 80 min
Światowa prapremiera "Herbatki u Stalina" odbyła się 5 marca
2000 w warszawskim Teatrze Ateneum. Sztuki Ronalda Harwooda są
zresztą od dawna zadomowione na polskich scenach, począwszy od
słynnej inscenizacji "Garderobianego" w Teatrze Powszechnym w reż.
Zygmunta Hubnera z Wojciechem Pszoniakiem i Zbigniewem
Zapasiewiczem. Parokrotnie wystawiano w Polsce "Za i przeciw" (w
Teatrze TV spektakl reżyserował Ryszard Bugajski), równie znane są
- w większości także z Teatru TV - "Sztuka przekładu", "Inne czasy",
"Zatrute pióro", "Człowiek do wszystkiego", "Odbita sława" czy
"Kwartet". Świadom swojej popularności w naszym kraju, brytyjski
dramaturg żartem nazwał siebie kiedyś dramatopisarzem polskim.
Przodkowie jego matki rzeczywiście od pokoleń mieszkali w Polsce,
ojciec pochodził z Litwy, sam pisarz urodził się w 1934 r. w
Capetown w Afryce Płd.; w Anglii poznał swą żonę, Rosjankę.
Zawsze podkreśla - "Uważam się za pisarza europejskiego i chętnie
korzystam z całego dziedzictwa, jakie posiadam w wyniku mego
pochodzenia".
W "Herbatce u Stalina" Harwood podejmuje problem
fascynacji intelektualistów europejskich komunizmem w jego
rdzennym, rosyjskim wydaniu. Jak przypominają na wstępie
realizatorzy spektaklu: W latach 1923-24 powstały pierwsze
towarzystwa przyjaciół Rosji Radzieckiej. Wielu spośród ich członków
i sympatyków to wybitni humaniści: Herbert Wells, Henri Barbusse,
Rabindranath Tagore, Romain Rolland, Tomasz Mann, Albert
Einstein, George Bernard Shaw. Dlaczego lewicujący intelektualiści
dali się uwieść fałszywej ideologii i bezczelnej propagandzie?
Dlaczego najwybitniejsze umysły swojej epoki, ludzie, którzy mieli
moralny obowiązek dociekania prawdy, woleli udawać, że nie widzą,
co dzieje się w ojczyźnie komunizmu? Te pytania stawia autor
"Herbatki u Stalina".
Sztuka dotyczy wizyty George'a Bernarda Shawa w Moskwie
w roku 1931, a więc w okresie, gdy zainicjowana przez Stalina
kolektywizacja rolnictwa zaowocowała głodem na olbrzymią skalę i
potęgującymi się represjami. Głównym punktem programu było
spotkanie wielkiego angielskiego pisarza, laureata Nagrody Nobla, ze
Stalinem na Kremlu. Dramaturg pokazuje przygotowanie gospodarzy
do tego spotkania, ujawnia zasady funkcjonowania aparatu władzy
radzieckiej, odsłania kulisy gier, które Stalin prowadził wobec Europy
i zachodnich intelektualistów. Z drugiej strony, autor konfrontuje to
z często naiwną postawą ludzi Zachodu, którzy wiedząc o terrorze i
zbrodniach popełnianych przez Sowietów, mimo to potrafili z
zachwytem pisać i mówić o ZSRR.
Kreml, 20 lipca 1931. Stalin wzywa do swego gabinetu
zawiadującego służbami bezpieczeństwa Gienricha Jagodę i ludowego
komisarza spraw zagranicznych, Maksima Litwinowa. Wypytuje o
szczegóły planowanej wizyty i o gości, Lorda Astor i jego małżonkę,
pierwszą kobietę wybraną do angielskiego parlamentu, zwłaszcza zaś
o sławnego pisarza podającego się za komunistę - chyba na tej samej
zasadzie, jak Tołstoj podawał się za biedaka. Wódz uprzedza swoich
zaufanych, by pod żadnym pozorem nie wpuszczać "kapitalistów" na
Ukrainę i do ostatniej chwili nie rozgłaszać, że przyjmie ich osobiście
na Kremlu. Problem Ukrainy zamierza rozwiązać prosto i skutecznie -
poleca zabierać z każdej stodoły wszystko, do ostatniego ziarna, aż
chłopi zmądrzeją, a jeśli nadal będą z nimi kłopoty, dać pod sąd cały
sekretariat rolnictwa. Przybysze z Zachodu, po królewsku przyjęci już
na dworcu, mają bardzo bogaty program spotkań. Jagoda zdaje
Stalinowi relacje z każdego ich kroku. W trakcie bankietu na cześć
gości Watson, sekretarz ambasady angielskiej, przekazuje na ręce
Lady Astor telegram ze Stanów Zjednoczonych. Rosyjski profesor na
emigracji w imię zasad humanitaryzmu błaga wielkiego pisarza o
pomoc dla przebywającej w Moskwie żony, ofiary okrutnego,
zdegenerowanego systemu, który nie pozwala pani Krynin połączyć się
z mężem i synem w Ameryce. Watson wyjaśnia nie rozumiejącym
niczego Anglikom, że "oni" lubią zatrzymywać jedną osobę z rodziny
jako zakładnika; jeśli tamci, którzy uciekli za granicę, wrócą, zostaną
straceni. Wzburzona Nancy Astor pragnie działać natychmiast. Shaw
apeluje o rozsądek, dla dobra tamtej kobiety. Lord Astor i
korespondent pracy amerykańskiej, Thomas Harvey, postanawiają
sprawdzić, czy pani Krynin istnieje naprawdę, czy może telegram jest
zwykłą prowokacją.
Pukanie do drzwi wywołuje panikę, "oni" zawsze przychodzą,
gdy jest ciemno. Pani Krynin, specjalistka od zachodniej literatury i
wielbicielka Shawa, obawia się, że jakiekolwiek działania w jej
obronie tylko pogorszą sytuację. Interesuje ją jednak stanowisko pana
Shawa - jeśli on zechce interweniować w jej sprawie, przynajmniej
pokaże tyranom, że nie aprobuje ich okrucieństwa. Jej już nikt nie
pomoże, nawet wdowa po Leninie, która też jest więźniem we
własnym domu. Pomóc mógłby tylko jeden człowiek. Po chwili w
gabinecie Stalina Jagoda przytacza wypowiedź pani Krynin, słowo po
słowie. Generalissimus zaleca nie robić nic, póki goście nie wyjadą.
Uparta Nancy nalega, aby Shaw podczas uroczystości z okazji swoich
75. urodzin publicznie poruszył sprawę nieszczęsnej kobiety, by
wspomniał w swym wystąpieniu o głodzie na Ukrainie i nie tylko,
także w Moskwie po bankietach tłumaczki ukradkiem pakują do
torebek resztki jedzenia. Mistrz jak zwykle obraca wszystko w żart.
Nieoczekiwanie Watson przynosi wiadomość o zaproszeniu na
herbatkę do Stalina. Shaw występuje z wyrazami wdzięczności, że on
i jego przyjaciele mogli na własne oczy zobaczyć, czym jest socjalizm
i na czym polegają jego sukcesy. Teraz widać już całkiem wyraźnie,
że stary, zachodni porządek jest w odwrocie, przyszłość należy do
Rosji. Jedyna krytyczna uwaga pisarza dotyczy Muzeum Rewolucji,
które należałoby zamknąć, bo gloryfikowanie tych, co zabili cara,
paradoksalnie może się obrócić przeciwko nim. Lady Astor porusza
bardziej kontrowersyjne kwestie - czy to prawda, że Stalin jest
dyktatorem, jak piszą na Zachodzie, kiedy władze przestaną
rozstrzeliwać oponentów i jak to jest z wolnością słowa w Rosji.
Litwinow i Jagoda sztywnieją z przerażenia. Stalin na każde pytanie
znajduje odpowiedź i sam też pyta, przede wszystkim o Churchilla,
jego zdaniem, jedynego człowieka, który będzie stanowił dla Rosji
realne zagrożenie, kiedy (nie: jeśli) dojdzie do władzy.
Pożegnawszy gości, Stalin sięga do sekretnego barku, jak
zawsze, gdy jest sam. Przestrzega swoich ludzi: nigdy nie ufajcie
człowiekowi, który nie pije. Oczywiście, tym razem ma na myśli
abstynenta Shawa, rzekomo najdowcipniejszego człowieka w swoim
kraju, który zbił olbrzymi majątek na obrażaniu Anglików i nadal kąsa
rękę, która go karmi. Zresztą żaden pisarz nie kieruje się
moralnością, tylko własnym interesem, twierdzi wódz. I każdego
można kupić, nawet bardzo tanio, jak Gorkiego, wystarczyło jego
imieniem nazwać jedną ulicę, jeden teatr, jedno miasto. Mówi się, że
Shaw odrzucił wszystko, co mu dawali Anglicy, zrobił jednak pewien
wyjątek - przyjął Nobla, bo z tym były związane bardzo duże
pieniądze. Stalin ma pomysł, co zrobić, by po powrocie do domu
wielki Shaw zaczął pisać hymny na jego cześć. [TVP]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Reżyseria
- Asystent reżysera
- Zdjęcia
- Współpraca operatorska
- Scenografia
- Współpraca scenograficzna
- Kostiumy
- Współpraca kostiumograficzna
- Opracowanie muzyczne
- Dźwięk
- Współpraca dźwiękowanie występuje w napisach
- Montaż
- Montaż cyfrowy
- Redakcja
- Charakteryzacja
- Kierownictwo produkcji
- Script (Sekretariat planu)
- Produkcjadla Teatru TV
- Obsada aktorskalady Astorpani Kryninlord AstorMaksim LitwinowGienrich JagodaHarveyWatson
Pierwowzoryschowaj
Pierwowzór | |
HERBATKA U STALINA | |
Dramat | |
Autor | Ronald Harwood |
Przekład | Michał Ronikier |