PRZEDMOWA DO CISZY
- Film dokumentalny
- Produkcja:Polska
- Rok produkcji:2000
- Gatunek:Film o sztuce, Film biograficzny
- Barwny, 44 min
"Moje życie... Kiedy o tym myślę, widzę przed sobą smugę światła. Przy bliższym spojrzeniu smuga ta przybiera kształt komety, z głową i ogonem. Głowa o najsilniejszym świetle, to dzieciństwo i dorastanie. Dalej ku tyłowi kometa rozrzedza się. Ta najdalsza część, ogon, staje się coraz bardziej rozproszona, ale i szersza. Teraz jestem daleko z tyłu, w ogonie komety" - zanotował sześćdziesięcioletni wówczas szwedzki twórca Tomas Transtromer, jeden z największych poetów żyjących współcześnie. Chyba zbyt pesymistycznie oceniał wtedy swoje miejsce na ścieżce życia. Choć od napisania tych słów minęła dekada, Transtromerowa kometa nadal świeci ciepłym blaskiem. Nie zgasła mimo ciężkiej choroby, która dotknęła artystę. Bohater poetycko-muzycznej opowieści filmowej urodził się w 1931 roku w Sztokholmie. Ojca pamięta słabo - znany dziennikarz wcześnie opuścił rodzinę. Znacznie większy wpływ na kształtowanie się malca miał dziadek, pilot portowy. Chłopak spędzał wiele czasu w dziadkowym domu na niewielkiej wyspie archipelagu sztokholmskiego, Runmaro. To było i pozostaje nim nadal, piękne i tajemnicze miejsce. Silnie do wyobraźni młodego człowieka przemawiała legenda o srebrnym skarbie zatopionym w tamtejszym jeziorze. Urokowi Runmaro uległ niejeden artysta. Jak opowiadał Tomasowi dziadek, wyspę co lato odwiedzał słynny dramaturg August Strindberg. Transtromer zadebiutował poetycko w 1954 roku. Później poznał Monikę i ożenił się z nią. Przez kilka lat oboje mieszkali w służbowym lokalu w zakładzie karnym dla młodzieży, gdzie Tomas pracował jako więzienny socjolog. Tam właśnie przyszły na świat dwie córki Transtromerów. Coraz bardziej znany i uznawany poeta często wyjeżdżał za granicę na zaproszenia wydawców, czytelników i kolegów po piórze. Na wiosnę roku 1990 ulegając namowom Josifa Brodskiego, laureata literackiej Nagrody Nobla, pojechał z żoną na miesięczny urlop do Wenecji. Bardzo źle znosił ciemne, wilgotne mieszkanie nad kanałem. Dręczyły go nocne koszmary. Owe mroczne nastroje znalazły odbicie w poemacie "Gondola żałobna" inspirowanym tak samo zatytułowaną kompozycją Ferenca Liszta, który poświęcił utwór ostatnim dniom życia zmarłego w Wenecji swego przyjaciela, Ryszarda Wagnera. Przeczucie nadchodzącego nieszczęścia ziściło się parę miesięcy później. W listopadzie 1990 roku Transtromer doznał ciężkiego wylewu. Odtąd jest niemy i częściowo sparaliżowany. Ale nadal tworzy. Dzięki sprawnej lewej dłoni może nawet oddawać się ulubionej grze na pianinie. Zaś głosem poety jest Monika. Towarzyszy mężowi w podróżach z wieczorami autorskimi po różnych krajach, między innymi Polsce, gdzie w 2000 roku w Krakowie wiersze szwedzkiego twórcy prezentował słuchaczom Czesław Miłosz. Autorzy filmu odwiedzają Sztokholm i cichą wyspę Runmaro, a także wypełnioną tłumami turystów Wenecję. Przedstawiają archiwalne zdjęcia z rodzinnych zbiorów bohatera. Obrazom towarzyszy muzyka Liszta, Wagnera, Griega i Mahlera, poezje Tomasa Transtromera czyta Krzysztof Kolberger. [PAT]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Reżyseria
- Współpraca reżyserska
- Scenariusz
- Recytacja
- Lektor
- Zdjęcia
- Asystent operatora kamery
- Scenografiaw napisach określenie funkcji: Współpraca
- Kostiumy
- MuzykaFranciszek LisztGondola żałobna nr 2ParsifalIV Symfonia; V SymfoniaEdvard GriegWieczór w górach; Kołysanka
- TaniecZuzanna Kidziak
- Dźwięk
- Montaż
- Współpraca montażowa
- Redakcja
- Kierownictwo produkcji
- Współpraca produkcyjna
- Współpraca realizatorskaKatarzyna GłodowskaRikard Wennerholm
- ProdukcjaTelewizja Polska - II Program
- BohaterTomas Transtromer