KANAR
- Etiuda szkolna
- Produkcja:Polska
- Rok produkcji:1997
- Gatunek:Etiuda dokumentalna
- Barwny, 23 min
Bohater filmu przez cały tydzień miał jeździć na tej samej trasie autobusowej. Zaraz pierwszego dnia trafił na mężczyznę z ogromnym psem. Kiedy poprosił go o bilet do kontroli, ten rzucił grubym słowem, a potem zagroził, że poszczuje psem. Nie przestraszył się: wypisał mandat, także za psa. Następnego dnia sytuacja się powtórzyła. Trzeciego dnia mężczyzna dostrzegł kontrolera zaraz po wejściu do pojazdu. Wykonał słynny gest znanego sportowca, oznajmił, że z kimś takim nie jedzie - i wysiadł. Czwartego dnia na widok "kanara" uśmiechnął się triumfalnie i machnął w jego stronę biletem miesięcznym. Zbigniew Topolowski z Katowic kontrolerem w komunikacji miejskiej został po części z konieczności, po części z przypadku. Początkowo po wejściu do tramwaju czuł się skrępowany. Myślał nawet, że robi kontrolowanym krzywdę. Widział, że jest to praca nie akceptowana społecznie, a pasażerowie traktują go jak kapusia. Z czasem polubił to zajęcie zawierające w sobie elementy walki. Ma zamiar wykonywać je także po przejściu na emeryturę, odpowiada mu bowiem życie na "wysokich obrotach". W filmie opowiada o sobie i specyfice swej pracy, konfliktach z pasażerami i przygodach na trasach, zastanawia się, dlaczego ludzie nie widzą niczego nagannego w jeździe na gapę. Dokument nie jest jednak tylko jego portretem. Realizatorzy towarzyszą swemu bohaterowi także w autobusach, kręcąc specjalną ukrytą kamerą. Odbija się to wprawdzie na technicznej jakości obrazu, ale dzięki takiemu zabiegowi widzowie oglądają również portret korzystających ze środków komunikacji miejskiej. Chwilami jest on zawstydzający. [TVP]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Reżyseria
- Scenariusz
- Zdjęcia
- Współpraca operatorska
- Muzyka
- Wykonanie muzykiMr Koala (zespół)
- Dźwięk
- Współpraca dźwiękowa
- Montaż
- Kierownictwo produkcjiJózefa Beliza
- Opieka pedagogiczna
- Produkcja
- Producent