CZŁOWIEK DO WSZYSTKIEGO
- Spektakl telewizyjny
- Rok produkcji:1998
- Premiera:1998. 05. 11
- Barwny, 91 min
"Lubię pisać o człowieku uwikłanym w problemy moralne" - mawia często Ronald Harwood. I rzeczywiście, wszystkie jego najlepsze utwory są quasi-rozprawami o skomplikowanych związkach moralności z polityką, sztuką, czy wreszcie zwykłym, codziennym życiem. Najbardziej zapadający w pamięć bohaterowie Harwooda to osoby postawione przed trudnymi wyborami, niejednokrotnie ważącymi o całym ich losie. Penetrowanie sumień, drążenie gnębiących je wątpliwości stało się specjalnością autora "Garderobianego". Sposób, w jaki przekłada trudną w końcu psychologiczno-etyczną problematykę na język sceny, przysporzyło mu miano dramaturga wybitnego, jednego z najlepszych obecnie na świecie. Znalazło to m.in. wyraz w mianowaniu go prezesem Światowej Federacji PEN - Clubu. Ronald Harwood jest z pochodzenia Żydem. Lubi jednak powtarzać, że jego duchową ojczyzną jest Europa i kultura basenu Morza Śródziemnego. Ten swoisty kosmopolityzm ma źródła rodzinne. Ojciec Harwooda był rodem z Litwy, matka z Londynu, dziadkowie spod Warszawy, żona zaś wywodzi się ze środowiska białych rosyjskich emigrantów. Sztuki Harwooda są doskonale znane i wysoko cenione również w Polsce. "Garderobiany", "Sztuka przekładu", "Odbita sława", "Zatrute pióro" czy "Inne czasy" wielokrotnie gościły na scenach naszych teatrów. Doczekały się także realizacji telewizyjnych. Sprawy polskie również nie są autorowi "Rodziny" obojętne. Poświęcił im nawet jedną ze swoich sztuk - "The Deliberate Death of Polish Priest", która jest udramatyzowaną relacją z procesu zabójców ks. Jerzego Popiełuszki. Upodobanie Harwooda do tematów trudnych, wywołujących gorące spory i dyskusje doszło również do głosu w "Człowieku do wszystkiego". Tym razem wybór padł na antysemityzm.
Akcja sztuki dzieje się współcześnie w Anglii. Pochodzący z Ukrainy Roman Kozaczenko po wojnie zostaje przygarnięty przez brytyjską rodzinę. Przez następne pięćdziesiąt lat jest służącym, "człowiekiem do wszystkiego", by wreszcie stać się przyjacielem domu. Młoda Cressida Field uważa go nawet za "drugiego ojca". "Romka" - bo tak nazywają go znajomi - to człowiek, który nie skrzywdziłby przysłowiowej muchy. Cichy, łagodny, dobry, przez długie lata w cieniu swej świętej pamięci (choć zgoła nieświętego usposobienia) małżonki. Dlatego, gdy pewnego dnia na tego osiemdziesięcioletniego starca pada podejrzenie o wymordowanie w czasie wojny ponad ośmiuset Żydów, państwo Field są nie tylko zaskoczeni. Pałają oburzeniem. Jednak pracownicy Wydziału Zbrodni Wojennych Scotland Yardu uprzejmie zbywają ich gniewne reprymendy i kontynuują śledztwo. Poirytowany pan Field zatrudnia adwokatkę, której mąż jest Żydem. Ma to pomóc "Romce" w trakcie ewentualnego procesu. Tymczasem dochodzenie "w sprawie Kozaczenki" coraz bardziej się komplikuje. Kwestia jego winy bądź niewinności staje się coraz bardziej zawiła. Dla Harwooda wątek sędziwego Ukraińca podejrzanego o zbrodnię ludobójstwa stanowi tylko pretekst. Kluczowym problemem sztuki jest bowiem antysemityzm - zjawisko dla jednych wciąż groźne i żywe, wręcz ponadczasowe; dla innych zaś będące barbarzyńskim reliktem historii, dziś niemal niespotykanym. Brytyjski dramaturg, choć sam z pochodzenia Żyd, unika skrajnych ocen. Raczej konfrontuje różne punkty widzenia. Mnoży pytania i wątpliwości. Czy Kozaczenko, któremu bolszewicy (przecież wśród nich Żydzi nie stanowili rzadkości) wymordowali rodzinę, miał moralne prawo pod wpływem bólu i młodzieńczej nienawiści wstąpić do ukraińskiej formacji SS? Czy nawet, jeśli jest winien śmierci setek Żydów, to chęć ukarania sędziwego człowieka za zbrodnie sprzed pół wieku nie jest wyłącznie aktem zemsty? Czy kwalifikowanie zbrodniarzy wojennych jako "ludzi złych" nie zwalnia współczesnych z odpowiedzialności? Przecież miliony zwolenników Hitlera było zwykłymi ludźmi, takimi jak nie przymierzając pan Field, który posądza nielubianego sąsiada o "wiadome pochodzenie". Czy zatem antysemityzm stał się w dzisiejszym świecie "normą kulturową", przez wszystkich w skrytości ducha akceptowaną? Czy świadectwem jakiejś zbiorowej hipokryzji nie są liczne głosy, podważające prawdziwość "Holocaustu"? W toku rozwoju intrygi znaczenie tytułu sztuki Harwooda nabiera znaczenia metaforycznego. Każdy z nas zdolny jest do wszystkiego. W każdym jest coś z Kozaczenki, rozstrzeliwującego kobiety i dzieci, by po latach płakać nad grobem ukochanego kota. [PAT]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Reżyseria
- Zdjęcia
- Operator kamery
- Współpraca operatorska
- Oświetlenie
- Scenografia
- Kostiumy
- Współpraca kostiumograficzna
- Dźwięk
- Współpraca dźwiękowa
- Montaż
- Montaż cyfrowy
- Charakteryzacja
- Kierownictwo produkcji
- Script (Sekretariat planu)
- Produkcjadla Teatru Tv
- Obsada aktorskaCressida FieldMarian Stonesiostra ZofiaRoman KozaczenkoJulian FieldNikita Fiedorenkoinspektor Washbourneporucznik Mather
Pierwowzoryschowaj
Pierwowzór | |
CZŁOWIEK DO WSZYSTKIEGO | |
Autor | Ronald Harwood |
Przekład | Michał Ronikier |