SAMOOBRONA
- Spektakl telewizyjny
- Rok produkcji:1999
- Premiera:1999. 11. 15
- 71 min
Współcześnie, w wielkim mieście, ludzie narażeni na coraz częstsze przejawy przemocy nie czują się bezpieczne. W dzielnicy, gdzie policji prawie nie widać, jeden z mieszkańców domu przy ul. Zesłańców Syberyjskich postanawia sam zorganizować ochronę przeciwko napastnikom. Wiąże się to z ograniczeniem wolności wszystkich lokatorów. Szczególnie dotkliwie odczuwa to ojciec organizatora samoobrony, internowany w czasie stanu wojennego. Nie umie pogodzić się z wciąż nowymi pomysłami syna. Na tym tle narasta między nimi konflikt, który doprowadza do tragedii. Zaczyna się od pozornie niegroźnego incydentu. Nocą do mieszkania Wagnerów wdzierają się dwaj uzbrojeni osobnicy. Szukają schronienia przed ścigającymi ich napastnikami z innego gangu. Zainteresowanie jednego z opryszków budzi ładna, młoda żona syna właściciela mieszkania. Wiktor Wagner staje w obronie synowej. Uderzony w głowę pada na ziemię, bandyci uciekają, słysząc oddalające się syreny radiowozów. Wagnerowie powoli dochodzą do siebie, jedynie Tomek ma pretensje do ojca, że swoją reakcją sprowokował napastników, jego zdaniem, w takich sytuacjach zawsze lepiej jest negocjować. Nie zamierza jednak dopuścić, by podobne zdarzenie powtórzyło się. Wkrótce w całym domu instalowane są drzwi pancerne, przemyślne zamki, alarmy, wideofony. Wynajęta firma ochroniarska skrupulatnie egzekwuje postanowienia regulaminu. Wiktor we własnym domu czuje się jak w więzieniu. Opancerzone drzwi przypominają mu tamte w Białołęce, nie umie i nie chce nauczyć się otwierania pięciu zamków w odpowiedniej kolejności. Wciąż wzbudza fałszywe alarmy w centrali i płaci za to mandaty, a co gorsze - kompromituje syna jako przewodniczącego samoobrony. Taka jest zgodna opinia rodziny. Aby uniknąć przykrych scysji, domownicy coraz częściej zaczynają działać za jego plecami. Tomek otwarcie obiera taktykę stawiania ojca przed faktami dokonanymi. Wreszcie kością niezgody staje się rewolwer. Wiktor nie chce mieć w swoim domu żadnej broni. Jego zdaniem, posiadanie broni daje złudne poczucie bezpieczeństwa, a zbyt duże jest ryzyko, że ktoś niechcący zastrzeli osobę, która wcale nie była uzbrojona. Nie chce prowokować losu, nie zamierza zrezygnować z własnego zdania "dla dobra sprawy". Zbyt długo walczył z komuną, by teraz ulec presji jakiejś fałszywej jednomyślności. Tomek także nie jest gotów do jakichkolwiek ustępstwa. Funkcję przewodniczącego samoobrony traktuje śmiertelnie poważnie, jest dumny z tego, że ludzie mu zaufali, że lokatorzy z innych domów proszą go o konsultacje. Poza tym, zainwestował w całe przedsięwzięcie sporo pieniędzy i jest osobiście zainteresowany, by firma ochroniarska nie wycofała się z umowy. Idea samoobrony już przeradza się w biznes, więc sentymenty muszą zejść na drugi plan. Zainstalowane w mieszkaniach ukryte kamery pozwalają rejestrować zachowanie i wypowiedzi mieszkańców. Wkrótce Beata i Tomek na własnej skórze przekonują się, że nie zawsze przyjemnie jest usłyszeć, co inni mają do powiedzenia na nasz temat. Beata wyczuwa, że sytuacja zaczyna wymykać się spod kontroli. Tomek brnie dalej. Nie protestuje, gdy wspólnicy z firmy sobie właściwymi metodami zaczynają "przyciskać" ojca, w konspiracji podżegającego lokatorów do buntu. Atmosfera zastraszenia i nieufności narasta. [PAT]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Reżyseria
- Zdjęcia
- Scenografia
- Dźwięk
- Obsada aktorskaWiktorMariannaTomekBeataZiębaZiemekOchroniarz IOchroniarz 2Kwadratowy IKwadratowy IIMonter
Pierwowzoryschowaj
Pierwowzór | |
SAMOOBRONA | |
Autor | Feliks Falk |