WNIEBOWSTĄPIENIE
- Spektakl telewizyjny
- Rok produkcji:2004
- Premiera:2005. 01. 10
- Barwny, 104 min
Wielkomiejski zaułek, brudny i obskurny. Poobijane tynki,
potłuczone szyby, stosy śmieci. Leży wśród nich nieruchomo
mężczyzna z głową przykrytą gazetą. Krąży nad nim chmurka much.
Trup? Niemiły widok nie robi większego wrażenia na paru gapiach
spoglądających spod oka na denata. Czyżby często obserwowali
podobne sceny? Wtem nagły podmuch powietrza zsuwa gazetę z
twarzy mężczyzny i rzekomy nieboszczyk staje, choć nie bez trudu,
na nogach. Rozgląda się zdezorientowany wokoło, próbuje iść.
Pomocną dłoń podaje mu życzliwy przechodzień. Gratuluje udanej
rezurekcji, ubolewa z powodu widocznej rany na głowie
nieznajomego, proponuje swe towarzystwo. Niestety, jego rozmówca
jest mało rozmowny. Przydarzyła mu się amnezja, a może nawet coś
gorszego. Nie wie, kim jest, nie pamięta, co mu się stało, nie potrafi
określić celu swej wędrówki. Wygląda na inteligenta: sfatygowany
garnitur, okulary. Muzyk? A może ksiądz? Obaj mężczyźni pomału
idą zaśmieconą uliczką, rozglądają się dookoła. O tam! Jeszcze jeden
umarlak z gazetą na twarzy.
"Wniebowstąpienie" opublikowane zostało po raz pierwszy w
1967 roku. Nie uczyniło wtedy należnego wrażenia na krytyce i
czytelnikach. Czas był gorący, pochlebne recenzje nie miały szansy
ukazać się w prasie. Musiało minąć sporo czasu, nim książkę uznano
nie tylko za jedno z najznakomitszych dokonań Tadeusza
Konwickiego, ale też całej polskiej literatury powojennej.
Bohaterem powieści, nawiązującej w wielu wątkach do
wydanych parę lat później "Sennika współczesnego" i "Nic albo nic"
jest człowiek poszukujący zagubionej tożsamości. Sam nazwał się
Charonem - stracił pamięć, a musi przecież jakoś się nazywać.
Półżywy, może na chwilę zmartwychwstały, bądź jeszcze nie do końca
umarły, wędruje sennie i niespiesznie labiryntami wielkiego miasta.
Wplątuje się w głośny wówczas napad rabunkowy na bank, przeżywa
tyleż niespodziewaną, co błahą przygodę erotyczną, ignoruje
narastające w mieście panikarskie nastroje spowodowane kryzysem
kubańskim i możliwością wybuchu termojądrowej Ostatniej Wojny
Światowej. Próbuje zrekonstruować przeszłość, budując i odrzucając
rozmaite wersje swej wymyślonej biografii. Jak przez mgłę
przypomina sobie pejzaż z dzieciństwa - rzekę, rzekę w dolinie.
Pozostał z niej tylko mglisty ślad. Brutalnie realny i ostry jest za to
obraz potężnego, obcego gmachu tkwiącego w sercu Warszawy,
ogromnego palucha wygrażającego mieszkańcom stolicy. Charon
spróbuje dotrzeć na sam szczyt Pałacu, by dokonać wniebowstąpienia.
Premiera wersji teatralnej spektaklu odbyła się 27 kwietnia
2002 roku w Teatrze Współczesnym w Warszawie. [PAT]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Reżyseria
- Asystent reżysera
- Adaptacja
- Zdjęcia
- Operator kamery
- Współpraca operatorska
- Oświetleniemistrz
- Scenografia
- Asystent scenografa
- Rekwizyty
- Współpraca rekwizytorska
- Budowa dekoracji
- Kostiumy
- Muzyka
- Dźwięk
- Współpraca dźwiękowaWaldemar Szmigiera
- Montaż
- Współpraca montażowa
- Charakteryzacja
- Choreografia
- Redakcja
- Kierownictwo produkcji
- Współpraca produkcyjnaDaniel Benedykt
- Kierownictwo planu
- Script (Sekretariat planu)
- Producent
- ProdukcjaTeatr Telewizji Program 1 TVP S.A.
- Obsada aktorskaCharonLilekCiocia PolaWiesioAniaBernardNiemiecJolkaKaszubTaksówkarzMadziarKolejarzPrzechodzieńUrzędnikGrażyna-RozwodniczkaPaweł-RozwodnikSchlebiaczHarmonistaKelnerMilicjant IMilicjant IIEdzioStróżBarmanka PusiaKsiądzMalec IMalec IIBarmanSzatniarzGość, PrzechodzieńGość, PrzechodzieńGość, PrzechodzieńGość, PrzechodzieńGość, Przechodzień, Chłop, PodróżnyGość, Przechodzień, Chłop, PodróżnyGość, Przechodzień, Chłop, PodróżnyPianistka
Pierwowzoryschowaj
Pierwowzór | |
WNIEBOWSTĄPIENIE | |
Powieść | |
Autor | Tadeusz Konwicki |
Nagrodyschowaj
- 2005Sopot (Festiwal Teatru Polskiego Radia i Teatru Telewizji Polskiej "Dwa Teatry")-Nagroda za reżyserię