WYKOLEJENIEC, NIE MA CO MÓWIĆ
- Spektakl telewizyjny
- Rok produkcji:1994
- 38 min
"Cała moja działalność literacka, od powieści, które napisałem, kiedy miałem niewiele ponad dwadzieścia lat (pierwsza nazywała się "Lataume, czyli życie codzienne"), od pierwszej sztuki (jej tytuł początkowo brzmiał "Dzisiaj, czyli Koreańczycy") - otóż cała ta działalność jest próbą wniknięcia w codzienność (...) Stworzyć świat można jedynie z czegoś bezkształtnego, niewyraźnego, z tego co pod ręką. A ponieważ jestem pisarzem, a nie malarzem czy muzykiem - to ze słów, z jakichkolwiek słów, ze słów najzwyczajniejszych, najbardziej bylejakich. Banalność wśród nieładu - oto mój punkt wyjścia, zawsze, innego być może". To wyznanie autora jest nie tylko komentarzem idealnie pasującym do tego spektaklu, lecz również najtrafniejszym określeniem istoty tzw. teatru codzienności. Ceniony w świecie francuski dramaturg i prozaik Michel Vinaver (ur. 1927) jest współtwórcą tego nurtu, obok takich pisarzy, jak Franz Xaver Kroetz czy Jean-Paul Wenzel. Jego sztuki ("Les Coréens", "Par-dessus bord", "Iphigénie Hotel") realizowali najznakomitsi twórcy francuskiego teatru.
Jednak największy rozgłos przyniósł autorowi wystawiony w 1978 r. przez Jacquesa Lasalle'a "Teatr kameralny", dyptyk złożony ze "sztuk w 12 epizodach": "Wykolejeniec, nie ma co mówić" i "Nina, to co innego". Koncepcję "teatru kameralnego" Vinaver określił następująco: "Teatr kameralny tworzy się jak muzyka kameralna, której materia powstaje ze współgrania niewielkiej liczby głosów i tematów. Akordy i dysonanse. Repetycje i wariacje". Lub inaczej: "Teatr kameralny, bo dobrze go grać w pokoju, w którym są także widzowie". "Wykolejeniec..." rozgrywa się w czterech ścianach domu Heleny i jej syna Filipa. Spektakl składa się z 12 obrazów, przedstawiających różne chwile z ich codziennego życia. Drobne gesty, urywane rozmowy, strzępy myśli i emocji, echa zdarzeń - tworzą osobliwy kolaż, który może stać się na moment lustrzanym odbiciem dla widzów. Jak napisał Jean-Pierre Sarrazac z okazji premiery "Teatru kameralnego": "W twórczości Vinavera najsilniej może przemawia do mnie, najbardziej mi się podoba i wywiera największe wrażenie, że ani nie zawiązuje on dramatu, ani nie buduje konfliktu, ani nawet nie stwarza tego pozoru; jego postaci są po prostu, jak w życiu, ofiarami wypadków, awarii. Czy na widowni znajdzie się jakiś mechanik?"
Matka i syn toczą banalne rozmowy, ich słowa często wydają się puste. Helena otrząsnęła się już z szoku po rozwodzie, zaczyna cenić swoją niezależność. Syn namawia ją, by znalazła sobie "pana w porządku pod każdym względem", a jemu "dała żyć". Ojca - socjalistę, karierowicza, wspomina z wyraźną niechęcią, wymiguje się od spotkań z nim, pomimo nalegań matki. Helenę niepokoi tryb życia syna, jego dość nieokrzesani przyjaciele. Martwi się, że podjął pracę nie na miarę jego możliwości i jej oczekiwań. Jej własne problemy - wypadek samochodowy, choroba i śmierć znajomej, utrata pracy - schodzą na dalszy plan, gdy z Filipem zaczyna się dziać coś niedobrego. Znika bez uprzedzenia na kilka dni, porzuca pracę opowiadając matce historyjki o strajku, zabiera wszystkie jej oszczędności, decyduje się nawet poprosić o pieniądze ojca. Nie ma apetytu, wygląda fatalnie. Helena podejrzewa, że związał się z gangiem narkotykowym. Pełna najgorszych przeczuć próbuje jednak nakłonić syna, by zrobił coś ze swym życiem, które "przecieka mu między palcami". [PAT]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Reżyseria
- Asystent reżysera
- Zdjęcia
- Scenografia
- Muzyka
- Redakcjanie występuje w napisach
- Kierownictwo produkcji
- ProdukcjaProgram 2 TVP S.A.
- Obsada aktorskaHelenaFilip
Pierwowzoryschowaj
Pierwowzór | |
WYKOLEJENIEC, NIE MA CO MÓWIĆ | |
Autor | Michel Vinaver |
Przekład | Piotr Szymanowski |