NARESZCIE BAL

• Spektakl telewizyjny
• Rok produkcji:
  1995
• 57 min

Ubogi król równie ubogiego królestwa ma wielkie zmartwienie. Nie może znaleźć mężów dla swych trzech urodziwych córek. Już kilkakrotnie próbował urządzać wielkie bale, by tym sposobem przyciągnąć konkurentów. Jednak za każdym razem wszystko kończyło się wielkim wstydem. Żaden konkurent się nie pojawiał. Nie zrażony niepowodzeniami król postanowił spróbować jeszcze raz. Śnił mu się bowiem wielki, uroczysty bal. Uznając to za pomyślną wróżbę, monarcha polecił swemu jedynemu służącemu zorganizowanie balu, połączonego z zaręczynami trzech księżniczek. Autorka sztuki groteskowo przekształciła tradycyjny schemat fabularny bajek o pięknych księżniczkach i ubiegających się o nie szlachetnych kawalerach. W utworze Liliany Bardijewskiej król jest biedny niczym żebrak, królewny nie potrafią się gustownie ubrać (musi im w tym pomagać stary służący), kandydatów na mężów zaś interesuje wszystko z wyjątkiem przyszłych żon. Do zaślubin oczywiście wreszcie dochodzi, ale autorka przezornie uchyla się od finałowego "i żyli długo i szczęśliwie". Jakie czasy, takie bajki. [PAT]

Ekipa

pełna | skrócona | schowaj

Pierwowzory

schowaj