LISTOPAD
- Spektakl telewizyjny
- Rok produkcji:1995
- 102 min
"Sięgnąłem do XVIII wieku, aby tu, w tym przedrozbiorowym okresie poszukać wizerunku czystego Polaka w jego stosunku do świata, do Polski, do polskości, do drugiego Polaka - i ten wizerunek przyłożyć do mnie. Rezultat - wstrząsająca zbieżność (...) Gombrowicz wyrasta z tego samego pnia tradycji co Rzewuski, wcześniej Kitowicz, jeszcze wcześniej Pasek. "Trans-Atlantyk" jest taką sama gawędą szlachecką, jaką snuje Rzewuski. Druzgotana siłami Gonzala polska tradycja sarmacka w "Trans-Atlantyku" i wojujący ze sobą kontuszowi i fraczkowi w "Listopadzie" dziwnie zbliżają się obie prozy" - pisał Mikołaj Grabowski, reżyser konsekwentnie realizujący w swoim teatrze "temat polski" ("Pamiątki Soplicy", "Listopad", "Opis obyczajów" cz.I i II, a z drugiej strony - "Operetka", "Trans- Atlantyk" i in.) wprowadzając przed laty dzieło Rzewuskiego na scenę, najpierw poznańską, później krakowską. Osnuty wokół sprawy desperackiej próby porwania Stanisława Augusta "Listopad" (1845) to najlepsza powieść historyczna Henryka Rzewuskiego (1791-1866). Jednak z jego nazwiskiem kojarzą się nam dzisiaj przede wszystkim "Pamiątki Soplicy"; tuż po ogłoszeniu drukiem stały się rewelacją, zapoczątkowały nowy gatunek literacki, specyficznie polski, zwany gawędą szlachecką.
"Listopad", czerpiąc z gawędy swadę narracyjną, dbałość o oddanie atmosfery i szczegółów obyczajowych epoki, mentalności i stylu życia ludzi - zachowuje więcej obiektywizmu w relacjonowaniu ich przekonań, ocenie postaw i działań. W dramatycznym dla kraju momencie - w latach konfederacji radomskiej, zawiązanej w 1767 r. pod laską Karola Radziwiłła przeciwko reformom Familii, w czasie konfederacji barskiej (1768-72) skierowanej przeciw dysydentom i królowi - stają naprzeciw siebie dwa światy. Z jednej strony - znany z "Pamiątek Soplicy" świat kontuszy, szlacheckich dworów, w których czas się zatrzymał, patriarchalnych obyczajów i tradycyjnych cnót. Z drugiej zaś - świat europejskiej kultury przychodzącej do Polski wraz z królem - przyjacielem filozofów i poetów, świat nowych obyczajów i strojów, dworactwa, zwątpienia w trwałość zasad etyki i uznania dla potęgi rozumu.
Podstawowe antynomie polskiej kultury i myśli politycznej autor ukazuje przez pryzmat losów dwóch braci Strawińskich - wiernego sarmackiej tradycji Michała i wychowanego na nową modłę we Francji Ludwika. Obaj darzą uczuciem jedną dziewczynę, co jeszcze pogłębia przepaść między nimi. W inscenizacji telewizyjnej role Michała, Ludwika i Zosi reżyser powierzył młodziutkim wykonawcom, studentom krakowskiej PWST, co przydaje autentyzmu uczuciowym perypetiom bohterów uwikłanych w klasyczny trójkąt romansowy. Na początku w krótkich, przeplatających się sekwencjach inscenizator przedstawia na zasadzie kontrapunktu życie braci. Michał wzrasta pod okiem ojca, ucząc się miłować Boga i Ojczyznę, szanować co polskie. Ludwik w paryskich salonach doskonali sztukę tańca, filozofowania i podbojów miłosnych. Michaś - zgodnie z wolą ojca, ale i "po sercu" - zaręcza się z Zosią, córką generała Kunickiego, wielkiego patrioty. W swej szlachetności błaga ojca, by na łożu śmierci nie wyklinał syna-utracjusza, nie pozbawiał go równego udziału w spadku. Gdy Ludwik przybywa na grób ojca, uszczęśliwiony Michał przedstawia go księciu Radziwiłłowi. Ludwik oficjalnie przybywa do Nieświeża z listem od kanclerza Czartoryskiego, ale ma też do spełnienia sekretną misję - wybadać stronników Karola Radziwiłła "Panie Kochanku" i sprowokować ich do działania. Człowiek oświecony, we własnym kraju ośmieszany z powodu cudzoziemskiego stroju i sposobu bycia, czuje się tutaj jak wśród dzikich - szlachta jest ciemna i wciąż pijana, lud tkwi w brudzie i nędzy, mnisi rozsiewają przesądy. W Warszawie liczy się tylko to co cudzoziemskie, na prowincji - to co polskie, uświęcone tradycją. Naród biedny, niezdolny do jakichkolwiek reform, przeciwstawi się każdej władzy i każdemu rządowi, bo żywiołem Polaków jest wieczna opozycja. Ta surowa ocena rodaków znajdzie potem potwierdzenie w niejednej scenie. Na dworze księcia "Panie Kochanku" Ludwik poznaje swoją przyszłą bratową, następnie korzysta z gościny w domu jej ojca. Wytworny młodzieniec, tak różniący się od młodych sarmatów, budzi żywe uczucie panienki. Tymczasem skupiona wokół ks. Radziwiłła szlachta, na wieść o tym, jak potoczyła się sprawa dysydentów, postanawia przedrzeć się do Baru, gdzie już zawiązuje się nowa konfederacja. Generał Kunicki, stronnik Radziwiłła, musi wypowiedzieć dom Ludwikowi Strawińskiemu, wysłannikowi króla i Familii. Czułe ostatnie pożegnanie Ludwika i Zosi mylnie intrepretuje przybyły niespodziewanie Michał. Drogi braci rozchodzą się. Jednak związki krwi stwarzają między nimi sieć zobowiązań i powinności, które zbliżają ich do siebie pomimo wszystkich różnic, wynikających z odmiennego wychowania, innej kultury, sposobu widzenia świata. Aż obaj, w przedostatniej godzinie, usłyszą ten sam zew krwi. [PAT]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Reżyseria
- Scenariusz
- Zdjęcia
- Scenografia
- Kostiumy
- Muzyka
- Dźwięk
- Obsada aktorskaLudwik StrawińskiMichał StrawińskiZosia KunickaStrażnik StrawińskiGenerał KunickiJan WazgirdKsiążę Radziwiłł "Panie Kochanku"Cześnikowa litewskaChorąży ŁukawskiChorąży ChłustowiczSkołubaKazimierz PułaskiPan SzabańskiRegentKuźmaPan BohuszŁowczankaGenerałowa MorawskaO. KleofasKs. ProsperKs. MarekŻydKról Stanisław AugustStanisław TrembeckiKasztelanowa KamieńskaHrabina OpeckaKsiążę PodkomorzyStolnikowiczKsiążę WaraginKs. Ignacy KrasickiKarczmarzJewkaLokajWolterMargrabinaMargrabiaKsiążę de LuxembourgKról Ludwik XV
Pierwowzoryschowaj
Pierwowzór | |
LISTOPAD | |
Autor | Henryk Rzewuski |