FILIP I BERENIKA
- Spektakl telewizyjny
- Rok produkcji:1995
- 60 min
Spektakl do oglądania rodzinnego. Jest wypadkową tragifarsy, teatru realistycznego i symbolicznego, z elementami melodramatu. Istotną rolę pełnią w nim śpiewane przez zespół młodzieży ballady, stanowiące kontrapunkt lub komentarz do rozgrywających się wydarzeń. Sztuka Barbary Dohnalik (ur. 1949), poetki, eseistki, autorki scenicznych utworów dla dzieci i młodzieży, tłumaczki literatury białoruskiej i rosyjskiej - mówi o problemach dojrzewania i konflikcie pokoleń bez moralizatorstwa i dydaktycznej frazeologii. Rodzinne sytuacje, mentalność, język postaci są jakby podpatrzone i podsłychane, choć oczywiście literacko "zgęszczone" i przerysowane.
Filip i Berenika chcą uciec z domu, aby być razem do końca życia i kochać się jak Romeo i Julia. W rodzinie Filipa obowiązuje programowe partnerstwo i luz ("luz kontrolowany") we wzajemnych relacjach. Ojciec jest ornitologiem bez reszty oddanym pracy naukowej. Matkę też pochłaniają sprawy zawodowe - gdy wraca do domu, pada ze zmęczenia, z nieodłącznymi słuchawkami na uszach pogrąża się w świecie muzyki, prośbę syna o przygotowanie na obiad czegokolwiek nie z konserwy traktuje jak dowcip. Kontakty między synem a rodzicami ograniczają się do wymiany informacji, strzępów zdań, pojedynczych słów. Filip prowokuje, drażni. Rodzice trwają w błogim przeświadczeniu, że są w porządku, zresztą, grunt to niczego sobie nie komplikować. Rodzina Bereniki reprezentuje model zupełnie odmienny. Matka pichci, usługuje, celebruje rodzinne obiadki przy okrągłym stole, pod tradycyjną lampą. Ojciec rządzi, wymaga, kontroluje, krzyczy i karci. Żadnego ale, marsz do siebie, szlaban - to jego ulubione zwroty. Córka współczuje matce, że od tylu lat "żyje jak roślina" u boku męża, "partyjnego betonu". Buntuje się, po dramatycznej awanturze odchodzi z domu. Na spotkanie z Filipem w jakiejś ponurej ruderze przychodzi pełna nadziei. Chce być potrzebna chłopakowi, wiedząc, że on jest "jak jeż, któremu kolce rosną do środka". Ale dla Filipa wszystko dzieje się za szybko - właściwie miał nadzieję, że Berenika się nie zjawi, aby nadal mógł jej pragnąć i w myślach biec za swoim marzeniem. Od pierwszych chwil romantyczne "razem" okazuje się trudniejsze, niż oboje to sobie wyobrażali. [PAT]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Reżyseria
- Zdjęcia
- Scenografia
- Muzyka
- Montaż
- Redakcja
- Obsada aktorskaBerenikaMama BerenikiTata BerenikiFilipMama FilipaTata Filipa
Pierwowzoryschowaj
Pierwowzór | |
FILIP I BERENIKA | |
Autor | Barbara Dohnalik |