ŻYCIE GALILEUSZA
- Spektakl telewizyjny
- Rok produkcji:1996
- Premiera:1997. 02. 03
- 88 min
"Ten, kto chce dziś walczyć z kłamstwem i niewiedzą, kto chce pisać prawdę, musi przezwyciężyć pięć trudności. Musi mieć odwagę pisania prawdy, choć wszędzie jest gnębiona; mądrość rozpoznawania jej, choć wszędzie jest skrywana; sztukę, by nadać jej uchwytność oręża; osąd właściwego wyboru tych, w których dłoniach będzie skuteczna; chytrość, by ją wśród nich rozpowszechniać". Ta myśl, wyrażona w eseju "Pięć trudności przy pisaniu prawdy", ujawnia credo pisarskie Bertolta Brechta (1898-1956), a zarazem dobrze charakteryzuje strategię działania włoskiego fizyka i astronoma, bohatera sztuki.
Pierwszą wersję "Życia Galileusza" napisał Brecht w 1938 r. na emigracji w Danii, dokąd przeniósł się w 1933 r. wraz z żoną, aktorką Heleną Weigel. Po wybuchu wojny oboje wyemigrowali do USA, gdzie powstała druga wersja dramatu (z okresu emigracyjnego pochodzą też głośne sztuki "Strach i nędza Trzeciej Rzeszy", "Matka Courage i jej dzieci", "Dobry człowiek z Seczuanu", "Kariera Artura Ui"). Po raz trzeci niemiecki dramaturg i inscenizator, teoretyk i reformator teatru, powrócił do tego tekstu już w swoim słynnym Berliner Ensamble, na krótko przed śmiercią, by jeszcze raz zabrać głos w sprawie moralnej odpowiedzialności nauki i uczonych za rezultaty ich badań.
"Życie Galileusza" to kronika dziejów zmagań wybitnego astronoma z Kościołem. Spektakl stawia pytania o granice i cenę kompromisu, relacje między prawdą nauki a prawdą wiary, o uwikłanie uczonych w ideologię i politykę. Początek XVII stulecia. Galileusz ma 46 lat i gorzkie poczucie, że jeszcze nie zrobił niczego, co by go zadowoliło. Gdy prosi swoich mecenasów o podwyższenie pensji, słyszy stanowczą odpowiedź: za swoją wiedzę może pan żądać tylko tyle, ile przynosi ona temu, kto pańską wiedzę kupuje. Mistrz boryka się nadal z kłopotami finansowymi, udziela prywatnych lekcji, by uregulować codzienne rachunki. Jeden z uczniów, świeżo przybyły z Holandii Ludwik Marsili, opowiada o zdumiewających eksperymentach tamtejszych uczonych z soczewkami powiększającymi. Zafascynowany wynalazkiem Galileusz konstruuje lunetę, która pozwala mu badać gwiazdy i doświadczalnie potwierdzić słuszność kopernikańskiej teorii budowy wszechświata. Rozgorączkowany wypowiada brzemienne w skutki zdanie - dziś, 10 stycznia 1610 roku, ludzkość wpisze do swego dziennika: niebo zostało zniesione. Wierny druh Sagredo, przerażony, że odkrycie Galileusza może być prawdą, przestrzega przed publicznym głoszeniem teorii sprzecznych z oficjalną nauką Kościoła. Pyta wprost, gdzie w jego systemie wszechświata jest Bóg. Wielki uczony odpowiada bez wahania: w nas, albo nie ma go wcale - tak jak powiedział spalony na stosie Giordano Bruno. Galileusz przenosi się do Florencji na dwór Medyceuszów, szuka sprzymierzeńców wśród możnych tego świata - uczonych, którzy go nie rozumieją, ojców Kościoła, którzy wciąż przywołują go do porządku, bowiem Święte Officium ostatecznie postanowiło, że nauka Kopernika jest głupia, absurdalna i kacerska. Pomimo wielokrotnych napomnień, Galileusz nie chce wyrzec się swoich poglądów. Rośnie jego autorytet, rzesze studentów i zwolenników jego teorii, żeglarze głośno dopominają się o mapy gwiezdne sporządzane wedle jego "kacerskich" nauk. Choć uczony usuwa się w domowe zacisze, gdzie ośmiela się "sprawdzać świętego Arystotelesa", jego sława staje się niebezpieczna, komplikuje życie osobiste jemu i córce, którą porzuca narzeczony. Wstąpienie na tron papieski kardynała Barberiniego, matematyka, astronoma, człowieka o dość liberalnych poglądach, budzi w otoczeniu mistrza nadzieje na przyszłość, uczony na własne ryzyko podejmuje "szalone" badania plam na Księżycu. Jednak papież Urban VIII, chociaż zrazu broni największego fizyka swoich czasów, "słońce Włoch", pod naciskiem innych książąt Kościoła żąda od Galileusza odwołania "herezji". Uczony decyduje się pójść na kompromis, co budzi wzgardę i potępienie. Jego ukochany uczeń Andrzej Sarti wykrzykuje: nieszczęśliwy kraj, który nie ma bohaterów. Załamany Galileusz ripostuje: nieszczęśliwy jest ten kraj, który potrzebuje bohaterów. Gdy po latach spotkają się znowu, na wpół oślepły starzec i młody uczony, padnie jeszcze jeden argument: lepsze brudne ręce niż puste. Galileusz, pozostając pod stałym dozorem Inkwizycji, potajemnie kontynuuje badania. Dzieło będące zaczątkiem nowożytnej mechaniki składa w ręce ucznia, który ma je rozpowszechnić w świecie. Dla rozentuzjazmowanego młodzieńca jest to dowód, że jego mistrz przechytrzył wszystkich, ukrył prawdę przed wrogiem, również w dziedzinie etyki wyprzedził swoich współczesnych o sto lat. Starzec wie jednak, że prawda jest bardziej skomplikowana. [PAT]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Reżyseria
- Adaptacja
- Zdjęcia
- Scenografia
- Kostiumy
- MuzykaHans Martin Eisler
- Postprodukcja dźwięku
- Charakteryzacja
- Obsada aktorskaGalileuszAndrzej SartiPani SartiLudwik MarsiliKuratorSagredoWirginiaFederzoniCosma MedyceuszCzłonek RadyCzłonek RadyCzłonek RadyMarszałek DworuAstronomFilozofStary KardynałMały MnichKardynał InkwizytorKardynał BarberiniKardynał BallarminIndywiduum
Pierwowzoryschowaj
Pierwowzór | |
ŻYCIE GALILEUSZA | |
Autor | Bertolt Brecht |
Przekład | Roman Szydłowski |
Patrz także:schowaj
- 1960Spektakl telewizyjny / Bertolt Brecht / Bronisław Dąbrowski