ALICJA W KRAINIE CZARÓW
- Film dokumentalny
- Produkcja:Polska
- Rok produkcji:2010
- Barwny, 12 min
Rok i trzy miesiące- tyle trwa maksymalny pobyt dziecka w rodzinnym pogotowiu opiekuńczym. Nie wiadomo jak długo zostanie w domu państwa Wawrzyniaków w małej wiosce w dolnośląskim mała Ala. Kiedy odebrali ją prosto ze szpitala ważyła tylko 2 kg. Jej rodzice mają już sześcioro dzieci, mieszkają w pokoju z kuchnią, bez łazienki. Matka alkoholiczka, ma ograniczone prawa rodzicielskie. Żeby je odzyskać, musi iść na odwyk do szpitala psychiatrycznego. Czy jej się to uda? I czy rzeczywiście, po to, żeby to sprawdzić trzeba aż - jak się okaże - kilku lat? "Nikomu nie zależy na tych dzieciach" - to refleksja Bartosza, 33 letniego opiekuna z pogotowia opiekuńczego, w którym od dwóch lat mieszka dziewczynka w oczekiwaniu na rodzinę, która ją wreszcie zaadoptuje. Nie jest to typowe polskie narzekactwo, ale refleksja człowieka, przez którego dom przewinęły się dziesiątki dzieci. Piątka jest tu na stałe - w rodzinie zastępczej, którą utworzyli rodzice Bartosza. Razem mieszkają i prowadzą pogotowie. Na co dzień są świadkami tego, jak te dzieci radzą lub nie radzą sobie z agresją, a nade wszystko poczuciem odrzucenia. Mam Bartosza, Ania przyrównuje to doświadczenie do przepuszczenia prądu o olbrzymim napięciu przez cienki kabel. Jeśli się on cudem nie spali, to już i tak na zawsze będzie uszkodzony. Rodzina zastępcza tego nie naprawi. Ale może próbować pokazać dziecku inny świat. Choć to właściwie syzyfowa praca, praca 24-h na dobę, bez możliwości wzięcia sobie urlopu od takiego życia. Te dzieci, przyszły do ich rodziny z domu dziecka z własnym bagażem agresji (także seksualnych) i upokorzeń... trudno przewidzieć, co będzie w ich bagażu, kiedy będą stąd odchodzić. Tym bardziej chcieliby, by tym najmniejszym dzieciom, które trafiają do nich nieraz prosto ze szpitala położniczego dać jak szansę by jak najszybciej znalazły swój dom. Tymczasem opieszałość sądów, w połączeniu z pasywnością niektórych powiatowych centrów Pomocy Rodzinie sprawiają, że zamiast roku i trzech miesięcy dzieci zostają w pogotowiach znacznie dłużej. Każdorazowo rozgrywa się wtedy nowy dramat. Dziecko swoje pierwsze "mama" mówi na opiekunkę, potem jest od niej odrywana ( takie sceny już przechodzili wcześniej z innymi dziećmi) nie mówiąc o dramacie opiekunów, dla których każdorazowo takie rozstanie to rozdarte serce. A wszystko mogłoby być inaczej, gdyby - rozumiejąc, że dla tak małego dziecka liczy się każdy dzień, stosowano się choćby tylko do prawa.
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Reżyseria
- Scenariusz
- Lektor
- Zdjęcia
- Współpraca operatorska
- Muzyka
- Dźwięk
- Montaż
- Kierownictwo produkcji
- Produkcja
Nagrodyschowaj
- 2010Poznań (Przegląd i Konkurs Dziennikarski Oddziałów Terenowych TVP)-I Nagroda w kategorii: autor najlepszego reportażu
za "poruszenie bardzo ważnego społecznie problemu w niekonwencjonalny, wzruszający sposób i wytrwałość w dokumentowaniu przez długi okres losów małej bohaterki"