KRÓLIK PO BERLIŃSKU
- Tytuł alternatywny: MAUER HASE
- Tytuł alternatywny: RABBIT A LA BERLIN
- Film dokumentalny
- Produkcja:Polska, Niemcy
- Rok produkcji:2009
- Barwny + czarno-biały, 51 min
"Królik po berlińsku" znalazł się wśród pięciu filmów dokumentalnych kandydujących do Oscara 2010 w kategorii najlepszy dokument krótkometrażowy. Za swój film Bartek Konopka dostał już wcześniej m. in. Złotego Lajkonika na 49. Krakowskim Festiwalu Filmowym i nagrodę na festiwalu Hotdoc w Toronto.
Opowieść o królikach żyjących w sąsiedztwie muru berlińskiego, mimowolnych świadkach burzliwej, powojennej historii miasta i dzielącego go muru. Prowadzona zza kadru, pełna absurdalnego humoru narracja o codziennym bytowaniu królików przeradza się niepostrzeżenie w opowieść o ludziach, mieszkańcach nie tylko Berlina Wschodniego, ale i całej NRD, poddanych wbrew woli, społecznemu i politycznemu eksperymentowi, odciętych dosłownie i w przenośni murem od reszty świata. Dziwnym trafem, historia tamtejszych królików stanowi wierne odbicie historii ludzi.
Przed wojną Plac Poczdamski był tętniącym życiem fragmentem Berlina. Po wojnie zamienił się w dziką łąkę, na której wkrótce zaczęły powstawać ogródki działkowe. W poszukiwaniu pożywienia ściągały tam dzikie króliki z całego miasta.
Ale pewnego dnia na łące pojawili się żołnierze, którzy poprowadzili przez środek zasieki z drutu kolczastego, by niebawem zastąpić je wysokim, ceglanym murem zwieńczonym opaskami z drutu. Ludzie stawali po obu stronach muru na różnych skrzynkach i stołkach, zaglądali na drugą stronę, machali do siebie, wysyłali sygnały świetlne, wypatrywali się przez lornetki, ustawiali transparenty, coś wykrzykiwali. Króliki nie rozumiały z tego nic, mogły się tylko przyglądać. Krzyki płoszyły je, choć z czasem zwierzęta zaczęły się do nich przyzwyczajać. Jednak ludzie zachowywali się coraz dziwniej. Niektórzy próbowali przeskoczyć mur, potem szybko przebiec szeroki pas ziemi i przedrzeć się przez zaporę z drutu kolczastego. Czasami im się to udawało, więc niebawem zamiast drutów pojawił się drugi mur. Pomiędzy murami ciągnął się pas ziemi niczyjej. Teraz już ucieczka była dużo trudniejsza, zwłaszcza że wzdłuż muru krążyli uzbrojeni żołnierze z psami i wyłapywali desperatów. Niekiedy do nich strzelali, mimo że każdy strzał wymagał udokumentowania w raporcie. Do królików, które też znalazły się między murami, nie strzelano, widać nie zasługiwały na raporty, ale stały się więźniami. Nawet jeśli biegły długo wzdłuż muru, nie mogły opuścić swojego terytorium, a jedynie wrócić w to samo miejsce.
Królicze więzienie zaczęło jednak zwierzakom odpowiadać: nikt tam na nie nie polował, nic nie zakłócało ich spokoju, a sporadyczne strzelanie do uciekinierów dawało się jakoś znieść. Króliki mogły nawet dojść do wniosku, że wzniesiono mur i wystawiono straże po to, żeby je chronić. Ludzie z całego świata przyjeżdżali, żeby zobaczyć ten jedyny w swoim rodzaju króliczy rezerwat, fotografowali zwierzaki, uwieczniali ich wizerunki na murze. Króliki rozmnażały się więc na potęgę, żeby nie zawieść widowni. Z czasem jednak brak zewnętrznych zagrożeń zaczął obracać się przeciwko nim: straciły zainteresowanie otoczeniem, popadły w bierność i apatię.
Kiedy na czele kraju stanął Erich Honecker, miłośnik zwierząt, postanowił udowodnić, że rezerwat jest idealnym miejscem do życia. Brał pożyczki z Zachodu na wysiew trawy, nad pasem ziemi rozbłysły latarnie, żeby nikt nie plątał się tam po ciemku, a szczeliny w murze starannie zamurowano, aby króliki nie zaraziły się przywleczonymi z zewnątrz chorobami. Coraz więcej psów pilnowało też króliczego bezpieczeństwa. Mimo to wciąż były króliki, które próbowały wydostać się na wolność, budując podkopy pod murem.
Aż nagle w murze pojawiły się dziury i możliwe stało się opuszczanie rezerwatu. Króliki wreszcie mogły zobaczyć prawdziwy świat, przekonać się, że trawa na zewnątrz jest bujniejsza, spróbować nawet chrupiącej sałaty. Sam rezerwat postanowiono zlikwidować, strażnicy zniknęli.
Dziś króliki żyją na zwykłych podwórkach i w parkach, muszą rywalizować o jedzenie z innymi zwierzętami. Po spokojnym życiu między murami trudno im było odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Najłatwiej przystosowały się młode osobniki. Stare czasami jeszcze tęsknią za rezerwatem. [TVP]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Reżyseria
- Asystent reżysera
- Scenariusz
- Współpraca scenariuszowa
- Dokumentacja
- Redakcja komentarza
- Lektorwersja polska
- Zdjęcia
- Zdjęcia (II ekipa)Thomas Bergmann
- Asystent operatora kamery
- Postprodukcja obrazu
- Korekcja barwna
- Muzyka
- Wykonanie muzykiPaweł Nowicki
- Dźwięk na planie
- Postprodukcja dźwięku
- Montaż dźwięku
- Montaż
- Public relations
- Fotosy
- Efekty specjalne
- Materiały archiwalneresearch
- Konsultacjadramaturgicznadramaturgicznadramaturgiczna
- RedakcjaTVP
- Kierownictwo produkcji
- Kierownictwo produkcji II
- Współpraca produkcyjna
- AdministracjaPolskaPolska
- Nadzór produkcyjny
- Producent
- KoproducentHeino DeckertNiemcy
- Produkcja
- Koprodukcjamajade FilmproduktionMDR/RBBNiemcy
- WspółfinansowanieMedia PlusYLE (Finlandia)VPRO (Holandia)Lichtpunt (Belgia)
Nagrodyschowaj
- 2009Kanada (Canadian International Documentary Festival "Hotdocs")-Nagroda dla filmu średniometrażowego
- 2009Warszawa (Docs Against Gravity Film Festival) (do roku 2014 Planete+ Doc Film Festival)-Nagroda Magicznej Godziny
- 2009Kraków (Krakowski Festiwal Filmowy - Konkurs Polski; do roku 2000 Ogólnopolski Festiwal Filmów Krótkometrażowych)-Grand Prix "Złoty Lajkonik" (do 1964 "Złoty Smok Wawelski")
- 2009Kraków (Krakowski Festiwal Filmowy - Konkurs Polski)-Nagroda dla najlepszego producenta
- 2009Jihlava (Międzynarodowy Festiwal Filmów Dokumentalnych)-Nagroda "Silver Eye" dla najlepszego filmu średniometrażowego
- 2009Chicago (Festiwal Filmu Polskiego w Ameryce)-"Złote Zęby" dla najbardziej interesującego filmu dokumentalnego
za "świetny pomysł i oryginalne, humorystyczne ujęcie współczesnej historii" - 2010Września (Ogólnopolski Festiwal Sztuki Filmowej "Prowincjonalia")-"Jańcio Wodnik" za najlepszy film dokumentalny
- 2010Oscar (Nagroda Amerykańskiej Akademii Sztuki Filmowej)
nominacja w kategorii: krótkometrażowy film dokumentalny - 2010Gwarancja Kultury (nagroda TVP Kultura)-Nagroda w kategorii: Film
za "polski dokument, który podbił świat. Za oscarowe nadzieje. Za najtrafniejszy komentarz do Wiosny Ludów z 89 roku" - 2010Madryt (Międzynarodowy Festiwal Filmów Dokumentalnych "Documenta Madrid")-II Nagroda w kategorii filmów krótkometrażowych
- 2010Batumi (Batumi International Art House Film Festival)-Nagroda Specjalna Jury
- 2010Częstochowa (do roku 2014 Rzeszów) (Festiwal Filmów Optymistycznych "Multimedia Happy End")-Wyróżnienie
- 2011Lund (ArchFilmLund)-Nagroda dla najlepszego dokumentu o mieście/architekturze