POLSKIE HIMALAJE
- Serial dokumentalny
- Rok produkcji:2008
- Barwny,
Polski szturm na Himalaje zaczął się 2 lipca 1939 roku. Ekspedycja czterech wspinaczy zatknęła biało-czerwoną flagę na dziewiczym wierzchołku Nanda Devi East (7434 metrów n.p.m.). Tak zaczęła się ułańska szarża na azjatyckie siedmio i ośmiotysięczniki. Polacy jako pierwsi zdobywali szczyty zimą, na te wcześniej już zdobyte wchodzili nowymi drogami, czy w ekspresowym tempie, bez tlenu, lub w jeden dzień. Jerzy Kukuczka o "jeden wyciąg" przegrał wyścig do tytułu pierwszego właściciela korony himalajów. Jego rodaczki wprowadziły w góry feminizm propagując himalaizm kobiecy. Za zdobywane doświadczenie bardzo często polscy wspinacze płacili najwyższa cenę, nigdy jednak nie powiedzieli dość. Polskie Himalaje to opowieść o tym jak przybysze z nizinnego kraju przecietego na pół rzeką Wisłą zawładnęli najwyższymi górami świata. [Wojciech Fusek]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Reżyseriaodcinki: 1, 3-5Jen Sherokyodcinki: 1-2
- Współpraca reżyserskaJen Sherokyodcinki: 3-5
- Scenariuszodcinki: 1-3, 5Jen Sherokyodcinki: 1-2, 5odcinki: 3odcinki: 4
- Dokumentacjaodcinki: 1-3
- Narratorodcinki: 3
- Lektorodcinki: 1-2odcinki: 3
- ZdjęciaJen Sheroky
- Muzykaodcinki: 2-3
- Udźwiękowienieodcinki: 1, 4-5odcinki: 5
- Montaż
- Współpraca montażowaodcinki: 1odcinki: 1-2
- Charakteryzacja
- KonsultacjaJanusz Kurczab
- Tłumaczenie
- Opracowanie graficzneodcinki: 2
- Kierownictwo produkcji
- Producent wykonawczy
- Postprodukcja
- Produkcja wykonawcza
- Produkcja
Nagrodyschowaj
- 2009Teplice nad Metuji (Międzynarodowy Festiwal Filmów Górskich)-Nagroda Specjalna
- 2009Bansko (Międzynarodowy Festiwal Filmów Górskich)-Nagroda Stowarzyszenia Przedsiębiorstw Turystycznych Bansko
POLSKIE HIMALAJE w internecie
PIERWSI ZDOBYWCY
- Odcinek serialu
- 55 min
Historia polskiego himalaizmu zaczyna się od tajemniczej, metafizycznej, niezwykłej historii losów czwórki polskich wspinaczy - Adama Karpińskiego, Stefana Bernadzikiewicza, Jakuba Bujaka i Jana Klarnera - których kraj wysłał na pierwsza wyprawę w odległe himalaje. Wejście na Nanda Devi East (7434 metrów n.p.m.) było wielkim sukcesem, jednak los lub jak niektórzy uważają okrutna bogini śmierci - Kali patronka tej góry, nie pozwoliła, żadnemu z czwórki śmiałków cieszyć się zwycięstwem do późnej starości. Wszyscy czterej zginęli szybko, dwaj pod lawiną, dwaj kolejni w tajemniczych okolicznościach. Ciał żadnego z czwórki nigdy nie odnaleziono ich groby sa tylko symbolicznymi mogiłami. To początek historii polskich wspinaczy w himalajach, dalej jest tylko bardziej niezwykle, wzruszająco, tajemniczo i ciekawie. [Wojciech Fusek]
LODOWI WOJOWNICY
- Odcinek serialu
- 53 min
17 stycznia 1980 roku to jeden z tych dni w historii świata, w którym człowiek swoim uporem, pasją, zaciętością inteligencją i perfekcją przełamał kolejną barierę, odsunął w dal granicę tego co niewyobrażalne. Od wieków trafiały się takie dni w nauce, sztuce, eksploracji globu, czy w sporcie. 17 stycznia do grona odkrywców tego co nieodkrywalne, zdobywców tego co nie do zdobycia, zwycięzców niepokonanych weszli dwaj Polacy Leszek Cichy i Krzysztof Wielicki. W zimowe popołudnie jako pierwsi ludzie na świecie stanęli na ośmiotysięcznym szczycie i na dodatek na tym najwyższym Mount Evereście. W kolejnych latach polskie wyprawy ruszały w himalaje jedna za drugą z różnym powodzeniem ale jeśli ktoś zdobywał ośmiotysięcznik zimą to mogli być tylko Polacy - do dziś skompletowali ich już osiem - prawdziwi Ice warriors. [Wojciech Fusek]
WIELKIE WSPINACZKI
- Odcinek serialu
- 50 min
Opowieść o ekstremalnych wspinaczkach brzmi zawsze trochę jak bajka. W miarę zdobywanych metrów, w miarę rosnących trudności oczy słuchających otwierają się szerzej i szerzej. Jedni przyjmują opowieści na wiarę inni tracą zaufanie uznając, że opowiadający zalicza się do wielkiej grupy gawędziarzy-mitomanów. Trudno się w sumie dziwić, wielkiej bowiem wyobraźni trzeba by uwierzyć we wspinaczkę kilometrowymi ścianami po stopniach nie większych niż kapsle od butelek, po chwytach na koniuszki palców, gdy na dodatek ekwilibrystyka odbywa się na wysokości, gdzie powietrze jest rzadkie tak, że najmniejszy wysiłek rozrywa płuca walczące. A jednak, nie ma tu słowa przesady tak jak prawdziwą jest opowieść o wejściu, lub lepiej powiedzieć wbiegnięciu, w 20 godzin na ośmiotysięcznik i powrót do bazy. Tego typu ekstremalne wyczyny zalicza się do sportowego himalaizmu, himalaizmu dla wąskiej grupy mistrzów, himalaizmu na koniuszkach palców. [Wojciech Fusek]
PANIE W GÓRACH
- Odcinek serialu
- 42 min
"Dobry Bóg sprawił, że nam obojgu, tego samego dnia, udało się wejść tak wysoko" - ten najsłynniejszy cytat w historii polskiego himalaizmu wzrusza do dziś równie mocno, a może i mocniej niż kiedyś, gdyż obydwojga rozmówców nie ma już tu na ziemi. Słowa te wypowiedział 10 czerwca 1979 roku, podczas pierwszej pielgrzymki do ojczyzny Jan Paweł II do wzruszonej Wandy Rutkiewicz. Mówił przypominając niezwykły dla nich obojga dzień 16 października 1978 roku. Wtedy to w chwili, gdy biały dym nad Placem Św Piotra obwieścił, że świat ma nowego papieża z dalekiego kraju, jego rodaczka jako pierwsza europejka i trzecia kobieta na świecie stawała na czubku świata - Mount Evereście. To wydarzenie, które wielu nazywało cudem było równocześnie całkiem realnym i mocnym przypieczętowaniem fenomenu jaki wykreowały polskie taterniczki - himalizmu kobiecego. [Wojciech Fusek]
Nagrodyschowaj
- 2009Huaraz (Festiwal Filmów Górskich "Inkafest")-Nagroda dla najlepszego filmu w kategorii: wspinaczka górska
- 2010Trydent (Festiwal Filmów Górskich i Podróżniczych)-Nagroda Jury Studenckiego
- 2010Domzale (Międzynarodowy Festiwal Filmów Górskich)-Wyróżnienie Specjalne Jury
- 2010Praga (Międzynarodowy Festiwal Filmów Outdoorowych)-Nagroda Specjalna
NAJWIĘKSZE TRAGEDIE
- Odcinek serialu
- 66 min
Za bezprecedensowe sukcesy w górach najwyższych, polskie wyprawy płaciły cenę najwyższą. W Himalajach zostało bardzo wielu wybitnych wspinaczy, niestety zaduszkowa lista proszących o modlitwę nie kończy się na Wandzie Rutkiewicz i Jerzym Kukuczce. Sa na niej wspinacze mniej znani przeciętnym Polakom ale równie utalentowani jak Wojciech Wróż, czy Andrzej Czok. Jak też tacy, którzy dopiero pukali do elity lub w górach znaleźli się po cześci z innych powodów - jak choćby Staszek Latało, wybitny kamerzysta, reżyser dokumentalista, który zginął realizując film z jednej z polskich wypraw. Cztery pierwsze tomy Polskich Himalajów były próbą usystematyzowania dokonań. W tomie V autor Janusz "Jano" Kurczab dotyka najtrudniejszego - śmierci w górach. Śmierci, która często odziera wspinaczkę z romantyzmu. Śmierci, która czasami jest wynikiem heroicznej postawy ale często też spowodowana jest prostymi błędami, brakiem profesjonalizmu himalaisty, czy kierownika wyprawy, czy też bierze się z braku szczęścia , które w najwyższych górach nie może nas opuścić ani na chwilę. Na tło największych himalajskich tragedii nakłada autor opis tych polskich wypraw, które wracały do kraju w składzie mniejszym niż wyruszały. Tak skondensowana i przez to jeszcze mocniej poruszająca relacja sprawia, że po raz kolejny u wielu czytających zrodzi się pytanie, po co ludzie idą w góry. Równie, a może i bardziej z racji siły obrazu, poruszajacy jest dołaczony do książki film. Jednak ani książka ani film nie dają prostej odpowiedzi dlaczego ludzie idą w góry, często po śmierć. Nie dał jej żaden wspinacz choć wielu starało się być błyskotliwymi. Z tym pytaniem każdy zostaje sam, a odpowiedzią jest decyzja - ruszam w góry czy zostajemy. [Wojciech Fusek]