"DEMONICZNE" KOBIETY WITKACEGO
- Film dokumentalny
- Produkcja:Polska
- Rok produkcji:1995
- Barwny, 30 min
Jeśli wierzyć tym, którzy go znali, Stanisława Ignacego Witkiewicza zawsze otaczały kobiety zaintrygowane tym "półbogiem zakopiańskiego Olimpu". Pociągała je nie tylko jego malarska i literacka sława, ale i niezwykła uroda artysty: wysokiego, dobrze zbudowanego, o pięknych szarozielonych oczach i bardzo proporcjonalnych rysach. Znająca go od dzieciństwa Magdalena Samozwaniec wspominała: "Był zawsze i stale zakochany. Tak jak inni nie wyobrażali sobie życia bez pieniędzy, tak on nie wyobrażał sobie życia bez miłości".
Trudno wyliczyć wszystkie kobiety, które wywarły wpływ na jego życie i twórczość. Wśród najważniejszych była Eugenia Dunin-Borkowska, żona malarza Władysława. Uwieczniona na niezliczonych rysunkach i portretach, darzyła go do końca jego dni serdeczną przyjaźnią.
O Witkacym z jego studenckich czasów wiele mówią pamiętniki Heleny Czerwijowskiej - studiującej wówczas na Uniwersytecie Jagiellońskim. Zakochana w nim bez wzajemności, prowadziła z Witkacym ożywioną korespondencję, musiała jednak ulec potężnej rywalce: Irenie Solskiej, aktorce, żonie Ludwika Solskiego, najgoręcej chyba adorowanej kobiecie swych czasów, kapryśnej uwodzicielce. Uwiecznił ją w wielu szkicach, na litografiach, a literacką wersję ich romansu przelał na karty powieści "622 upadki Bunga, czyli demoniczna kobieta".
Na przełomie lat 1912-13 w listach Witkacego do ojca zaczęło się pojawiać nazwisko panny Jadwigi Janczewskiej. Wkrótce ta córka adwokata z Mińska, ładna, inteligentna i oczytana, została oficjalną narzeczoną artysty. Zazdrosny o jej znajomość z Szymanowskim Witkacy pokłócił się z panną, a ta, w przypływie rozpaczy, popełniła samobójstwo. Witkacy przez długie lata obwiniał się o jej śmierć, a samobójstwo narzeczonej odcisnęło na zawsze na jego psychice rys depresji i niewiary w stałość czegokolwiek.
Wiosną 1923 r. Witkacy nieoczekiwanie dla wszystkich ożenił się z Jadwigą Unrug, zwaną Niną, siostrą cioteczną Marii i Magdaleny Kossakówien. "Ruda panna o szalenie zmysłowych wargach i wściekle wprost namiętna", jak scharakteryzowała ją kuzynka Magdalena, tworzyła z Witkacym bardzo nietypowe stadło, oparte bardziej na wzajemnym podziwie i przyjaźni niż na tradycyjnie rozumianej miłości małżeńskiej. Od 1928 r. Stanisław Ignacy dzielił swe życie uczuciowe między nią i Czesławę Oknińską, oficjalną kochankę, akceptowaną przez żonę, która tłumaczyła zdrady męża jego "artystycznym usposobieniem". I to właśnie Czesława towarzyszyła mu w ostatniej, tragicznej podróży, jaką podjął w pierwszych dniach września 1939 r. Po wielu dniach wędrówki oboje dotarli do wsi Jeziory na Polesiu i zatrzymali się w leśniczówce, gdzie mieszkali krewni jego znajomych. Któregoś dnia o świcie wyszli z domu. Po paru godzinach gospodarze znaleźli ich leżących w trawie. Witkacy, z podciętymi żyłami, już nie żył. Czesława odzyskała przytomność. Choć zmarła w 1975 r., uparcie milczała na temat swego związku z artystą.
Natalia Koryncka-Gruz przypomina w swym filmie sylwetki "demonicznych", niezwykłych kobiet, które przewinęły się przez artystyczne i prywatne życie artysty, próbuje określić rolę, jaką każda z nich odegrała w jego biografii. Śledzi ich późniejsze losy, a z ich wspomnień, korespondencji, zapisków i fotografii odtwarza obraz Witkacego, jaki każda z nich tworzyła na swój użytek. Odwiedza też z kamerą miejsca, wyznaczające trasę uczuciowych peregrynacji artysty. [PAT]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Reżyseriaw napisach określenie funkcji: Realizacja
- Scenariusz
- Lektorlisty S.I.Witkiewiczalisty S. Witkiewicza (ojca)listy Jadwigi Witkiewiczowej
- Zdjęcia
- Muzyka
- Opracowanie muzyczne
- Dźwięk
- Montaż
- Kierownictwo produkcjiKatarzyna Bobrzyk
- Produkcjadla Programu 2 TVP
- Bohater