JESZCZE CIĘ KOCHAM
- Film dokumentalny
- Produkcja:Polska
- Rok produkcji:2005
- Barwny, 26 min
Film otwiera scena, w której drogą przez las podąża młody człowiek o wyglądzie Chrystusa. Ma długie proste włosy, jest odziany w zgrzebną sukmanę. Wlecze za sobą wielki drewniany krzyż. Bohaterem dokumentu jest Jan Szczepanik, który przed laty związał się z ruchem hipisowskim i do dziś jest wierny tamtym ideałom. W szarej komunistycznej Polsce zapragnął żyć inaczej, chciał poczuć się wolnym człowiekiem. Mierziły go kolejne zjazdy partii, propagandowe hasła, pierwszomajowe pochody, wiece klasy robotniczej. Chciał uciec do puszczy, może na jakąś bezludną wyspę. Jan Szczepanik, nazywany "Zbuntowanym", kupił wtedy szare płótno, z którego krawiec uszył mu tunikę. Zamówił u stolarza ogromny krzyż z suchych belek o wymiarach 3 i 2,5 metra. Ciągnąc konstrukcję na kółkach, wyruszył w drogę. Inspiracją był dla niego ruch hipisowski w Ameryce, gdzie zbuntowana młodzież coraz bardziej skłaniała się ku wierze w Jezusa. Wyszedł z domu wieczorem 23 czerwca 1976 roku, zabierając ze sobą długopis i zeszyt. Podążał drogą w kierunku Radomia, nie zdając sobie sprawy, że w mieście panuje chaos w związku z wystąpieniami robotniczymi. Wkrótce trafił do więzienia. Jan Szczepanik dziś jest już "starym" hipisem, ale nigdy nie wyrzekł się swojej wiary w lepszy świat. Świat bez przemocy, wojen, bezsensownej pogoni za dobrami materialnymi. Żyje inaczej niż wszyscy, unika wielkomiejskiego zgiełku, chce nadal czuć się wolnym. Kocha przyrodę, ukwiecone łąki, wierzy w Jezusa. W takim duchu wychowuje swoje dzieci, których ma aż dziewięcioro. Wziął ślub z Agnieszką w stanie wojennym. On był wtedy bezdomny. Obydwoje nie mieli pieniędzy, ale kochali się, byli otoczeni oddanymi przyjaciółmi. Na uroczystość zjechali hipisi, urządzili młodej parze wesele. Mimo upływu lat małżonkowie nadal darzą się szacunkiem i uczuciem. Jeszcze teraz Agnieszka mówi mężowi: "Ja cię kocham". Autorzy dokumentu pracowali nad realizacją filmu o Janie Szczepaniku ponad dwa lata. Ekipa bardzo zaprzyjaźniła się z bohaterem, który zwierza się przed kamerą ze swoich rozterek i wątpliwości, opowiada o swoim życiu. W filmie wykorzystano też materiały archiwalne, filmowe i ikonograficzne. W otwierającej scenie krzyż niesie syn "Zbuntowanego", Robert. [TVP]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Reżyseria
- Scenariusz
- Zdjęcia
- Muzyka
- Opracowanie muzyczne
- Dźwięk
- Udźwiękowienie
- Montaż
- Redakcja
- Kierownictwo produkcji
- Współpraca produkcyjna
- Producent
- Produkcja
- Współfinansowanie