ŚMIERĆ CZŁOWIEKA UTALENTOWANEGO
- Film dokumentalny
- Produkcja:Polska
- Rok produkcji:1999
- Gatunek:Film o sztuce, Film biograficzny
- Barwny, 46 min
Teodora Bujnickiego znali i lubili w Wilnie wszyscy. Miłosz poznał go jeszcze jako uczeń ostatniej klasy gimnazjum. Teodor, zwany zdrobniale Dorkiem, był wówczas na I roku studiów historycznych. Pełen uroku osobistego, o okrągłej, niemal dziecięcej twarzy, żywy, elokwentny, szalenie dowcipny, grał pierwsze skrzypce w towarzystwie. Pisał dużo i z ogromną łatwością, pracował też w radiu. Swej poezji zawdzięczał miano pierwszego barda wileńskiego. Kiedy wespół z Miłoszem i Jerzym Zagórskim założył grupę literacką "Żagary", wkrótce dołączyli do nich następni: Stefan Jędrychowski, Józef Maśliński, Antoni Gołubiew, Stanisław Mackiewicz. Grupa wydawała miesięcznik pod tą samą nazwą, Bujnicki był jednym z jego najpłodniejszych autorów. Ale z czasem część piszących zradykalizowała swe poglądy, drogi przyjaciół i kolegów po piórze zaczęły się rozchodzić. Wybuchła II wojna światowa. W październiku 1939 r. Wilno wraz z częścią zachodniej Wileńszczyzny zostało oddane niepodległej jeszcze wtedy Litwie. Niecały rok później, w połowie czerwca 1940 r., na Litwę i do innych krajów nadbałtyckich wkroczyła Armia Czerwona. Zaczęły się prześladowania, wywózki, aresztowania. Chociaż Bujnicki wiedział o rosyjskich represjach, został kierownikiem działu literackiego wydawanej przez Rosjan gazety "Prawda wileńska" i zaczął publikować w niej wiersze popierające radziecką władzę. Czy robił to ze strachu i swoistej niefrasobliwości, z cynizmu, jak chcą inni, czy może z wrodzonej uległości? 24 czerwca 1941 r. do Wilna wkroczyły wojska hitlerowskie, okupację radziecką zastąpiła niemiecka. Ale to nie oznaczało wymazania win. W gazetce podziemnej "Niepodległość" z 1 grudnia 1942 r. zamieszczono komunikat wojskowego sądu specjalnego AK o skazaniu na śmierć Stefana Jędrychowskiego, Anatola Nikułko i właśnie Teodora Bujnickiego za "współpracę ze Związkiem Sowieckim na szkodę Polski". Bujnicki schronił się w majątku żony na Żmudzi. Do wykonania wyroku wyznaczono Juliana Iwaszkiewicza, jednego z żołnierzy Okręgu Wileńskiego AK. Ten odmówił wypełnienia rozkazu i został za to zdegradowany. W październiku 1944 r., gdy Wilno znów przeszło w ręce Rosjan, rodzina Bujnickich zdecydowała się tam wrócić. Kilka tygodni później, 27 listopada 1944 r., do drzwi ich wileńskiego mieszkania zapukał młody człowiek z oddziału specjalnego AK, Waldemar Budkiewicz. Miał przy sobie pistolet. Film Grzegorza Brauna próbuje "oszacować" winę Bujnickiego. Porusza sprawę odpowiedzialności ludzi pióra (czy szerzej ludzi kultury) za to, jak swoją postawą moralną i twórczością wpływają na innych ludzi, bieg zdarzeń, nastroje społeczne. O Bujnickim, jego życiu, działalności i okolicznościach jego śmierci mówią świadkowie historii, m.in. ostatni żyjący "żagardziści" - Czesław Miłosz i Józef Maśliński, profesorowie: Irena Sławińska, Józef Bujnowski i Tadeusz Bujnicki, syn Teodora, oraz byli żołnierze Okręgu Wileńskiego AK: Julian Iwaszkiewicz, Longin Tomaszewski, Stanisław Szostak i Zygmunt Kłosiński. [TVP]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Reżyseria
- Scenariusz
- Lektorczyta wiersze Teodora Bujnickiego
- Zdjęcia
- Asystent operatora kamery
- Opracowanie muzycznewspółpraca
- Dźwięk
- Współpraca dźwiękowa
- Montaż
- Współpraca montażowa
- Konsultacja
- Kierownictwo produkcji
- Organizacja zdjęćWilno
- Producent
- ProdukcjaTelewizja Polska - I Program
- BohaterTeodor Bujnicki