ROSYJSKA DUSZA SIERGIEJA
- Film dokumentalny
- Produkcja:Polska
- Rok produkcji:1995
- 57' 07''
Rosjanin. Sidorow Siergiej Michajłowicz. Kierowca - mechanik ekskawatora, robotnik, przede wszystkim robotnik! W Norylsku jestem od szesnastu lat. Żona, córka... Czy jestem zadowolony ze swojego życia? A, czasami... Gdy wszystko toczy się normalnie, wtedy jestem zadowolony, a czasami znowu - niezadowolony. Krótko mówiąc: pasek czarny, pasek biały... Jak na koszulce marynarza. Moi rodzice: matka - Ludmiła Siergiejewna, ojciec - Michaił Iljicz Sidorow. Tata zdołał dom zbudować nie jeden, a trzy, jak powinien mężczyzna, sad zasadził i nas troje wychował. No, synów mam na myśli... Ja zdołałem... tylko córkę i to wszystko. Domu nie budowałem i ogrodu nie wyhodowałem. Na północ poniosło mnie jak wszystkich, by zarobić. Ktoś na samochód, ktoś na mieszkanie, ktoś na dom nad Wołgą... Przyjechaliśmy tutaj, żona była w ciąży, nie pracowała. Mieszkaliśmy w hotelu robotniczym. Naczynia można było kupić, proste, szklane. Wódka była po 5,13 swobodnie. Zakąski, dzięki Bogu... Te konserwy z garbuszy, łososia, różne tam takie... Rubel dwadzieścia kosztowała puszka. Byliśmy młodzi, to i nie było problemów. Drzwi kładziemy na dwa krzesła, obrus raz! Baby same, nasze żony, urządzały stół. Pijemy, pijemy, przychodzi ktoś jeszcze bardziej pijany, wyrywa krzesła i wszystko ba-bah! Rozbiło się - wszystko zwijamy, wyrzucamy. akrywamy jeszcze raz i zabawa trwa dalej. A dzieci... Ich pierwszymi zabawkami były próżne butelki. Mieszkałem tam jedenaście lat.
I żyło się wesoło
Pod pierwszym własnym dachem
A długie korytarze
Zaprzyjaźniały nas
I nikt nie zauważał, że oddychamy gazem
Bo wszystko było pierwsze
I wszystko pierwszy raz
A teraz gdzie bym nie był
To ku wam biegnę myślą
Gdy życie nas przyciśnie
Te czasy mi się śnią
W ciągu piętnastu lat uzbierałem na książeczce trzynaście tysięcy.
Kupa grosza. Wierzyliśmy w jutro.
To znaczy, odkładaliśmy, kto jak mógł oszczędzał....
A teraz - jaka książeczka? Jakie oszczędzanie?
Teraz żyjemy z rozpędu.
Ten film dokumentalny wymaga od widza znajomości języka rosyjskiego, bez której nie sposób docenić romantycznej urody piosenek Siergieja skomponowanych do jego własnych tekstów i osobiście wykonywanych z towarzyszeniem gitary. W tych pieśniach zwykle śpiewanych "po kuchniach i przy stole", z papierosem w zębach i szklaneczką wódki wychylaną raz po raz, podczas rozmowy z polskim filmowcem Siergiej Sidorow, norylski bard-robociarz prezentuje duszę rosyjskiego człowieka. To interesująca dusza.
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Reżyseria
- Scenariusz
- ZdjęciaMikołaj Sidorczenko
- Udźwiękowienie
- Montaż
- Kierownictwo produkcjiElena Petlarskaja
- Produkcjazlecenie