NIEWINNE KAMERY
- Film dokumentalny
- Produkcja:Polska
- Rok produkcji:2001
"Wywiady z operatorami telewizyjnych informacji lat sześćdziesiątych, siedemdziesiątych, osiemdziesiątych. We wspomnieniach króluje humor, ironia, czasem nawet autoironia, uzupełniana ponawianym co chwila pytaniem opowiadających: czy można było inaczej... no, raczej nie ; na pewno nie ; absolutnie nie do pomyślenia, żeby wbrew - itp. Co to za wspomnienia? Ze służby w politycznej propagandzie systemu "socjalistycznego". Dużo miejsca zajmują też komi-tragiczne upadki, strome schody ich karier, gapowate potknięcia, "heroiczne" osiąganie złotego środka - pomiędzy rozkazem władzy a osobistą wrażliwością artystyczną. Pracujący na zlecenie opowiadają o pojmowaniu swojej wolności. Filmujący pod stałą presją - opowiadają o autocenzurze - jako o wesolutkim szaleństwie. Często podły cenzor niszczył piękne ujęcie. Nieraz głupi cenzor coś pikantnego przegapił. Terror propagandowy nigdy nie był szczelny - dlatego warto było tak żyć, czekając na jakąś okazję. Wątpliwe czy tamten ustrój padł ofiarą ich namiętności filmowania prawdy. Ale oni czują się często tak, jakby byli namiętnymi bojownikami o wolność słowa i obrazu. Jest to naga, szczera nuta braku odpowiedzialności? Niewola jako alibi? I metoda odpowiadania na podstawowe pytania: albo z wisielczym humorem, albo "w zapartego"... I jeszcze sekwencja studząca nasz zapał w potępianiu "tych wspaniałych mężczyzn". Operatorzy opowiadają o oczywistej zależności tej pracy, o braku istotnego wpływu na ostateczny kształt filmowanych obrazów, ograniczeniach wynikających z samej istoty ich zawodu. Filmując pod kierunkiem reżysera lub redaktorów, oddawali swe materiały do wyłącznej dyspozycji montażystów i cenzorów. Będąc w samym jądrze potwora, byli niejako z boku całej potworności. Gdzie więc jest ich udział w świecie, w którym "nie było tak źle", choć było nie do wytrzymania? Gdzie rozlewają się linie oddzielające każdą kolejną fazę kłamstwa fabrykowanego z prawdomównych rejestracji życia? Oto niewinni - jeszcze - operatorzy naładowują swe niewinne kamery czystą taśmą. Potem, na eksponowaną przez siebie taśmę, przekazują dalej: z kamer aż do montażowni. Znika ona tam, kolejnymi partiami, przetrawiana w brzuchu potwora - zwanego obróbką tematu. Pytamy o to nie tylko w odniesieniu do nich i do tamtych czasów. Pytamy o to siebie - w tej chwili. Zapytamy - jutro."
[z materiałów Studia Filmowego "N"]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Reżyseria
- Zdjęcia
- Współpraca operatorska
- Scenografia
- MuzykaRienzi - uwertura ; Tannhauser - uwertura ; Parsifal - preludium do I aktu
- Opracowanie muzyczne
- Dźwięk
- Montaż
- Konsultacja
- Kierownictwo produkcji
- Współpraca realizatorska
- Produkcja wykonawcza
- ProdukcjaTelewizja Polska - II Program