TRANSPLANTACJA
- Film dokumentalny
- Produkcja:Polska
- Rok produkcji:2000
- 59'
W latach 1980-1983 opuściło Polskę około 2 mln osób. Autor filmu odnajduje dziewięcioro z nich. Żyją teraz w Stanach Zjednoczonych, Niemczech, Szwecji, Francji, Belgii, Kanadzie. Łączy ich nie tylko kraj pochodzenia. Przede wszystkim to, że ich emigrację - której wcześniej nie planowali - wymusiło wprowadzenie w Polsce stanu wojennego. Niektórzy byli działaczami "Solidarności" i ze względów politycznych obawiali się powrotu. Inni nie chcieli wracać do kraju, w którym po ulicach jeżdżą wozy opancerzone. Ich przeplatające się i dopełniające opowieści tworzą obraz doznań, przeżyć, rozterek, a nawet tragedii ludzi rozdartych między tym, co bezpowrotnie utracili, a tym, co udało im się osiągnąć w sferze psychicznej, rodzinnej i materialnej.Na początku niemal wszyscy byli bezgranicznie samotni. Utracili wszystko - rodzinę, przyjaciół, a także zawód. Nie znali języka kraju, który dla siebie ostatecznie wybrali. Chwytali się różnych zajęć i cokolwiek robili, musieli codziennie dowodzić, że są w tym lepsi od rodowitych Amerykanów, Niemców, Francuzów czy Kanadyjczyków. Przed tęsknotą, rozpaczą, uczuciem utraty znajdowali ratunek w sporcie lub muzyce. Cierpieli zwłaszcza podczas świąt, kiedy brakowało im tej jedynej w świecie, niepowtarzalnej atmosfery i tradycji, w której wyrośli. Cierpieli biedę. Pracowali niezwykle ciężko. Osiagnęli dobrobyt lub przyzwoity status materialny. Niektórzy założyli rodziny, mają dzieci. W większości nie planują powrotu. W nowych miejscach zapuścili korzenie. Nowe miejsca są ojczyznami ich dzieci. A właściwie nie mają do czego wracać. Polska, którą utracili, już nie istnieje. Tak bardzo się zmieniła. Nie dorasta do marzeń niektórych z nich. Zresztą powrót po dwudziestu latach byłby jak druga emigracja. I byłoby trzeba przeżyć tę chorobę jeszcze raz. Jeden z bohaterów opowiada sen emigranta, który dopada go niekiedy nocą. Śni, że wrócił. Idzie swoją ulubioną ulicą. Spotyka różnych ludzi i oni dziwią się, że wrócił. A wtedy ogarnia go paniczny lęk. Witold Rumel swój film zadedykował tym wszystkim, którzy opuścili kraj. Przedstawił dziewięć przypadków: od skrzypaczki znoszącej emigrację bezboleśnie wśród artystów, po mężczyznę, dla którego emigracja, mimo osiagnięcia pewnego statusu materialnego, stała się totalną porażką. Są one w pewnym sensie reprezentatywne dla psychicznej i fizycznej sytuacji nowej polskiej emigracji. Nie pokazał tych, którzy ponieśli klęskę. Tacy niechętnie stają przed kamerą. Jeden z bohaterów wspomina o nich jednak, o tych, którzy z różnych względów nie poradzili sobie ani ze sobą, ani z nowym światem: zostali wykolejeńcami, żebrakami.
[www.tvp.com.pl]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Reżyseria
- Scenariusz
- Zdjęcia
- Muzyka
- DźwiękMarcel Slisky?Jadwiga Volmer
- Opracowanie dźwięku
- On-linew napisach określenie funkcji: Montaż on-line
- Montaż
- Organizacja produkcjiMarta Rumelresearch i organizacja zdjęć
- Kierownictwo produkcjiBabete PharnothayJacqueline TarcherHanna Dominik
- Produkcja wykonawczaFilm International Muenhen
- Produkcja