WARMIA. ZIEMIA PEŁNA BÓLU I PIĘKNA
- Film dokumentalny
- Produkcja:Polska
- Rok produkcji:2001
- Barwny, 24 min
Film powstał w cyklu "Małe ojczyzny".
W przeszłości ta ziemia była "małą Ameryką". Ciągle pustoszona dawała jednak schronienie ludziom z całej Europy. Ci, którzy mieszkali tam od pokoleń, wyjechali jednak lub zginęli w czasie wojny. Z kolei po 1945 roku do opustoszałych gospodarstw zaczęli zjeżdżać ludzie z całej Polski i z Kresów Wschodnich, przynosząc tu lokalne tradycje i obyczaje. Teraz na Warmii i Mazurach dorasta już kolejne pokolenie i większość mieszkańców tego regionu nie uważa się już za ludność napływową. Mocno wrośli w nowe miejsce. Nawet ci, którzy nie tak dawno postanowili zaczynać tam swoje życie od nowa, również czują się u siebie. Bohaterowie tego filmu są tego dobrym przykładem. Tym lepszym, że starają się poznać przeszłość swojej małej ojczyzny, pokazać ją innym, sławić piękno tej ziemi wraz z jej bólem. Damian Czeniewicz, uzbrojony w wykrywacz metali, wraz z córeczką przeczesuje okolicę w poszukiwaniu śladów przeszłości. Najczęściej znajduje odłamki, łuski po nabojach, resztki pocisków. Raz znalazł portfel, a w nim węgierskie drobne monety. Znaleziska umieszcza w Ośrodku Wymiany Etnicznej. Mieczyław Wieliczko urodził się w Olsztynie, dokąd jego rodzice przenieśli sie po wojnie. Od lat uparcie fotografuje Mazury. Zdjęcia składają się na albumy. Zachwycają zwłaszcza w "Kronice Olsztyńskiej Gałczyńskiego", gdzie fotografik z niezwykłą wrażliwością uchwycił nastrój poezji bywalca leśniczówki Pranie. Barbara Hulanicka, po ukończeniu Wydziału Tkaniny Artystycznej na warszawskiej ASP, w 1954 roku porzuciła wraz z mężem stolicę i zamieszkała na Mazurach i odtąd w jej tkaninach zaczęły dominować elementy zdobnicze lokalne i zainspirowane urodą tego regionu. W niszczejącej synagodze utworzyła małe muzeum tkactwa. Umieściła tam krosna i zaczęła prowadzić warsztaty tkackie, na które zjeżdżają nie tylko ludzie z okolicy, lecz i całej Polski. Wojciech Jendarowski kieruje miesięcznikiem "Wiadomości Barczewskie". Od 35 lat mieszka na Mazurach zauroczony ich pięknem. Od dawna wędruje po tej ziemi i dokumentuje niezwykłej urody przydrożne kapliczki. Dziś konstatuje ze smutkiem, że wiele z nich pozostało już tylko na fotografii. Przetrwały stulecia i dziesięciolecia, oparły się dziejowym zawieruchom, by w ostatnim czasie paść łupem rabusiów i trafić w ręce bliżej nie znanych kolekcjonerów. Redaktor wraz z Dariuszem Czerniewskim i innymi miłośnikami Warmii i Mazur przejął istniejący w Barczewie od 1871 roku kościół poewangelicki, by stworzyć w nim Muzeum Małych Ojczyzn. Helena Wróblewska niedawno przejęła zrujnowane gospodarstwo rolne. Zaczynała od jednej kozy, dziś ma ich 250. O swoich mazurskich planach chętnie rozmawia z Brunonem Fajferem, sąsiadem - jednym z nielicznych rodowitych Mazurów, którzy uparli się, by mimo cierpień trwać na ziemi ojców. [TVP]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Reżyseriaw napisach określenie funkcji: Realizacja
- Scenariusz
- Zdjęcia
- Oświetlenie
- Opracowanie muzyczne
- Dźwięk
- Montaż
- Montaż elektroniczny
- Producent
- ProdukcjaAgencja Filmowa dla Programu 2