MIASTECZKO
- Film dokumentalny
- Produkcja:Polska
- Rok produkcji:1997
- Gatunek:Film biograficzny
- 46'
Znajomi uśmiechali się pobłażliwie bądź nawet pukali w czoło na wieść, że pięćdziesięciodziewięcioletni, zamożny kuśnierz porzuca dobrze prosperujący zakład, by zająć się tak niepoważnym zajęciem jak malowanie. Ale bohater filmu nic sobie nie robił z prześmiewców. Zrobił już wszystko dla swej rodziny. Zabezpieczył ją finansowo, wykształcił dzieci. Teraz mógł oddać się młodzieńczej pasji. Pierwsze obrazki niczym nie różniły się od dzieł innych niedzielnych malarzy - "widoczki", pejzaże, obrazki z zaułków Paryża. Ale pewnego dnia amator namalował coś zupełnie innego, coś, czego nie oglądał od czterdziestu pięciu lat: maleńki drewniany domek zapamiętany z dzieciństwa. Potem powstały kolejne wizerunki chatek i krzywych uliczek pełnych przechodniów w dziwnych, egzotycznych strojach. Malarz mozolnie rekonstruował dawno zaginiony świat, jak z obrazów Chagalla. Chaim Beller urodził się w 1914 roku w Grodzisku koło Łańcuta. Dzieciństwo, choć biedne, wspomina ciepło. Miał wielu przyjaciół i towarzyszy zabaw zarówno w żydowskiej, jak i polskiej społeczności miasteczka. Trudniejsze chwile przeżywał w szkole, gdy katecheta wchodzący do klasy na lekcję religii już na progu gromko komenderował: "Żydzi - wychodzić!" Także w okresie Bożego Narodzenia bywało nieprzyjemnie. Nie należało wytykać nosa z domu. Młodzi, co bardziej krewcy katolicy wracający z mszy nie mogli powstrzymać się od poszarpania za pejsy spotkanego chałaciarza bądź wybicia szyby w oknie jakiemuś "bogobójcy". W miarę upływu lat konflikt narastał. Endeckie hasła "nie kupuj u Żyda" zyskiwały posłuch w narodzie. Trzeba było zamykać nędznie prosperujące interesy. W 1928 roku, wzorem wielu innych rówieśników, czternastoletni Chaim opuścił na zawsze rodzinne strony. Ruszył przez zieloną granicę do Czechosłowacji, a potem do Belgii i Francji. Tam osiadł na stałe. Marzył o sztuce, lecz twarda rzeczywistość zmusiła go do pogoni za chlebem. Poszczęściło mu się. Został kuśnierzem, dorobił się własnego zakładu, przetrwał Zagładę. Miał już szósty krzyżyk na karku, gdy powrócił do młodzieńczych pragnień. Jego malarskie próby spotkały się z bardzo przychylną oceną. Prace amatora ukazały się w albumie opublikowanym przez renomowane wydawnictwo i wystawiono je w galeriach. Sprzedał sporo obrazów. Po raz pierwszy odwiedził rodzinne strony podczas wycieczki do Polski z okazji obchodów rocznicy powstania w gettcie warszawskim. Wybrał się tam na krótko, samotnie, odłączając od swej grupy. Kamera realizatorów filmu towarzyszy kolejnej, już dłuższej, nostalgicznej wyprawie Chaima Ilexa Bellera do Grodziska. Miasteczko zmieniło się nie do poznania. Z dawnego żydowskiego "sztetl" przetrwało niewiele. Nawet ślad nie pozostał po chederze i synagodze. Cmentarz zarósł laskiem. Tylko gdzieniegdzie spod roślinności wystają szczątki pogruchotanych macew. Żyją jednak ludzie, którzy zachowali pamięć o dawnych czasach. Przybysz spotkał znajomych sprzed siedemdziesięciu lat. Potrafią wskazać niczym nieoznakowane miejsce obok kirkuta, gdzie pogrzebano zwłoki dwustu grodzieńskich Żydów zamordowanych przez nazistów. Opowieść o losach Bellera jest jednocześnie lekcją naszej trudnej i skomplikowanej historii najnowszej. Nie brak w niej obolałych miejsc i jątrzących się nadal ran. Niełatwo je uleczyć, choć warto się starać. Takimi próbami są zajęcia w miejscowej szkole poświęcone dziejom stosunków polsko-żydowskich, piękny film Jacka Gąsiorowskiego, oraz wieńczące dokument post scriptum księdza profesora Józefa Tischnera.
[www.tvp.com.pl]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Reżyseria
- Asystent reżyseraMałgorzata Deleskiewicz
- Scenariusz
- Zdjęcia
- Oświetlenie
- Dźwięk
- Udźwiękowienie
- Montaż
- Montaż elektroniczny
- Transport
- Kierownictwo produkcji
- Współpraca
- Fotosy
- Producent
- ProdukcjaTelewizja Polska - II Program
- BohaterChaim Ilex Beller
- TłumaczenieDominik Gąsiorowski