RODY FABRYKANCKIE
- Serial dokumentalny
- Produkcja:Polska
- Rok produkcji:1994-1997
- Gatunek:Film oświatowy, Film biograficzny
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Reżyseriaw napisach określenie funkcji: Realizacja
- Współpraca reżyserskaodcinki: 2-6odcinki: 2odcinki: 3-4, 6odcinki: 3
- Scenariusz
- Narrator
- Zdjęciaodcinki: 2-6odcinki: 4
- Współpraca operatorskaodcinki: 5
- Oświetlenieodcinki: 2, 4-6odcinki: 3
- Opracowanie muzyczne
- Dźwiękodcinki: 4odcinki: 4odcinki: 5odcinki: 5-6
- Montaż
- Kierownictwo produkcji
- Współpracaodcinki: 5
- Produkcjadla Telewizji Edukacyjnej Programu 1
BIEDERMANN I SYNOWIE
- Film dokumentalny
- Rok produkcji:1994
- 23 min
Łódź uzyskała prawa miejskie w 1423 roku, jednak jej prawdziwy rozwój rozpoczął się w wieku XIX. W znacznym stopniu przyczynili się do tego zagraniczni przybysze, przede wszystkim z Niemiec. Umiejętnie pomnażali swoje majątki, przyczyniając się do rozwoju łódzkiego przemysłu i samego miasta, które rozrosło się w bardzo krótkim czasie, praktycznie za życia jednego pokolenia. Wiele niemieckich rodów zakorzeniło się w Łodzi na dobre, dając początek fabrykanckim dynastiom - wiele z nich przetrwało do czasów II wojny. Mówiono, że XIX-wieczna Łódź podzielona była na dwa królestwa: Scheiblera i Poznańskiego - ale byli też pomniejsi fabrykanci, często zresztą skoligaceni z tymi najbogatszymi. Oni też odegrali niebagatelną rolę w dziejach miasta. Jednym ze znanych rodów niemieckiego pochodzenia byli Biedermannowie. Senior rodu, Robert Biedermann, poślubiwszy posażną pannę, założył w Łodzi farbiarnię tkanin w 1863 roku. Wkrótce powstała przędzalnia i tkalnia wyrobów bawełnianych. W latach 1905-07 Biedermann, podobnie jak wszyscy łódzcy fabrykanci, miał poważne problemy ze swymi robotnikami - nastroje rewolucyjne w Łodzi były bardzo wyraźne. Po okresie kryzysu nastąpił jednak rozkwit jego zakładów. Robert Biedermann miał 13 dzieci. Po jego śmierci kontrolę nad rodzinnym interesem przejęli dwaj synowie - Alfred i Bruno. W owym czasie rodzinny majątek był już bardzo znaczący. Niebagatelny był też udział Biedermannów w życiu miasta - działali w różnego rodzaju towarzystwach i zarządach, których byli prezesami czy wiceprezesami. Lubili podkreślać, że są obywatelami polskimi, choć nie zapominali o swych niemieckich korzeniach. Ich dzieci mówiły po polsku, niemiecku i rosyjsku. Przed wybuchem II wojny Bruno Biedermann pisał w ankiecie z dumą, że służył w wojsku polskim, dwukrotnie otrzymał Złoty Krzyż Zasługi i awansował do stopnia kapitana. Rok 1939 diametralnie zmienił sytuację i postawę Biedermannów - Bruno wystąpił do władz hitlerowskich o przyznanie volkslisty. Po wojnie, kiedy do Łodzi wkroczyły wojska radzieckie, zastrzelił swoją żonę i córkę, a następnie popełnił samobójstwo. Co przetrwało z fortuny Biedermannów do dziś? Jaki był wkład tej rodziny w rozwój Łodzi? Na film złożą się materiały współczesne i archiwalne - zdjęcia i stare kroniki.
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Zdjęcia
- Współpraca
OSKAR KON I INNI
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:1995
- 29 min
Dzieje trzech rodów fabrykanckich z Łodzi: Heinzla, Kunitzera i Kona. Do rozwoju Widzewa jako wielkiej osady przemysłowej w największym stopniu przyczyniła się rodzina Konów. Ojciec rodu, z pochodzenia Żyd, odszedł od swego wyznania i stał się niekoronowanym królem Widzewa. O latach jego panowania opowiadają ówcześni pracownicy manufaktury, autor podaje także informację o losach Oskara Kona aż do 1961 roku.
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- BohaterOskar Kon
GEYEROWIE
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:1995
- 29 min
Wraz z wybuchem drugiej wojny światowej zakończył się okres rozkwitu fortun łódzkich fabrykantów. Niektórzy z właścicieli wielkich fabryk zdążyli wyemigrować, wielu zginęło w gettach i obozach. Ci, którzy przeżyli, próbowali po wojnie odbudowywać swoje fabryki. W nowej, polskiej rzeczywistości nie było już jednak miejsca dla fabrykantów. Przedwojennym zakładom zmieniano nazwy - i tak fabryce Scheiblera nadano imię Józefa Stalina, a zakładom Geyera - Feliksa Dzierżyńskiego. Po dawnych właścicielach zostały zaniedbane grobowce, pałace, fabryczne mury, nieliczne pamiątki w muzeach. Film przypomina sylwetkę założyciela pierwszego wielkiego rodu fabrykanckiego - Ludwika Geyera, przedstawi też historię jego synów. Urodzony w Berlinie Geyer przybył do Łodzi w 1828 r. Rok później rozpoczął budowę swej pierwszej, łódzkiej fabryki, na przydzielonych mu terenach w południowej części osady Łódka przy trakcie piotrkowskim. W 1833 roku był już człowiekiem zamożnym. Specjalizował się w branży włókienniczej - w 1839 roku w jego fabryce uruchomiono pierwszą machinę parową w Łodzi. Urządzenie to służyło do poruszania przędzalni bawełny. Geyer zamówił je u Anglików. Oprócz maszyn przędzalniczych Geyer zakupił również nowoczesne, wydajne warsztaty tkackie, co wzbudziło niepokój łódzkich tkaczy. Za jego przykładem poszli inni łódzcy fabrykanci - w latach 50. i 60. XIX wieku dokonała się mechanizacja przemysłu łódzkiego. Ówczesne władze udekorowały Geyera orderem św. Stanisława III klasy "za odznaczenie się w przemyśle".Przemysł nie był jedyną pasją Geyera. Był członkiem Towarzystwa Wyścigów Konnych na Służewcu, organizował towarzystwo krzewienia pieśni niemieckiej, wysunął również projekt budowy bocznicy kolejowej od kolei warszawsko-wiedeńskiej do Łodzi. Projekt nie trafił wówczas na podatny grunt - zrealizowano go nieco później. Rodzina Geyerów powiększała się równie szybko jak jej majątek. Ludwik Geyer dochował się siedmiorga dzieci - pięciu synów i dwóch córek. W 1849 roku senior rodu osiągnął szczyt swej kariery finansowej - zatrudniał ponad 600 robotników, miał 20 tysięcy wrzecion i 3 maszyny parowe. Wartość jego produkcji wynosiła 415 srebrnych rubli. Wkrótce nastąpił jednak koniec dobrej passy. Najgroźniejszy konkurent Geyera, Scheibler, wyposażył swe przędzalnie w nowocześniejsze maszyny. W fabryce Geyera wybuchł groźny pożar. Skąpy właściciel ubezpieczył ją na śmiesznie niską sumę. Geyer, aby ratować upadające interesy, zainwestował w branżę cukrowniczą. Poważnie się zadłużył w Banku Polskim i Kasie Miejskiej. Sprytny fabrykant wybrnął jednak z tej sytuacji, stosując nie całkiem legalne metody. Po jego śmierci zadłużoną firmę przejęli synowie. Najzdolniejszym z nich był Emil, dzięki któremu firma powróciła do dawnej potęgi. Jak radzili sobie kolejni następcy wielkiego Ludwika Geyera z prowadzeniem rodzinnego interesu? Jaki był ich wkład w uprzemysłowienie Łodzi? Co działo się z Geyerami w czasie II wojny światowej i po niej? Co z ich zakładów zostało do dziś - o tym w filmie.
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Bohaterrodzina Geyerów
SCHEIBLER & GROHMAN
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:1995
- 2 części x ok. 26 min
Dalszy ciąg historii dwóch potężnych łódzkich rodów fabrykanckich - Scheiblerów i Grohmanów. Po śmierci seniorów obu rodów, twórców największych przemysłowych potęg Łodzi, do głosu doszło młodsze pokolenie. W zakładach Scheiblera władzę przejęło dwóch ludzi - najstarszy syn potentata, Karol junior, i Edward Herbst. Ten ostatni był zięciem Scheiblera i jego długoletnim współpracownikiem. Herbst cieszył się opinią człowieka otwartego, wykształconego i obytego. Subwencjonował "Lodzer Zeitung", łódzką gazetę w języku niemieckim i polskojęzyczny "Dziennik Łódzki", finansował budowę gmachów użyteczności publicznej. Karol Scheibler junior również był godnym następcą swego ojca. Absolwent Politechniki w Grenchen, władał biegle kilkoma językami. Podczas podróży po Europie nawiązał wiele korzystnych znajomości. Po śmierci ojca stał się najbogatszym człowiekiem w Łodzi. Wkrótce ożenił się z godną siebie partnerką - Anną, córką Ludwika Grohmana, protoplasty drugiego, wielkiego łódzkiego imperium. Od czasu tego ślubu związki między Scheiblerami i Grohmanami zaczęły się coraz bardziej zacieśniać. Zakładami Grohmana kierował syn seniora rodu, Henryk, postać dość nietypowa w kręgu łódzkich fabrykantów, animator życia kulturalnego, miłośnik i kolekcjoner sztuki, meloman, prezes łódzkiego Towarzystwa Muzycznego. Zgromadził wspaniałą kolekcję grafik - ponad 100 z nich przekazał przed wojną Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego. Korzystna koniunktura dla zakładów Grohmana i Scheiblera zakończyła się wraz z wybuchem I wojny i niemiecką okupacją. Ta ostatnia spowodowała straty 11,5 miliona rubli w złocie u Scheiblerów, 8,5 miliona u Grohmanów. Aby ratować firmy, postanowiono je połączyć. Tak powstały Zjednoczone Zakłady K. Scheiblera i L. Grohmana, Spółka Akcyjna. Jedno z największych przedsiębiorstw w europejskim przemyśle bawełnianym, zatrudniające 8 tysięcy robotników. Połączenie sił nie oznaczało jednak końca finansowych kłopotów.
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Bohaterrodzina Scheiblerówrodzina Grohmanów
POZNAŃSCY
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:1995
- 29 min
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Bohaterrodzina Poznańskich
KINDERMANNOWIE
- Film dokumentalny
- Rok produkcji:1996
- 30 min
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Bohaterrodzina Kindermannów
HEINZLOWIE
- Film dokumentalny
- Rok produkcji:1996
- 30 min
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Współpraca reżyserska
- Zdjęcia
- Współpraca operatorska
- Oświetlenie
- Dźwięk
- Bohaterrodzina Heinzlów
SILBERSTEINOWIE
- Film dokumentalny
- Rok produkcji:1997
- Barwny, 28 min
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Współpraca reżyserska
- Zdjęcia
- Dźwięk
- Współpraca produkcyjna
- Bohaterrodzina Silbersteinów
KRUSCHE I ENDER
- Film dokumentalny
- Rok produkcji:1997
- Barwny, 30 min
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Współpraca reżyserska
- Zdjęcia
- Dźwięk
- Współpraca
- Współpraca produkcyjna
- Bohaterrodzina Kruscherodzina Enderów