PAMIĘTACIE, DZIEWCZYNY...?
- Film dokumentalny
- Rok produkcji:2001
- 31'
Film prezentowany w telewizyjnym cyklu CIĄG DALSZY NASTĄPIŁ.
Nowy cykl Redakcji Dokumentu Jedynki proponuje swego
rodzaju podróż w czasie, w mniej lub bardziej odległą przeszłość.
Autorzy filmów powrócą do ludzi, spraw, miejsc, zjawisk, zdarzeń,
a nawet przedmiotów, z różnych powodów pokazywanych niegdyś na
ekranach lub opisywanych na pierwszych stronach gazet. Powrócą po
to, by sprawdzić, jak dziś żyją tamci ludzie, jaką kontynuację miały
sprawy, jak zmieniły się miejsca. Wybór tematów będzie
przypadkowy, zależny od ludzkiej pamięci i zachowanych
archiwaliów, również tych nigdy nie publikowanych. Filmy te w
sumie stworzą obraz Polski Ludowej i skonfrontują go z dzisiejszym
obrazem kraju. Pokażą, co zmieniło się w ludziach i jak zmieniły się
warunki w których żyją. Pokażą też, czy w przeszłości było może coś,
za czym należy tęsknić. Na inaugurację redakcja wybrała film
Krystiana Przesieckiego.
Dwadzieścia lat temu, w listopadzie, Przysiecki stał na rynku
w Brodnicy. Skończył dokumentować reportaż i zastanawiał się, jak
wrócić do Warszawy. Bak malucha był pusty, a nie miał już kartek na
benzynę. Poratował go piekarz. Za to kiedy już zjadł obiad w
brodnickiej restauracji, kelner wyciął mu kartkę na mięso.
Dokumentacja nie wypadła najlepiej. Przysiecki zobaczył w
Brodnicy sceny, których żadną miarą nie "puściłaby" mu cenzura.
Wraz z prof. Stefanem Bilskim z miejscowego liceum wymyślili
sposób, by jednak pokazać prawdę. Oto uczennice z klasy maturalnej
otrzymały zadanie opisania swego miasta. Dziewczyny pisały o
szarzyźnie, wszechobecnej biedzie, nieustannym staniu w kolejkach i
szybach wybijanych w walce o pożądane dobra. O tłumach
wyczekujących na dostawę butów, społecznych listach z zapisanymi
na meble, łapówkach w postaci towarów i handlu wymiennym,
bezużytecznych złotówkach i marzeniu o dolarach, nieosiągalnych
słodyczach i obojętności, kiedy ktoś pada zemdlony lub ktoś komuś
wyrywa torebkę. I o bocianach, które od lat miały gniazdo na
brodnickiej wieży, lecz w walce o nie jeden zadziobał drugiego:
gniazdo opustoszało, co jest dla miasta bardzo złym prognostykiem.
Autor reportażu, tropem wypracowań, wędrował po Brodnicy
z kamerzystą i pokazywał miejsca i zjawiska opisywane przez
licealistki. Wkrótce po wyjeździe ekipy został wprowadzony stan
wojenny.
Po dwudziestu latach Przysiecki dokonuje podobnego zabiegu.
Odnajduje tamte dziewczyny i zbiera je w szkolnej klasie. Idzie w
miejsca, które wówczas filmował, zwraca się do ludzi, którzy
wówczas narzekali przed kamerą na nieznośną rzeczywistość.
Konfrontuje fragmenty tamtego reportażu z dzisiejszym obrazem
miasta. Słucha wspomnień byłych maturzystek i ich opinii o zmianach,
jakie dokonały się w ich mieście w ciągu dwudziestu lat. Rozmawia
z przechodniami.
O tak, Brodnica zmieniła się bardzo. Nie ma już szarzyzny.
Odnowione elewacje lśnią bielą. Tamte dziewczyny dokładnie
pamiętają Brodnicę swojej wczesnej młodości i odczuwają, o ile
łatwiej żyje się teraz, a ten pan, który kiedyś pytał oburzony, gdzie
podziewają się miliony par obuwia produkowane w kraju, ma na
nogach nowiutkie buty. Ale i one, i on, i sprzedawcy nie cieszą się
z tego, że w kolorowych sklepach nie ma klientów, za to towarów
mnóstwo. Ludzie, którzy ongiś nie chcieli pieniędzy, bo nic nie
można było za nie kupić, dziś po prostu pieniędzy nie mają. A pani
sędzia konstatuje, że dziś więcej przestępstw o dużym ciężarze
gatunkowym: rozboje, włamania, oszustwa, zorganizowana
przestępczość wśród bezrobotnej młodzieży. Tamte dziewczyny jednak
rozumieją, że taka jest cena przemian, że kiedyś będzie lepiej. Może
wówczas wrócą bociany?
[www.tvp.com.pl]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Realizacja
- Scenariusz
- WspółpracaKrystian Marek Przysiecki
- Zdjęcia
- Opracowanie muzyczne
- Dźwięk
- Montaż
- Współpraca
- Kierownictwo produkcji
- ProdukcjaTelewizja Polska - I Program