SKARGA
- Film dokumentalny
- Produkcja:Polska
- Rok produkcji:2000
- 28'
Ofiara błędu lekarza ma trzy możliwości: może dochodzić zadośćuczynienia zwracając się do rzecznika odpowiedzialności zawodowej Izby Lekarskiej albo do prokuratury, albo do obu tych instytucji. Cóż z tego jednak, skoro poszkodowany wnoszący do nich skargę nie jest stroną. Nie ma prawa do adwokata, do zadawania pytań, wygłaszania swoich opinii. Występuje jedynie w charakterze świadka, po to tylko, by go przesłuchać. Najczęściej błąd, którego stał się ofiarą, jest bardzo umiejętnie tuszowany, a sprawy ciagną się latami. Ten niesprawiedliwy system prawny, w którym wnoszący skargę jest niejako z góry skazany na niepowodzenie, Agnieszka Trzos demaskuje przedstawiając trzy toczące się od lat dramatyczne sprawy. Oto państwo Łaputowie z winy lekarza stracili trzyletnią córeczkę. Bernarda Przesmycka w wyniku błędnie przeprowadzonego zabiegu jest częściowo sparaliżowana. Adam Sandauer doznał uszkodzenia kręgosłupa i zerwania mięśni. Autorka filmu słucha ich wstrząsających opowieści wędrując wraz z nimi do Izb Lekarskich i sądów. Jest świadkiem zbywania ich, zwodzenia, nieludzkiego traktowania. Sytuacje te komentuje dr Piotr Krasucki. Niestety, niewielu kolegów podziela jego opinie. Jest on bowiem zdania, że wprawdzie
nikt nie jest doskonały i niektóre błędy są nieuniknione, lecz system, w którym się je tuszuje, do czego zresztą zobowiązuje kodeks etyki lekarskiej, jest z gruntu zły. Nie do przyjęcia jest to, że świadkowie w sprawach lekarzy oskarżanych o popełnienie błędu są związani z nimi na gruncie zawodowym, a biegli postepują w myśl źle pojętej solidarności zawodowej. Najgorsze jest to, że ludzie tak boleśnie skrzywdzeni, często w konsekwencji lekarskiego błędu pozbawieni samodzielności, są pozostawieni sami sobie. Nie chcąc pogodzić się z tym, że ich "oprawcy" nadal leczą, uparcie wydeptują wciąż te same ścieżki, pukają do ciągle tych samych drzwi. Po kilku latach bezowocnej walki Artur Sandauer na wylot poznał przepisy, a także kruczki stosowane przez tych, którzy bronią lekarzy, choć powinni mieć na względzie przede wszystkim interes i racje skrzywdzonego pacjenta. Zrozumiał, że jednostka w konforntacji z funkcjonującym w Polsce systemem nic nie wskóra. Założył więc Stowarzyszenia Pacjentów "Primum non nocere". Przywołał w jego nazwie fundamentalną zasadę lekarskiego zawodu. To brzmi jak wyrzut sumienia.
Źródło: www.tvp.com.pl
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Reżyseria
- Scenariusz
- Zdjęcia
- Asystent operatora kamery
- Oświetlenie
- Muzyka
- Dźwięk
- Udźwiękowienie
- Montaż
- Montaż elektroniczny
- Redakcja
- Kierownictwo produkcji
- Produkcjadla Redakcji Filmu Dokumentalnego i Reportażu Programu 2