ALPINIARZ
- Film dokumentalny
- Produkcja:Polska
- Rok produkcji:1999
- 24 '
Alpiniarz" w reżyserii Jacka Jędrzejewicza mógłby być smutną opowieścią o człowieku z nieodwołalnym wyrokiem śmierci. Ale nie jest. Dokument o eks-alpiniście i eks-narkomanie, będącym nosicielem wirusa HIV, ogląda się na przekór faktom pokazywanym na ekranie z przyjemnością. Grzegorz żyje normalnie, jak sprzed czasów AIDS, a właściwie znacznie lepiej i mądrzej, bo wolny od nałogu, który skazał go na powolne umieranie. Gdy byłem narkomanem chciałem umrzeć, żeby przestało boleć. Gdy usłyszałem, że mam HIV początkowo ucieszyłem się więc, że umrę" - wspomina. Potem przyszła ogromna chęć życia, która pokonała strach. Grzegorz założył własną firmę, zatrudniającą do prac na wysokościach doświadczonych alpinistów. Malują i odnawiają kominy stojące ponad 200 m. nad ziemią. Są wśród nich aplikant prokuratury, absolwentka antropologii i więzienny klawisz", zdobywający w ten sposób całkiem niemałe pieniądze. Odrywają się w ten sposób od monotonii codziennych zajęć, obcują z niebezpieczeństwem, które towarzyszy im na każdej wyprawie, i którego brak im na dole. To obcowanie ze śmiercią , która czai się tuż, tuż za plecami podczas każdej kolejnej wspinaczki, zna Grzegorz doskonale, dlatego obcowanie z sobą - zarażonym, znosi znacznie lepiej, niż ktokolwiek inny. Żyje normalnie, o chorobie mówi ze spokojem, tłumacząc swoim pracownikom i przyjaciołom, jak powinni postępować by się nie zarazić. Ma dziewczynę, którą kocha i chce uchronić przed chorobą. Nie będzie dana im więc już nigdy fizyczna bliskość. Grzegorz doskonale wie, że najlepiej okaże jej miłość chroniąc ją przed zarażeniem się AIDS. Kiedy kamera pokazuje go razem z ukochaną, ostry, szorstki w obyciu mężczyzna zamienia się w czułego chłopca. Oswojony na co dzień ze śmiercią i strachem - bo jak mówi lęk, który dopada na wysokościach jest z gatunku największych", mówi o niej jak o nieuniknionym, spokojnie. Spokojnie informuje też współpracowników o swojej chorobie podkreślając, by uważali w przypadku zadrapań i ran, unikając z nim kontaktu. Jestem szczęśliwy ale dążę do jeszcze większego szczęścia" - mówi na koniec Grzegorz. Ilu z nas, mając znacznie więcej ku temu powodów, nigdy nie nazwało się szczęśliwymi ludźmi? Znakomite zdjęcia, których autorem jest Paweł Pełech, dopełniają w tym dokumencie perfekcyjnej całości. Jest w nim wszystko, co najważniejsze - radość i smutek, cierpienie i nadzieja. Wszystko to, co w życiu każdego z nas najważniejsze. (źródło: www.tvp.com.pl)
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Reżyseria
- Scenariusz
- Zdjęcia
- Współpraca operatorska
- Dźwięk
- Montaż
- Montaż elektroniczny
- Kierownictwo produkcji
- ProdukcjaTelewizja Polska - I Program