Wyszukiwaniex

Proszę wpisać poszukiwane słowo lub jego fragment.

Opcja fragment pozwala wyszukać każde wystąpienie poszukiwanego wyrażenia.

Opcja początek pozwala wyszukać wszystkie tytuły i nazwiska rozpoczynające się od wyszukiwanego wyrażenia.

Opcja dokładnie wyszukuje tylko te filmy i osoby, których tytuły, imiona i/lub nazwiska są takie same jak wyszukiwane wyrażenie.

WAŻNE!
W tytułach filmów w wyszukiwarce nie uwzględniamy występujących w nich znaków przestankowych.
Proszę pamiętać, że każda osoba wpisana jest do bazy w formie „nazwisko, imię”. Wyszukując osoby w opcji początek należy wpisać jej nazwisko lub jego początkowy fragment, w opcji dokładnie należy wpisać np. Kowalski, Jan (nie Jan Kowalski). W tej opcji wpisanie przecinka i spacji JEST KONIECZNE.

Szukaj w bazie

PLEBANIA

162

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    2002
  • 25 min

Na plebanii domownicy rozmawiają o oświadczynach Zbigniewa. Weronika wyśmiewa kościelnego, lecz jednocześnie przyznaje, że chciałaby, aby ktoś wreszcie wyznał jej miłość w tak romantyczny sposób. W tym momencie do środki wchodzi wystrojony proboszcz. Widząc zdziwienie Wiki ksiądz Antoni wyjaśnia, iż jedzie na zebranie kapituły boleśnickiej, której jest członkiem. Duchowny opowiada siostrze Adama o zwyczajach wielkanocnych spotkań, kiedy nagle do środka wchodzi zapłakana żona Zbyszka, mówiąc że Ewa nie przyjedzie w pierwszy dzień świąt. Słysząc to Józefina pociesza Halinę, tłumacząc iż jej córka jest już dorosła i spędza Wielkanoc poza domem, najważniejsze jednak, że weźmie udział w odnowieniu przysięgi małżeńskiej przez swoich rodziców. W willi Traczów żona Janusza rozmawia z Borosiukową o Ukraince i dziecku. Angelika zwierza się matce Romusia ze swoich wątpliwości, tłumacząc że z jednej strony chciałaby poznać prawdę, z drugiej zaś panicznie się jej boi. Słysząc to Borosiukowa przekonuje pracodawczynię, by zadzwoniła do męża, ta jednak wyznaje, że musi zobaczyć wyraz twarzy i oczy Janusza, gdy ten po raz pierwszy ujrzy Ukrainkę i jej syna. Krystyna z Walencikiem przyjeżdżają do jednego z butików w Boleśnicy. Siostra proboszcza prosi sprzedawczynię, by ta pomogła jej wybrać suknię ślubną, która będzie skromna i piękna zarazem. Ekspedientka podaje mamie Kasie kolejne kreacje, Krystyna jednak nie może zdecydować się na żadną z nich. Nagle gdzieś w oddali rozlega się bicie dzwonów. W tym momencie Zenek uświadamia sobie, że w Tulczynie ma się za chwilę rozpocząć wieczorna msza, ksiądz Antoni zaś cały czas czeka w boleśnickiej kolegiacie. Słysząc to narzeczona Walencika wybiega z butiku w jednej z sukienek i każe Zenkowi zapłacić za tę właśnie kreację. W plebanijnej kancelarii Adam rozmawia ze Zbyszkiem o przygotowaniach do uroczystości Wielkiej Nocy. Nagle do środka wchodzi Angelika, prosząc wikarego o pomoc. Żona Janusza opowiada o przyjeździe Ukrainki z dzieckiem i wyznaje, że nie może już dłużej znieść takiej sytuacji. Angelika prosi księdza, by pomógł jej odesłać Oną wraz z maleństwem do domu samotnej matki, lecz wikary stwierdza, że nie może pomóc w pozbyciu się noworodka i jego matki. Adam przekonuje Angelikę, że i on może dać Januszowi upragnionego dziedzica, lecz słysząc to żona Tracza wychodzi z kancelarii ze łzami w oczach, mówiąc że wikary niczego nie rozumie. Na plebanii proboszcz zasiada wraz z domownikami i rodziną do tradycyjnej, wielkoczwartkowej wieczerzy. Ksiądz Antoni przypomina bliskim, że oto, jak co roku, zasiadają do posiłku będącego pamiątką ostatniej wieczerzy Chrystusa z apostołami. Angelika wraca wieczorem do swojej willi. Żona Janusza wyprasza swoją gospodynię, a kiedy ta znika za drzwiami, wyjmuje pieniądze i wręcza je Ukraince, prosząc by zostawiła ją i męża w spokoju. Widząc to Ona po raz kolejny oświadcza, że nie przyjechała do Tulczyna po zapomogę ani kosztowności. Załamana Angelika nie wie co robić. Nagle do środka wchodzi Tracz. Ukrainka natychmiast pokazuje mu dziecko, mówiąc że chłopiec jest synem Janusza. Angelika błaga męża, by przyrzekł iż niemowlak nie jest jego dzieckiem i przekonuje go, że Ukrainka chce tylko wyłudzić pieniądze. Słysząc to Tracz pyta dziewczynę, czy zależy jej na pieniądzach, Ona jednak ponownie zaprzecza. Janusza zaczyna przypatrywać się uważnie dziecku i stwierdza po chwili, że chłopiec rzeczywiście może być jego synem. [STI]

Ekipa
pełna | skrócona | schowaj

163/164

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    2002
  • 47 min

W swoim domu Janusz tłumaczy żonie, że przespał się z Ukrainką, aby ratować życie i uciec od kłusowników, którzy porwali go dla okupu. Tracz przekonuje Angelikę, że bez pomocy dziewczyny nie wróciłby żywy do Tulczyna. Janusz przypomina, że zawsze chciał mieć dziedzica i zamierza przeprowadzić badania genetyczne, aby upewnić się czy chłopiec rzeczywiście jest jego synem. Do domu Mulaków przychodzi jeden z miejscowych strażaków, mówiąc że zajrzał do Jadwigi aby ją pocieszyć. Mężczyzna zaczyna napastować żonę Kazika, ta jednak twierdza, że nie potrzebuje opieki. W tym momencie do środka wchodzi Mulak. Widząc go strażak proponuje wypicie czegoś mocniejszego, lecz Kazik wyrzuca gościa z domu, mówiąc że nigdy już nie wypije alkoholu. Widząc zwątpienie żony, ojciec Tereski opowiada, że lekarze wszyli mu Esperal i teraz nie będzie już więcej pił. W plebanijnej kuchni trwają gorączkowe przygotowania do świąt. Proboszcz jest zdziwiony ilością przygotowanego jedzenia, lecz Józefina tłumaczy, że wraz z Haliną musiały zadbać także o potrawy na wesela Krystyny i Zenka. W tym momencie do środka wchodzi Zbyszek. Zdziwiony jego widokiem ksiądz Antoni pyta czy przygotowany już został grób Chrystusa, kościelny stwierdza zaś, że ktoś w tajemnicy zrobił już wszystko za niego. Słysząc to Romuś przyznaje, że to on przygotował wystrój grobu. W swoim domu Mulakowie zasiadają wraz z dziećmi do kolacji. Nagle jedna z córek wchodzi do pokoju niosąc butelkę spirytusu. Widząc to Kazik wyrywa dziecku butelkę z ręki i wybiega z domu, mówiąc że musi dotrzymać danego słowa i niedługo wróci do domu. Zrozpaczona Mulakowa zaczyna płakać. W kościele proboszcz ogląda wraz ze Zbigniewem grób Chrystusa. Ksiądz Antoni ze zdziwieniem dostrzega figurę Chrystusa położoną na materacu i otoczoną wonnościami. Widząc zaskoczenie duchownego Romuś tłumaczy, że chciał aby Jezusowi było wygodnie, proboszcz jednak stwierdza, że grób jest symbolem, którego nie należy zmieniać. W swojej restauracji Walencik urządza wieczór kawalerski. Zenek wspomina przy zaproszonych gościach pierwsze chwile spędzone razem z siostrą proboszcza, oświadczyny i obietnicę Krystyny, że wyjdzie za niego gdy tylko się rozwiedzie. Na plebanii Krystyna wraz z Józefiną i jej córką kraszą jajka. Nagle Halina stwierdza, że siostra proboszcza do tej pory nie urządziła wieczoru panieńskiego, a tego przecież wymaga tradycja. Słysząc to mama Kasi zaczyna opowiadać o Walenciku i ich pierwszym spotkaniu. W swoim domu Piecuchowa wraz z Wierą maluje świąteczne pisanki. W pewnym momencie do pokoju wchodzi Józek i proponuje Ukraince zabawę w waletkę. Aspirant wyjaśnia, że gra polega na uderzaniu jednym jajkiem w drugie, dziewczyna zaś stwierdza, że bawiła się tak samo w domu i zawsze wygrywała. Słysząc to Józek proponuje aby zagrali o całusa i tłucze swoim jajkiem wszystkie pisanki Wiery. Nagle Ukrainka zauważa, że syn Piecuchowej oszukiwał używając gipsowego jajka i obrażona wychodzi z pokoju. Mulak przychodzi do kościoła. Ojciec Tereski klęka przed grobem, wyjmuje z kieszeni kurtki butelkę i słoiczek, do którego wylewa po chwili alkohol. Kazik podpala spirytus i odchodzi nawą. Całą scenę obserwuje w milczeniu klęcząca w jednej z ławek Jadwiga. [STI]

Ekipa
pełna | skrócona | schowaj

165

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    2002
  • 24 min

Grzybowa przychodzi do kościoła aby poświęcić jedzenie na wielkanocny stół. Matka Heńka krytykuje w obecności Zbyszka wystrój grobu, kiedy nagle jej uwagę odwraca święconka Tośka. Zaskoczona ilością produktów w jego koszyku, kupcowa wyciąga ojca Hanki przed kościół i stwierdza oburzona, że nikt nie powinien afiszować się ze swoim bogactwem, święconka zaś powinna być skromna. W tym momencie z kościoła wychodzi proboszcz. Zaskoczony kłótnią przypomina Grzybowej i Tośkowi, że w powinni przebaczyć sobie w czasie świąt. Mówiąc to ksiądz Antoni rusza w stronę plebanii. Zaskoczona grzybowa przypomina duchownemu, iż powinien pobłogosławić także jej koszyczek, lecz proboszcz oświadcza, że matka Heńka będzie teraz musiała poczekać na święcenie pokarmu. W swoim gabinecie Michał przygotowuje się do wielkanocnego dyżuru. Zaskoczona Renata przypomina Lenarczykowi, że ona także zostaje w ośrodku, lecz słysząc to doktor stwierdza, że nie ma takiej potrzeby. Michał przekonuje pielęgniarkę, że powinna spędzić Wielkanoc z rodziną i życzy jej wesołych świąt. Słysząc to Renata wychodzi z gabinetu. Gdy tylko znika za drzwiami Lenarczyk wyjmuje z szuflady swojego biurka piersiówkę i natychmiast zaczyna pić. Barbara i Piotr wracają do domu ze święconką. Kiedy tylko wchodzą do mieszkania komendant obejmuje czule swoją żonę, w tym samym momencie jednak dzwoni telefon. Barbara odbiera i po chwili stwierdza, że będzie musiała pojechać do ośrodka zdrowia, ponieważ Michał pilnie jej potrzebuje. W gospodzie Walencika Irka zwierza się Kasi ze swoich problemów ze znalezieniem męża. Barmanka tłumaczy, że w takiej miejscowości jak Tulczyn swojego wymarzonego mężczyznę znaleźć można jedynie na mszy lub w dyskotece. Barbara przyjeżdża do ośrodka zdrowia. W gabinecie Michała spotyka Burczykową, która tłumaczy, że jej syn wypróbowywał petardy i jedna z nich raniła go. Lekarka ogląda ranę na twarzy chłopca i z zaskoczeniem stwierdza, że trzeba jedynie założyć kilka szwów. Barbara zaszywa ranę, a kiedy tylko Burczykowa i jej syn znikają za drzwiami, zarzuca Lenarczykowi, że pił na dyżurze. Słysząc to Michał zdejmuje fartuch i wychodzi, mówiąc że teraz to żona Piotra zajmie się pacjentami. W kościele proboszcz chrzci córkę Mulaków. Ksiądz Antoni pyta zebranych czy wyrzekają się grzechu, lecz w tym momencie Kazik wyznaje, że nie jest jeszcze gotów, aby ochrzcić swoje dziecko. Słysząc to duchowny stwierdza, że tak jak Chrystus nie uległ kuszeniu na pustyni ponieważ kochał ojca, tak mąż Jadwigi powinien rzucić alkohol z miłości do swojej córki. W tym momencie na oczach wszystkich zebranych Mulak przysięga Teresce, że nie będzie już więcej pił. W swoim pokoju nad restauracją Krystyna przymierza suknię ślubną. Nagle do środka wchodzi Zenek. Mama Kasi prowadzi Walencika do lustra i oznajmia, że tworzą wspaniałą parę - Zenon Walencik i Krystyna Cieplak. W tym momencie Zenek stwierdza, że siostra proboszcza będzie musiała zmienić nazwisko, lecz Krystyna tłumaczy, iż jej córka zawsze nosiła nazwisko Cieplak. Nagle do pokoju wchodzi Kasia, mówiąc że przyniosła dwie piłki - jeśli wujek Zenek wyciągnie czerwoną ona i mama zmienią nazwisko. Słysząc to Walencik prosi Krystynę, by to on losowała. Siostra proboszcza wyciąga czerwoną piłkę i kiedy uradowana Kasia wychodzi, przyznaje, że jej córka ma piłki tylko w tym kolorze, lecz ona i tak zgadza się zostać panią Walencik. Słysząc to Kasia wraca do pokoju i nastawia na gramofonie marsz weselny. Krystyna i Zenek zastygają w ślubnych pozach. [STI]

Ekipa
pełna | skrócona | schowaj

166

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    2002
  • 22 min

W swojej restauracji Walencik przygotowuje śniadanie dla Krystyny. Widząc to Irka przekonuje szefa, że nie powinien usługiwać swojej żonie, lecz Zenek stwierdza, że między nim a mamą Kasi panuje partnerski układ. Na plebanii domownicy opowiadają o odnowieniu małżeństwa przez Halinę i Zbyszka. Weronika przypomina córce Józefiny, że niemal nie doprowadziła do rozpadu swojego związku, kiedy w Tulczynie pojawił się Andruszczak, lecz matka Ewy wyznaje, że nawet jeśli marzyła kiedyś o lepszym życiu, to wie, że już raz wybrała męża i musi być z nim teraz na dobre i na złe. Słysząc to siostra Adama stwierdza, że wołałaby już chyba pójść do klasztoru. W tym momencie do kuchni wchodzą dwie zakonnice. Speszona Weronika nie wie co powiedzieć. W ośrodku zdrowia Barbara rozmawia z Renatą o Lenarczyku. Żona Piotra przyznaje, że niepokoi się o Michała, który już od trzech dni nie pojawił się w pracy i nie odbiera telefonów. Słysząc to pielęgniarka stwierdza, że coś mogło stać się Lenarczykowi, lecz lekarka uspokaja ją mówiąc, że pojedzie do Hrubielowa i sprawdzi co dzieje się z Michałem. Przybyłe na plebanię zakonnice, Klara i Bernadetta, proszą księdza Antoniego, aby pomógł im odnaleźć dom Tracza. Siostry przypominają o hojności Janusza, który ofiarował 5000 złotych na rzecz domu samotnej matki i teraz chciałaby podziękować za datek. Słysząc to duchowny przyznaje, że nie wie czy zakonnice powinny spotykać się z mężem Angeliki, lecz siostra Bernadetta stwierdza, że w każdy człowieku, nawet najgorszym, drzemie dobro. Piotr przychodzi do gabinetu swojej żony. Zdziowny jej nieobecnością, dowiaduje się od Renaty, że Barbara pojechała do Hrubielowa, aby sprawdzić co dzieje się z Lenarczykiem. W swojej willi Tracz opowiada żonie o nachodzących jego dom jałmużnikach. Janusz przyznaje, że nie rozumie dlaczego nagle wszyscy zaczęli traktować go jak instytucję dobroczynną, skoro przedtem nikt nie ośmielał się przyjść do niego po prośbie. Angelika opowiada mężowi o mszy, podczas której proboszcz podziękował Traczowi za 5000 złotych podarowanych na dom samotnej matki. Wściekły Tracz pyta żonę, czemu nie powiedziała mu o tym, lecz kobieta broni się, mówiąc, że przecież Janusz nie mówi jej o wszystkim. W tym momencie do środka wchodzi jeden z ochroniarzy, mówiąc że do willi przyszły właśnie dwie zakonnice. Klara i Bernadetta dziękują mężowi Angeliki za datek i proszą go o kolejne 5000 tysięcy. W tym momencie Tracz wyjmuje kolejne banknoty i wręcza je siostrom, informując że pieniądze te pochodzą z nielegalnych interesów i chętnie odda je zakonnicom w zamian za pokwitowanie darowizny. Zaskoczone zakonnice nie wiedzą co robić. Widząc ich zakłopotanie Angelika prosi siostry, aby przyjęły darowiznę i w zamian za nią odprawiły mszę w intencji nawrócenia jej męża. Barbara przyjeżdża do hotelu, w którym mieszka Michał. Lekarka odkrywa, że Lenarczyk jest nałogowym alkoholikiem i od kilku dni nie pojawia się w pracy, ponieważ cały czas pije. Żona Piotra zarzuca Michałowi, że szuka tylko pretekstu, by się upić. Słysząc to nietrzeźwy Lenarczyk stwierdza, że tylko Barbara może mu pomóc, ponieważ ją kocha. [STI]

Ekipa
pełna | skrócona | schowaj

167

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    2002
  • 24 min

W swoim domu Piotr rozmawia z żoną o jej wizycie u Lenarczyka. Komendant zarzuca żonie, że zbytnio troszczy się o swojego szefa, Barbara jednak tłumaczy, że Michał jest ciężko chory, ona zaś nie może powiedzieć nic więcej. W zakrystii proboszcz opowiada Zbigniewowi że podczas porannej mszy Grzybowa ofiarowała na rzecz kościoła sporą sumę pieniędzy. Słysząc to kościelny stwierdza, że musi zobaczyć datek na własne oczy, aby w to uwierzyć. W tym momencie do środka wchodzi matka Heńka, mówiąc że musi poważnie porozmawiać z proboszczem. Słyszą to ksiądz Antoni zaprasza Grzybową do kancelarii. Barbara przychodzi do swojego gabinetu. W chwilę później pojawia się tam także Michał. Lenarczyk przeprasza za swoje zachowanie i trzymając w rękach bukiet kwiatów klęka przed żoną Piotra błagając o przebaczenie. W tym momencie do środka wchodzi Renata, lecz speszona zastanym widokiem wychodzi po chwili. Widząc to wściekła Barbara każe Michałowi wyjaśnić wszystko pielęgniarce. Podczas rozmowy w kancelarii Grzybowa wyznaje proboszczowie, iż martwi się o swojego syna. Przygnębiona kupcowa opowiada, że Heniek postanowił pójść do seminarium i prosi księdza Antoniego, aby porozmawiał z chłopcem i nakłonił go do zmiany decyzji. Słysząc to proboszcz stwierdza, że jeśli syn Grzybowej naprawdę ma powołanie, to nie posłucha nikogo i pójdzie za głosem Boga. W ośrodku zdrowia Lenarczyk przychodzi do Renaty. Michał przekonuje pielęgniarkę, że chciał zaprosić Barbarę na kolację, ona jednak odmówiła. Mówiąc to doktor wręcza Renacie kwiaty i prosi, by zjadła z nim kolację w hotelu w Hrubielowie. Na plebanii Józefina opowiada proboszczowi, iż rozmawiała właśnie z księdzem dziekanem, który poinformował ją, iż wizytacja odbędzie się za dwa tygodnie. Zaskoczony duchowny stwierdza, że nie zdąży przygotować wszystkiego na czas, lecz gospodyni uspokaja go mówiąc, iż można poprosić o pomoc Weronikę. W zakrystii Wiki inwentaryzuje naczynia liturgiczne. Nagle do środka wchodzi Adam. Dziewczyna wyjaśnia bratu, że pomaga proboszczowi w przygotowaniach do wizytacji dziekana. W tym momencie w zakrystii pojawia się Zbyszek prowadzący ze sobą Marka. Kościelny wyjaśnia, że chłopak kręcił się obok kościoła, lecz wikary i jego siostra uspokajają męża Haliny mówiąc, że oboje znają Marka. Słysząc to kościelny próbuje przeprosić chłopak, ten jednak wychodzi. Po chwili wahania Weronika rusza za nim. Renata przyjeżdża do hotelowej restauracji. Pielęgniarka dowiaduje się od kelnerów, że doktor Lenarczyk czekał na kogoś, nagle jednak nagle poczuł się źle i wrócił do swojego pokoju. Słysząc to Renata wychodzi z restauracji. Przed kościołem Wiki rozmawia z Markiem. Chłopak wyjaśnia, że chciał się z nią umówić, lecz siostra Adama tłumaczy, że nie ma teraz czasu, pomaga bowiem proboszczowi w przygotowaniach do wizytacji. Widząc zdziwienie Marka Weronika opowiada mu o swoim konflikcie z Traczem, końcu współpracy z Januszem i propozycji pomocy księdzu Antoniemu. Słysząc to chłopak stwierdza, że pomoże siostrze wikarego i zawiezie ją następnego do introligatora, tak aby na czas oprawić księgi parafialne. Zaniepokojona Renata przychodzi do pokoju Michała. Pijany Lenarczyk wyrzuca ją z pokoju, lecz po chwili pada do jej stóp i błaga by nie zostawiała go samego. Zaskoczona pielęgniarka nie wie co powiedzieć. [STI]

Ekipa
pełna | skrócona | schowaj

168

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    2002
  • 23 min

W pokoju Michała w hrubielowskim hotelu, jedna ze sprzątaczek budzi Lenarczyka, który zaspał do pracy. Pokojówka ogarnia wnętrze i nagle dostrzega w pościeli kobiecy klips. Widząc go lekarz wyznaje, że w ogóle nie pamięta, co stało się poprzedniego wieczoru. Marek przychodzi do swojej siostry, która pracuje jako pielęgniarka w ośrodku zdrowia. Chłopak namawia Renatę, aby przedstawiła rodzinie swojego partnera, lecz słysząc to kobieta stwierdza, że między nią a doktorem Lenarczykiem nic nie zaszło. W tym momencie Marek wychodzi z gabinetu, mówiąc że chciałby mieć nareszcie porządnego szwagra. Na plebanii domownicy rozmawiają o przygotowaniach do wizytacji księdza dziekana. Wiki przypomina, iż to ona pracuje najciężej, ksiądz Antoni bowiem oprócz inwentaryzacji dóbr polecił jej także zająć się księgami parafialnymi, które zawieść trzeba do introligatora. W tym momencie za oknem rozlega się dźwięk klaksonu. Słysząc go zadowolona z siebie Weronika stwierdza, że załatwiła transport do Hrubielowa, lecz mina jej rzednie, gdy dostrzega, iż przed plebanią stoi stary, ciężarowy Ził. W ośrodku zdrowia Michał oddaje Renacie jej klips. Lenarczyk przeprasza pielęgniarkę za swoje zachowanie i wyznaje, że nie pamięta co wydarzyło się poprzedniego wieczora. W tym momencie do środka wchodzi Barbara. Lekarka jest zdziwiona zażyłością Michała i Renaty, doktor stwierdza jednak, że niczego nie pamięta i nie jest pewien co tak naprawdę wydarzyło się w hotelu. Przed plebanią siostra wikarego daje Markowi lekcję dobrych manier. Kiedy pewny siebie brat Renaty zaprasza Weronikę do samochodu, ta czeka cierpliwie, aż chłopak otworzy jej drzwi i pomoże wsiąść. Chcąc nie chcąc Marek pomaga Wiki. Grzybowa w raz z synem przychodzą do księdza Antoniego. Proboszcz prosi Heńka, aby opowiedział mu o swoim powołaniu, chłopak jednak stwierdza, że nie chce rozmawiać przy matce. Słysząc to kupcowa wyznaje, że chciała wychować swego syna na kupca i nie pozwoli by Pan Bóg zabierał jej jedyne dziecko. Słysząc to Heniek wybiega z kancelarii, zarzucając matce, że nie rozumie czym jest jego powołanie. Zrozpaczona Grzybowa nie wie co robić. Marek zaprasza Weronikę na piwo do gospody Walencika. Brat Renaty zamawia alkohol, kiedy nagle w środku pojawia się Bolek - jego ojciec. Mężczyzna zarzuca synowi, że bez pozwolenia zabrał samochód, przez co rodzina nie zarobiła pieniędzy. W tym momencie do rozmowy włącza się Wiki, tłumacząc że Marek pomagał jej i proboszczowi. Słysząc to Bolek łagodnieje, zaczyna rozmawiać z siostrą wikarego i już po chwili zaprasza ją na obiad tłumacząc, że bardzo podoba się jego synowi. Weronika przyjmuje zaproszenie. W swojej willi zdenerwowana Angelika czeka na powrót męża. Widząc jej stan psychiczny, Ukrainka zaczyna ironizować na temat żony Tracza, kiedy ten nagle wchodzi do środka Janusz bez słowa wręcza żonie wyniki badań krwi i DNA, lecz Angelika nie otwiera koperty z dokumentami. Widząc to Tracz oświadcza, że wynik jest pozytywny - niemowlak naprawdę jest jego synem. [STI]

Ekipa
pełna | skrócona | schowaj

169

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    2002
  • 23 min

W willi Traczów Borosiukowa podaje śniadanie Januszowi i Onej. W pewnym momencie mąż Angeliki dostrzega, iż jego żona nie przyszła jeszcze do jadalni i każe matce Romusia pójść po nią. Słysząc to gospodyni tłumaczy, że żona Janusza nie ma ochoty na wspólny posiłek. Tracz jednak oświadcza, iż zwolni matkę Romusia, jeśli Angelika nie przyjdzie na śniadanie. W tym momencie Borosiukowa wychodzi z jadalni, po chwili zaś pojawia się tam żona Janusza mówiąc, że Tracz nie miał prawa zwolnić gospodyni. Janusz oświadcza, że jego żona złamała zasadę wspólnych jadania posiłków, lecz Angelika stwierdza, że dla męża i tak najważniejsza jest teraz jego kochanka. Słysząc to Tracz wyprasza Onę i tłumaczy żonie, iż musiał przespać się z Ukrainką by ratować życie. Janusz przekonuje Angelikę, iż dziecko powinno wychowywać się razem z obojgiem rodziców, ta jednak stwierdza, że nie może żyć pod jednym dachem z kochanką Janusza. Kobieta zapewnia męża, iż nigdy nie przyniosłaby do domu cudzego dziecka. Tracz jednak stwierdza beznamiętnie, że jego żona i tak nie może być matką. Słysząc to bliska płaczu Angelika wybiega z pokoju. W plebanijnej kancelarii Wiki pomaga proboszczowi w przygotowaniach do wizytacji księdza dziekana. Nagle do środka wchodzi Marek, mówiąc że rodzinny obiad, na który została zaproszona siostra wikarego, nie odbędzie się. Chłopak tłumaczy, że jego ojciec zachorował, on jednak chętnie spotka się z Weroniką i zaprasza ją na piwo. Słysząc to dziewczyna stwierdza, że ma jeszcze dużo pracy na plebanii i nie ma czasu na spotkanie z Markiem. Angelika przychodzi do kościoła. Wyznaje Adamowi, że modli się, aby wszystko było jak dawniej, chociaż wie, że to niemożliwe. W dramatycznej rozmowie z wikarym żona Tracza przyznaje, że nie może mieć dzieci i dlatego nigdy nie dałaby Januszowi upragnionego dziedzica. Słysząc to Adam radzi Angelice by wraz z mężem adoptowała dziecko. Marek przychodzi do ośrodka zdrowia. Chłopak informuje swoją siostrę, pielęgniarkę Renatę, iż Wiki nie przyjdzie na rodzinny obiad. Słysząc to kobieta stwierdza, że siostra Adama jest arogantką, lecz syn Bolka wyznaje, że okłamał Weronikę, mówiąc jej że obiad się nie odbędzie. Zaskoczona Renata zarzuca bratu, że wstydzi się swojej rodziny, lecz w tym momencie do środka wchodzi Lenarczyk. Widząc go Marek stwierdza, że siostra spędziła noc z przystojnym mężczyzną i powinna przedstawić go rodzicom, jeśli oczywiście nie będzie jej wstyd. Mówiąc to chłopak wychodzi. Gdy tylko znika za drzwiami Renata tłumaczy Michałowi, iż powiedziała bratu o tym co zaszło między nimi tamtej nocy w hotelu w Hrubielowie. Lenarczyk bagatelizuje sprawę, mówiąc że i tak nikt nie uwierzy, iż pielęgniarka jest jego ukochaną i oświadcza, że wspólnie spędzona noc nie miała dla niego absolutnie żadnego znaczenia. Słysząc to siostra Marka stwierdza, że Michał zostanie prawdopodobnie ojcem jej dziecka, ponieważ tamtej nocy nie zabezpieczył się, ona zaś mogła wtedy zajść w ciążę. Angelika wraca do domu. W salonie spotyka Oną, która prosi ją, by zrobiła herbatę. Zirytowana żona Janusza stwierdza, że nie będzie usługiwała Ukraince. Słysząc to Ona podaje jej niemowlaka i wychodzi z kuchni. Angelika zostaje sama z dzieckiem na rękach. [STI]

Ekipa
pełna | skrócona | schowaj

170

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    2002
  • 21 min

W swoim domu Janusz prezentuje Ukraince dziecięcy wózek, który kupił dla swojego syna. Tracz prosi Oną by zabrała dziecko na spacer, a kiedy ta wychodzi Angelika oświadcza mężowi, że chciałaby wreszcie zostać matką i adoptować dziecko Ukrainki, a Janusz musi teraz wybrać między nią a matką swojego syna. Na plebanii Wiki rozmawia z Józefiną o przygotowaniach do wizytacji dziekana. Nagle do środka wchodzi ojciec Marka i wręcza siostrze Adama sznur czosnku życząc jej jednocześnie szybkiego powrotu do zdrowia. Zaskoczona Weronika opowiada, iż dowiedziała się od chłopaka, że to Bolek jest chory i dlatego też obiad na który została zaproszona nie odbędzie się. Słysząc to ojciec Marka stwierdza, że został oszukany przez swojego syna, który poinformował go, że to właśnie siostra wikarego ciężko zaniemogła. Ukrainka z dzieckiem wracają po spacerze do domu Janusza. Tracz proponuje matce swojego dziecka pieniądze w zamian za porzucenie noworodka, a gdy ta odmawia grozi jej ekstradycją. Zdesperowana Ona ciska w biznesmena stojącym obok wazonem i wskakuje na parapet grożąc, że wyskoczy wraz z dzieckiem przez okno. Angelika błaga męża, by powstrzymał Ukrainkę, Tracz jednak oświadcza ze stoickim spokojem, że nie zamierza jej zatrzymywać. Słysząc to Ona wygląda przez okno i po chwili zaczyna płakać. Żona Janusza zarzuca mu, iż narażał życie dziecka i jego matki, lecz Tracz stwierdza beznamiętnie, że znajdują się na parterze, a w oknach są kraty. Przed plebanią Zbyszek rozmawia z ojcem Marka o jego ciężarówce. Bolek opowiada, że przy swoim nieszczególnym wzroście często ustępuje innym na chodniku, za to na drodze, nie ma na niego mocnych. Nagle obok Ziła pojawia się niespodziewanie Marek. Zaskoczony chłopak nie wie co powiedzieć, zaś wściekły Bolek zarzuca synowi, że wstydzi się swojej rodziny i nie chce przyprowadzić do domu porządnej dziewczyny. Słysząc to Marek stwierdza, że jego siostra, pielęgniarka Renata, znalazła sobie wspaniałego partnera, który jest lekarzem. W plebanijnej kancelarii Wiki opowiada proboszczowi o oszustwie Marka, który nie chciał aby poznała jego rodzinę. Dziewczyna stwierdza, że syn Bolka powinien dostać nauczkę i dlatego też podczas jutrzejszego obiadu nie będzie wstydził się swoich bliskich, lecz znajomości z nią. Bolek przyjeżdża do ośrodka zdrowia. Ojciec Marka tłumaczy zaskoczonej Barbarze, iż chce poznać mężczyznę, który skrzywdził jego córkę. W tym momencie pojawia się Lenarczyk. Widząc go Bolek stwierdza, że teraz Michał będzie musiał płacić jego córce alimenty, lecz obecna przy rozmowie Renata prosi ojca, aby zaczekał na nią na zewnątrz. Słysząc to ojciec pielęgniarki wychodzi, a gdy tylko znika za drzwiami dziewczyna oświadcza, że czeka właśnie na wyniki testu ciążowego, który pokaże czy Lenarczyk zostanie ojcem. W willi Janusza Angelika pakuje walizki i oświadcza, że odchodzi od męża. Tracz próbuje zatrzymać żonę i przypomina, że zna jej mroczny sekret z przeszłości, lecz kobieta stwierdza, że nie ma już nic do stracenie - nie mogła dać mężowi upragnionego potomka, a teraz Janusz nie pozwala jej odejść. W tym momencie Tracz stwierdza, że Angelika będzie mogła wychowywać jego dziecko, on zaś sprawi, iż prawdziwa matka pozostanie nieznana. [STI]

Ekipa
pełna | skrócona | schowaj

171

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    2002
  • 24 min

Podczas śniadania na plebanii Wiki opowiada Józefinie i Halinie o zbliżającym się rodzinnym obiedzie w domu Marka. Po chwili w kuchni pojawia się także Adam. Zaskoczony widokiem siostry pyta czy nie jest jej zbyt zimno w samym szlafroku, lecz dziewczyna rozchyla jego poły i prezentuje bratu swoje bardzo skąpe odzienie. Weronika oznajmia, że w tym właśnie ubraniu zaprezentuje się rodzicom Marka, chce bowiem by chłopak najadł się wstydu przed swoją rodziną, której nie szanuje. Słysząc to Adam stwierdza, że on już czuje się nieswojo. W willi swojego męża Angelika trzyma na rękach dziecko Janusza. Nagle do środka wchodzi Ona. Wściekła Ukrainka wyrywa kobiecie dziecko, mówiąc że to ona jest jego matką, podczas gdy Angelika jest tylko żoną Tracza. W tym momencie pojawia się Janusz. Biznesmen przypomina Onej, że nikomu nie wolno obrażać jego małżonki i zapowiada, że już niedługo Ukrainka opuści ich dom a chłopiec pozostanie z nimi. Słysząc to Angelika pyta męża, czy nie skrzywdzi Onej, Tracz zaś uspokaja żonę, mówiąc że wszystko odbędzie się zgodnie z prawem. Wiki przychodzi do domu Bolka, aby wziąć udział w rodzinnym obiedzie. Rodzice Marka są zaskoczeni skąpym ubraniem siostry wikarego, lecz dziadek chłopaka, Stefan, stwierdza, że dziewczyna wygląda niezwykle atrakcyjnie. Podczas wspólnego posiłku matka Marka, Ala, opowiada Weronice o swojej córce pracującej jako pielęgniarka w miejscowym ośrodku zdrowia. Słysząc to siostra Adama pyta Marka czym tak właściwie się zajmuje. Zaskoczony chłopak nie wie co powiedzieć, lecz z opresji wybawia go Stefan, mówiąc że Wiki ma bardzo ładne nogi. Dziewczyna tłumaczy, że musi być zgrabna, tego bowiem wymaga jej zawód. Siostra wikariusza wyjaśnia rodzicom Renaty, że jest tancerką erotyczną i chętnie zaprezentowałaby im swoje umiejętności. Zszokowana Ala oświadcza, że siostra księdza nie powinna się tak prowadzić, Marek zaś nie powinien mieć takiej dziewczyny. W tym momencie Weronika oznajmia, że dla niej rodzinny obiad dobiegł właśnie końca. Słysząc to Marek zarzuca Weronice, że ośmieszyła go przed rodzinę, udaję kogoś zupełnie innego. Siostra Adama tłumaczy chłopakowi, iż on także odgrywał przed nią rolę twardziela, podczas gdy wstydził się swojej własnej rodziny. Słysząc to Marek stwierdza, że musi poważnie porozmawiać z Wiki i odprowadzi ją na plebanię, lecz w tym momencie jego dziadek oświadcza, iż to on będzie towarzyszył dziewczynie w drodze powrotnej. W domu Piecuchowej Wiera sprawdza zeszyty swoich uczniów. Nagle do środka wchodzi Józek. Zaskoczony widokiem żony prosi matkę, aby poszły razem do kina, on bowiem spotyka się za chwilę ze swoim mistrzem. Po chwili w mieszkaniu pojawia się Maestro. Aspirant tłumaczy nauczycielowi, że jest zmuszony odwołać lekcję, ten jednak stwierdza, iż przerwy w nauce są bardzo niekorzystne. W tym momencie do rozmowy włącza się mama Józka. Piecuchowa namawia maestra by pomógł jej wybrać kapelusz u modystki w Hrubielowie, zaś mistrz zgadza się chętnie i nakazuje Józkowi popracować w tym czasie nad gracją. Stefan odprowadza Wiki na plebanię. W drodze do kościoła dziadek Marka prosi dziewcznę by nie skreślała jego wnuka i dała mu jeszcze jedną szansę. Tłumaczy, że brat Renaty potrzebuje kogoś bliskiego, kto uchroni go przed kłopotami, a Weronika jest właśnie taką osobę. [STI]

Ekipa
pełna | skrócona | schowaj

172

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    2002
  • 24 min

Na plebanii Wiki i Zbyszek pokazują proboszczowi nowo oprawione księgi parafialne. Ksiądz Antoni jest zaskoczony wysokością rachunku od introligatora, lecz siostra wikarego tłumaczy, iż warto ponieść pewno koszty, aby wypaść dobrze przed dziekanem. Proboszcz przekonuje dziewczynę, że wizytacja nie jest widowiskiem, lecz ma na celu uporządkowanie wielu spraw, które nagromadziły się przez cały rok i dziękuje Weronice za pomoc przy porządkowaniu dokumentów. Słysząc to Zbyszek stwierdza, że siostra Adama będzie mogła nareszcie zająć się swoim narzeczonym, lecz dziewczyna oświadcza, że Markiem jest idiotą. Wiki opowiada księdzu o rodzinnym obiedzie w domu chłopaka i tłumaczy, że chciała ukarać brata Renaty za to, iż wstydził się własnej rodziny, lecz zamiast tego ośmieszyła samą siebie. W tym momencie w kancelarii pojawia się Adam. Wikary oświadcza siostrze, że nie powinna już więcej zaprzątać sobie głowy synem Bolka i Ali, lecz oto do środka wchodzi Marek ze swoim dziadkiem, Stefanem, który tłumaczy, że musi porozmawiać sam na sam z wikarym. Słysząc to proboszcz zabiera Weronikę i brata Renaty z kancelarii. W ośrodku zdrowia Lenarczyk rozmawia z Barbarą o gminnym programie antyalkoholowym. Michał przekonuje żonę komendanta, że zwalczanie nałogu pomaga wyżyć wielu ludziom, lekarka jednak stwierdza, że wolałaby porozmawiać o Renacie. Wojciechowska pyta doktora czy coś łączy go z pielęgniarką, lecz Michał wyznaje, że sam nie wie co robić. Słysząc to Barbara radzi Lenarczykowi, by podjął wreszcie jakąś decyzję, zanim wyrządzi komuś krzywdę. W plebanijnej kuchni ksiądz Antoni rozmawia z siostrą Adama i Markiem. Nagle do środka wchodzi Zbyszek, mówiąc że spotkał właśnie w kościele Heńka Grzyba. Słysząc to proboszcz wychodzi, Wiki zaś prosi brata Renaty, aby powiedział jej z czego tak naprawdę żyje. Wnuk Stefana nie wie co powiedzieć, aż wreszcie wyjaśnia, że zajmuje się handlem detalicznym. Marek tłumaczy, że kupione za granicą rzeczy przywozi do Polski i sprzedaje je z zyskiem, Weronika zaś stwierdza, że w nagrodę za szczerość umówi się z nim na piwo. Podczas rozmowy na plebanii dziadek Marka opowiada Adamowi, czym tak naprawdę zajmuje się jego wnuk. Stefan wyjaśnia, że brat Renaty kradnie towary w niemieckich supermarketach i potem sprzedaje je w Polsce. Mężczyzna przekonuje księdza, że syn Bolka i Ali nie słucha już nikogo i tylko dziewczyna mogłaby go sprowadzić na dobrą drogę. Słysząc to wikary stwierdza, że jego siostra nie może pomóc wnukowi Stefana. W tym momencie do środka wchodzi Marek, mówiąc że właśnie umówił się z Wiki na piwo. Zaskoczony Adam nie wie co powiedzieć. W tulczyńskim kościele Ksiądz Antoni spotyka syna Grzybowej. Heniek wyznaje proboszczowi, że nie wie co robić, lecz brat Krystyny pociesza go mówiąc, że bardzo trudno jest zrozumieć powołanie i prosi chłopaka, aby spróbował opowiedzieć, kiedy pierwszy raz poczuł miłość do Boga. W czasie rozmowy w ośrodku zdrowia Michał prosi Renatę, by zbadała czy jest w ciąży. Pielęgniarka wyznaje, że boi się wyniku testu, Lenarczyk zaś stwierdza, że uzna dziecko, lecz siostra Marka musi nareszcie sprawdzić czy będzie matką. Na plebanii Adam zarzuca siostrze, że wbrew jego zakazom umówiła się z Markiem, który jest złodziejem. Słysząc to Wiki uspokaja brata mówiąc, że powinien jej bardziej zaufać. [STI]

Ekipa
pełna | skrócona | schowaj

2024.11.19 00:10:39
© 1998-2024 Państwowa Wyższa Szkoła Filmowa, Telewizyjna i Teatralna im. Leona Schillera w Łodzi.
Internetowa Baza Filmu Polskiego filmpolski.pl jest bazą danych chronioną przepisami Ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych (Dz. U. 2001 nr 128 poz. 1402). Kopiowanie treści zawartych w serwisie bez zgody redakcji zabronione. Kopiowanie i wykorzystywanie fotosów oraz materiałów audiowizualnych zamieszczonych w serwisie bezwzględnie zabronione, z zastrzeżeniem wyjątków przewidzianych przez prawo. Cytowanie fragmentów treści zawartych w serwisie wymaga zgody redakcji. W każdym przypadku konieczne jest podanie źródła w podpisie pod cytowanym fragmentem. W przypadku portali internetowych żródło musi być linkiem do serwisu filmpolski.pl.
Internetowa Baza Filmu Polskiego filmpolski.pl działa na podstawie art. 2 Ustawy z dnia 10 maja 2018 r. o ochronie danych osobowych (Dz.U. 2018 poz. 1000).
Internetowa Baza Filmu Polskiego filmpolski.pl współpracuje z TVN w zakresie publikacji promocyjnych materiałów audiowizualnych. Administratorem danych pozyskanych w związku z emisją tych materiałów jest TVN.

Informacja o zasadach publikacji linków i danych adresowych w serwisie filmpolski.pl w ramach pakietu premium.

Ta strona używa plików cookie. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki.