PLEBANIA
112
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2001
- 24 min
Na plebanii ksiądz Adam przygotowuje się do porannej mszy. Józefina zatrzymuje go do ostatniej chwili, tłumacząc że musi oczyścić sutannę ponieważ dla parafian wygląd duchownego jest tak samo ważny jak jego słowa. W tym momencie do kuchni wchodzi wzburzony Zbigniew, mówiąc że mszy nie będzie, ponieważ ktoś włamał się do kościoła. Weronika spotyka Marka przed domem Tracza. Dziewczyna przypomina mu ich ostatnią rozmowę, mówiąc że wkrótce po tym znalazł pracę. Chłopak chce okazać wdzięczność siostrze Adama, lecz gdy ta odrzuca podziękowania, zarzuca jej wywyższanie się. W tym momencie pojawia się Tracz. Zdziwiony obecnością Weroniki wśród pracowników fizycznych, krytykuje jej dobór towarzystwa i na dowód dezaprobaty upokarza Marka. Zażenowana zachowaniem Janusza siostra wikarego prosi chłopaka by do niej zadzwonił. Janusz uważa, że Wiki nie musiała demonstrować niezależności, zwłaszcza że znajomość z kimś takim jest bez sensu. Halina rozmawia z matką o włamaniu do kościoła. Uważa, że kradzież ze świątyni jest nieporównywalna z niczym innym, lecz Józefina stwierdza, że każde złodziejstwo zawsze jest złem. W tym momencie do kuchni wchodzi Adam, mówiąc że proboszcz i policja właśnie badają czy coś zginęło z kościoła. Piotr i Józek przeszukują kościół, szukając śladów włamania. Komendant jest zdumiony, że nic nie zginęło, lecz proboszcz przekonuje go, że wszystko jest na swoim miejscu. Niespodziewanie Zbyszek przynosi z zakrystii obraz Matki Boskiej otoczony kolorowymi lampkami, mówiąc że ktoś musiał go podrzucić. Józek próbuje powiedzieć, że wie skąd malowidło wzięło się w kościele, lecz Piotr ignoruje go, podejrzewając, że aspirant zrobi wszystko, by popisać się sukcesem przed Wierą. Na plebanii domownicy dyskutują o obrazie znalezionym w kościele. Proboszcz uważa, że malowidła nie powinno się niszczyć, okazuje się jednak że nikt nie ma pomysłu co z nim zrobić. Niespodziewanie pojawia się Romuś i zauważywszy obraz, zaczyna wpatrywać się w niego, mówiąc że jest prześliczny. Józek przychodzi do sklepu rodziców Hanki, mówiąc dziewczynie, że musi porozmawiać z jej ojcem. Wyjaśnia Tośkowi, że wie, iż to właśnie on podrzucił obraz do kościoła i powinien go aresztować. Wyjaśnia, że chciałby, przynajmniej prywatnie, pochwalić się żonie swoim sukcesem, zaś ojciec Hanki stwierdza, że będzie mógł mu pomóc. Po chwili Ukrainka pojawia się w sklepie. Tosiek wychwala w jej obecności Józka, lecz Wiera nie zwraca na to uwagi, mówiąc, że właśnie dostała pracę. Na plebanii proboszcz wręcza Zbyszkowi bilety do Nałęczowa. Okazuje się, że małżonkowie mają wyjechać na urlop już za tydzień. Kościelny obawia się, że nie znajdzie zastępcy, lecz nagle odzywa się milczący do tej pory Romuś, mówiąc że chętnie pomoże w kościele. W tym momencie do kuchni wchodzi tajemniczy mężczyzna, pytając zdziwionego proboszcza czy ten jest bratem Krystyny Cieplak. Piecuchowa rozmawia z dyrektorem szkoły o zatrudnieniu Wiery, która jest przekonana, że dostała pracę tylko dzięki świadectwu ślubu z Józkiem, chociaż tak naprawdę nie było ono nikomu potrzebne. Dyrektor przypomina mamie Józka, że w zamian za pomoc miała mu dostarczyć puchar, który jego zdaniem od dawna powinien znajdować się w szkole. Piecuchowa wręcza trofeum, przypominając że jego patron był komunistą i nie powinien być wzorem dla dzisiejszej młodzieży. Do restauracji przychodzi tajemniczy mężczyzny, ten sam który odwiedził proboszcza. Prosi Krystynę o dowód osobisty, a gdy ta wręcza dokument, przegląda go, oddaje i wychodzi bez słowa. Krystyna i Walencik patrzą na siebie oniemiali. [STI]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Obsada aktorskaproboszcz Antoni WójtowiczAdam Potoczny, wikariuszJózefina Lasek, gospodyni proboszczaHalina Sroka, córka JózefinyZbigniew Sroka, mąż Haliny, kościelnyPiotr Wojciechowski, mąż Barbary, komendant Posterunku Policji w TulczynieKrystyna Cieplak, siostra proboszczaWiktoria "Wiki" Potoczny, siostra księdza AdamaJanusz TraczEugenia Piecuch, matka JózkaHanka Tosiek, córka TośkówIrka, siostrzenica Teresy, nowa barmanka w "Angelice"Józek Piecuch, posterunkowy policji w TulczynieRomuś, upośledzony syn BorosiukowejAntoni TosiekZenon WalencikWiera Dawidziukchłopak z "Basiora"chłopak z "Basiora"chłopak z "Basiora"oficer UOPdyrektor szkoły w TulczynieMarek, chłopak z "Basiora"
113
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2001
- 24 min
W restauracji Irka rozmawia z Walencikiem o Krystynie. Jest zdziwiona, że Zenek zamiast niej woli siostrę proboszcza, która nie tylko jest starsza ale ma jeszcze kłopoty z prawem. W tym momencie do baru schodzi Kasia, mówiąc że jej mama prosi Walencika do siebie. Na plebanii Zbigniew przygotowuje się do przeszkolenia Romusia na kościelnego. Halina jest zdziwiona, że proboszcz zgodził się by syn Borosiukowej zastąpił jej męża, ojciec Ewy stwierdza jednak, że chłopak był jedynym kandydatem. W tej samej chwili na plebanii pojawia się Romuś, mówiąc że jest już gotowy do podjęcia pracy. Walencik przychodzi do Krystyny. Mama Kasi tłumaczy, że nie chciała rozmawiać przy Irce, ponieważ nie chce by ktokolwiek zobaczył ją w takim stanie. Zdenerwowana tłumaczy Zenkowi, że odwiedziny tajemniczego mężczyzny mają coś wspólnego z Cieplakiem, który chce doprowadzić ją do załamania nerwowego. Walencik prosi siostrę proboszcza by się uspokoiła, mówiąc że jest przy niej. W kościele Zbyszek uczy Romusia do czego służą poszczególne naczynia liturgiczne. Okazuje się, że chłopak doskonale wie kiedy ksiądz posługuje się każdym z nich, cytując przy tym słowa jakie duchowny wówczas wypowiada. Kościelny zdziwiony wiedzą syna Borosiukowej, postanawia pokazać mu szaty liturgiczne. Romuś dostrzega wówczas jedną z komży i wzruszony pyta Zbigniewa, czy mógłby ją zabrać. Borosiukowa odwiedza księdza Antoniego. Prosi proboszcza, by ten nie pozwolił by Romuś został kościelnym. Opowiada jak zaraz po komunii jej syn miał zostać ministrantem. Był bardzo przejęty, a ona uszyła mu nawet komżę, lecz ludzie wyśmiali chłopca i ten to nigdy nie został ministrantem. W tym momencie do kancelarii wchodzi spłakany Romuś niosąc swoją komżę i łamiącym się głosem oznajmia matce, że teraz znów będzie mógł zostać ministrantem. Halina przychodzi do sklepu rodziców Hanki, aby zamówić zapasy jedzenia na plebanię, tłumacząc zdziwionej Tośkowej, że wraz z mężem wyjeżdżają na dwa tygodnie do Nałęczowa. W tym momencie do sklepu wchodzi Andruszczak. Żona Zbyszka jest zaskoczona jego widokiem. W restauracji pojawiają się niespodziewanie dwaj tajniacy, mówiąc że chcą porozmawiać z panią Krystyną Cieplak. Walencik próbuje nastraszyć mężczyzn, siostra proboszcza prowadzi ich jednak do swojego pokoju nad barem. Widząc to Zenek prosi Irkę, aby przygotowała kawę, którą on zaniesie na górę po to by zobaczyć, czy Krystyna nie potrzebuje jego pomocy. Halina rozmawia z Andruszczakiem przed sklepem Tośków. Jarek opowiada, że przez cały czas żył marzeniami o Halinie i teraz gdy wreszcie powrócił ona nie może go odrzucić. Żona Zbyszka tłumaczy Jarkowi, że kiedy on tułał się po świecie, Zbyszek zawsze był przy niej - i w dobrych i w złych chwilach. Odchodzi, mówiąc że lepiej będzie jeśli zostanie tylko w snach Andruszczaka. W swoim pokoju Krystyna rozmawia z tajniakami. Jest pewna, że ich wizyta ma coś wspólnego z jej mężem, ci zaś potwierdzają, że chcą porozmawiać o Cieplaku. Siostra proboszcza dowiaduje się, że ojciec Kasi prowadził nielegalne interesy, stwierdza jednak, że nic o nich nie wiedziała i najprościej byłoby zapytać samego Jana. Tajniacy informują Krystynę, że nie będą mogli go już o nic zapytać, ponieważ Cieplak nie żyje. [STI]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Obsada aktorskaproboszcz Antoni WójtowiczHalina Sroka, córka JózefinyZbigniew Sroka, mąż Haliny, kościelnyKrystyna Cieplak, siostra proboszczaJanina Borosiukowa, matka RomusiaJarek AndruszczakIrka, siostrzenica Teresy, nowa barmanka w "Angelice"Romuś, upośledzony syn BorosiukowejZosia TośkowaZenon WalencikKasia, córka Krystyny i Jana Cieplakówoficer UOPoficer UOP
114
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2001
- 24 min
Krystyna przychodzi na poranną mszę. Proboszcz jest przekonany, że jego siostra pojawiła się w kościele jedynie po to by z nim porozmawiać. Mama Kasi wyznaje, iż przyszła, aby pomodlić się za duszę swego męża. Tłumaczy zaskoczonemu księdzu, że Cieplak nie żyje. Na Wiki rozmawia z Adamem o skuteczności ich działania. Dziewczyna przypomina wikaremu, że to właśnie dzięki niej pakerzy znaleźli pracę, a jeden z nich tak bardzo jej się spodobał, że teraz spotyka się z nim czasami. Wikary przypomina siostrze, że je jej ulubieniec wymuszał pieniądze, a z kimś takim siostra księdza nie powinna w ogóle się widywać. Słysząc to Wiki wychodzi, zarzucając bratu, że ten, oprócz zbawiania dusz, nie potrafi niczego. Na plebanii trwają ostatnie przygotowania do wyjazdu Haliny i kościelnego. Uczestniczy w nich także Romuś wyznaczony do opieki nad kościołem w czasie urlopu Zbigniewa. Kiedy małżonkowie wyjeżdżają wreszcie na dworzec syn Borosiukowej prosi gosposię, aby zaparzyła mu kawy, ponieważ musi teraz dokładnie przestudiować wszystkiego uwagi kościelnego dotyczące opieki nad świątyni i pomocy proboszczowi. Krystyna opowiada proboszczowi o wizycie tajnych agentów w gospodzie Walencika. Antoni dowiaduje się, że Cieplak prawdopodobnie popełnił samobójstwo, choć nie ma na to dowodów, ponieważ wciąż jeszcze nie odnaleziono ciała. Duchowny pyta siostrę jak zamierza powiedzieć o wszystkim Kasi, Krystyna tłumaczy jednak, że będzie musiała poczekać na odpowiedni moment. Mama Kasi wyznaje bratu, że kiedy zostanie uznana za wdowę nareszcie będzie wolna, lecz nie będzie już potrafiła cieszyć się swobodą i życiem. Romuś spotyka w kościele modlącą się Grzybową. Kiedy kobieta wychodzi syn Borosiukowej zauważa, że matka Heńka niestarannie się przeżegnała i każe jej wrócić, mówiąc że jako kościelny nie będzie tolerował niechlujności w modlitwie. Przypomina właścicielce sklepu, że jako członkowie rady parafialnej powinni dawać przykład innym wiernym. Zaskoczona Grzybowa nie wie co powiedzieć. W gospodzie siostra Adama spotyka się z Markiem. Chłopak jest przekonany, że imponuje Wiki i zaczyna ją podrywać. Dziewczyna tłumaczy, że zaproponowała spotkanie po to, aby zademonstrować swój sprzeciw wobec Tracza, który uwielbia upokarzać ludzi. Słysząc to Marek stwierdza, że rozumie zachowanie Janusza, bo tylko dzięki twardej szkole życia można coś osiągnąć. Chłopak opowiada, że dzięki Traczowi spełnią się jego marzenia, a wtedy żadna dziewczyna nie będzie mogła mu się oprzeć, nawet siostra wikarego. Marek zaczyna prowokować Wiki, aż ta nie wytrzymuje, oblewa go piwem i wychodzi, mówiąc że było to ich ostatnie spotkanie. Grzybowa przychodzi na plebanię. Prosi proboszcza, aby wyjaśnił jej, czemu zgodził się na to by kościelnym został miejscowy głupek. Duchowny broni syna Borosiukowej, mówiąc że jego spojrzenie na świat i pobożność są po prostu mniej skomplikowane. W tym momencie do kancelarii wchodzi Romuś przypominając, że trzeba przygotować się do mszy. Proboszcz zbywa chłopaka, mówiąc że do nabożeństwa zostało jeszcze dużo czasu, lecz syn Borosiukowej stwierdza, że jako kościelny ma obowiązek zadbać o to, aby wszystko było w jak najlepszym porządku. W ośrodku zdrowia Blumental opatruje Kasię, która została ugryziona podczas wycieczki z mamą do ZOO przez jedno ze zwierząt. Nagle w gabinecie doktora dzwoni telefon. Jakub odbiera telefon, lecz po chwili odkłada słuchawkę, zaskoczony. Opowiada Krystynie, że właśnie dowiedział się, iż umarł dwa dni temu. [STI]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Obsada aktorskaproboszcz Antoni WójtowiczAdam Potoczny, wikariuszJózefina Lasek, gospodyni proboszczaHalina Sroka, córka JózefinyZbigniew Sroka, mąż Haliny, kościelnyKrystyna Cieplak, siostra proboszczaWiktoria "Wiki" Potoczny, siostra księdza Adamadoktor Jakub BlumentalZofia GrzybowaIrka, siostrzenica Teresy, nowa barmanka w "Angelice"Romuś, upośledzony syn BorosiukowejKasia, córka Krystyny i Jana CieplakówMarek, chłopak z "Basiora"
115
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2001
- 24 min
Romuś przychodzi do gabinetu Barbary, mówiąc że jako nowy kościelny musi prosić ją o pomoc w sprawach służbowych. Tłumaczy zaskoczonej lekarce, że w kościele nie ma nawet apteczki, a on jako nowy opiekun świątyni, nie może na to pozwolić. W tym momencie do gabinetu wchodzi Blumental. Opowiada żonie Piotra o telefonie z lubelskiego szpitala, gdzie wszyscy są przekonani, że umarł. Zaskoczona Barbara nie wie co powiedzieć. Jakub wychodzi mówiąc, że musi pojechać do Lublina, aby wszystko wyjaśnić. Marek spotyka Weronikę koło domu Tracza. Próbuje przeprosić siostrę wikarego za swoje zachowanie poprzedniego dnia, Wiki odchodzi jednak, mówiąc że nie ma już ani ochoty ani tematu do wspólnej rozmowy. Na plebanii pojawia się dyrektor tulczyńskiej szkoły. Opowiada proboszczowi o pucharze, który otrzymał od matki Józka, prosząc go jednocześnie o pomoc. Tłumaczy, że trofeum nosi imię komunistycznego działacza i tym samym nie pasuje do szkoły imienia świętej Jadwigi. Dyrektor wyznaje, że chciałby przy pomocy grawera zmienić imię patrona nagrody, lecz ksiądz Antoni stwierdza, że nie można fałszować historii, która jest przecież nauczycielką życia. W domu Tracza Angelika komentuje rozmowę Weroniki i Marka. Próbuje sprowokować męża, ten jednak stwierdza, że chłopak jest mu na razie potrzebny, choć już wkrótce będzie całkowicie bezużyteczny. W ogrodzie przy plebanii Andruszczak próbuje przekupić Romusia, by ten przyprowadził do niego Halinę. Syn Borosiukowej odmawia, mówiąc że nie jest chłopcem na posyłki. W tym momencie pojawia się proboszcz. Zmieszany Jarek tłumaczy, że musiał zobaczyć się z żoną Zbyszka, ksiądz Antoni stwierdza jednak, że oboje z mężem wyjechali. Prosi Andruszczaka, aby wreszcie zapomniał o Halinie i nie niszczył już więcej jej małżeństwa, ten jednak opowiada proboszczowi, jak przez dwadzieścia lat żył marzeniami o córce Józefiny. Duchowny przypomina Jarkowi, że Bóg przeznaczył ją już komuś innemu. Słysząc to Andruszczak wychodzi mówiąc, że nie porzuci tak łatwo nadziei i gotów jest zrobić wszystko by zdobyć Halinę. W swoim domu Tracz rozmawia z Weroniką o jej znajomości z Markiem. Janusz uważa, że jak jego osobista asystentka nie powinna zadawać się z kimś takim, lecz siostra wikarego przekonuje go, że chłopak jest ambitny i chciałby zostać gangsterem, tak jak mąż Angeliki. Zniesmaczony Janusz stwierdza, że jest tylko biznesmenem, który wie jak należy posługiwać się pieniędzmi, tak aby zapewnić sobie maksymalny zysk. Przekonuje Wiki, że tak naprawdę są do siebie bardzo podobni, a różni ich jedynie skala interesów. Andruszczak przychodzi do kościoła. Przeprasza Romusia za swoje zachowanie, wypytując jednocześnie jak to możliwie, że teraz on opiekuje się kościołem. Nieświadomy niczego syn Borosiukowej zdradza Jarkowie, że Zbyszek z żoną wyjechali na urlop do Nałęczowa. Po rozmowie z Weroniką Tracz nakazuje swojemu ochroniarzowi jak najszybsze wyrobienie paszportów chłopakom, którzy pracują u niego przy rozładunku i wysłanie ich w trasę z nielegalnym towarem. Stwierdza, że pakerzy są zbyt ambitni i mogliby mu zaszkodzić, a tak przynajmniej na coś się przydadzą. Na plebanii proboszcz rozmawia z Józefiną o Andruszczaku. Przekonuje ją, że małżeństwo Zbyszka i Haliny przetrwa dzięki miłości. W tym momencie do kuchni wchodzi Blumental, mówiąc że właśnie został odwołany ze stanowiska kierownika tulczyńskiego ośrodka zdrowia. [STI]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Obsada aktorskaproboszcz Antoni WójtowiczJózefina Lasek, gospodyni proboszczaBarbara Wojciechowska, córka Józefiny, lekarkaWiktoria "Wiki" Potoczny, siostra księdza AdamaAngelika Tracz, żona JanuszaJanusz TraczJarek Andruszczakdoktor Jakub BlumentalRomuś, upośledzony syn Borosiukowejchłopak z "Basiora"chłopak z "Basiora"chłopak z "Basiora""Osa", goryl Traczadyrektor szkoły w TulczynieMarek, chłopak z "Basiora"
116
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2001
- 24 min
Na plebanii proboszcz rozmawia z Józefiną o Blumentalu. Gospodyni uważa, że nikt nie miał prawa postąpić tak z doktorem, który pomógł tak wielu ludziom. Ksiądz Antoni wyznaje, że nie rozumie kto miał interes w tym, by zwolnić Blumentala. Józek próbuje zaimponować Wierze czytając "Pana Tadeusza". Zaskoczona zachowaniem policjanta dziewczyna prosi go aby przeczytał jej fragment i siada koło niego. Józek nie wytrzymuje i czytając zaczyna dotykać Ukrainki. Czując jego dotyk Wiera zrywa się z fotela, mówiąc Józkowi że jest beznadziejny. Blumental odwiedza Barbarę w jej gabinecie. Opowiada żonie Piotra o swoich rozmowach w Lublinie i o odwołaniu go ze stanowiska kierownika ośrodka zdrowia. Lekarka jest wzburzona sposobem w jaki dyrektor obszedł się z Blumentalem, lecz doktor przekonuje ją, że tak będzie lepiej. Tłumaczy, że czuje się zmęczony i już od dawna chciał zrezygnować, lecz wie że Barbara godnie go zastąpi. Przekonuje córkę Józefiny, że i tak nadal będzie pracował w ośrodku, a to że wciąż będą wspólnie pomagać ludziom jest przecież najważniejsze. W domu mamy Józka Wiera przygotowuje się do pierwszego dnia w szkole. Piecuchowa uważa, że dziewczyna ubrana jest trochę skromnie, Józek jednak stwierdza, że wszyscy powinni zobaczyć jaką ma żonę. Ukrainka tłumaczy matce aspiranta, że w takim ubraniu czuje się po prostu dobrze, co będzie jej bardzo potrzebne, ponieważ jest strasznie zestresowana. Krystyna opowiada Walencikowi o swoim wyjeździe do Lublina. Tłumaczy, że w związku z informacją o śmierci Cieplaka musiała załatwić sporo spraw. Zenek dowiaduje się, że mamie Kasi udało się odzyskać mieszkanie, w którym przedtem mieszkała z córką. Zasmucony pyta siostrę proboszcza, czy mogłaby porzucić Tulczyn i wrócić do Lublina. Krystyna wyznaje, że zaczęła rozważać taką możliwość. Przed szkołą Józek czeka na Wierę. Kiedy dziewczyna wychodzi z budynku okazuje się, że nie jest sama - obok niej idzie Zaruba, nauczyciel historii i członek rady parafialnej. Aspirant nie jest zachwycony tym widokiem. Niespodziewanie pojawia się obok niego jeden z uczniów i wskazując na Ukrainkę stwierdza, że ich nowa nauczycielka jest bardzo ładna. Słysząc to Józek odzyskuje dobry humor, lecz kiedy chłopiec wyznaje, że chciałby zobaczyć co Wiera ma pod spódnicą, wpada w złość i wyjaśnia, że nauczycielka jest jego żoną. Uczeń odchodzi, mówiąc że aspirant powinien uważać na Zarubę, ponieważ ten uwielbia podrywać koleżanki z pracy. Słysząc to Józek natychmiast podchodzi do Wiery i nakazuje jej przerwać rozmowę, mówiąc że muszą wracać do domu. Ukrainka jest zaskoczona gwałtownością syna Piecuchowej, ten jednak przypomina, że teraz jest jego żoną i nie może z nikim flirtować, a do pracy musi ubierać się mniej wyzywająco. W restauracji Kasia przekomarza się z barmanką, o to która z nich potrafi lepiej sprzedać gościom towar. Irka stwierdza, że jest najlepsza, a poza tym dziewczynka i tak już niedługo wyjedzie z mamą do Lublina. Słysząc to Kasia natychmiast biegnie do mamy i prosi ją, aby zostały w Tulczynie. Dziewczynka przekonuje Krystynę, że tam gdzie mieszkały nie mają już nikogo, a tutaj jest ksiądz Antoni i wujek Walencik. Mówiąc to Kasia przytula się do Zenka. Na plebanii Barbara odwiedza Józefinę. Opowiada matce i proboszczowi o propozycji Blumentala, by teraz ona kierowała ośrodkiem, wyznając jednocześnie, że nie wie czy powinna się zgodzić. W tym momencie w kuchni pojawia się Blumental, mówiąc że chciałby przeprosić Barbarę. Tłumaczy zaskoczonej córce Józefiny, iż dyrektor nie dotrzymał obietnicy i kto inny zostanie szefem ośrodka w Tulczynie. [STI]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Obsada aktorskaproboszcz Antoni WójtowiczJózefina Lasek, gospodyni proboszczaBarbara Wojciechowska, córka Józefiny, lekarkaKrystyna Cieplak, siostra proboszczaEugenia Piecuch, matka Józkadoktor Jakub BlumentalIrka, siostrzenica Teresy, nowa barmanka w "Angelice"Józek Piecuch, posterunkowy policji w TulczynieZenon WalencikWiera DawidziukKasia, córka Krystyny i Jana CieplakówPaweł Barczyk; w napisach nazwisko: BorowskiAleksander Zaruba, nauczyciel historii w hrubielowskim liceum, członek rady parafialnejRenata, pielęgniarka w przychodni w Tulczynie
117
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2001
Blumental odwiedza Barbarę w jej gabinecie. Jakub stwierdza, że musi dowiedzieć się czemu żona Piotra nie została kierownikiem. Lekarka jest zaskoczona uporem doktora, ten jednak tłumaczy, że nie chodzi już o stanowiska, lecz o zasady. Na plebanii Romuś przelicza pieniądze z kościelnych skarbon. Ksiądz Antoni jest zdziwiony, iż wśród drobnych monet znalazł się dwudziestozłotowy banknot, zaś syn Borosiukowej stwierdza z dumą, że to właśnie on zarobił tyle pieniędzy dla kościoła. Opowiada zaskoczonemu proboszczowi o swojej rozmowie z Andruszczakiem w kościele i wyznaje, że powiedział Jarkowi dokąd wyjechali Zbyszek z Haliną. Józefina i duchowny są zaniepokojeni słowami Romusia. Zbigniew z Haliną spędzają urlop w Nałęczowie. Kościelny chce pokazać żonie wszystkie miejsca opisane w folderach, lecz matka Ewy stwierdza, że jest zmęczona i chciałaby odpocząć. Zbyszek dostrzega pobliską kawiarnię i zaprasza tam żonę, mówiąc że w miejscu tym przesiadywało tam wielu znanych ludzi. Kościelny przekonuje Halinę że mogą sobie pozwolić na odrobinę szaleństwa i oboje wchodzą do kawiarni. Nie wiedzą, iż zza pobliskiej willi obserwuje ich Andruszczak. Na plebanii proboszcz zwierza się Józefinie z problemów ze zdobyciem pieniędzy na utrzymanie parafii. Obecny przy ich rozmowie Romuś, stwierdza, że na pewno zarobią na opłatkach, które on chętnie będzie roznosił. Słysząc to proboszcz oznajmia Romusiowi, że ma dla niego ważniejsze zadanie - ma przygotować Bożonarodzeniową szopkę. Uradowany Romuś wybiega z plebanii, mówiąc że musi pomyśleć o szopce i wówczas wikary przypomina, że wszystkie figury oddali księdzu Tolkowi z Ukrainy. Zrozpaczony proboszcz nie wie co robić. W tulczyńskim ośrodku zdrowia pojawia się doktor Jan Piotrowski. Barbara jest zaskoczona obecnością nowego lekarza, ten jednak tłumaczy, iż jest nowym kierownikiem. Słysząc to żona komendanta zarzuca Piotrowskiemu, że w niegodny sposób zdobył miejsce Jakuba. Jan stwierdza z zafrasowaną miną, iż nie zna szczegółów odwołania Blumentala i aby zdobyć zaufanie Barbary zaprasza ją na kawę mówiąc, że chciałby poznać lepiej swoją współpracowniczkę. W kawiarni w Nałęczowie żona Zbyszka wyznaje, że dzięki mężowi poczuła się, jakby była w wielkim świecie i jest naprawdę szczęśliwa. Nagle Halina przypomina sobie, iż umówiła się na masaż i wychodzi z kawiarni. W tym momencie pojawia się Andruszczak. Tłumaczy zaskoczonemu Zbyszkowi, że musiał przyjechać do Nałęczowa ponieważ martwi się o Halinę. Kościelny stwierdza oschle, że Jarek nie musi się już więcej zamartwiać, ponieważ jego żona zdecydowała pozostać przy nim, na plebanii. Andruszczak stwierdza, że Halina zdecydowała się na to tylko z litości do swoje męża, którego już nie kocha. Słysząc to Zbyszek wychodzi. Piotrowski z Barbarą przychodzą do gospody Walencika. Zenek serdecznie wita doktora w swojej restauracji, lecz gdy zaczyna ich obsługiwać Krystyna rozpoznaje Jana. Natychmiast zabrania Walencikowi obsługiwania Piotrowskiego, tłumacząc że to właśnie on więził ją w szpitalu psychiatrycznym. Zenek i Barbara są zaskoczeni słowami siostry proboszcza. W czasie rozmowy w tężni, w Nałęczowie, Zbyszek zarzuca matce Ewy, że jest z nim tylko z litości dla swego męża-nieudacznika. Przypomina żonie o jej zachowaniu podczas spotkania z Andruszczakiem w tulczyńskiej gospodzie, lecz zrozpaczona Halina odchodzi, mówiąc mężowi że nie poznał całej prawdy. W tym momencie pojawia się Andruszczak. Próbuje przekonać córkę Józefiny, że tak naprawdę kocha tylko jego, lecz Halina odrzuca go na oczach Zbyszka. [STI]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Obsada aktorskaproboszcz Antoni WójtowiczAdam Potoczny, wikariuszJózefina Lasek, gospodyni proboszczaHalina Sroka, córka JózefinyZbigniew Sroka, mąż Haliny, kościelnyBarbara Wojciechowska, córka Józefiny, lekarkaKrystyna Cieplak, siostra proboszczadoktor Jakub BlumentalJarek Andruszczakdoktor Jan Maria Piotrowski, początkowo ordynator w szpitalu psychiatrycznym, potem kierownik przychodni w TulczynieZofia GrzybowaRomuś, upośledzony syn BorosiukowejZenon Walencikkelnerka w IwoniczuRenata, pielęgniarka w przychodni w TulczynieGrzesio, ranny w przychodni
118
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2001
- 24 min
Na plebanii proboszcz z Józefiną oglądają pocztówkę przesłaną z Nałęczowa przez rodziców Ewy. Ksiądz Antoni dokładnie analizuje każde słowo, aż wreszcie stwierdza, że Halina i Zbyszek znowu są razem. W tym momencie do kuchni wchodzi Krystyna, mówiąc że w Tulczynie pojawił się doktor Piotrowski - ten sam, który więził ją w szpitalu psychiatrycznym. W swoim gabinecie Barbara rozmawia z Blumentalem o doktorze Piotrowskim Jakub opowiada żonie komendanta o swojej wizycie w Lublinie, podczas której dowiedział się czemu Jan pojawił się niespodziewanie w Tulczynie. Okazuje się, że Piotrowski jako lekarz popełnił wiele błędów i przeniesiono go do innej placówki, do czasu kiedy sprawy w Lublinie nieco przycichną. Jednocześnie Blumental stwierdza, że Jan jest teraz ich przełożonym i jeżeli nie będzie zmuszał ich do łamania przysięgo Hipokratesa, współpraca między nimi na pewno będzie możliwa. W plebanijnej kuchni proboszcz rozmawia z Krystyną o Piotrowskim. Duchowny przekonuje siostrę, że nie musi się już niczego obawiać - jest otoczona życzliwymi jej ludźmi, Piotrowski zaś jest tu sam. Romuś odwiedza Kasię w gospodzie Walencika. Chłopak opowiada córce Krystyny o zadaniu jakie otrzymał od proboszcza - miał przygotować bożonarodzeniową szopkę, lecz okazało się, że na plebanii nie ma żadnych figurek. Kasia wpada na pomysł aby do urządzenie stajenki wykorzystać lalki i pluszowe zabawki. Przekonuje syna Borosiukowej, że wszystkie dzieci na pewno chętnie im pomogą. Słysząc to szczęśliwy Romuś stwierdza, że takiej szopki, jak ich w Tulczynie jeszcze nie było. Piotrowski odwiedza Blumentala w jego gabinecie. Jakub wyznaje, że wie, iż Piotrowski nie cieszy się w Lublinie zbyt dobrą sławą. Jan stwierdza, że lekarz nie powinien zbytnio przejmować się opinią pacjentów, ponieważ mogłoby mu to przeszkodzić w wykonywaniu zawodu. Wyznaje Blumentalowi, że został kierownikiem ośrodka w Tulczynie, ponieważ musi wyjaśnić kilka do tej pory nie zakończonych spraw. Przypomina Jakubowi o jego wizycie w szpitalu psychiatrycznym, kiedy przebywała tam Krystyna. Blumental prosi Piotrowskiego, by ten nie mieszał spraw prywatnych z zawodowymi, ponieważ muszą teraz współpracować. Jan szantażuje lekarza, mówiąc, że nie będzie mógł z nim pracować, chyba że Jakub przyzna iż diagnoza stanu Krystyny była prawidłowa. Słysząc to Blumental oznajmia, że nigdy nie przyzna racji Piotrowskiemu i wychodzi. Andruszczak przychodzi na plebanię, aby porozmawiać z księdzem Antonim. Opowiada proboszczowi o wyjeździe do Nałęczowa i swojej rozmowie z Haliną. Słysząc to duchowny stwierdza z oburzeniem, że Jarek nie miał prawa jechać do Nałęczowa aby znowu rozdzielić kościelnego i jego żonę. Andruszczak prosi proboszcza by wysłuchał jego opowieści do końca - Halina odrzuciła go, a on nareszcie zrozumiał, że nie może już dłużej o nią walczyć. Blumental przychodzi do restauracji i prosi Irkę by nalała mu wódki. Zdziwiona barmanka przekonuje go, iż łatwiej zapomnieć o troskach zakochując się, lecz Jakub stwierdza, że wódka jest znacznie bezpieczniejsza i pewniejsza niż miłość. Barbara przychodzi do gabinetu Piotrowskiego. W ostrych słowach, zarzuca mu, że swoją jedną decyzją zniszczył życie Blumentala i pozbawił ośrodek zdrowia doskonałego specjalisty. Jan przypomina żonie komendanta, że teraz to on jest kierownikiem tulczyńskiej placówki i może swobodnie podejmować decyzje personalne, co do tyczy także Barbary, która jest jego pracownikiem. [STI]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Obsada aktorskaproboszcz Antoni WójtowiczAdam Potoczny, wikariuszJózefina Lasek, gospodyni proboszczaBarbara Wojciechowska, córka Józefiny, lekarkaKrystyna Cieplak, siostra proboszczadoktor Jakub BlumentalJarek Andruszczakdoktor Jan Maria Piotrowski, początkowo ordynator w szpitalu psychiatrycznym, potem kierownik przychodni w TulczynieIrka, siostrzenica Teresy, nowa barmanka w "Angelice"Romuś, upośledzony syn BorosiukowejKasia, córka Krystyny i Jana CieplakówRenata, pielęgniarka w przychodni w Tulczynie
119
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2001
- 24 min
W swoim domu Barbara opowiada mężowi o przejęciu stanowiska dyrektora ośrodka zdrowia przez Piotrowskiego. Lekarka jest przekonana, że nowy kierownik zamiast pomagać, będzie lekceważyć pacjentów. Komendant pociesza żonę, że zawsze jeśli zajdzie taka potrzebą będzie mogła liczyć na jego pomoc jako męża i policjanta. Piotr uważa, że matka Mateusza i Karoliny znajdzie sposób by współpracować z Piotrowskim i pomagać ludziom, Barbara jednak stwierdza, że nic już nie będzie tak jak dawniej. Na plebanii Romuś przedstawia wikaremu swoją koncepcję stworzenia szopki z lalkami i misiami. Ksiądz Adam jest zaskoczony pomysłem chłopaka i w delikatny sposób próbuje przekonać go, aby zmienił projekt. Słysząc to syn Borosiukowej pokazuje plakat informujący dzieci o zbiórce zabawek, dzięki którym powstanie szopka. Zadowolony z siebie Romuś opowiada, że rozwiesił kilkanaście takich plakatów w całym Tulczynie. Zrezygnowany Adam nie wie co robić. Proboszcz odwiedza Blumentala w jego mieszkaniu. Próbuje nakłonić Jakuba, aby walczył o swoje miejsce w ośrodku zdrowia, doktor jednak stwierdza, że jest znużony ciągłą walką, Piotrowski zaś ma wielu wpływowych znajomych. Duchowny przekonuje Blumentala, że w tak trudnej sytuacji powinien wspierać Barbarę, ten jednak stwierdza, że żona Piotra na pewno poradzi sobie z doktorem Janem. Wyznaje proboszczowi, że wierzy w Barbarę jako w lekarza i dobrego człowieka, który zwycięży Piotrowskiego. Na plebanii Adam opowiada Józefinie o pomyśle Romusia, aby zamiast figur w szopce ustawić w niej lalki i zabawki. Niespodziewanie do kuchni wchodzi wzburzona katechetka, trzymając jeden z plakatów przygotowanych przez syna Borosiukowej. Panna Lila stwierdza, że nie można szydzić ze świąt Bożego Narodzenia i strofuje wikarego, kiedy ten stwierdza że ciekawość dzieci można by wykorzystać do opowiedzenia im o Bożym Narodzeniu. W tym momencie do kuchni wchodzi proboszcz. Zdenerwowana Lila opowiada mu o pomyśle Romusia, mówiąc że jest on niedopuszczalny, Adam zaś stwierdza, że to właśnie katechetka wpadła na pomysł by połączyć zabawę z nauką. Słysząc to ksiądz Antoni gratuluje Lili, mówiąc że je plan wykorzystania budowy żłóbka do rozmów z dziećmi o świętach jest naprawdę wspaniały. Katechetka jest zupełnie zaskoczona słowami proboszcza. W sklepie Tośków Józek opowiada Hance o swoich problemach z zaimponowaniem Wierze. Prosi córkę Tośków, by spróbowała porozmawiać z Ukrainką, lecz dziewczyna stwierdza, że aspirant już dawno obiecał jej, iż odnajdzie adres Ryśka, który ją zdradził i wykorzystał. W tym momencie Józek pokazuje dziewczynie kartkę z jakimś adresem, mówiąc, że odnalazł już chłopaka. Oddaje ją Hance, mówiąc że teraz ona musi porozmawiać z Wierą. W tym momencie do sklepu wchodzi Tośkowa. Widząc ją, dziewczyna natychmiast chowa kartkę, matka jednak dostrzega to w ostatniej chwili. Kiedy tylko Józek wychodzi kobieta wysyła córkę na zaplecze, sama zaś sięga po kartkę. Kiedy dziewczyna wraca do sklepu Tośkowa zaczyna wypytywać ją, czemu właściwie chciała zdobyć adres Ryśka. Hanka wyznaje matce, że szykuje okrutną zemstę. Na plebanii Romuś relacjonuje proboszczowi zbiórkę zabawek od dzieci. Zadowolony z siebie stwierdza, że mają już kilkanaście lalek i misiów oraz jedną żywą kozę. Mówiąc to syn Borosiukowej wprowadza do kuchni żywe zwierze. Zaskoczeni domownicy zupełnie nie wiedzą co powiedzieć. [STI]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Obsada aktorskaproboszcz Antoni WójtowiczAdam Potoczny, wikariuszJózefina Lasek, gospodyni proboszczaBarbara Wojciechowska, córka Józefiny, lekarkaPiotr Wojciechowski, mąż Barbary, komendant Posterunku Policji w Tulczyniedoktor Jakub BlumentalHanka Tosiek, córka TośkówRomuś, upośledzony syn BorosiukowejZosia TośkowaWiera DawidziukKasia, córka Krystyny i Jana CieplakówKatarzyna Banaszakdziewczynka przynosząca lalkę "Honoratkę"Tomek Tolakpanna Lila, katechetka, członkini rady parafialnejdziewczynkadziewczynka; nie występuje w napisach
120
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2001
- 24 min
Na plebanii domownicy zastanawiają się co zrobić z kozą podarowaną Romusiowi. Adam stwierdza, że zwierzę nie może zostać, ponieważ w nocy stracili przez nie część jednej z ksiąg parafialnych. W tym momencie do środka wchodzi Marciniak domagając się zwrotu swojej własności. Syn Borosiukowej prowadzi go do kancelarii, gdzie stwierdza, że nie może oddać zwierzęcia bez pokwitowania odbioru. Wściekły Marciniak podpisuje kwit i zabiera kozę. Wychodząc mija się w drzwiach z kobietą, która omyłkowo bierze Borosiuka za księdza i zwraca się do niego z prośbą o zaświadczanie, że narzeczony jej córki chodził na religię. Romuś natychmiast zaczyna przeglądać parafialne księgi, lecz w tym momencie do kancelarii wchodzi proboszcz, który odsyła Borosiuka. Duchowny prosi kobietę aby jeszcze raz wyjaśniła jakiego dokumentu potrzebuje, kiedy ta zaś kończy, odmawia wydania zaświadczenia, mówiąc że jej przyszły zięć sam powinien pofatygować się do Tulczyna. Słysząc to kobieta stwierdza, że poprzedni ksiądz był milszy. Proboszcz domyśla się, że chodzi o Romusia. W swoim gabinecie Barbara opatruje lekko zranionego Grzyba. Nagle do środka wchodzi Piotrowski, mówiąc że chciałby uważniej przyjrzeć się pracy lekarki. Obserwuje jak żona komendanta najpierw daje zastrzyk ojcu Heńka, potem zaś instruuje Renatę jakie lekarstwo ma podać pacjentowi. Kiedy Grzyb z pielęgniarką wychodzą Jan stwierdza, że Barbara leczy pacjentów zbyt rozrzutnie i kosztownie. Wzburzona lekarka oświadcza, że najważniejsze jest dobro chorych, lecz Piotrowski wychodzi mówiąc, że dla niego jako szefa liczy się budżet jakim dysponuje placówka. Na plebanii Józefina rozmawia z proboszczem o Romusiu. Wypytuje księdza Antoniego czemu jest dla niego tak wyrozumiały, ten zaś wyjaśnia, że mu dał pracę, aby chłopak uwierzył we własne siły. Słysząc Józefina z stwierdza troską, że zbytnia pewność siebie może zaszkodzić Romusiowi. W salonie na plebanii Romuś wybiera z Kasią lalkę, które ma przedstawiać świętą Marię. Borosiuk wyznaje, że nie wie która z nich jest najładniejsza. W tym momencie do salonu wchodzi Wiki. Zachwycony jej urodą Romuś stwierdza, że byłaby wspaniałą Matką Boską. Zbigniew i Halina wracają z Nałęczowa. Uradowani stwierdzają, że teraz znowu są szczęśliwą parą. W tym momencie do kuchni wbiega Romuś, mówiąc że razem z Kasią wybrali lalkę, która będzie Matką Boską. Antoni wyjaśnia osłupiałemu kościelnemu, że syn Borosiukowej wpadł na pomysł, aby stworzyć żłóbek, w którym biblijne rolę przedstawiać będą lalki. Słysząc to Romuś stwierdza, że trzeba będzie jeszcze wybrać trzech króli, lecz Zbigniew uspokaja go mówiąc, że wspólnie na pewno dadzą sobie radę. Słysząc to chłopak milknie. Widząc jego zaskoczenie mąż Haliny tłumaczy, że teraz on zajmie się wszystkim. Borosiuk wybiega z kuchni, mówiąc że nikomu nie odda swojej szopki. Do ośrodka zdrowia przychodzi Komorska prosząc Piotrowskiego, by ten przypisał jej lekarstwo na uspokojenie. Jan oświadcza, że najlepszy byłby drogi zagraniczny medykament, lecz pacjentka stwierdza, że nie stać jej na zakup tak kosztownego leku. Słysząc to doktor wyznaje, że mógłby sprzedać jej po niższej cenie równie skuteczny lek. Komorska decyduje się na zakup. W tym momencie do gabinetu wchodzi pielęgniarka. Pacjentka wychodzi mówiąc Renacie, że dzięki Janowi bardzo tanio zdobyła rewelacyjne lekarstwo, lecz pielęgniarka zarzuca doktorowi, że za ciężkie pieniądze sprzedał zwykłe witaminy. Słysząc to Piotrowski stwierdza chłodno, że Renata nie powinna zapominać kto jest teraz szefem ośrodka. [STI]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Obsada aktorskaproboszcz Antoni WójtowiczAdam Potoczny, wikariuszJózefina Lasek, gospodyni proboszczaHalina Sroka, córka JózefinyZbigniew Sroka, mąż Haliny, kościelnyBarbara Wojciechowska, córka Józefiny, lekarkaWiktoria "Wiki" Potoczny, siostra księdza AdamaJan Grzybdoktor Jan Maria Piotrowski, początkowo ordynator w szpitalu psychiatrycznym, potem kierownik przychodni w TulczynieRomuś, upośledzony syn BorosiukowejKasia, córka Krystyny i Jana CieplakówMachejko, właściciel kozyKomorska, pacjentka PiotrowskiegoRenata, pielęgniarka w przychodni w Tulczyniekobieta w kancelarii w sprawie zaświadczenia dla Grzegorza Wawrzyniaka, przyszłego zięcia
121
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2001
- 24 min
W swoim gabinecie Piotrowski rozmawia z Renatą o lekarstwie, które poprzedniego dnia sprzedał Komorskiej. Jan tłumaczy przestraszonej pielęgniarce, że może wszystko wytłumaczyć. Stwierdza, że sprzedając drogo witaminy pomógł swojej pacjentce, która potraktuje je jako cudowny specyfik na swoje dolegliwości właśnie dzięki jego wygórowanej cenie. Piotrowski wypytuje Renatę czy akceptuje jego decyzję i metody działania. Pielęgniarka przytakuje. Widząc to Jan wręcza jej banknot, mówiąc że ceni dyskrecję. Kobieta po chwili wahania przyjmuje pieniądze. Na plebanii Zbigniew opowiada proboszczowi o nieładzie do jakiego doprowadził w kościele Romuś. W tym momencie syn Borosiukowej pojawia się na plebanii, mówiąc że jest gotowy do pracy. Zaczyna opowiadać ojcu Ewy o porządkach jakie wprowadził w kościele i stwierdza, że nauczy Zbigniewa co zrobić, aby nie zmarnować pracy swojego zastępcy. Zdenerwowany tymi słowami kościelny oświadcza, że teraz wszystko ma funkcjonować według raz ustalonego wcześniej porządku. Obecny przy rozmowie proboszcz prosi Romusia i kościelnego, aby zaprzestali kłótnie, ponieważ razem muszą zajęć się budową szopki. W ośrodku zdrowia Barbara rozmawia z Renatą w swoim gabinecie. Przypomina pielęgniarce, że ta chciała z nią pilnie porozmawiać o doktorze Piotrowskim. Zatroskana pyta Renatę czy coś się stało i czy potrzebna jest jej pomoc, jednak pielęgniarka stwierdza, że człowiek czasami musi sobie radzić sam. W kościele Romuś przedstawia Zbigniewowi swoją koncepcję szopki. Kościelny stwierdza, że lalki zupełnie nie przypominają biblijnych postaci, lecz syn Borosiukowej wyjaśnia, że dzieci na rekolekcjach z Adamem szyją dla nich ubranka. Tłumaczy zaskoczonemu Zbyszkowi, że dzięki temu najmłodsi parafianie będę mogli poznać religię bawiąc się. W tym momencie do świątyni wchodzi Grzybowa. Oburzona zarzuca Zbigniewowi, że ten pomaga Borosiukowi w naigrywaniu się z szopki, kościelny stwierdza jednak, że idea Romusia to nauczać przez zabawę. Blumental przychodzi do knajpy Walencika aby na chwilę zapomnieć o samotności i pobyć z ludźmi. Proponuje Irce grę w szachy, barmanka stwierdza jednak, że nie nadaje się do tego. Nagle w barze pojawia się matka Adama i Wiki, Maria, mówiąc że potrzebuje męskiej pomocy. Słysząc to Jakub zaczyna konwersację. Zaintrygowana jego elokwencją Maria zapomina o problemach i nawiązuje rozmowę. Pochłonięta nią nie zauważa, że nastał wieczór i kiedy nagle dostrzega za oknami ciemność stwierdza, że już dawno powinna być na plebanii. Na plebanii Zbigniew opowiada Antoniemu o swojej współpracy z Romusiem. Mąż Haliny stwierdza, że chłopak ma w sobie ogromną pasję i wyznaje księdzu, że nie wie czy młody Borosiuk będzie potrafił zrezygnować z bycia kościelnym. Adam przychodzi do kościoła, aby wyspowiadać czekających już na niego wiernych. Grzybowa zaczyna wypytywać go o szopkę, wikary jednak stwierdza, że nie może teraz dyskutować o pomyśle Romusia, ponieważ parafianie czekają, by wyznać swoje grzechy. Słysząc to matka Heńka próbuje bez kolejki dostać się do konfesjonału, mówiąc że jako członek Rady Parafialnej ma pierwszeństwo. Widząc to Adama stwierdza, że nie wyspowiada jej, ponieważ zgrzeszyła właśnie pychą. Na plebanii wikary opowiada żartobliwe wydarzenie, jaki miało miejsce podczas spowiedzi wiernych. Nagle do kuchni wchodzi Maria. Matka Adama i Weroniki tłumaczy zaskoczonym domownikom, że przyjechała ponieważ święta spędza zawsze z rodziną i przyjaciółmi. W tym momencie w drzwiach staje Blumental dźwigający bagaże Marii. [STI]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Obsada aktorskaproboszcz Antoni WójtowiczAdam Potoczny, wikariuszJózefina Lasek, gospodyni proboszczaHalina Sroka, córka JózefinyZbigniew Sroka, mąż Haliny, kościelnyBarbara Wojciechowska, córka Józefiny, lekarkaWiktoria "Wiki" Potoczny, siostra księdza AdamaMaria Potoczna, matka Weroniki i księdza Adamadoktor Jakub Blumentaldoktor Jan Maria Piotrowski, początkowo ordynator w szpitalu psychiatrycznym, potem kierownik przychodni w TulczynieZofia GrzybowaIrka, siostrzenica Teresy, nowa barmanka w "Angelice"Romuś, upośledzony syn Borosiukowejmieszkanka TulczynaRenata, pielęgniarka w przychodni w Tulczynie