PLEBANIA
92
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2001
- 25 min
Na plebanii Halina rozmawia z mężem o jego zachowaniu w czasie spotkania z Andruszczakiem. Zbyszek uważa, że musiał wypić z Jarkiem, bo tego przecież wymaga tradycja. W tym momencie do kuchni wchodzi Andruszczak przynosząc kwiaty dla Haliny i przepraszając ją za jego zachowanie poprzedniego wieczora. Krystyna namawia Walencika aby zadzwonił do Tracza i poprosił o przesunięcie terminu zapłaty. Chłop uważa, że prosząc Janusza o zmianę umowy postąpiłby niehonorowo, siostra proboszcza uważa jednak, że każdą umowę można zmienić a Walencik powinien zrobić wszystko aby nie stracić ojcowizny. Na plebanii Andruszczak opowiada Zbyszkowi i jego żonie o swoim życiu za granicą. Okazuje się, że mieszkał w RPA gdzie miał własną firmę budowlaną. Halina jest pod wrażeniem opowieści Jarka, kościelny jednak stwierdza, że im dobrze żyje się w Tulczynie na plebanii. Słysząc to rozżalona Halina wychodzi. Andruszczak jest zdziwiony jej zachowaniem, lecz Zbyszek stwierdza, że żona ma do niego pretensję, że wciąż muszą żyć na plebanii. W swojej willi Tracz rozmawia z Weroniką o jej pierwszym poważnym zadaniu. Opowiada jej o swojej umowie z Walencikiem. Jest przekonany, że nowemu właścicielowi knajpy nie wiedzie się najlepiej bo poprosił już o odroczenie terminu spłaty. Siostra wikarego stwierdza, że jeżeli Walencik podpisał umowę to przejęcie jego ojcowizny jest już tylko formalnością. Janusz studzi zapał Weroniki mówiąc, że sama niedługo przekona się, iż w kontaktach z ludźmi nic nie jest takie proste. Halina przynosi do restauracji upieczone na plebanii ciasto. Zaraz za nią do baru wchodzi także Andruszczak. Przyznaje, że przyszedł żeby z nią porozmawiać. Żona Zbyszka stwierdza, że knajpa do dobre miejsce żeby porozmawiać z jej mężem, ale nie z nią. Zdziwiony jej zachowaniem Jarek stwierdza, że kiedyś lubiła się bawić, lecz Halina zbywa go mówiąc, że to było dawno temu. Andruszczak zamawia alkohol, prosząc córkę Józefiny aby wypiła z nim kieliszeczek. Chcąc jej zaimponować zamawia u Irki wytrawny koniak, lecz barmanka stwierdza, że może podać wiśniówkę. Popijając nalewkę opowiada, że dorobił się już w życiu i teraz wrócił aby znaleźć w Tulczynie żonę. Wyznaje, że jego ideałem jest kobieta taka jak Halina. Słysząc to spłoszona żona Zbyszka szybko wychodzi z restauracji. Walencik odwiedza Janusza w jego willi. Tracz przedstawia mu Weronikę, mówiąc że siostra wikarego jest teraz jego osobistą asystentką. Walencik prosi Tracza o przesunięcie terminu zapłaty, ten stwierdza jednak, że to Weronika zdecyduje czy powinien mu pomóc. Zarówno siostra Adama jaki i Walencik są zaskoczeni słowami Tracza. Dziewczyna wpada na pomysł, że chłop mógłby spieniężyć część zastawu i spłacić dług. Janusz przypomina jej, że wówczas nic by nie zarobił a przecież połowę zysku chce przeznaczyć na bony obiadowe dla dzieci. Zaskoczona Weronika zupełnie nie wie co robić. Widząc to Tracz wyprasza Walencika, mówiąc że umowa pozostaje bez zmian. Na plebanii Weronika pyta Krystynę czy jej zdaniem powinno pomóc się jednej osobie czy wielu dzieciom. Mama Kasi prosi Weronikę, żeby powiedziała coś więcej, ta jednak stwierdza, że wówczas odpowiedź nie byłaby obiektywna. Krystyna stwierdza, że ona osobiście pomogłaby dzieciom. Słysząc to Weronika wychodzi. Halina wraca na plebanię. Józefina pyta ją dlaczego wraca tak późno, lecz żona Zbyszka prosi matkę żeby pozwoliła jej odpocząć. W tym momencie gospodyni wyczuwa, że jej córka piła alkohol. Zaczyna wypytywać Halinę, co robiła, ta jednak wymyka się z kuchni. [STI]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Obsada aktorskaJózefina Lasek, gospodyni proboszczaHalina Sroka, córka JózefinyZbigniew Sroka, mąż Haliny, kościelnyKrystyna Cieplak, siostra proboszczaJanusz TraczIrka, siostrzenica Teresy, nowa barmanka w "Angelice"; w napisach nazwisko: TeodorowskaZenon WalencikWiktoria "Wiki" Potoczny, siostra księdza AdamaKasia, córka Krystyny i Jana CieplakówJacuśJarek Andruszczak
93
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2001
- 24 min
Podczas śniadania na plebanii Krystyna odpowiada domownikom, że Tracz nie zgodził się na zmianę umowy z Walencikiem przez co ten straci ojcowiznę. Adam pyta Weronikę, czy teraz już rozumie u kogo chciała pracować, lecz dziewczyna broni Janusza. Uważa, że Walencik mógł nie podpisywać umowy a poza tym namówiła męża Angeliki, żeby ufundował bony obiadowe dla głodujących dzieci. Zaskoczony wikary stwierdza, że to kolejny blef Tracza. Weronika wychodzi mówiąc, że niedługo będzie musiał w to uwierzyć, nawet jeśli tego nie chce. Na plebanii pojawia się Bogucka. Opowiada proboszczowi, że dostała wezwanie z prokuratury - ma zostać przesłuchana w sprawie pobicia. Ksiądz Antoni uważa, że powinna zeznawać. Dzięki temu będzie mogła nareszcie zapomnieć, zacząć nowe życie. Matka chłopca jest przekonana, że teraz mężczyzna na pewno się zmieni, proboszczowi jednak trudno w to uwierzyć. Stwierdza, że musi się rozstać z dotychczasowym partnerem, aby jej syn nie cierpiał już więcej. Weronika przychodzi do Tracza mówiąc, że zdecydowała się pracować z nim dalej. Przyznaje, że żal jej Walencika, ale woli pomóc dzieciom. W tym momencie Janusz stwierdza, że postanowił zmienić umowę. Siostra Adama próbuje przekonać Tracza, aby nie zmieniał umowy. Przyznaje, że brat nie wierzy, iż mąż Angeliki pomoże głodującym dzieciom. Słysząc to Janusz natychmiast zmienia zdanie. Jednocześnie postanawia udowodnić Weronice, że jest egoistką - daje jej do wyboru róże i pieniądze. Dziewczyna wybiera kwiaty. Tracz przekonuje ją, że wybrała je ponieważ myśli tylko o sobie - gdyby wzięła pieniądze mogłaby pomóc dzieciom. Bogucka wita się na plebanii z synkiem. Jacuś jest szczęśliwy, że jego mama nareszcie wróciła, ale wpada w histerię kiedy okazuje się, że teraz wróci do domu. Przerażony chłopiec nie chce wracać, boi się, że znowu ktoś go zbije. Przestraszona Bogucka obiecuje Jacusiowi, że już nie musi się bać. W willi Traczów Angelika robi Januszowi awanturę z powodu róż ofiarowanych siostrze Adama. Jest wściekła na męża, że oddał komuś jej kwiaty. Janusz bagatelizuje całą sprawę, mówiąc żonie że nie musi być zazdrosna - jego interesuje tylko dusza Weroniki, pragnie obudzić w niej zło. Angelika jest przekonana, że Tracz chce w ten sposób zranić Adama, którego nienawidzi. Janusz radzi żonie aby nie mówiła nikomu o jego planach, jeśli nie chce aby na jaw wyszła cała prawda o Robercie i kolekcjonerze monet, którego zamordował. Na plebanii domownicy dyskutują o Boguckiej i trudnym wyborze przed jakiego teraz musi dokonać. Józefina uważa, że powinna znaleźć sobie mężczyznę, który pokocha ją i Jacusia. Zbyszek uważa, że nie trzeba szukać, jest przecież Andruszczak. W tym momencie Halina oświadcza, że Jarek nie jest przeznaczony Boguckiej. Wszyscy są zaskoczeni gwałtownością jej stwierdzenia. Na plebanii Weronika pokazuje róże, które dostała od Tracza. Adam jest zły na siostrę, że przyjęła kwiaty od Janusza. W tym momencie niespodziewanie pojawia się ksiądz Andrzej, mówiąc że musi porozmawiać z proboszczem. Na plebanii Halina wspomina czasy kiedy Zbigniew i Andruszczak obaj zabiegali o jej rękę. Uważa, że gdyby wtedy wybrała Jarka to może dziś nie musiała żyć na proboszczowej łasce na plebanii. W tym momencie do kuchni wchodzi kościelny. Spłoszona Halina natychmiast milknie i zabiera się do pracy. W dramatycznej rozmowie w kancelarii na plebanii Andrzej opowiada proboszczowi, że nie jest już księdzem - po mszy na oczach wszystkich wiernych zrzucił sutannę. [STI]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Obsada aktorskaproboszcz Antoni WójtowiczAdam Potoczny, wikariuszJózefina Lasek, gospodyni proboszczaHalina Sroka, córka JózefinyZbigniew Sroka, mąż Haliny, kościelnyKrystyna Cieplak, siostra proboszczaAngelika Tracz, żona JanuszaJanusz Traczksiądz Andrzej OrzechowskiWiktoria "Wiki" Potoczny, siostra księdza AdamaKasia, córka Krystyny i Jana CieplakówBogucka, matka JacusiaJacuś
94
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2001
- 25 min
Na plebanii Andrzej opowiada proboszczowi dlaczego zrzucił sutannę. Wyznaje, że nie mógł już służyć swoim parafianom - całkowicie pochłaniała go myśl o Annie. Jest przekonany, że teraz uda mu się u jej boku ułożyć życie na nowo. Proboszcz przypomina mu historię kilku księży, którzy wybrali już kobiety zamiast służby Bogu - żaden z nich nie był potem szczęśliwy. Andrzej uważa, że Anna go kocha, lecz ksiądz Antoni pyta go niezwykle poważanie czy jest tego pewien. Przypomina przyjacielowi historię swojej miłości do Leny, ten jednak uważa, że to nie powód aby jej córka nie mogła prawdziwie pokochać księdza. Jednocześnie wyznaje, że wiele razy śniło mu się, że gdy po zrzuceniu sutanny przychodzi wreszcie do Anny, ta zaczyna nieprzyjemnie wyśmiewać i jego i księdza Antoniego. Słysząc to proboszcz usiłuje pocieszyć przyjaciel, mówiąc że to był tylko sen, lecz Andrzej stwierdza, że już niedługo przekona się jaka będzie rzeczywistość. W tym momencie do kancelarii wchodzi Halina, mówiąc że w kuchni czeka na Andrzeja gość. Walencik przychodzi do restauracji. Jest zdziwiony nader skąpym ubraniem barmanki Irki, lecz dziewczyna tłumaczy, że dzięki temu jest w stanie odwrócić uwagę klienta i sprzedać niemal wszystko. Po chwili do środka wchodzi Krystyna. Siostra proboszcz krytykuje wygląd Irki, mówiąc że ktoś mógłby się poczuć urażony. W tym momencie do restauracji wchodzi Grzyb, mówiąc że szuka pocieszenia. Zaczyna opowiadać o swoich problemach z konkurencją - Tośkowie mają niższe ceny a klienci lubią też popatrzeć na miłą i uśmiechniętą Hankę. W tym momencie Grzyb dostrzega Irkę. Uważa, że dzięki komuś takiemu znowu przyciągnie klientów do sklepu. Proponuje dziewczynie pracę obiecując dużą pensję. Irka postanawia pracować u Grzybów i prosi Walencika by pożegnał od niej Krystynę. Na plebanii Andrzej spotyka się ze Stachem, który był jego gospodarzem. Chłopak wręcza mu kanapki i przeprasza, że nie zdążył ich wcześniej przygotować. Kiedy Stach chce odejść, Andrzej zatrzymuje go, mówiąc że chce z nim porozmawiać. W plebanijnym ogrodzie tłumaczy chłopcu, że jego miłość do Anny zwyciężyła miłość do Boga, nie mógł już dłużej być księdzem. Przekonuje Stacha, że powinien skończyć szkołę i ułożyć sobie własne życie, ale już nie na plebanii. Słysząc to odchodzi. Andrzej zostaje sam. W Tulczynie Grzyb rozmawia Irką o jej wynagrodzeniu. W tym momencie pojawia się Grzybowa. Uważa, że mąż nie ma wstydu aby pokazywać się na ulicy z tak ubraną dziewczyną. Ojciec Heńka tłumaczy, że Irka powinna pracować u nich w sklepie, ponieważ swoim wdziękiem przyciągnie klientów. W tym momencie wściekła Grzybowa stwierdza, że przecież nie jest brzydsza i odchodzi. Zbita z tropu Irka zupełnie nie wie co robić. Na plebanii Adam rozmawia z proboszczem o Andrzeju. Nie może zrozumieć jak ksiądz mógł zrzucić sutannę dla kobiety - on nigdy nie przekroczył by tej granicy. Ksiądz Antoni przypomina wikaremu, że zazwyczaj człowiek dostrzegą ją dopiero po jej przekroczeniu. W tym momencie wchodzi Andrzej mówiąc, że chciałby się pożegnać. Adam proponuje, że odwiezie go na motorze. Irka wraca do restauracji. Prosi Walencika aby znów przyjął ją do pracy, kokieteryjnie stwierdzając, że ani on ani Krystyna nie są wcale takimi złymi szefami. Adam przyjeżdża z Andrzejem pod dom Anny. Wyraźnie speszony pyta go, czy był moment kiedy mógł jeszcze wybierać pomiędzy Bogiem a miłością do Anny. Andrzej stwierdza, że wówczas nie dostrzegł tego momentu, a potem było już za późno. Mówiąc to odchodzi. Po chwili Adam dostrzega w jednym z okien mieszkania Anny kobiecą sylwetkę, która przytula się do męskiej. [STI]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Obsada aktorskaproboszcz Antoni WójtowiczAdam Potoczny, wikariuszJózefina Lasek, gospodyni proboszczaHalina Sroka, córka JózefinyZbigniew Sroka, mąż Haliny, kościelnyKrystyna Cieplak, siostra proboszczaAnna Stajniak, siostra Sławkaksiądz Andrzej OrzechowskiJan GrzybZofia GrzybowaIrka, siostrzenica Teresy, nowa barmanka w "Angelice"; w napisach nazwisko: TeodorowskaZenon WalencikStanisław, "gospodarz" księdza Andrzejamężczyzna w barze
95
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2001
- 24 min
Na plebanii domownicy rozmawiają o księdzu Andrzeju. Weronika uważa, że rodzina Józefiny znalazła się w bardzo niezręcznej sytuacji, lecz gospodyni stwierdza, że teraz najciężej będzie Andrzejowi - ludzie odwrócili się od niego. Siostra wikarego wychodzi z kuchni ironicznie stwierdzając, że jej brat jest przecież tak samo ładny jak ksiądz który zrzucił sutannę, ale może doczeka się zmian w kościele i nie będzie musiał zrzucać sutanny dla swojej ukochanej Angeliki. Adam spotyka modlącego się proboszcza. Pyta księdza Antoniego czy prosił Boga, aby przebaczył Andrzejowi. Duchowny wyznaje, że modlił się za wikarego, aby ten w porę mógł dostrzec grożące mu niebezpieczeństwa. Andruszczak odwiedza na plebani Halinę. Zaczyna prawić komplementy jej i Józefinie, mówiąc, że przy nich jest mu tak samo dobrze jak w szerokim świecie. Matka Ewy zastanawia się po co właściwie Jarek wrócił do Tulczyna i z czego tutaj będzie żył. Andruszczak uspokaja ją, mówiąc że będzie stawiał domy i ma nadzieję, że będzie mógł w tym pomóc Zbigniew, którego chce zatrudnić. Słysząc to uradowana Halina stwierdza, że teraz wszystko nareszcie się odmieni. Weronika przychodzi do domu Janusza. Angelika zaczyna wypytywać Wiki, dlaczego właściwie pracuje z jej mężem. Zirytowana dziewczyna stwierdza, że żona Tracza powinna raczej pomyśleć o Adamie. Tłumaczy zaskoczonej Angelice, że wikary jest przecież mężczyzną i może zrzucić dla niej sutannę. Poirytowana żona Janusza stwierdza, że nigdy by tego nie zrobił, lecz Weronika pyta ją tajemniczo, czy wie o czym mówią wszyscy na plebanii. Zaskoczona Angelika nie wie co powiedzieć. Andruszczak rozmawia ze Zbigniewem o swoich planach założenie własnej firmy. Jest przekonany, że tylko on będzie mógł zaoferować remonty i budowy jednocześnie handlując ziemią. Ojciec Ewy jest zdziwiony gdzie Jarek kupi ziemię, ten jednak stwierdza, że kupił właśnie agencję nieruchomości od niejakiej Anny Stajniak. Uważa, że była właścicielka była nawet ładna, niepotrzebnie tylko puszczała się z księżmi. Słysząc to Zbigniew wpada w szał. Angelika odwiedza Adama w plebanijnej kancelarii. Tłumaczy zaskoczonemu wikaremu, że słyszała, iż któryś z księży zrzucił sutannę. Brat Weroniki opowiada jej historię księdza Andrzeja, mówiąc że jego dramat zaczął się od niewinnej przyjaźni. Słysząc to spłoszona Angelika wychodzi przepraszając Adama za najście. Na podwórku za plebanią ojciec Ewy opowiada żonie jak przegonił Andruszczaka. Tłumaczy, że Jarek obraził Annę, lecz Halina nie chcąc słuchać wyjaśnień stwierdza, że Zbigniew znowu wszystko popsuł. Walencik przyprowadza Krystynę do swojego baru i pokazuje je pokoje nad barem, które wyremontował na mieszkanie dla niej i Kasi. Szczęśliwa siostra proboszcza stwierdza, że teraz będzie mogła zacząć nowe życie i chętnie natychmiast by się przeprowadziła, jest jednak pewien problem - nie ma mebli. Halina przychodzi do gospody, żeby porozmawiać z Andruszczakiem. Przeprasza go za zachowanie męża, mówiąc że bardzo jej zależy, aby Zbigniew dostał pracę. Słysząc to Jarek stwierdza, że załatwi to jeśli Halinie tak na tym zależy. Żona Tracza wraca do domu. Wściekły Janusz stwierdza, że jeden z jego ochroniarzy widział ją na plebani. Angelika tłumaczy, że przecież ona może chcieć zawładnąć Adamem, tak jak jej mąż Weroniką, lecz Tracz stwierdza, że to bzdury i wychodzi. Załamana kobieta zaczyna płakać. Krystyna spotyka przed barem gospodynię proboszcza z Kasią. Pokazuje córce budynek restauracji, mówiąc że teraz jest to ich nowy dom. [STI]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Obsada aktorskaproboszcz Antoni WójtowiczAdam Potoczny, wikariuszJózefina Lasek, gospodyni proboszczaHalina Sroka, córka JózefinyZbigniew Sroka, mąż Haliny, kościelnyKrystyna Cieplak, siostra proboszczaWiktoria "Wiki" Potoczny, siostra księdza AdamaAngelika Tracz, żona JanuszaJanusz TraczJarek AndruszczakIrka, siostrzenica Teresy, nowa barmanka w "Angelice"Zenon WalencikKasia, córka Krystyny i Jana Cieplaków
96
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2001
- 24 min
Na plebanii Krystyna przygotowuje się do wyprowadzki. Proboszcz przekonuje siostrę, że nie musi odchodzić, lecz mama Kasi wyjaśnia bratu, że obie z córką będą mogły żyć teraz własnym życiem. Prosi księdza Antoniego, aby pożyczył im na jakiś czas kilka mebli, ten jednak odmawia, tłumacząc, że wszystko na plebanii należy do parafii - nawet on, kiedy przejdzie na emeryturę, odejdzie z Tulczyna z jedną walizką. Nagle do salonu wchodzi Walencik, mówiąc że Krystyna musi natychmiast pójść z nim do gospody. Mama Kasi prosi go by poczekał, chłop jednak stwierdza, że to dla niego bardzo ważne. Uważa, że do tej pory zawsze spełniał życzenia siostry proboszcza, więc teraz może ją chyba o coś poprosić. Słysząc to ksiądz Antoni wychodzi, tłumacząc, że nie chce być świadkiem prywatnej sprzeczki. Zirytowana Krystyna zaczyna kłócić się z Walencikiem, lecz wreszcie wychodzi z nim do gospody. W plebanijnej kuchni Halina rozmawia z mężem o ofercie złożonej mu przez Andruszczaka. Uważa, że Zbigniew nareszcie powinien zacząć normalnie pracować, zamiast żyć tylko z dnia na dzień. Halina wyznaje, że mieszkając cały czas na plebanii nie ma własnego życia i chciałaby to wreszcie zmienić. Zbigniew przekonuje żonę, że nie może przecież zostawić proboszcza. W tym momencie do rozmowy włącza się ksiądz Antoni. Duchowny stwierdza, że chociaż trudno mu będzie zajmować się świątynią bez pomocy ojca Ewy, to w końcu na pewno znajdzie nowego kościelnego. Zaskoczony Zbigniew zupełnie nie wie co powiedzieć. Krystyna przychodzi z Walencikiem do restauracji. Pyta właściciela baru, czy coś się stało, chłop jednak nie odpowiada. Siostra proboszcza jest zaniepokojona skrytością mężczyzny, ten jednak wyjaśnia, że nie może zdradzić niespodzianki jaką dla niej przygotował. Walencik prowadzi mamę Kasi do pokoju nad restauracją. Tam pokazuje meble, które zabrał od siebie z domu aby do końca urządzić mieszkanie dla siostry księdza Antoniego i jej córki. Uradowana Krystyna stwierdza, że teraz nareszcie przestanie być tylko siostrą proboszcza i zacznie nowe życie. Na posterunku policji niespodziewanie pojawia się matka Józka. Aspirant jest wyraźnie zmieszany jej odwiedzinami, lecz zapomina o wstydzie, kiedy okazuje się, że mama przyniosła mu list od Wiery. Józek prosi komendanta, by ten pozwolił mu wcześniej skończyć dyżur, musi bowiem odwiedzić Marceliną. Mama przekonuje syna by na nią nie czekał, ponieważ musi jeszcze porozmawiać z Piotrem. W restauracji Halina i Zbyszek spotykają się z Andruszczakiem. Okazuje się, że specjalnie na tą okazję Jarek sprowadził do Tulczyna francuskiego szampana. Uroczyście proponuje ojcu Ewy pracę na stanowisku kierownika kadr. Zbigniew postanawia to uczcić upijając się w obecności żony i Andruszczaka. Na posterunku mama Józka opowiada komendantowi o swoich problemach z synem, który jej zdaniem powinien się wreszcie ożenić. Przekonuje Piotra, że on również mógłby pomóc jej dziecku. Tłumaczy zaskoczonemu policjantowi, że chłopak kocha tylko Wierę i gdyby komendant aresztował ją, Józek miałby wreszcie szansę pomóc dziewczynie i zdobyć jej miłość. Zdumiony Piotr odmawia, mówiąc że nie może łamać przecież prawa. Słysząc to mama aspiranta wychodzi, przekonując komendanta, że ona na pewno coś wymyśli by pomóc synowi. Halina wraca z mężem na plebanię. Józefina dopytuje się, jak było na spotkaniu z Andruszczakiem, czy zięć dostał wreszcie pracę. Zrozpaczona matka Ewy opowiada, że Zbyszek jak zwykle się upił i znowu niczego nie załatwił. [STI]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Obsada aktorskaproboszcz Antoni WójtowiczJózefina Lasek, gospodyni proboszczaHalina Sroka, córka JózefinyZbigniew Sroka, mąż Haliny, kościelnyPiotr Wojciechowski, mąż Barbary, komendant Posterunku Policji w TulczynieKrystyna Cieplak, siostra proboszczaEugenia Piecuch, matka JózkaJarek AndruszczakIrka, siostrzenica Teresy, nowa barmanka w "Angelice"Józek Piecuch, posterunkowy policji w TulczynieZenon WalencikKasia, córka Krystyny i Jana Cieplakówbywalec baru "Angelica"Nowackimężczyzna w barze "Angelica"
97
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2001
- 25 min
Na plebanii Halina rozmawia z mężem o jego zachowaniu podczas spotkania z Andruszczakiem. Uważa, że powinien przeprosić Jarka, lecz Zbigniew stwierdza, że wszystko jakoś się ułoży. Słysząc to wściekła Halina wykrzykuje, że ojciec Ewy jest nikim. Rozgoryczony Zbigniew w milczeniu wychodzi z kuchni. Komendant Piotr przyjeżdża na posterunek i dostrzega strojącego się przed lustrem Józka. Aspirant tłumaczy, że chce godnie reprezentować policję, mąż Barbary jest jednak przekonany, że Józek chce dobrze wyglądać kiedy przyjedzie Wiera. Okazuje się, że dziewczyna jeszcze nie przyjechała, ale chłopak nie traci nadziei, że pojawi się jeszcze tego samego dnia. W barze "Angelika" Krystyna je z Kasią pierwsze śniadanie poza plebanią. Siostra proboszcza przekonuje córkę, że teraz będą jadały jak gwiazdy filmowe w restauracji. Niespodziewanie do baru wchodzi Walencika, a zaraz po nim pierwsi goście. Mama Kasi zaczyna ich obsługiwać, prosząc jednocześnie właściciela gospody by ten odprowadził jej córkę do szkoły. Na posterunku pojawia się mama Józka. Tłumaczy komendantowi, że tym razem nie chce rozmawiać o Wierze, stało się bowiem coś znacznie poważniejszego - ktoś ukradł jej 50 złotych. Uważa, że komendant powinien jej pomóc i wszcząć śledztwo. Piotr zaczyna wypełniać przeróżne formularze, mówiąc że tak właśnie wygląda rozpoczęcie dochodzenia. Walencik odprowadza Kasię do szkoły. Niespodziewanie przed budynkiem pojawia się samochód Tracza. Zaskoczony spotkaniem Janusz przypomina właścicielowi baru, że został mu już tylko tydzień na spłatę długu, w przeciwnym razie straci ojcowiznę. Na komisariacie mam Józka kończy składać zeznania w sprawie kradzieży. Wychodząc mija się w drzwiach ze Zbigniewem. Ojciec Ewy jest zaskoczony nerwowym zachowaniem Piotra, lecz ten tłumaczy, że przez godzinę spisywał zeznania mamy Józka. Mąż Haliny stwierdza, że komendant żeby znaleźć złodzieja powinien pójść do sklepu i tam szukać śladów skradzionych pieniędzy. Józek odwiedza Marcelina. Wspomina chwile spędzone z Wierą, kiedy nagle dziewczyna pojawia się w chacie staruszki. Szczęśliwy aspirant uważa, że teraz Wiera będzie mogła pracować w sklepie Tośków, lecz Ukrainka stwierdza, że ktoś w liście zaproponował jej pracę w nowo otwartym pensjonacie. Zaskoczony Józek tłumaczy, że w okolicy nie ma takiego hotelu. Zrozpaczona Wiera jest bliska płaczu. Zbigniew i Piotr przychodzą do sklepu Tośków. Po chwili zjawia się tam także mama Józka. Okazuje się, że ostatnio pięćdziesięciozłotowym banknotem płacił Paweł. Piotr postanawia natychmiast sprawdzić ten ślad. Mama Józka wychodzi tuż za nim tłumacząc, że chłopiec jest jej uczniem. Wiki spotyka w kościele Pawła. Tłumaczy chłopcu, że widziała jak wchodził do świątyni i przyniosła mu coś do jedzenia. Paweł stwierdza, że nie potrzebuje pomocy i na oczach zaskoczonej siostry wikarego wrzuca do kościelnej skarbony ofiarę. Zaskoczona Weronika uważa, że za te pieniądze mógłby kupić jedzenie, lecz chłopak odchodzi mówiąc, że on i jego rodzina mają już co jeść. Piotr i mama Józka przychodzą do domu Pawła. Komendant tłumaczy, że chłopiec prawdopodobnie ukradł pieniądze. W tym momencie Paweł wraca do domu. Okazuje się, że w plecaku ma pełno jedzenie. Mama Józka uważnie przegląda zakupy, wreszcie poruszona stwierdza, że chłopiec nie kupił sobie nawet cukierka - wszystko wydał na jedzenie dla mamy i rodzeństwa. [STI]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Obsada aktorskaJózefina Lasek, gospodyni proboszczaHalina Sroka, córka JózefinyZbigniew Sroka, mąż Haliny, kościelnyPiotr Wojciechowski, mąż Barbary, komendant Posterunku Policji w TulczynieKrystyna Cieplak, siostra proboszczaWiktoria "Wiki" Potoczny, siostra księdza AdamaJanusz TraczEugenia Piecuch, matka JózkaJózek Piecuch, posterunkowy policji w TulczynieMarcelina ProkopiukowaAntoni TosiekZenon WalencikWiera DawidziukKasia, córka Krystyny i Jana CieplakówPaweł Barczykbywalec baru "Angelica"Aleksander Zaruba, nauczyciel historii w hrubielowskim liceum, członek rady parafialnejJadzia, siostra Pawła BarczykaWicia, siostra Pawła BarczykaWiesława Barczykowa, matka Pawła"Osa", goryl Traczamężczyzna w barze "Angelika"
98
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2001
- 24 min
Mama Józka przychodzi na posterunek aby porozmawiać z komendantem o Pawle. Prosi Piotra aby zmienił jej zeznania, bowiem pieniądze cały czas były u niej, a ona po prostu ich nie zauważyła. Policjantowi trudno jest z początku uwierzyć w słowa mamy Józka, lecz w końcu za jej namową zaczyna spisywać nowe zeznania. Na plebanii Weronika dyskutuje z bratem o postępowaniu Pawła. Adam uważa, że kradzież, nawet popełniona w dobrej intencji, pozostaje kradzieżą. Zaczyna powoływać się na autorytety moralne kościoła, jednak Wiki stwierdza, że od wszystkich świętych woli Tracza, który przynajmniej stara się pomóc biednym dzieciom. Słysząc to zbulwersowany Adam wychodzi. Zdziwiona jego wybuchem dziewczyna stwierdza, że jej brat nie potrafi już nawet dyskutować. Na posterunku mama Józka podpisuje nowe zeznania w sprawie kradzieży. W tym momencie do komisariatu wchodzi aspirant. Pokazuje komendantowi list, który otrzymała Wiera, mówią że ktoś ją oszukał. Józka najbardziej dziwi podpis rzekomego autora listu, jednak jego mama tłumaczy, że ktoś podszył się pod znaną XIX-wieczną pedagog ziemi hrubielowskiej. Słysząc to Piotr dochodzi do wniosku, że to właśnie matka aspiranta napisała list. Kobieta tłumaczy kompletnie zaskoczonemu synowi, że chciała mu po prostu pomóc w odzyskaniu Wiery. Na plebanii Halina dyskutuje ze Zbigniewem o Weronice. Ojciec Ewy uważa, że dziewczyna jest niepokorna, ale przynajmniej zawsze mówi ty co myśli. Jednocześnie zauważa, że żona już od kilku dni zupełnie go ignoruje. Halina stwierdza, że sam jest sobie winien, bo całkiem zmarnował szansę na pracę u Jarka. Małżonkowie zaczynają się kłócić, lecz w tym momencie do kuchni wchodzi Józefina z Wierą. Ukrainka odpowiada domownikom o ciężkiej sytuacji swojej rodziny. Tłumaczy, że jej ojciec jest ciężko chory, matka zaś zarabia rozpaczliwie mało - tylko on jest ich nadzieją na lepsze życie, dlatego musi znaleźć pracę w Tulczynie. W kościele Andruszczak spotyka Zbigniewa i proboszcza. Korzystając z okazji wręcza księdzu Antoniemu wizytówkę i katalog swojej firmy. Mąż Haliny jest zdziwiony, że Jarek zamiast budować domy woli pokazywać je na obrazkach, ten jednak stwierdza, że zawsze trzeba starać się o klienta, inaczej nie będzie zamówień i firma padnie. Tłumaczy Zbigniewowi na czym polega nowoczesny marketing i wreszcie pyta czy chce wreszcie zacząć pracować w jego firmie. Zbigniew zaczyna się wahać, wreszcie stwierdza, że całkiem dobrze mu na plebanii. Wiera odwiedza sklep Tośków. Zwierza się Hance ze swoich problemów, ta zaś natychmiast proponuje jej pracę w sklepie. Przypomina, że gdyby nie Wiera, jej rodzice nie mieliby teraz sklepu. W tym momencie do środka wchodzi mama Józka. Zaczyna wypytywać Ukrainkę o jej wykształcenie, kiedy nagle w sklepie pojawia się aspirant. Wiera jest ciekawa czy wie kto napisał do niej list, lecz mama Józka stwierdza, że najważniejsze, iż dziewczyna wróciła do Tulczyna. Halina spotyka Zbigniewa i Andruszczaka. Jest zdziwiona obecnością Jarka, ten jednak tłumaczy, że próbował nakłonić jej męża do przyjęcia pracy, ten jednak odmówił. W przypływie złości Halina stwierdza, że żałuje iż wyszła za Zbigniewa. W sklepie Tośków mama Józka rozmawia z Haliną o parze, jaką jej syn tworzy z Wierą. Uważa, że chłopak powinien mniej narzucać się Ukraince, córka Tośków stwierdza jednak, że Wiera nie wyjedzie bo właśnie dostała pracę w ich sklepie. Słysząc to mama Józka oznajmia, że jeśli dziewczyna zacznie pracę w sklepie Tośków, to nie będę oni już mogli prowadzić interesów na parterze jej domu, jednocześnie zaś tłumaczy zaskoczonej Hance, że robi to dla dobra Wiery. [STI]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Obsada aktorskaproboszcz Antoni WójtowiczAdam Potoczny, wikariuszJózefina Lasek, gospodyni proboszczaHalina Sroka, córka JózefinyZbigniew Sroka, mąż Haliny, kościelnyPiotr Wojciechowski, mąż Barbary, komendant Posterunku Policji w TulczynieWiktoria "Wiki" Potoczny, siostra księdza AdamaEugenia Piecuch, matka JózkaJarek AndruszczakHanka Tosiek, córka TośkówJózek Piecuch, posterunkowy policji w TulczynieWiera Dawidziuk
99
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2001
- 24 min
Na plebanii ksiądz Antoni spotyka śpiącego na kuchennej kanapie Zbigniewa. Kościelny tłumaczy, że pokłócił się z Haliną i musi teraz rozwiązać ten problem, lecz proboszcz stwierdza z powagą, że jest to teraz ich wspólny kłopot. Józefina tłumaczy księdzu, iż Halinie brakuje własnego życia. Do tej pory żyła życiem córki, lecz kiedy ta wyszła za mąż, zaczęła odczuwać pustkę. W dodatku pojawił się Andruszczak i Halina uświadomiła sobie, że mogła mieć lepszego męża niż Zbigniew. Proboszcz jest przygnębiony, lecz Józefina stwierdza, że Zbyszek i Halina muszą sami rozwiązać ten problem, on zaś powinien się za nich modlić. Wiera przychodzi do sklepu Tośków. Jest przekonana, że będzie mogła zacząć pracę, lecz Hanka zaczyna najpierw tłumaczyć jej coś zawile, aż wreszcie wyznaje, że mama Józka postawiła im ultimatum - jeśli zatrudnią Wierę stracą lokal. W tym momencie pani Piecuchowa wchodzi do sklepu. Przypomina zdenerwowanej Ukraince, że nie ma przecież pozwolenia na pracę, a to mogłoby narazić Tosków na poważne kłopoty. Próbuje wyjaśnić coś Wierze, lecz ta z impetem wychodzi. Na plebanii Halina przeprasza męża za swoje zachowanie. Tłumaczy, że nie chciała go zranić i teraz ma wyrzuty sumienia. W tym momencie do środka wchodzi Józefina. Córka prosi ją, by sama przygotowała obiad, ponieważ ona musi spotkać się z Andruszczakiem. Słysząc to Zbyszek wpada w złość i wychodzi, nie słysząc tłumaczenia Haliny, że umówiła się z Jarkiem, by ten pomógł Walencikowi i Krystynie. W domu Marceliny Wiera przygotowuje się do wyjazdu z Tulczyna. Jest przekonana, że nie znajdzie tu już pracy, lecz w tym momencie do środka niespodziewanie wchodzi mama Józka. Zaczyna tłumaczyć Ukraince, że ma dla niej propozycję pracy - mogłaby uczyć angielskiego w miejscowej szkole. Wiera przypomina Piecuchowej, że przecież nie ma pozwolenia na pracę, matka aspiranta stwierdza jednak, że dyrektor szkoły na pewno jakoś je załatwi. W sklepie Hanka opowiada Józkowi jak jego matka potraktowała Wierę. Chłopak jest wściekły, chce porozmawiać z Ukrainką, lecz w tym momencie wchodzi pani Piecuchowa. Wyjaśnia synowi, że zrobiła to dla jego dobra, ten jednak nie słucha wyjaśnień i wychodzi. Zdziwiona Hanka nie może pojąć, jak matka mogła tak potraktować syna, Piecuchowa stwierdza jednak, że w życiu, tak jak w szachach, zawsze robi to co zaplanowała, a Józek bez jej pomocy nie miałby żadnych szans. W restauracji Walencik i Krystyna spotykają się z Andruszczakiem i Haliną. Żona Zbyszka opowiada Jarkowi historię Krystyny i Zenka, prosząc go aby jakoś im pomógł. Andruszczak stwierdza, że sam chętnie zrobiłby swojej ukochanej taki upominek i proponuje odkupienie knajpy. Walencik odmawia mówiąc, że kupił bar dla siostry proboszcza i nie może jej go teraz odebrać. Józek odwiedza Wierę. Chce ją przeprosić za zachowanie swojej matki, stwierdzając, że o niczym nie wiedział, lecz nagle Wiera przerywa mu mówiąc, że jego mama jest w porządku. W restauracji Zenek opowiada Krystynie o spotkaniu z Andruszczakiem - niestety nie udało mu się przekonać Jarka, by im pomógł. W tym momencie do baru wchodzi Weronika. Przypomina Walencikowi o mijającym terminie spłaty długu i proponuje spotkanie z Traczem w celu ostatecznego przekazania ojcowizny Januszowi. Krystyna pyta siostrę Adama jak może pomagać Traczowi, ta jednak broni się mówiąc, że po prostu pracuje u niego, dzięki czemu będzie mogła pomóc głodującym dzieciom. Krystyna oskarża Weronikę, że przez nią Zenek straci dorobek życia. Słysząc to poruszona siostra wikarego wybiega z restauracji. [STI]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Obsada aktorskaproboszcz Antoni WójtowiczJózefina Lasek, gospodyni proboszczaHalina Sroka, córka JózefinyZbigniew Sroka, mąż Haliny, kościelnyKrystyna Cieplak, siostra proboszczaWiktoria "Wiki" Potoczny, siostra księdza AdamaEugenia Piecuch, matka JózkaJarek AndruszczakHanka Tosiek, córka TośkówIrka, siostrzenica Teresy, nowa barmanka w "Angelice"Józek Piecuch, posterunkowy policji w TulczynieMarcelina ProkopiukowaZenon WalencikWiera DawidziukKasia, córka Krystyny i Jana Cieplaków
100
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2001
- 24 min
W restauracji Walencik rozmawia z Krystyną o swoich problemach ze spłatą zaciągniętego u Tracza długo. Zenek stwierdza, że nie chce stracić baru dlatego też przepisał prawo własności na Krystynę, ta jednak nie zgadza się na to. Uważa, że Walencik będzie także mógł zamieszkać na górze i wtedy wspólnie poprowadzą bar. Próbuje pocieszyć Zenka, mówiąc że Tracz na pewno da mu czas na wyprowadzkę, Zenek stwierdza jednak, że rozmowa z Januszem to przegrana bitwa. Na plebanii Adam rozmawia z Weroniką o jej współpracy z Traczem. Jest oburzony, że jego własna siostra wystąpiła przeciw Krystynie i Walencikowi. Dziewczyna stwierdza, decyzja o rozmowie z Zenkiem wcale nie była łatwa, lecz nie bała się dokonać wyboru. Weronika szydzi z brata, mówiąc że cały czas deklaruje, iż chodzi "prostymi drogami", a ona nie wie czy chodzi mu o bycie księdzem, czy o Angelikę. Słysząc to Adam traci panowanie nad sobą. Zbigniew opowiada proboszczowi o swoich ostatnich pracach w kościele. Ksiądz Antoni jest zdziwiony niezwykłą aktywnością kościelnego, stwierdza jednak, że ucieczką w pracę nie rozwiąże swoich problemów z Haliną. W tym momencie wchodzi wikary prosząc proboszcza o chwilę rozmowy. Adam opowiada mu o swoich problemach z Weroniką. Stwierdza, że Tracz sprowadza ją na złą drogę, więc będzie musiał odesłać ją do matki. Ksiądz Antoni jest przekonany, że wikary powinien walczyć o jej duszę, tak samo jak każdego dnia walczy o sowich parafian. W swoim domu Tracz informuje Weronikę, że sama zajmie się przejęciem ojcowizny Walencika, chyba że nie zależy jej już na bonach obiadowych dla dzieci. W tym momencie pojawia się Walencik. Weronika sprytnie odwraca jego uwagę, tak że Zenek podpisuje wszystkie niezbędne papiery. Okazuje się że siostra wikarego wyprowadziła go w pole i Zenek musi się wyprowadzić ze swojego domu do północy. Wściekły chłop zarzuca Weronice oszustwo i wychodzi. Przed domem spotyka Janusza, który stwierdza, że w znalazł już kupca na dom Walencika, który urządzi w nim agencję towarzyską. Wstrząśnięty Zenek odchodzi milcząc. Adam spotyka się w restauracji z Krystyną. Prosi ją, aby powiedziała mu coś więcej o interesach jakie Weronika robi z Traczem. Siostra proboszcza jest wyraźnie zdziwiona prośbą wikarego, ten jednak stwierdza, że musi to wiedzieć, by mów walczyć o duszę swojej siostry. W swoim domu Tracz świętuje przejęcie ojcowizny Walencika oraz umiejętności Weroniki. Niespodziewanie słychać wybuch i Angelika wraz z mężem dostrzegają łunę ognia nad gospodarstwem Walencika. Zenek wraca do restauracji. Krystyna jest przerażona jego widokiem. Walencik opowiada jej o swoim spotkaniu z Traczem, który w jego domu chciał urządzić burdel. Wyznaje, że nie mógł na to pozwolić i dlatego zdecydował się podpalić swój dom. Krystyna jest wstrząśnięta jego słowami. Próbuje jakoś pocieszyć Zenka, ten jednak stwierdza, że na pewno pójdzie do więzienia, ale za to z honorem. Na plebanii Zbigniew odpowiada domownikom o pożarze w gospodarstwie Walencika. Józefinie żal jest Zenka, jednak kościelny stwierdza, że cały majątek należał już do Tracza, który oskarża właśnie Walencika o wzniecenie ognia. Piotr i Tracz przychodzą do restauracji. Wściekły Janusz zaczyna wrzeszczeć na Krystynę, lecz komendant uspokaja go i wyjaśnia, że Walencik jest podejrzany o podpalenie własności Tracza. W tym momencie pojawia się Zenek. Prosi Krystynę, aby go nie chroniła, bo przecież jest winien, lecz siostra proboszcza stwierdza, że Walencik nie mógł niczego podpalić bo w tym czasie spali ze sobą razem. [STI]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Obsada aktorskaproboszcz Antoni WójtowiczAdam Potoczny, wikariuszJózefina Lasek, gospodyni proboszczaZbigniew Sroka, mąż Haliny, kościelnyPiotr Wojciechowski, mąż Barbary, komendant Posterunku Policji w TulczynieKrystyna Cieplak, siostra proboszczaWiktoria "Wiki" Potoczny, siostra księdza AdamaAngelika Tracz, żona JanuszaJanusz TraczZenon WalencikKasia, córka Krystyny i Jana Cieplaków"Osa", goryl Tracza
101
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2001
- 24 min
Krystyna prosi brata by ją wyspowiadał po porannej mszy w kościele. Opowiada księdzu, co naprawdę zdarzyło się w nocy kiedy doszło do pożaru. Ksiądz Antoni jest zdziwiony, że siostra nie opowiedziała mu tego prywatnie, Krystyna stwierdza jednak, że teraz proboszcz nie może nikomu wyjawić jej sekretu, a ona musiała to wreszcie z siebie wyrzucić. W czasie śniadania w restauracji Kasia cały czas dopytuje się o mamę. Walencik tłumaczy dziewczynce, że Krystyna jest w kościele. Kasia prosi Zenka, żeby poszedł z nią potem nad rzekę, on jednak stwierdza poważnie, że nie wie jaka będzie jego przyszłość. W swoim domu Tracza rozmawia z żoną o pożarze w gospodarstwie Walencika. Jest przekonany, że Zenek podpalił dom, by się na nim zemścić i uniknął kary tylko dlatego, że siostra proboszcza zdecydowała się go chronić. Angelika stwierdza, że siostra proboszcza zachowała się dzielnie, Janusz zapewnia ją jednak, że to nie uchroni Walencika przed więzieniem. Tracz przychodzi na posterunek policji. Pyta komendanta czy może już aresztować Walencika, Piotr stwierdza jednak, że z oskarżeniami trzeba będzie poczekać do końca śledztwa, a poza tym Zenek ma alibi. Policjant jest pewien, że jeżeli Krystyna powtórzy swoje zeznania podczas przesłuchania, trzeba będzie oczyścić Walencika z zarzutów. Tracz prosi Piotra, by na razie nie przesłuchiwał siostry proboszcza, ponieważ być może już wkrótce zmieni ona swoje zeznania. W restauracji Irka opowiada Walencikowi, że pojawiły się plotki, iż zginął w czasie wybuchu. Słysząc to Kasia stwierdza, że wujek Zenek spał wówczas z jej mamą. Barmanka jest zaskoczona słowami dziewczynki. Po chwili do knajpy wchodzi Grzyb, mówiąc że w jego sklepie wszyscy plotkują o pożarze i rzekomej śmierci Walencika. Irka stwierdza, że właścicielowi baru nic się nie stało bo w czasie wybuchu był razem z Krystyną. Słysząc to ojciec Heńka natychmiast wychodzi. W swojej willi Tracz rozmawia z Weroniką o ubezpieczeniu za majątek Walencika. Jest wściekły, że dziewczyna nie dopilnowała wszystkiego. Siostra wikarego obiecuje naprawić błąd, jednak Tracz stwierdza, że tylko on może się rozkoszować zemstą na Walenciku - ma zamiar wytoczyć mu proces. Weronika stwierdza, że nie ma dowodów, lecz w tym momencie do domu wchodzi Cieplak. Janusz przedstawia go siostrze Adama, mówiąc że to właśnie jest jego dowód. W swoim pokoju nad barem Krystyna rozmawia z Walencikiem. Zenek wyznaje, że jest gotowy przyznać się do winy, byleby tylko ochronić dobre imię mamy Kasi. Siostra proboszcza prosi go by tego nie robił, mówiąc że tyle razy on pomagał jej, że teraz ona chciałaby się wreszcie odwdzięczyć. Uważa, że powinni się teraz wzajemnie wspierać by dać odpór ludzkiej zawiści i plotkarstwu. Grzybowa przychodzi na plebanię, mówiąc że musi porozmawiać z proboszczem. Przekonuje księdza Antoniego, że nie może tolerować sytuacji, kiedy jego własna siostra łamie jedno z przykazań bożych. Proboszcz długo opanowuje spokój, lecz wreszcie stwierdza podirytowany, że to co zaszło między Krystyną a Walencikiem, to sprawa ich i Boga. Słysząc to oburzona Grzybowa wychodzi. W restauracji Krystyna sprząta po ostatnich gościach. Niespodziewanie w gospodzie zjawi się Cieplak. Siostra proboszcza jest zupełnie zaskoczona jego widokiem. Przypomina, że rozprawa rozwodowa odbędzie się w wkrótce, lecz Cieplak tłumaczy, musiał przyjechać do Tulczyna. Przekonuje, żonę że po tym co tu usłyszał sąd na pewno zasądzi rozwód z jej winy. [STI]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Obsada aktorskaproboszcz Antoni WójtowiczJózefina Lasek, gospodyni proboszczaHalina Sroka, córka JózefinyZbigniew Sroka, mąż Haliny, kościelnyPiotr Wojciechowski, mąż Barbary, komendant Posterunku Policji w TulczynieKrystyna Cieplak, siostra proboszczaWiktoria "Wiki" Potoczny, siostra księdza AdamaAngelika Tracz, żona JanuszaJanusz TraczJan GrzybJan Cieplak, mąż KrystynyZofia GrzybowaIrka, siostrzenica Teresy, nowa barmanka w "Angelice"Józek Piecuch, posterunkowy policji w TulczynieZenon WalencikKasia, córka Krystyny i Jana Cieplakówmężczyzna w barzeNowackimężczyzna w barze"Osa", goryl Tracza