LE LOCATAIRE
- Tytuł polski: LOKATOR
- Film fabularny
- Produkcja:Francja
- Rok produkcji:1976
- Gatunek:Film psychologiczny
- Barwny, 3410 m, 125 min
Trelkovsky, skromny urzędnik paryski polskiego pochodzenia, usiłuje wynająć mieszkanie w starej kamienicy, której właścicielem jest pan Zy. Okazuje się właściwym kandydatem. Poprzednio pokój był zamieszkały przez dziewczynę, która popełniła samobójstwo, skacząc z okna. Trelkovsky urządza skromny poczęstunek dla grupy kolegów, co wywołuje natychmiastową wrogą reakcję innych lokatorów. Zostaje oskarżony o urządzanie orgii, przesłuchany przez policję i zagrożony eksmisją. Przekonuje się również, że w domu wszyscy walczą ze wszystkimi, prześladują się nawzajem i intrygują. Trelkovsky, nieśmiały i zagubiony, interesuje się zmarłą Simone, czyta jej listy, przegląda ubranie, coraz bardziej wciela się w postać zmarłej. Prześladują go halucynacje. Trelkovsky pragnie wyrwać się z przeklętego domu, ucieka do swojej przyjaciółki Stelli, ale wkrótce nabiera przekonania, że i ona wciągnięta jest w spisek mający na celu zmuszenie go do samobójstwa. W drodze powrotnej zostaje lekko potrącony przez samochód. W całkowitym obłędzie wyskakuje oknem przez ten sam szklany dach baru, o który pokaleczyła się Simone. Samobójstwo nie udaje się, na oczach obojętnych lokatorów Trelkovsky wczołguje się do swego mieszkania i powtórnie skacze. Odwiezionego do szpitala, całkowicie owiniętego bandażami, odwiedza Stella . . .
Roman Polański zrealizował "Lokatora" wkrótce po otrzymaniu francuskiego obywatelstwa. W wywiadach przyznawał, że wyjątkowo długa i żmudna to procedura i że podróżując tak wiele po świecie, pracując w Wielkiej Brytanii, USA i Włoszech, nigdy nie zetknął się z nacją bardziej "nieprzenikalną" dla emigrantów i przyjezdnych niż Francuzi. Dlatego tak bliski był mu temat wyobcowania i samotności emigranta, który znalazł się w otoczeniu ogarniętych maniakalną ksenofobią drobnomieszczan. Jego film, ekranizacja powieści Rolanda Topora, grafika i pisarza polskiego pochodzenia, jest znakomitą ilustracją Sartrowskiego stwierdzenia "Piekło to inni".
Wątek osamotnienia i zaszczucia połączył Polański z drogim mu tematem psychicznego niezrównoważenia, dając - podobnie jak we "Wstręcie" - przejmujące studium schizofrenii. Służą temu zarówno elementy zewnętrzne: koszmarna, wywołująca uczucie klaustrofobii kamienica, natrętne powtarzanie pewnych obrazów, sytuacji, dźwięków, w których zamkniętym kręgu żyje bohater, a wreszcie transformacje jego samego, ujawniające całkowity brak poczucia własnej tożsamości.
Perfekcyjna realizacja, bezbłędne stopniowanie napięcia i znakomite aktorstwo - przede wszystkim samego Polańskiego grającego tytułową postać, ale również młodziutkiej wówczas Isabelle Adjani jako Stelli, Shelley Winters w roli dozorczyni czy Melvyna Douglasa jako pana Zy - nie zapewniły jednak filmowi sukcesu. Francuzi przyjęli go nader chłodno, gdyż - być może - trudno im było zaakceptować taki obraz samych siebie. Amerykanie, naród złożony wyłącznie z potomków emigrantów, nie zrozumieli natomiast rozterek człowieka, dla którego źródłem cierpienia staje się narodowa i kulturowa odmienność. [PAT]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Reżyseria
- ScenariuszGerard Brachna podstawie powieści Rolanda Topora "Chimeryczny lokator"
- ZdjęciaSven Nykvist
- ScenografiaEric Simon
- MuzykaPhilippe Sarde
- Obsada aktorskaTrelkovskyIsabelle AdjaniStellaShelley WinterskonsjerżkaMelvyn Douglaspan ZyJosiane BalaskoVivianeMichel Blancsąsiad Scope'a