MIASTECZKO
31
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2000
- 41 min
Tomek wciąż mieszka u Marysi, obiecuje jednak, że znajdzie sobie jakieś mieszkanie. Za chwilę w drzwiach pojawia się Irena, przywiozła Tomkowi Kasię, nie ma bowiem teraz czasu się nią zająć, przyjedzie po dziecko tak szybko jak to będzie możliwe. Tomek prosi Marysię o zaopiekowanie się dzieckiem, jednak dziewczyna tym razem odmawia. W urządzaniu gabinetu kosmetycznego Teresie pomaga niemal cała rodzina - ojciec, Lucyna, wujek Gienio i Wojtek. Teresa postanawia oddać Igorowi pieniądze, które ten pożyczył jej na urządzenie gabinetu, nie chce bowiem by ludzie mówili, iż wszystko zawdzięcza mężowi, ale że wreszcie zrobiła coś sama. Igor wyjeżdża do Warszawy odebrać transport wina, zabiera ze sobą Lucynę, która jest umówiona ze swoim adwokatem. Ksiądz Andrzej jest załamany, bowiem z powodu braku funduszy musi przerwać prace konserwatorskie w kościele. W domu Ireny pojawia się Mariola, dawna opiekunka Kasi, tłumaczy dlaczego wtedy tak nagle odeszła, chce znowu u niej pracować, może nawet sprzątać, byleby tylko nie wracać na wieś. Irena po chwili wahania postanawia dać dziewczynie jeszcze jedną szansę i zatrudnia ją na okres próbny. Michał rozstaje się z Jackiem i wraca do Zagórzyna, Tomek zwierza się przyjacielowi ze swoich problemów, Irena podrzuciła mu dziecko, a matka ma romans z Gruzinem, który jest w jego wieku. Policja wciąż aresztuje kolejnych zamieszanych w aferę z Agencją Przemysłową. Pani Krysia utknęła na kościelnej wieży, ksiądz Andrzej próbuje ją uwolnić, przy okazji znajduje zeszyt z notatkami z codziennych obserwacji swojej gospodyni, między innymi tą o paleniu dokumentów przez vice-burmistrza. Ksiądz poleca pani Krysi udać się do Tarnawskiej i opowiedzieć o swoich obserwacjach. Adwokat Lucyny informuje ją, iż Marek przepisał swoją część domu na nią i syna, potem zaś został aresztowany. Lucyna cieszy się z takiego obrotu sprawy. Ela poznaje w supermarkecie przystojnego młodego architekta i zakochuje się w nim od pierwszego wejrzenia, mężczyzna też wydaje się być nią zainteresowany, zaprasza Elę na kawę. Antoni jest wściekły, że musi wozić służbowym samochodem podrzędnych członków zarządu miasta oraz Saszę, a on jak mówi nie cierpi ruskich, bo jego dziadek zginął w Katyniu. Burmistrzowa zostaje oczyszczona z zarzutu korupcji, Igor namawia siostrę by na jakiś czas wyjechała z Zagórzyna i porządnie wypoczęła. Wanda ulega czarowi Saszy i wydaje się być w nim zakochana, Tomek ma pretensje do matki o romans jak z brazylijskiego serialu. Igor postanawia zatrudnić w swojej firmie "TarWin" Marysię, za chwilę jednak otrzymuje telefon, że jego nie ubezpieczony wart milion złotych transport win rozbił się gdzieś po Poznaniem. Marysia płacze, bo straciła kolejną szansę na znalezienie pracy. Teresa czuje się winna bankructwu Igora, gdyż pieniądze na ubezpieczenie transportu ten pożyczył jej na urządzenia gabinetu. Igor pociesza żonę, że nic takiego się nie stało, jednak wewnętrznie bardzo przeżywa stratę, widać, że czuje się nie najlepiej, kiedy na chwilę wychodzi z pokoju doznaje zawału mięśnia sercowego. [Robert Kufel]
32
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2000
- 41 min
Wszyscy są wstrząśnięci nagłym zgonem Igora, Teresa siebie obwinia o śmierć męża, Zosia niepokoi się o córkę, Janusz jest jednak zdania że to silna kobieta i za kilka tygodni dojdzie do siebie. Wanda odpoczywa w Warszawie, wciąż jest śledzona przez Saszę, kiedy się wreszcie spotykają na Starym Rynku Gruzin proponuje przejażdżkę dorożką. Sasza jest wciąż śledzony przez tajemniczych mężczyzn, którzy za jakiś czas dopadają go i zabierają w nieznanym kierunku. Michał tłumaczy Marysi dlaczego zdecydował się na powrót do Zagórzyna. Marysia nie chce iść na pogrzeb Igora, ktoś musi zostać z Kasią. Za chwilę pojawia się Tomek, mówi, że babcia miała zawał i jest w szpitalu, martwi się, bo wciąż nie może skontaktować się z matką, dlatego chce o kilka dni przełożyć pogrzeb Igora, musi się jednak liczyć ze zdaniem Teresy. Marysia pyta czy Irena wie już o śmierci Igora, Tomek jednak sądzi, że jej to nic nie obchodzi. Nowy program Ireny "Magnes" odnosi wielki sukces, dziennikarka zostaje nominowana zań do telewizyjnej nagrody Wiktora. Irena organizuje w swoim domu imprezę, jej goście są rozbawieni prostackim zachowaniem Marioli, ale zarazem zachwyceni jej kuchnią. Irena telefonuje do Tomka, chwali się swoimi sukcesami zawodowymi, dowiaduje się od niego o śmierci Igora. Teresa nie życzy sobie by jej mąż był pochowany w rodzinnym grobowcu Tarnawskich, pragnie by leżał osobno, tak by ona mogła kiedyś spocząć obok niego. Ela cieszy się swoją nową miłością, już po dwóch dniach znajomości Krzysztof proponuje jej małżeństwo. Ela przypomina sobie swoją i Teresy wizytę u wróżki, ta wtedy przepowiedziała im śmierć kogoś bliskiego, i tak się stało - Igor nie żyje. Wanda wraca do Zagórzyna, od Tomka dowiaduje się o śmierci brata i chorobie matki. Teresa wciąż nie może się pogodzić ze stratą męża, płacze w samotności, pomstuje na Igora, wyrzuca mu, że ją oszukał, miał kochać a tak nagle odszedł. Zszokowana Wanda nie próbuje nawet protestować, kiedy dowiaduje się o woli Teresy by Igor spoczął w osobnym grobie. Lucyna ma nadzieję, że Wojtek zamieszka wspólnie z nią i Dominikiem w jej domu, ten jednak wyraźnie chce zachować swoją niezależność, rozmowę na ten temat odkładają na inny termin. Michała udającego się na pogrzeb zaczepia Jacek, raz jeszcze próbuje nakłonić go do powrotu do Warszawy, ten jednak odmawia. Wściekły Jacek odchodzi, na pożegnanie cytuje fragment wiersza Andrzeja Burcy: "Mam w dupie małe miasteczka". Wanda odwiedza w szpitalu ciężko chorą matkę. Tomek zaprasza Siudymów do domu Tarnawskich na stypę po Igorze, ci odmawiają, przyjęli już zaproszenie od Teresy, Tomek z pokorą przyjmuje ich decyzję. W ostatniej drodze Igorowi towarzyszy niemal cały Zagórzyn, uroczystość pogrzebową celebruje ksiądz Andrzej. Na cmentarzu pojawia się bardzo mocno spóźniona Irena, widzi jak Teresa płacze schowana w ramionach Wandy, stojący obok Tomek na widok nadchodzącej Ireny odwraca wzrok. [Robert Kufel]
33
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2000
- 40 min
Wanda nie może pogodzić się z rozstaniem Tomka i Ireny, żąda wyjaśnień, które jednak niczego nie zmieniają - Tomek jest zdania, że Irena traktuje Kasię jak chorobę, dlatego chce odebrać żonie dziecko i zamieszkać z nim u Michała i Marysi. Gienio naprawia schody prowadzące na kościelną wieżę, ksiądz Andrzej zakazuje gospodyni nań wstępu. Teresa dziedziczy cały majątek Igora, nie bardzo wie, co począć z winiarnią, wszyscy deklarują swoją pomoc. Teresa załamana życiowymi porażkami zaczyna pić, Lucyna przestrzega ją przed nadużywaniem alkoholu. Gospodyni księdza wdrapuje się na wieżę zagórzyńskiego kościoła, jednak na drzwiach zastaje solidną kłódkę. Za chwilę przy wejściu pojawia się Gienio i ksiądz, wszyscy troje wchodzą na wieżę i podziwiają panoramę okolicy, gospodyni dostrzega spacerującą po mieście Elę z Krzysztofem. Janusz ma wątpliwości czy Marek przepisał dom na Lucynę tak z dobrego serca czy by uchronić go przed zlicytowaniem przez komornika, zastanawia się czy były zięć po wyjściu z więzienia nie upomni się o swoją własność. Ela przedstawia księdzu Andrzejowi narzeczonego, duchowny jest gotów w razie czego udzielić im ślubu, jednak Krzysztof przyznaje, że jest niewierzący. Irena prowadzi w telewizji swój talk-show "Magnes", tematem programu wzbudzającym ogromne emocje jest prostytucja. Mariola z zainteresowaniem ogląda ten program, zastanawia się ile może zarabiać dziwka, Irena pyta swoją gosposię co też chodzi jej po głowie. Marysia i Michał zgadzają się by Tomek razem z Kasią zamieszkali w ich domu. Rada Miasta przeprasza Wandę za niesłuszne oskarżenia o korupcję, pomimo tego Tarnawska składa rezygnację ze stanowiska burmistrza Zagórzyna, oświadcza, że robi to wyłącznie z przyczyn osobistych i prosi by nie doszukiwać się żadnych innych motywów. Na plebani pojawia się Płońska, chce ufundować księdzu wieżę hi-fi, pragnie by przy głośniku umieścić tabliczkę z nazwiskiem ofiarodawcy. Ksiądz Andrzej jest zaskoczony propozycją, jego gospodyni przyjmuje prezent, zapewnia, że sprzęt na pewno się przyda. Lucyna odwiedza Marka w areszcie, ten tłumaczy, dlaczego zdecydował się przepisać na nią dom, mówi, że chciał ją chronić i że wciąż ją kocha. Lucyna nie wierzy Markowi, oświadcza, że pozostała przy jego nazwisku wyłącznie ze względu na Dominika. Wanda tłumaczy Januszowi dlaczego zrezygnowała ze stanowiska burmistrza, mówi, iż miała dosyć ciągłych wojen podjazdowych, plotek, donosów, podejrzeń, na jej decyzję miała też wpływ śmierć Igora i choroba matki. Tarnawska chce wrócić do zawodu adwokata, będzie pracowała w Warszawie, w kancelarii Adama - swojego dawnego kolegi z czasów studiów. W sklepie Zosi pojawia się Kazio, przynosi jej prezent - tresowanego owczarka niemieckiego. Zosi bardzo podoba się szczeniak, ale nie przyjmuje podarunku. Teresa i Tomek spotykają się na cmentarzu przy grobie Igora. [Robert Kufel]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Reżyseria
- Obsada aktorskauczestniczka programu "Magnes"uczestniczka programu "Magnes"uczestnik programu "Magnes"uczestniczka programu "Magnes"uczestniczka programu "Magnes"uczestniczka programu "Magnes"uczestnik programu "Magnes"uczestniczka programu "Magnes"uczestniczka programu "Magnes"uczestniczka programu "Magnes"uczestnik programu "Magnes"uczestniczka programu "Magnes"uczestnik programu "Magnes"uczestnik programu "Magnes"uczestnik programu "Magnes"uczestnik programu "Magnes"uczestnik programu "Magnes"
34
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2000
- 39 min
Tomek chce Irenie odebrać Kasię, uważa bowiem że dla niej ważniejsza jest kariera niż dziecko, poza tym go zdradziła. Michał i ksiądz Andrzej instalują na plebani sprzęt, który dostali od Płońskich. Gospodyni z zainteresowaniem przygląda się nowemu nabytkowi. Wojtek rozwiewa nadzieje Lucyny na stały związek, ten zapewnia, że ją kocha, ale nigdy przecież jej niczego nie obiecywał, pragnie wystartować w teleturnieju "Milionerzy", wygrać dużo pieniędzy i objechać świat dookoła. Pani Krysia "testuje" nowy sprzęt, tak jednak przekręca gałkę potencjometru, że zostaje "Porażona" kakofonią dźwięków. Teresa postanawia sprzedać winiarnię, nie zna się na tym i boi się ze wszystko zmarnuje. Janusz przejmuje się niepewnym losem córki, Teresa zapewnia ojca, że nie da sobie zrobić krzywdy i sama też nikogo nie oszuka. Wanda, od kiedy podała się do dymisji popada w kłopoty finansowe, na dodatek ze szpitala wraca babcia, jednak stan jej zdrowia nie jest najlepszy, musi poruszać się na wózku inwalidzkim, być może po rehabilitacji odzyska władzę w nogach. Wanda chce wynająć pielęgniarkę do opieki na matką, nie wie tylko czy będzie ją na to stać. Tomek opiekę nad Kasią powierza Marysi, fakt ten wywołuje w Zagórzynie falę plotek, mieszkańcy Kasię nazywają bękartem, a Marysię konkubiną Tomka. Kłopoty finansowe ma też Gienio, pogrzeb Igora dużo go kosztował, ale nie żałuje, to był porządny człowiek. Ula proponuje mężowi by postarał się o pracę u Teresy, może się zgodzi, dodaje też, że jakby mu się coś stało to nie wie co by sobie zrobiła. Gienio zapewnia żonę, że nic takiego nie może mieć miejsca. Michał bagatelizuje pogłoski krążące po Zagórzynie na temat Marysi i Tomka, ludzie tu zawsze plotkują, ale jakby co to pomagają. Kazio coraz częściej odwiedzający sklep Siudymowej deklaruje swoją pomoc w przywiezieniu towaru z hurtowni, jednak w drodze policyjny radiowóz ulega awarii. Kazio czas oczekiwania na pomoc wykorzystuje by nieco zbliżyć się do Zosi, ale przyjazd kolegów niweczy jego plany. Lucyna jest rozgoryczona zachowaniem Wojtka, kobieta postanawia coś zmienić w swoim życiu, pragnie wrócić na przerwane niegdyś studia chemiczne. Tymczasem rozradowany Wojtek przychodzi do Michała i obwieszcza, że dostał się do "Milionerów". Siudymowie z niecierpliwością oczekują powrotu Zosi. Teresa, która jest w ciąży odczuwa nagłe bóle, pogotowie ratunkowe zabiera ją do szpitala. [Robert Kufel]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Reżyseria
- Obsada aktorskaJ. BociańskiW. JagiełłoMarcin NowickiMarcinPiotrekKasia, córka Ireny i Tomka
35
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2001
- 41 min
Teresa ma poważne problemy z ciążą, lekarze zaniepokojeni jej stanem zdrowia zalecają, by jeśli to możliwe, przez cały czas leżała w łóżku. Ela obawia się spotkania z przyszłą teściową, tym bardziej, że jak się dowiedziała matka Krzysztofa pragnie by syn ożenił się z córką jej przyjaciółką z dobrego domu. Lucyna chciałaby mieć takie problemy, ją czeka spotkanie z adwokatem Marka. Tomek przeżywa rodzicielskie radości, Kasi zaczynają wyrzynać się ząbki. Ksiądz Andrzej ogłasza konkurs plastyczny dla dzieci, mają ona namalować portret Matki Boskiej. Grześ Matysik wpada na szalony pomysł, ale nie chce zdradzić żadnych szczegółów. Babcia pragnie by Tomek zamieszkał razem z Kasią w jej domu. Lucyna spotyka się z adwokatem Marka, ten sugeruje by zechciała złożyć zeznanie, że szantażowano zarówno ją jak i jej męża, to bardzo by pomogło Markowi. Lucyna odmawia, przecież Marek kłamał przeciwko niej i jej ojcu, nie wierzy, że jest niewinny. Lucyna odbiera telefon od Ewy, dawnej kochanki Marka, kobieta chce się z nią spotkać. Program Ireny ma coraz lepszą oglądalność, szef telewizji decyduje, że w związku z tym będzie on emitowany dwa razy częściej, oznacza to dla Ireny nie tylko większe zarobki, ale też większą ilość pracy, za to będzie miała mniej czasu dla Kasi. Dyrektor telewizji przekonuje dziennikarkę, że jak się ma sukces to inne plany muszą zejść na bok, ważny jest tylko cel. Zosia dostaje od Kazia bukiet kwiatów, Janusz wydaje się być zazdrosny o żonę. Wojtek prosi Siudyma by ten zgodził się być w "Milionerach" jego kołem ratunkowym. Janusz jest zdziwiony, że Wojtek nie chce się spotkać z Lucyną, podejrzewa, że się pokłócili, co zresztą potwierdza Teresa. Gienio chce przekształcić delikatesy Zosi w sklep wiejski, na pokaz dla miastowych, z dachem krytym strzechą i sprzedawczyniami w ludowych strojach. Gieniek pyta wprost Kazika czy podoba mu się Zośka, ale policjant unika odpowiedzi. Ela spotyka się z Krzysztofem i jego matką w restauracji. Mimo starań dziewczyna nie przypada starszej pani do gustu, a całe spotkanie przebiega w niemiłej atmosferze. Wojtek i ksiądz Andrzej oceniają prace plastyczne przygotowane przez dzieci na konkurs, zaskakuje ich pomysł Grzesia Matysika, który przygotowuje "żywą" "świecącą" Matkę Boską. Ksiądz jest zniesmaczony pomysłem ministranta, za to Wojtek jest nim zachwycony, proponuje chłopcu w nagrodę wyjazd do telewizji na nagranie "Milionerów". Tarnawska żegna się ze stanowiskiem burmistrza, Antoni czuje się zawiedziony, bo nowy szef odstawił go do garażu, kierowca recytuje Wandzie specjalnie dla niej napisany wiersz. W domu Lucyny pojawia się Ewa, kaja się za swój romans z Markiem, zapewnia, że zrozumiała swój błąd i prosi o wybaczenie. Lucyna jej słowa traktuje jak żart niczym z ukrytej kamery Telewizji Niepokalanów, nie chce być wciągana w nowe oszustwa. Wanda odbiera telefon od Szymona, swojego byłego męża, który służbowo przebywa w Zagórzynie i pragnie się z nią spotkać. Wanda nie kryje zaskoczenia, oświadcza Szymonowi, że nie ma mu nic do powiedzenia. Babcia jest nie mniej niż Wanda przerażona pojawieniem się w Zagórzynie byłego zięcia. [Robert Kufel]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Reżyseria
- Obsada aktorskaSzymon Rzeszut-Rubin, ojciec Tomkamatka KrzysztofaP. GromowskiM. MrozekMarcin NowickiMarcinPiotrekKasia, córka Ireny i Tomka
36
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2001
- 40 min
Wanda niechętnie spotyka się z Szymonem, który przyjechał do Zagórzyna w interesach jako przedstawiciel amerykańskiej firmy hotelarskiej, która postanowiła wykupić pałac, gdzie będą przyjeżdżali ortodoksyjni Żydzi, którzy zapragną odwiedzić grób cadyka Rubowicza. Szymon wyczuwa niechętny stosunek Wandy do niego, ta oświadcza, że właśnie złożyła rezygnację i za kilka dni przestanie pełnić funkcję burmistrza. Matka Krzysztofa wciąż strofuje syna, wypomina mu zaniedbania w nauce spowodowane spotkaniami z Elą. Zdenerwowany Krzysztof oświadcza matce, że postanowił wyprowadzić się do swojej dziewczyny, ta jest zdania, że wróci wcześniej niż mu się wydaje, ona jest jeszcze tak niedojrzała, nie zadba o niego, a potrzebny jest mu spokój i miejsce do pracy. Szymon zwiedza Zagórzyn, na rynku spotyka Janusza Siudyma, ten zaprasza go do siebie do domu na obiad. Tomek i Marysia mają dla Michała prezent - niespodziankę, profesjonalny aparat fotograficzny. Gienio w tajemnicy przed żoną prosi Płońską o pożyczkę, elegancko ubrany robi na sąsiadce wrażenie. Ela przygotowuje miejsce w szafie na rzeczy Krzysztofa, ten jednak nieoczekiwanie oświadcza, że ze względu na chorobę matki nie może się do niej przeprowadzić, kiedy jednak Ela grozi zerwaniem zmienia decyzję. Gospodyni księdza pod pretekstem porządków wdrapuje się na kościelną wieżę i stamtąd prowadzi swoje obserwacje, spłoszona jednak przez gołębie wypuszcza z rąk lornetkę i klucz. Irena zaprasza do swojego programu "Magnes" prostytutkę i przekonuje ją by pokazała swoją twarz, co jej się zresztą udaje. Szymon na obiedzie u Siudymów opowiada o swoim życiu na emigracji, dowiaduje się też o śmierci Igora i że Wanda ma dorosłego syna, jest tymi informacjami bardzo poruszony. Michał "poluje" w lesie z aparatem fotograficznym, udaje mu się zrobić zdjęcie mocno roznegliżowanej Lucynie, żartuje, że pojawi się ono na okładce zagórzyńskiej gazety. Po emisji "Magnesu" w domu Ireny pojawia się zaproszona do programu prostytutka Jola, żąda pomocy, gdyż pobił ją sutener. Irena nie poddaje się szantażowi, choć jest przerażona sytuacją, przyznaje się Marioli, że musi oddzielać życie zawodowe od prywatnego, bo w przeciwnym razie zwariuje. Ksiądz Andrzej ma pretensje do swojej gospodyni o złamanie zakazu wchodzenia na wieżę, na dodatek zgubiła doń klucz, który potem przypadkowo odnajduje Grześ Matysik. Szymon odwiedza dom Tarnawskich, szybko odnajduje wspólny język z Tomkiem, ich pogawędce w napięciu przysłuchuje się babcia. Kiedy Wanda wraca do domu jest zaskoczona obecnością tam Szymona, pyta matkę kto go tu wpuścił. Babcia grozi, że jeśli Wanda nie powie Szymonowi, że Tomek jest jego synem to ona to zrobi. [Robert Kufel]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Reżyseria
- Obsada aktorskaSzymon Rzeszut-Rubin, ojciec Tomkaprostytutka Jola
37
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2001
- 39 min
Wanda wyjawia Tomkowi prawdę o Szymonie, syn nie może jej wybaczyć, że całe życie go oszukiwała twierdząc, że ojciec nie żyje, mówi, że pewnie nie wyobraża sobie jak za nim tęsknił. Wandzie jest przykro, nie chciała skrzywdzić syna, myślą, że tak będzie lepiej, tłumaczy, że był 1968 rok jak Szymon wyjechał, nie wiedział, że jest w ciąży, a potem nie dawał znaku życia, opowiada jak było jej ciężko, była taka młoda, głupia jeszcze, bała się, chciała jak najlepiej, ale się nie udało, mówi, że najlepsze co teraz mogą zrobić to pogodzić się z tą sytuacją bez oskarżeń i wypominania. Krzysztof wyprowadza się od matki, ta wciąż nie może się pogodzić z decyzją syna, ten tłumaczy, że nie chce już dłużej żyć pod jej dyktando, nie chce by matka wybierała mu żonę, Marta, narzeczona, którą dla niego wybrała, to skończona idiotka, która na studiach nie znalazła sobie męża, a on nie chce być jej ostatnią szansą. Wojtek Bir wygrywa pojedynek i rozpoczyna grę o wielkie pieniądze w teleturnieju "Milionerzy", wśród publiczności godne miejsce zajmuje Grześ Matysik. Wojtek przyznaje się Hubertowi Urabańskiemu że jeśli wygra to pragnie wyjechać na długą wycieczkę by potem z przyjemnością wrócić do Zagórzyna. Tomek nie chce się spotkać z ojcem, Marysia i Tomek nie rozumieją jego postępowania, zarzucają mu, że zachowuje się jak bohater brazylijskiego serialu, zamiast cieszyć się, że w tak cudowny sposób odnalazł ojca to siedzi na tapczanie i psioczy, mówią, że oni sami wiele by dali by móc spotkać swoich rodziców. Matka Krzysztofa nęka syna telefonami, mówi jak bardzo tęskni, nie zgadza się jednak by ten odwiedził ją razem z Elą. Michał pokazuje Marysi zdjęcia, jakie zrobił Lucynie, mówi o niej w taki sposób, że Marysia podejrzewa, że brat zaczyna się nią interesować, sądzi, że trzeba uczcić jego powrót do normalności. W domu Michała i Marysi pojawia się rzeczona Lucyna, wspólnie czekają na ewentualny telefon od Wojtka. Tymczasem nauczyciel w "Milionerach" ma kłopoty z odpowiedzią na pytanie za 16 tyś. złotych, postanawia skorzystać z pomocy przyjaciela. Hubert Urbański dzwoni w imieniu Wojtka do Michała z pytaniem z chemii, okazuje się, że Lucyna zna odpowiedź i Bir wygrywa 16 tyś. złotych. Tomek spotyka się z Szymonem i rozmawiają o przeszłości, Rubin wyjawia, że ojcu Wandy nie podobało się jego żydowskie pochodzenie, w 1968 roku musiał wyjechać, a Wanda nie chciała żyć gdzie indziej niż w Polsce. Tomek wciąż mówi do ojca "per pan", Szymon prosi by, jeśli nie umie powiedzieć "tato" to niech chociaż będą po imieniu. Do Teresy telefonuje Wanda, sugeruje, że podczas jej niedyspozycji może zająć się prowadzeniem winiarni, Teresa jednak podjęła decyzję o jej sprzedaży. Zdenerwowana Tarnawska odwiedza Janusza w stolarni, chce by ten wpłynął na córkę by odstąpiła od zamiaru pozbycia się dorobku życia Igora, Siudym jednak sądzi, że Teresa i tak zrobi tak jak będzie chciała. Wojtek jak do tej pory wygrywa w "Milionerach" 64 tyś. złotych, problemy ma jednak z pytaniem o dwa razy większą stawkę, prosi o pomoc publiczność, ale jej odpowiedź nie jest jednoznaczna, dlatego postanawia zrezygnować z dalszej gry. [Robert Kufel]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Reżyseria
- Obsada aktorskaSzymon Rzeszut-Rubin, ojciec Tomkamatka KrzysztofaH. Leszczyńska
38
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2001
- 39 min
Zosia przyjmuje sugestię Gienia by delikatesy przekształcić w sklep wiejski, okazale prezentuje się w ludowym stroju. W sklepie pojawia się Kazik, Gienio czyni mu uszczypliwe uwagi, pyta nawet czy ten sklep jest pod specjalnym policyjnym nadzorem, bo tak często tu przebywa. Antoni uczy Wandę prowadzić samochód, bo ta na stare lata postanowiła zrobić prawo jazdy. Wojtek prezentuje Michałowi i Marysi kasetę video z nagraniem "Milionerów", nie chce jednak pokazać jej do końca przed emisją programu w telewizji. Nauczyciel ostatecznie wygrywa w teleturnieju 64 tyś. złotych, pragnie w jakiś sposób odwdzięczyć się Grzesiowi, który wspierał go duchowo podczas nagrania, Marysia sugeruje by kupił mu nowy rower. Przyjaciele uświadamiają Wojtkowi, że wygraną w "Milionerach" zawdzięcza Lucynie, która znała odpowiedź na pytanie "do przyjaciela". Podczas spaceru po Warszawie Szymon odwiedza stare kąty, wspomina dawne czasy, opowiada Tomkowi o swoim związku z Wandą, przyczynach ich rozstania, mówi, że zawsze był solą w oku jej ojca, który uważał go za wroga Polski Ludowej. Wojtek z bukietem kwiatów odwiedza Lucynę, dziękuje jej za pomoc, z wdzięczności pragnie zaprosić ją na wycieczkę do Grecji, ale dziewczyna nie chce się zgodzić na ten wyjazd, nie widzi siebie w roli kochanki Wojtka, nie chce traktować kilkutygodniowego pobytu razem jako próby wspólnego życia. Zosia i Janusz czynią Teresie ostre wymówki za to, że wbrew zaleceniom lekarza wyszła z domu by zająć się sprzedażą winiarni. Teresa ma dość wtrącania się rodziców w jej życie, nie chce ich rad, pouczeń. W trakcie tej awantury Teresa dostaje przedwcześnie bólów porodowych, ponownie trafia do szpitala, lekarze starają się by nie straciła dziecka, niestety, pojawiają się nowe komplikacje. Adwokat Marka spotyka się z Ewą, chce by kobieta pomogła jego klientowi swoimi zeznaniami, co pozwoli mu wyjść z więzienia, wypomina jej spotkanie z Szefem podczas pobytu w Rzymie. Ewa decyduje się zeznawać, ale tylko dlatego że prawda jest dla niej najważniejsza. Szymon na pożegnalnym spotkaniu z Tomkiem wyznaje, że syn mu zaimponował tym, że zdecydował się na powrót na uczelnię i że sam chce wychować Kasię, prosi by nie wykreślał ze swojego życia Ireny, przecież to matka jego dziecka, na koniec wręcza mu bilet lotniczy do USA. Tomek po raz pierwszy mówi do Szymona "tato". Wanda ostatni dzień pełni funkcję burmistrza Zagórzyna, współpracownicy żegnają ją kwiatami. Tarnawska celująco zdaje egzamin na prawo jazdy. Babcia wspomina córce o wyjeździe Szymona, sugeruje by się z nim spotkała, przecież niegdyś bardzo go kochała. Wanda uznaje, że to już przeszłość, teraz ona ma swoje życie, a on swoje. Wojtek szasta pieniędzmi na prawo i lewo, Grzesiowi kupuje rower, Dominikowi komputer, księdzu Andrzejowi album CD z muzyką rockową a Marysi proponuje wycieczkę do Włoch. Gospodyni księdza nie jest zadowolona z zakupów, jakie poczynił duchowny, przy okazji rozmowy dzieli się z nim nowymi plotkami - podobno w Zagórzynie mają odbudowywać synagogę, a burmistrzowa będzie kandydowała na ministra. Dominik bardzo cieszy się z prezentu od Wojtka, Lucyna jednak nie chce przyjąć tego podarunku, radzi Wojtkowi by tak nie szastał pieniędzmi i wciąż jej nie przepraszał, bo tak naprawdę to nawet nie wie za co tak naprawdę powinien. Zosia i Janusz przywożą ze szpitala hiobowe wieści - Teresa poroniła. [Robert Kufel]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Reżyseria
- Obsada aktorskaSzymon Rzeszut-Rubin, ojciec TomkaE. MichalskaKasia, córka Ireny i Tomkapielęgniarka
39
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2001
- 39 min
Irena jest przekonana, że dostanie nagrodę "Wiktora", kupuje już nawet sobie sukienkę na uroczystą galę, jest w doskonałym humorze, stać ją nawet na niecodzienne gesty, np. Marioli, swojej gosposi daruje bardzo drogie buty. Dobry humor dziennikarce psują tajemnicze anonimowe telefony oraz wiadomość, że jedno z brukowych czasopism zamieściło na swoich łamach szkalujący ją artykuł. Babcia wybiera się do Teresy z niezapowiedzianą wizytą, Tomek odradza jej to, może dziewczyna źle się czuje, a może nie życzy sobie żadnych odwiedzin, postanawia najpierw do niej zatelefonować, i nie myli się, Teresa na razie nie chce nikogo widzieć, obiecuje, że jak się lepiej poczuje to sama odwiedzi babcię. Irena wezwana "na dywanik" do prezesa telewizji zaprzecza jakoby prostytutka, która występowała w jej programie dostała jakiekolwiek dodatkowe honorarium za pokazanie twarzy, za stek bzdur uznaje wszystkie prasowe rewelacje na swój temat. Prezes uznaje wyjaśnienia dziennikarki, obiecuje zainteresować tym artykułem firmowych prawników i być może skierować przeciwko gazecie pozew do sądu. Irenie wydaje się dziwne, że prasa wyciągnęła sprawę prostytutki właśnie teraz, tuż przed rozdaniem "Wiktorów", prezes zauważa, że zawsze znajdą się tacy zawistnicy, którzy zechcą ściągnąć konkurentkę na rynku ze świecznika. Ela odwiedza cierpiącą z powodu straty dziecka Teresę, próbuje ją pocieszać. Teresa sądzi, że Bóg chciał chyba wymazać wszystko, co łączyło ją z Igorem, najpierw zabrał jej męża a potem ich wspólne dziecko. Ksiądz Andrzej prowadzi katechezę na temat jednego z najważniejszych bożych przykazań: "Kochaj bliźniego swego jak siebie samego", nieoczekiwanie dzieci zmieniają temat i zaczynają opowiadać o filmie "Egzorcysta", który widziały w telewizji, do tego wciąż dokuczają Grzesiowi Matysikowi, któremu, jak mówią, po wizycie na planie "Milionerów" odbiło. Kapłanowi z trudem udaje się opanować rozgardiasz w klasie. Kierowca Antoni odwiedza Janusza Siudyma, ostrożnie daje mu do zrozumienia, że jego żona miast siedzieć w sklepie romansuje z policjantem Kazikiem. Krzysztof i Ela przekomarzają się na temat swoich dawnych miłości. Do Krzysztofa znowu telefonuje jego matka, która wciąż bardzo się o niego niepokoi. Tomek w rozmowie z Wandą opowiada o pożegnalnym spotkaniu z Szymonem, przyznaje, że po raz pierwszy poczuł, że ma oboje rodziców, dodaje, że nawet gdyby Szymon nie był jego ojcem to i tak fajny z niego facet. Irenę w nocy dręczą koszmarne sny, niewyspana jedzie do redakcji, na dodatek pojawiają się kłopoty z gardłem. Lucyna i Michał lądują razem w łóżku, mężczyzna czuje się szczęśliwy, bo jeszcze nigdy w życiu nie przeżył czegoś tak pięknego, Lucyna przyznaje się Michałowi, że też jest jej z nim dobrze. Koledzy tak bardzo zazdroszczą Grzesiowi roweru, który dostał od Wojtka, że próbują go dotkliwie pobić, jednak bójkę przerywa były dyrektor, który pojawia się w okolicach szkoły. Siudym jest wściekły, kiedy dowiaduje się, że Zosia znowu pojechała po towar razem w Kazikiem. Dominik nie akceptuje w domu obecności Michała, Lucyna jest zaniepokojona zachowaniem syna, jednak Michał pociesza ją, że jeszcze uda mu się zaprzyjaźnić z chłopcem. Janusz zarzuca Zosi, że zbyt dużo czasu spędza w towarzystwie dawnego przyjaciela, radzi żonie by lepiej zajęła się domem. Podczas emitowanego "na żywo" "Magnesu", którego temat znowu wzbudza duże kontrowersje wśród publiczności Irena nagle traci głos, fakt ten wywołuje wśród realizatorów programu panikę. [Robert Kufel]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Reżyseria
- Obsada aktorskauczestniczka programu "Magnes"klientka w sklepie Siudymówuczestniczka programu "Magnes"uczestnik programu "Magnes"uczestniczka programu "Magnes"uczestnik programu "Magnes"uczestniczka programu "Magnes"uczestnik programu "Magnes"uczestniczka programu "Magnes"uczestniczka programu "Magnes"uczestniczka programu "Magnes"Marcin NowickiMarcinPiotrekuczestniczka programu "Magnes"uczestnik programu "Magnes"uczestnik programu "Magnes"uczestnik programu "Magnes"uczestnik programu "Magnes"uczestnik programu "Magnes"
40
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2001
- 39 min
Irena poddaje się psychoterapii, opowiada o swoich problemach z głosem, boi się, że to na tle nerwowym, obawia się, że przez to nie będzie mogła pracować, a ona musi jak najszybciej wrócić do telewizji. Psychoterapeutka uznaje, że Irena ma zapewne rozregulowane i nieuporządkowane emocje, obiecuje, że postara się to naprawić pod warunkiem jednak, że Irena tego chce, potem przeprowadza na pacjentce "test krzyku", co utwierdza ją w przekonaniu, że dziennikarka boi się samej siebie i to właśnie blokuje jej gardło. Teresa odwiedza Wandę, komunikuje jej, że właśnie sprzedała winiarnię, uznaje też, że zbyt krótko była żoną Igora, dlatego postanowiła 25% zysku z tej transakcji przekazać rodzinie Tarnawskich, uważa, że Igor nie miałby nic przeciwko temu. Wanda wydaje się być zaskoczona decyzją Teresy, zupełnie się tego nie spodziewała, uważa, że to bardzo piękny gest z jej strony. Gienio wypieka ciasteczka na sprzedaż, o dziwo pieczywo natychmiast znika ze sklepowych półek, postanawia więc rozwinąć ten interes, tym bardziej że to znacznie bardziej opłacalne niż uprawa roli. W sklepie Zosi nieoczekiwanie pojawia się Marek, dostał wyrok w zawieszeniu i właśnie został zwolniony z aresztu, do Zagórzyna zaś przyjechał by zobaczyć się z Dominikiem, oczekuje też, że Siudymowa zwróci mu pieniądze, które pożyczył jej na modernizację sklepu. Irena pod wpływem intensywnej psychoterapii czuje się o wiele lepiej, jest w doskonałym humorze, odzywają się też w niej instynkty macierzyńskie, z wielką troską zajmuje się Kasią, pragnie by Tomek zostawił jej dziecko, ten jest mało przekonany do tego pomysłu, jednak daje się ubłagać. Ula nie jest zachwycona nowym pomysłem męża na pieczenie ciasteczek, bo cała robota spada na nią, Gienio deklaruje swoją pomoc, jednak jego wypiek jest całkowicie nieudany. Zosia i Janusz wciąż ze sobą nie rozmawiają, Teresa próbuje pogodzić skłóconych rodziców, jednak jej zabiegi na nic się zdają. Teresa daje matce 6 tyś. zł na spłatę Marka, ale Zosia nie chce przyjąć tych pieniędzy. Mimo że ciastka Gieniowi nie bardzo się udały to jednak smakują pani Krysi, wróży im ona wielką przyszłość, może kiedyś jak ksiądz Andrzej zostanie biskupem a potem kardynałem to staną się one tak sławne jak papieskie kremówki. Po telefonie Szymona i deklaracji Marysi że zajmie się Kasią Tomek decyduje się na wyjazd do Stanów Zjednoczonych, choć nadal targają nim obawy, że będzie tam intruzem, Marysia jednak rozwiewa jego wątpliwości. Teresa przy okazji załatwiania interesów w Warszawie odwiedza w redakcji Elę, która przygotowuje akurat nową kolekcję mody. Ela namawia Teresę by porzuciła wreszcie te czarne szmaty, bo żałobę nosi się w sercu a nie w pończochach, Teresa z trudem daje się do tego przekonać, jednak z nowej kolekcji wybiera coś dla siebie - ciuch najmodniejszy i najlepiej skrojony, zaś przyjaciółce radzi by kupiła sobie sukienkę ślubną. Michał przyznaje się siostrze, że dobrze mu z Lucyną, nie może jednak dojść do porozumienia z Dominikiem, kolejnym dowodem jest kanapka, którą dziecko złośliwie ukryło w kieszeni magnetowidu. Tomek i Irena niczym rasowi rodzice spacerują po parku z dzieckiem, Irena proponuje Tomkowi by spędził dzisiejszą noc u niej w mieszkaniu, po co ma się zrywać z łóżka o czwartej rano i z Zagórzyna gnać na lotnisko, Tomek przyjmuje propozycję Ireny. Gienio próbuje namówić Michała by bezpłatnie zamieścił w "Głosie Zagórzyna" reklamę jego ciastek, dziennikarz jednak odmawia, dodaje przy tym że pewnie niedługo i on straci pracę, bo wycofał się sponsor i gazeta niedługo zbankrutuje. Marek po spacerze odprowadza Dominika do domu, Lucyna jednak nie chce wpuścić do środka byłego męża. Marek przyrzeka synowi, że jeszcze tu wróci, teraz jednak musi słuchać mamy. [Robert Kufel]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Reżyseria
- Obsada aktorskapsychoterapeutkaKasia, córka Ireny i Tomka