KLAN
51
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:1997
- 23 min
Wraca Beata. Przy śniadaniu wszyscy starają się zachowywać bardzo naturalnie i omijają drażliwy temat. Na pytanie matki dziewczyna oświadcza, że w najbliższym czasie planuje jedynie naukę i powtórki do egzaminu. W głębi duszy jednak walczy ze sobą. Boi się, że nie wytrwa w postanowieniu rozstania z Piotrem. Do gabinetu terapeuty przychodzi Rafalska. Piotr bezwolnie przystaje na jej żądania finansowe, zgadza się także pojechać z Karoliną na narty w przerwie semestralnej. Paweł, który wpadł do domu na chwilę, aby odwieźć Krystynę na lotnisko, czyta listę poleceń sporządzoną przez Olę. Nic nie rozumie, bo dziewczyna zapisała polecenia matki "hasłowo". Krystyna odlatuje do Chorwacji. Rysio i Grażynka udają się na rozmowę do ośrodka adopcyjnego. Na skwerku, na terenie ośrodka bawią się dzieci. Jedno odłącza się od grupy i próbuje wdrapać na płot, raniąc sobie przy tym rękę. Grażynka uspokaja płaczącą dziewczynkę. W ośrodku małżonkowie zostają rozdzieleni i dalszy ciąg rozmów odbywają indywidualnie. Znów boją się, że źle wypadli. Po zakończeniu wizyty omawiają między sobą szczegóły rozmów. Nawet nie zauważają, gdy staje przy nich Bożenka, dziewczynka, którą niedawno Grażynka uspokajała.
52
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:1997
- 23 min
Monika przed wyjazdem do Stanów wydaje ostatnie dyspozycje Wagnerowi. Prosi zwłaszcza o to, by adwokat załatwił sprawę podwyżki czynszu za butik. Wagner proponuje szefowej wynajęcie innego lokalu, ale Monika nie chce o tym słyszeć. Mecenas spotyka się z Prezesem. Pan Roman jest zdecydowany przejąć lokal Moniki, żąda od Wagnera pomocy w zrealizowaniu swego planu szantażując go wekslem za długi karciane. Grażynka opowiada Ewie o scenie z Bożenką w domu dziecka. Ewa wspomina swoje dzieciństwo, które też tam spędziła. Twierdzi, że wszystkie dzieci zachowują się w podobny sposób. Nieoczekiwanie wraca Józio, bo zapomniał jakichś narzędzi do mieszkania doktor Kuleszy. Rozmawia z Ewą i widać, że obydwoje przypadli sobie do gustu. Wychodzą z mieszkania razem obiecując, że przy okazji porozmawiają dłużej. Agnieszka przygotowuje dekoracje na studniówkę. Olka wypytuje siostrę, z kim będzie tańczyła poloneza. Agnieszka milczy, ale Ola odgaduje, że chodzi o Długiego. Długi pojawia się z materiałami do przygotowania dekoracji. Towarzyszy mu długonoga, niezwykle atrakcyjna blondynka. Nazywa się Gabi i to ona właśnie będzie towarzyszyła Długiemu na studniówce. Agnieszka po wyjściu Długiego i jego dziewczyny dostaje szału. Ola relacjonuje ojcu, co się stało. Paweł, znając starszą córkę wie, że nie obejdzie się bez kłopotów. Krystyna wraca z Zagrzebia. Do domu odwozi ją Sowiński. Pawłowi nie podoba się usłużność dyplomaty, który nosi za jego żoną walizki. Krystyna jest niemile zdziwiona oschłym powitaniem. Wręcza Agnieszce prezent, łańcuszek z wisiorkiem na studniówkę, córka oświadcza jednak, że na żadną studniówkę nie idzie.
53
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:1997
- 22 min
Paweł jest zły. Pod nieobecność Krystyny posłusznie wykonywał wszystkie polecenia pani Surmacz, dotyczące studniówki. Teraz okazuje się, że Agnieszka zrezygnowała z balu. Za Krystyną jakiś "bubek" nosi walizki i nadskakuje jej, z pewnością nie bez zachęty z jej strony. Krystyna ma już dość wysłuchiwania podobnych insynuacji. Oświadcza, że rogaty charakter córka ma po ojcu i nic dziwnego, że nie zdoła jej nakłonić, żeby jednak poszła na studniówkę. Paweł deklaruje, że w takim razie on przekona córkę. Rozmawia z nią i rzeczywiście dzięki dużej dozie humoru udaje mu się spowodować, że Agnieszka odpręża się. Paweł triumfuje. Agnieszka spotyka się z Leną i zwierza się jej z perypetii z Długim. Lena doradza wybić klin klinem. Agnieszka dzwoni do swojej dawnej sympatii Marcina. Józio wychodząc do pracy spotyka w drzwiach Ewę z Maćkiem. Ewie coś wypada z torby, oboje schylają się i na moment ich spojrzenia krzyżują się, na twarzach pojawia się uśmiech. Gdy Józio pracuje razem z Rysiem w mieszkaniu doktor Kuleszy, wciąż wypytuje go o Ewę.
54
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:1997
Paweł obserwuje Agnieszkę wynoszącą z domu pudła z rekwizytami na studniówkę. Pomaga jej Marcin, którego ojciec widzi po raz pierwszy, pyta więc żonę, kim jest nowy kolega ich córki. Krystyna wyjaśnia, że to znajomy z ruchu ekologicznego - student filozofii z ATK. Teraz jest "ostatnią deską ratunku", jeśli chodzi o tańczenie poloneza na studniówce. Nagle pojawia się zaaferowana pani Surmacz z hiobową wieścią - nikt nie pomyślał o dekoracji kwiatowej na stoły nauczycielskie. Wiesia żegna się z Marią i ofiarowuje jej prezent - własnoręcznie wykonany szalik. Władysław jest pod wrażeniem lektury maszynopisu Marii. Świadkiem rozmowy jest Stefan, który oferuje się z pomocą w wydaniu książki w zaprzyjaźnionym wydawnictwie. Ewa z Józiem i Maćkiem wybierają się do McDonald'sa. Maciek jest zachwycony. Grażynka i Rysio komentują postępy w nawiązywaniu się sympatii pomiędzy Ewą i Józiem. Niespodziewanie dzwoni telefon z ośrodka adopcyjnego. Rysiowie są tam wzywani w ważnej sprawie. Beata rozmawia z Martą, która podziwia ją, że jest taka dzielna po zerwaniu z Rafalskim. Beata przyznaje, że to pozory, naprawdę nogi same ją niosą pod dom Piotra. Marta spotyka się z Jackiem. Informuje go o stanie psychicznym Beaty i sugeruje, aby odezwał się do swojej dawnej sympatii. Tymczasem Beata, wbrew postanowieniom, idzie pod dom Rafalskiego.
55
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:1997
- 22 min
Beata zwierza się Marcie, że Piotr wrócił do żony i razem z córką pojechali na narty. Zerwała z nim co prawda, ale świadomość, że Piotr tak szybko pogodził się z ich rozstaniem, doprowadza ją do płaczu. Marta namawia przyjaciółkę na odnowienie znajomości z Jackiem. Beata przychodzi do siłowni i tam niby przypadkiem spotyka chłopaka. Gawędzą chwilę i Jacek odwozi Beatę do domu. Swobodnie rozmawiającą na ulicy parę zauważa Rafalska. Pawła odwiedza w El-Medzie Wagner, twierdzi, że stracił kontakt z Moniką. Lubicz obiecuje powiadomić niezwłocznie mecenasa, kiedy siostra się do niego odezwie. Wagner pyta też Pawła, czy nie znalazłby pracy w klinice dla znajomej pielęgniarki. Maria i Władysław zgadzają się, że napisana przez Lubiczową powieść dotyka zbyt osobistych wątków i raczej nie należy jej publikować. Maria chciałaby jedynie pokazać maszynopis swojemu bratu, Stefanowi, a mąż nie ma nic przeciwko temu. Elżbieta odbiera list z Alp adresowany do Beaty. Miała nadzieję, że romans córki się skończył, tymczasem Rafalski najwyraźniej nie zamierza zostawić dziewczyny w spokoju. Elżbieta pokazuje list mężowi. W tym momencie podjeżdża pod dom samochód Jacka, z wozu wysiada Beata. Matka postanawia ukryć list od Rafalskiego.
56
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:1998
- 21 min
Elżbieta przyznaje się córce, że ukryła przed nią list od Piotra. Beata na oczach matki drze list na kawałki. Elżbietę odwiedza w aptece Malicki, po krótkiej rozmowie zaprasza ją na obiad. Kiedy ona przebiera się do wyjścia, on rozmawia z Lubiczami, wspominając dawne czasy. Zostawia im specjalnie przyniesioną wakacyjną fotografię z dzieciństwa, przedstawiającą jego i Elżbietę na plaży w towarzystwie rodziców. W domu Pawła i Krystyny odbywa się "rozliczeniowe" spotkanie komitetu studniówkowego. Pani Surmacz dokonuje szczegółowych wyliczeń ilości produktów zużytych przez rodziców do wypieków. Agnieszkę odwiedza Długi. Przyznaje, że "jakoś głupio wyszło" ze studniówką. W tym momencie pojawia się Marcin i zabiera Agnieszkę na pokaz technik kontemplacyjnych tybetańskich mnichów. Grażyna jest zaniepokojona stanem zdrowia Ewy, namawia ją na badania w szpitalu.
57
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:1998
- 23 min
Irena odbiera w butiku telefon ze Stanów od Moniki. Monika jest roztrzęsiona, bezładnie usiłuje przekazać jakieś informacje. Podaje jednak tylko pierwsze cyfry numeru telefonu, po czym przerywa jej męski głos. Słychać krzyk Moniki i połączenie zostaje przerwane. Przerażona Irena dzwoni do mecenasa Wagnera. Wagner spotyka się z Prezesem, oddaje mu dług i żąda zwrotu weksla. Odwiedza butik i uspokaja Irenę, że sprawa przedłużenia najmu i czynszu jest załatwiona pozytywnie. W tym momencie przychodzi architekt, który niechcący "sypie" Wagnera przed Ireną, mówiąc, że prawnik działał na szkodę Moniki. W remontowanym mieszkaniu doktor Kuleszy Józek zwierza się Rysiowi, że zakochał się w Ewie. Rysio namawia kuzyna, aby się jej oświadczył. Rysio z Grażynką odbywają kolejne spotkania kwalifikacyjne w ośrodku adopcyjnym. Urzędnicy informują, że rozmowy i wywiady wypadły pozytywnie, myślano już nawet o konkretnym dziecku, ale nie sposób nie zauważyć więzi, jaka powstała między nimi a Bożenką. Dziewczynka ma jednak nie uregulowaną sytuację prawną i jej adopcja może przeciągnąć się dłuższy czas. Państwo Lubiczowie muszą więc podjąć decyzję, czy chcą czekać na małą, czy zdecydują się przysposobić inne dziecko. Małżonkowie wracają do domu, w czasie jazdy rozmawiają o adopcji Bożenki. Kiedy wysiadają z samochodu, zza szyby wynurza się czyjaś twarz.
58
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:1998
- 23 min
Grażynka rozmawia z teściami o Bożence, w tym czasie u Rysiów zjawia się psycholog z wiadomością, że po nieoczekiwanej eskapadzie trabantem dziewczynka jest chora. Rysio tłumaczy się, że samochód był nie zamknięty i dziecko wsunęło się do środka bez ich wiedzy. Nie wiedzieli, co robić, więc odwieźli je do ośrodka. Wracając od teściów Grażynka zachodzi do domu dziecka, aby zapytać o Bożenkę. Spotyka kobietę, która przedstawia się jako jej matka i wyciąga od Grażynki pieniądze. Jacek spotyka się z Beatą w kawiarni. Twierdzi, że przemyślał wiele spraw. Zrozumiał, że bycie we dwoje to akceptowanie życzeń drugiej osoby. W czasie rozmowy Beata blednie, wychodzi do toalety. Źle się czuje, więc prosi, by Jacek ją odwiózł do domu. W aptece matka przyłapuje na szperaniu w szufladzie. Beata wyjmuje test ciążowy, wyjaśniając, że to dla koleżanki ze studiów, Marty. Jerzy zauważa zmianę w wyglądzie żony, nową fryzurę i makijaż. Złośliwie pyta, czy to za sprawą Malickiego tak zaczęła dbać o siebie. Elżbieta ma dosyć scen zazdrości. Oświadcza, że jeżeli mąż nadal będzie ją zamęczał docinkami, naprawdę pójdzie do łóżka z Malickim, żeby wiedzieć, za co cierpi. Jerzy idzie ukoić skołatane nerwy u Teresy. Witusia nie ma w domu, a Teresa po kąpieli jest ubrana tylko w przewiewny szlafroczek.
59
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:1998
- 22 min
Teresa budzi niespodziewanego gościa, który smacznie śpi w jej łóżku. Przerażony Jerzy dzwoni do żony i tłumaczy się, że miał wypadek samochodowy poza Warszawą. Od załamania i rozpaczy Elżbieta przechodzi do stadium wściekłości. Mówi Wandzie, że ma dosyć męża i ustawicznych z nim kłopotów. W tym momencie w aptece zjawia się Malicki i Elżbieta zaprasza go do domu na herbatkę. Malicki właśnie wyjeżdża z Warszawy, więc zostawia jej bilety na koncert słynnego tenora. Wraca skruszony Jerzy z kwiatami, lecz przeprosiny kończą się kolejną awanturą. Jerzy znajduje zaproszenie na koncert. Wścieka się i drze zaproszenie wyzywając ofiarodawcę od palantów. "To ty jesteś palant" - komentuje sytuację Władysław. Jerzy uznaje słowa teścia za wyraz zmowy przeciw niemu i opuszcza dom. Znów szuka pocieszenia u Tereski, która oświadcza, że właśnie ona potrafi go zrozumieć i docenić. Ola szykuje się do wyjazdu na narty do Włoch. Kompletuje sprzęt i chciałaby pożyczyć coś od siostry. Agnieszka zwierza się Marcinowi, jaki świat jest niesprawiedliwy - młodsza siostra jedzie na narty, a ona musi tylko wkuwać. Marcin proponuje wyrwanie się na parę dni do Zakopanego. Grażynka rozmawia z mężem o Bożence i jej matce. Zgadzają się, że sprawa adopcji może się przeciągać w nieskończoność i postanawiają zainteresować się innym dzieckiem. Grażynka udaje się do ośrodka, aby zakomunikować decyzję urzędnikom. W czasie rozmowy wpada ktoś z personelu krzycząc, że z Bożenką dzieje się coś niedobrego. Dziecko ma wysoką gorączkę i drgawki. Gdy Grażynka pochyla się nad małą i przytula ją, Bożenka spierzchniętymi wargami szepcze: "Mamusia, moja mamusia..."
60
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:1998
- 21 min
Jacek oświadcza Beacie, że będzie na nią czekał tak długo, jak to będzie konieczne. Grażynka opowiada Rysiowi i Józkowi o wydarzeniach w domu dziecka. Spędziła przy Bożence prawie całą noc. Pod nieobecność Rysiów mieszkanie odwiedza pedagog z ośrodka. Natyka się na nie ubranego Józia, który wesoło informuje, że on tu też mieszka. Krystyna obawia się, czy Ola poradzi sobie sama na zimowisku w Alpach, ale Paweł rozprasza obawy żony. Ola kończy pakowanie, gdy do pokoju wpada rozjuszona Agnieszka z awanturą, że młodsza siostra zabrała bez pytania jej gogle. Ola oświadcza, że tata jej na to pozwolił. Wściekłość Agnieszki nie ma granic. Krzyczy, że ona też zamierza wyskoczyć na parę dni do Zakopanego i gogle będą jej potrzebne. Paweł sroży się, że krokus mu na dłoni wyrośnie, jeśli starsza córka przed maturą wyjedzie na narty, Krystyna jednak łagodzi sytuację i Agnieszka wyjeżdża na weekend. Beata rozmawia z Martą. Test ciążowy był negatywny, ale jej organizm zachowuje się dziwnie. Przyjaciółka doradza wizytę u lekarza, więc Beata umawia się na wizytę u doktor Kuleszy.