KLAN
221
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:1999
- 23 min
Poirytowany Jerzy rozmawia z synem, który czwarty dzień z rzędu nie ćwiczy na wyciągu. Michał początkowo nie chce mówić, ale w końcu wyznaje ojcu, że Bogna go rzuciła. Zenek namawia Rysia na udział w kościelnej służbie porządkowej. Rysio reaguje entuzjastycznie. Okazuje się, że ma doświadczenie z poprzednich pielgrzymek. Grażyna pozwala dzieciom obejrzeć popołudniowy program dziecięcy. Słyszy krzyk "Mama, ciocia!" Kobiety widzą w TV końcówkę reklamy z udziałem Danusi i Grażynki. Do domu na Sadybę wpada Janeczka. Miała jechać do sanatorium w Druskiennikach, ale sprawy związane z Feminą zatrzymują ją w Warszawie. Jeżeli nie pojedzie, przepadną pieniądze. Jedyna nadzieja w Marii, która mogłaby ją zastąpić. Władysław prosi o pomoc Pawła i razem przekonują Marię do wyjazdu. Bogna rozmawia w szpitalu psychiatrycznym z lekarzem, który pyta, dlaczego nie była w sobotę u Tomasza. Bogna odpowiada, że nie może być na każde zawołanie. Lekarz informuje ją, że Tomasz próbował popełnić samobójstwo.
222
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:1999
- 22 min
Elżbieta odwiedza w szpitalu Bognę. Dziewczyna odpowiada na pytania, w końcu nie może powstrzymać łez. Mówi, że chciała, aby Michał ją znienawidził, bo tak będzie dla niego lepiej. Potem rozmawia z mężem. Przygnębiona informuje go, że dopiął swego i zrujnował jej życie. Jednak nie rozwiedzie się z nim. Ponieważ wyjeżdża z Warszawy, będą się widywali teraz bardzo rzadko. Tomasz wpada w furię. Pielęgniarze odciągają wściekłego mężczyznę od Bogny. Beata, radosna po wyjściu z Biura Paszportowego, zatrzymuje się obok automatu telefonicznego. Telefonuje do Jacka, że odebrała właśnie paszport Jasia i za kilka dni będą wszyscy razem. Jerzy rozmawia przez telefon, kiedy do biura firmy kateringowej wchodzi wściekły Stec. Jerzy nie zauważając jego nastroju, euforycznie informuje go o przygotowaniach do bankietu jaki "pan Prezes naraił". Stec mówi, że przyszedł właśnie w tej sprawie. Obawiał się, że rozmiar zamówienia może pogrążyć "Business Lunch", ale nie spodziewał się, że zrujnuje jego kolegę. Nina po wyjściu męża próbuje go tłumaczyć. Mówi, że Stec wyładował się na nich nie za kosztorys, a za kłopoty, jakie sprawiła mu przeprowadzka jej siostry do Warszawy. Kiedy Jerzy ponownie pracuje nad feralnym kosztorysem, otwierają się drzwi i staje w nich zapłakana Lidka. Oświadcza, że jej mąż porwał Marcina.
223
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:1999
- 22 min
Biuro "Business Lunch". Jerzy z Lidką oraz Stecowie wymieniają informacje o swoich działaniach. Marcina szuka policja. Lidka nadal podejrzewa męża o porwanie. Adam zniknął, chociaż pod hotelem ciągle stoi jego samochód. Jerzy zostawia Lidkę pod opieką siostry i jedzie do domu trochę się ogarnąć. Lidka wzywa go ponownie. Musi zgłosić się na policję i prosi Jerzego, aby jej towarzyszył. Policjantka informuje, że pokój Szulca został przeszukany. Znaleziono dziecięcą podkoszulkę. Lidka rozpoznaje T-shirt Marcina. Ola wyjeżdża z klasą do Pragi czeskiej. Jest jednak problem. Są tylko dwuosobowe pokoje, a Ola ma dwie przyjaciółki i wszystkie muszą mieszkać razem. Udają się po pomoc do Krystyny, która musi to załatwić z wychowawczynią. Władysław przegląda pocztę i oddaje Michałowi adresowany do niego list. Michał jest zdziwiony kopertą bez nadawcy. Po otworzeniu przesyłki zmienia się na twarzy. Bogna w swoim mieszkaniu kończy pakować podróżną torbę i zamawia taksówkę na dworzec. W drzwiach staje Michał na wózku. Domaga się wyjaśnień. Ona usiłuje uniknąć rozmowy, Michał nie zamierza ustąpić. Bogna płacząc przyznaje, że nie może za niego wyjść, bo jest mężatką i nigdy nie będzie się mogła rozwieść.
224
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:1999
- 23 min
Michał umówił się z Bogną w klubie. Zapewnia, że wszystko przemyślał przez ostatnie dni. Nie może żyć bez Bogny i mimo przeszkód chce być z nią na dobre i złe. Bogna tłumaczy, że stan Tomasza nie pozwala na jego ubezwłasnowolnienie. Wysuwa też inne argumenty, że mąż szantażuje ją próbami samobójczymi, że Michał nie wytrzyma takiej presji. Michał nie daje się przekonać. Wytrzyma, ponieważ ją kocha. Jest tylko jeden warunek - muszą mieszkać razem. Bogna niepokoi się, co powie na to jego rodzina. Michał po prostu oświadcza rodzicom, że chociaż Bogna jest mężatką, będą mieszkać razem. Lidka relacjonuje Jerzemu przebieg poszukiwań Marcina. Policja zatrzymała człowieka, który usiłował zabrać spod hotelu samochód Szulca. Był to znajomy Adama. Przyznał, że zamienili się autami. Sekretarka przynosi faks z Wiednia. Szulc pisze, że zabrał dziecko, a Lidka może popatrzeć sobie na fotografię. Policja oświadcza, że sprawa jest wyjaśniona. Ojciec wyjechał z synem. Nie ma mowy o porwaniu. Poza tym on i dziecko są obywatelami austriackimi i podlegają jurysdykcji innego państwa. Lidka prosi Jerzego, aby jechał z nią do Wiednia. Ola wraca z wycieczki do Pragi. Dziwnie markotna oczekuje powrotu mamy z nadzwyczajnego zebrania rodziców. Krystyna przynosi Pawłowi wiadomość, że ich młodsza córka pobiła koleżankę z klasy.
225
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:1999
- 23 min
Ola tłumaczy, że wystąpiła w obronie Uli, którą Anżelika oskarżyła o kradzież. Rodzice przyznają, że takie posądzenie jest paskudne, ale to jeszcze nie usprawiedliwia bicia koleżanki po twarzy. Ola ma ją publicznie przeprosić. Po powrocie ze szkoły na pytanie, czy przeprosiła Anżelikę, Olka odpowiada twierdząco i ucieka na górę. Niespodziewanie u państwa Lubiczów pojawia się matka Anżeliki. Robi awanturę o incydent na wycieczce i sposób, w jaki Ola przeprosiła koleżankę. Otóż w obecności całej klasy oświadczyła, że przeprasza Anżelikę za to, że nazwała ją świnią, ponieważ ta niesłusznie oskarżyła koleżankę. Tym razem Krystyna staje murem za córką. Grażynka w rozmowie z Danusią uskarża się na swą nieoczekiwaną popularność. Głupio się czuje, gdy dzieci na podwórku wołają za nią "Zwykły proszek". Do domu wracają Maciek i Rysio. Nie ma przeciwwskazań, aby mały wcześniej rozpoczął wakacje. Dzieci mogą więc z Grażynką jechać do Brzezin. Elżbieta omawia z Jerzym rewelacje na temat Michała i Bogny. Chojniccy mają jak zawsze różne zdania na ten temat. Jerzy sądzi, że skoro Michałowi wróciła wola życia i chęć do ćwiczeń, to znaczy, że miłość do Bogny dobrze mu robi. Elżbieta jest sceptyczna. Dzwoni telefon. Po skończonej rozmowie z Lidką Jerzy wybucha, że ma tego już dosyć. W biurze oświadcza Lidce, że definitywnie odmawia wyjazdu do Wiednia i prosi, aby więcej nie dzwonia do niego do domu. Po powrocie z pracy dowiaduje się od żony, że pani Szulc coś zostawiła dla niego. Elżbieta podaje mu otwartą kopertę. Jerzy sam w pokoju wyjmuje z koperty zdjęcie przedstawiające jego i Lidkę na plaży przed kilku laty. Na odwrocie widnieje podpis zakończony słowami "obiecuję, że wrócę do ciebie..."
226
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:1999
- 23 min
Zdenerwowany Jerzy pokazuje Ninie, co Lidka zostawiła w jego domu. Nina usprawiedliwia zachowanie siostry jej stanem po porwaniu Marcina. Jednocześnie przypomina, że uprzedzała swego współpracownika, iż charakter Lidki może przysparzać problemów. Jerzy odpowiada, że w takim razie musi się zastanowić nad ewentualną rezygnacją z dalszej pracy w "Bussines Lunch". Potem Chojnicki odwiedza Steca, który rozpływa się w pochwałach. Znajomy, który zlecił przygotowanie bankietu, jest wprost urzeczony profesjonalizmem firmy. Jerzy zwierza się Stecowi z kłopotów z Lidką. Stec uspokaja, że jego szwagierka to wariatka i nimfomanka, a w razie konfliktu będzie trzymał stronę Jerzego. Grażynka robi pot-pourri. Wsypuje zioła do uszytych poduszeczek. Rysio jest przeciwny, by tak się "zaharowywała", ale Danusia, pomysłodawczyni całej akcji, zachwyca się sprawnością sąsiadki i liczbą zrobionych poduszeczek. Żartuje, że przy takiej konkurencji ona nie ma czego szukać w tym fachu. Nagle pojawia się szef Agnieszki, Rafał. Opowiada o sukcesie reklamy z obiema paniami i informuje, że firma postanowiła iść za ciosem i nakręcić kolejne. Beata żegna się z Michałem. Pyta, czy nie byłoby lepiej, gdyby zamieszkał z Bogną na Sadybie. Michał wątpi, czy rodzice by się na to zgodzili. Nadchodzi Rafalski. Chce pożegnać się z dzieckiem. Mówi, że postępował jak ostatni drań i teraz musi za wszystko odpokutować. Beata jest już gotowa do wyjścia, kiedy na ekranie telewizora prowadzący wiadomości oznajmia, że w Rwandzie rebelianci uprowadzili pracowników misji zakonnej. Wśród porwanych jest zakonnica z Polski, siostra Dorota Lubicz.
227
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:1999
- 22 min
Władysław modli się w pustym kościele. Patrząc na zdjęcie uśmiechniętej Doroty w habicie, które nosił w modlitewniku jako zakładkę, zaczyna płakać. Starszej kobiecie pytającej go, co się stało, odpowiada, że stracił ukochaną córkę. W domu trwają spory, czy zawiadomić Marię przebywającą w Druskiennikach o porwaniu. Elżbieta odwiedza Pawła i Krystynę, mówi im, jak źle ojciec znosi całą sprawę. Jeżeli coś stanie się Dorocie, staruszek tego nie przeżyje. Paweł wpada na pomysł, aby Krystyna dowiedziała się czegoś przez Sowińskiego pracującego w MSZ. Michał zwierza się Bognie, że jego rodzice niezbyt entuzjastycznie przyjęli wiadomość o przeprowadzce syna do ukochanej. Bogna nie przejmuje się tym, śpieszy się do pracy. Na odchodnym pyta, czy Michał poradzi sobie sam. W szpitalu Bogna informuje koleżankę, że wycofała swoje wymówienie. Mówi jej też, że Michał wprowadził się do niej. Jest szczęśliwa i pełna optymizmu. Gdy wraca do domu, zjawia się jej ojciec. Michał słyszy z drugiego pokoju jego rozmowę z córką. Mężczyzna krzyczy, że nigdy nie zaakceptuje jej związku z kaleką.
228
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:1999
- 23 min
Bogna opowiada Michałowi o ojcu, który w przeciwieństwie do matki był zawsze apodyktyczny i pryncypialny. Po śmierci matki dziewczyna wyjechała jak najszybciej do ciotki do Warszawy, aby się od niego uwolnić. To ojciec zmusił ją do małżeństwa z Tomaszem, nie akceptując wolnego związku i równie ostro zareagował na obecność Michała. Chłopak przekonuje Bognę, że powinna sama kierować swym życiem i nie poddawać się woli ojca. W domu Rysiów niespodziewanie zjawia się Józio, który przyjechał z narzeczoną do Warszawy. Bożenka i Maciek domagają się, żeby wujek wybrał się z nimi na festyn do parku. Józio wykręca się, a wreszcie przyznaje się, że przyjechał z Marysią po zakupy. Oboje chcą się rozejrzeć za suknią ślubną, gdyż na świętego Jana zamierzają się pobrać. Krystyna prosi Sowińskiego, by dowiedział się czegoś więcej na temat Doroty i akcji, jaką podjęło w jej sprawie MSZ. Elżbieta mówi ojcu, że wybiera się do biura misyjnego, by zdobyć jakieś wieści o siostrze. Prosi go, by nie wychodził sam z domu. Po powrocie z biura zwierza się Jerzemu ze swych obaw, czy jeszcze kiedykolwiek zobaczy Dorotę żywą. W tym momencie do domu wpadają Krystyna i Paweł z radosną wiadomością: Dorota żyje!
229
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:1999
- 23 min
Sowiński odwiedza Krystynę w pracy, przywozi kopię zdjęcia, na którym Dorota trzyma w rękach gazetę sprzed dwóch dni. Ale mimo pocieszających wieści na temat Doroty, Władysław jest nadal pełen obaw o jej los. Elżbieta ponownie odwiedza biuro misyjne. Spotyka tam siostrę zakonną, która była w Rwandzie z Dorotą i jakoś się stamtąd wyrwała. Elżbieta zabiera ją na Sadybę. Zakonnica opowiada o swoich przeżyciach w Afryce i wręcza Lubiczom różaniec, który Władysław kiedyś dał córce. Marysia, narzeczona Józia, rozmawia z Grażynką o Ewie. Nie wie, czy Józio naprawdę ją kocha, czy tylko stara się zapełnić pustkę po utraconej wielkiej miłości. Grażyna przekonuje Marysię, że będzie z Józiem szczęśliwa. Gdy przychodzi Józio, oboje narzeczeni proszą Grażynę, by była świadkiem na ich ślubie. Grażyna wybiera się z Danusią do Wrocławia na zdjęcia do kolejnej reklamy. Chce zabrać Kasię, a Rysio ma zostać z resztą dzieci. Przychodzi Zenek, który spotkał kolegę z wojska i ustalił z nim, że właśnie mija rocznica żołnierskiej przysięgi. Gdy panie wyjeżdżają, panowie zaczynają przygotowania do wieczoru kawalerskiego.
230
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:1999
- 23 min
Bogna rozmawia z lekarzem ze szpitala psychiatrycznego o wczorajszym wypadku. W jej domu niespodziewanie zjawił się Tomasz i zaatakował ją i stającego w jej obronie Michała. Pyta, czy może mieć gwarancję, że w przyszłości nie będzie dochodziło do podobnych zdarzeń. Lekarz uspokaja, że ucieczkę jej męża ze szpitala należy traktować incydentalnie. Dopóki Tomasz nie stanie się groźny dla otoczenia, będzie leczony jak dotychczas. Grażynka z Danusią wracają do domu z Wrocławia. Na widok nieładu panującego w mieszkaniu, Grażynka wpada w przerażenie. Z łazienki wychodzi jakiś nieznajomy w gatkach. Wyjaśnia, że jest kolegą Rysia z wojska. Mieli tu małe spotkanie, w rocznicę przysięgi. Zaraz wszystko posprząta. Rysio poszedł odprowadzić dzieci do przedszkola, bo wolał nie brać samochodu. W tym momencie otwierają się drzwi i wchodzi Ryszard. Michał przychodzi spóźniony na trening. Czarek pyta, dlaczego ma plaster na czole. Michał kręci, ale w końcu przyznaje się do spotkania z mężem Bogny. Na szczęście przyjechali ludzie ze szpitala, bo mogło być tragicznie. Jerzy odwiedza syna. Usiłuje go namówić do powrotu na Sadybę. Michał oświadcza, że zgodzi się wrócić do rodziców, ale tylko z Bogną. Koziełło mówi Surmaczowej, że wyniki badań są jednoznaczne - nie będzie mogła mieć dzieci. Surmaczowa w obecności Pawła oświadcza, że czuje się pełnowartościową kobietą i na przekór wynikom udowodni to, zachodząc w ciążę.