KLAN
211
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:1999
- 23 min
Rysio jest już gotowy do odprowadzenia dzieci do przedszkola, kiedy w drzwiach staje Józio. Przyjechał w związku z rocznicą śmierci Ewy. Zamówił pomnik na jej grób i chciałby sam wszystkiego dopilnować. Rysio proponuje, że pojedzie na cmentarz razem z nim. Rafalski zgłasza się na przesłuchanie w prokuraturze. Pani prokurator pyta o "wypadek" Marty. Zdenerwowany Piotr tłumaczy, że nie można brać poważnie pomówień złodziejki i porusza temat "ukradzionego" pierścionka. Prokurator zapowiada, że zamierza zorganizować konfrontację. Na korytarzu Rafalski spotyka spieszącego na spotkanie z panią prokurator Jerzego. Bogna przychodzi spóźniona na ćwiczenia z Michałem. Elżbieta zwierza się córce ze swoich wątpliwości i niepokojów. Beata pociesza matkę, że Michał właśnie przyznał się jej, że chyba zakochał się w Bognie. Elżbieta teraz dopiero jest zaniepokojona naprawdę. Kiedy Bogna zbiera się do wyjścia, prosi ją o rozmowę. Mówi otwarcie, że boi się o Michała. Nie chce, aby robił sobie zbytnie nadzieje, a potem cierpiał... Bogna odpowiada, że jest ostatnią osobą, która mogłaby sprawić Michałowi ból, bo naprawdę go kocha.
212
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:1999
- 23 min
Michał pyta Bognę, co takiego powiedziała Elżbiecie, że mama od kilku dni, rozmawiając na jej temat, dziwnie się uśmiecha i robi jakieś aluzje dotyczące ich wspólnej przyszłości. Pojawia się Rysio z pudłem narzędzi. Oświadcza, że przyszedł zainstalować wyciąg potrzebny Michałowi do ćwiczeń. Marta przychodzi spóźniona na konfrontację w prokuraturze. Tłumaczy się zasłabnięciem. Prokurator odczytuje jej wcześniejsze zeznania dotyczące wypadku i żąda od Rafalskiego, aby się do nich ustosunkował. Piotr chłodno zaprzecza, jakoby pchnął Martę. Prokurator przechodzi do sprawy kradzieży pierścionka i prosi Rafalskiego o wyjaśnienie zbieżności dat. Zgłoszenie o kradzieży miało miejsce po wypadku Marty, a wskazanie na nią jako na sprawcę nastąpiło zaraz po tym, jak otrzymał wezwanie z prokuratury. W El-Medzie pojawia się wskazany przez Marczyńskiego na jego miejsce doktor Koziełło-Kozłowski. Angielska flegma i elegancja nieco grają Pawłowi na nerwach, tym bardziej że Koziełło oświadcza, iż dysponuje jedynie ograniczonym czasem dla kliniki. Krystyna czeka na Olę, która długo nie wraca z kolejnego rajdu. Rozlega się dzwonek u drzwi. Zniecierpliwiona matka otwiera, widzi Agnieszkę w towarzystwie młodego, przystojnego mężczyzny. To Rafał, jej szef.
213
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:1999
- 23 min
Beata opowiada w domu, jak dzięki przytomności wuja Stefana i jego postawie w sądzie wydano postanowienie z rygorem natychmiastowej wykonalności. Elżbieta mówi córce, że ma mieszane uczucia. Cieszy ją, że Beata połączy się z mężem, ale martwi, że córka z wnukiem wyjadą na tak długo. Agnieszka zapewnia matkę, że poufałość z Rafałem ma charakter czysto koleżeński. Na koniec oświadcza, że nie będzie się więcej całowała z kolegą na jej oczach. Ostatnie słowa słyszy Ola. Usiłuje wypytywać o Agnieszkę, ale Krystyna ostro ucina rozmowę. Agnieszka z Rafałem pojawiają się w mieszkaniu Rysiów i zabierają się do organizowania nagrania reklamy, co budzi coraz większe przerażenie Grażynki. Michał szykuje się do wyjścia na nagranie programu "Integracja". Trwa dyskusja, czy lepszy będzie sportowy dres, czy może garnitur. Skacowany Rafalski w fatalnej formie tkwi samotnie w swoim gabinecie. Zjawia się zaniepokojony adwokat, pyta, dlaczego Piotr nie pojawił się wczoraj w sądzie. Wobec histerycznego zachowania klienta wymawia Piotrowi pełnomocnictwo. W prokuraturze Rafalski dowiaduje się, że pani prokurator zdecydowała się przedstawić mu zarzut z kodeksu karnego. Spotyka się na uczelni z Martą. Dochodzi do kłótni. Nagle dziewczyna upada na ziemię. Pojawia się Beata, ale widzi już tylko, jak spod uczelni odjeżdża karetka na sygnale.
214
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:1999
- 22 min
Monika rozmawia z Mr Lontem, wychowawcą ze szkoły amerykańskiej, do której chodzi Daniel. Próbuje tłumaczyć niedociągnięcia syna w nauce. Lont pyta o przyczynę samobójczej próby Daniela. Monika udziela wymijających odpowiedzi, zrzuca wszystko na ciężkie przeżycia chłopca w Stanach. Daniel, Agata i kilku kolegów rozmawiają po lekcjach w kawiarni. Agata zaprasza wszystkich na urodziny, które mają się odbyć w wiejskim domu jej rodziców. Daniel wymawia się od uczestnictwa. W domu oświadcza matce, że chce zmienić szkołę. Boi się, że nie wytrzyma i sam powie wszystkim o swojej chorobie. A wtedy oni się od niego odwrócą. U Pawłów trwa wypełnianie PIT-ów. Krystyna dziwi się, że mąż tyle zarabia. Paweł nie może odnaleźć teczki z dokumentami, która przed chwilą leżała na stole. Teczka znajduje się dopiero w torbie Agnieszki, która wróciła po zdjęciach u cioci Grażyny. Obie panie były, według niej, sztuczne i beznadziejne, a misterny plan kampanii reklamowej legł w gruzach. Beata niepokoi się, że u Marty nikt nie odbiera telefonu. Zostawia Jasia pod opieką Elżbiety i jedzie do szpitala. Spotyka tam matkę Marty, od której dowiaduje się, że zdjęcia tomograficzne wykazały krwiak na mózgu. Niezbędna jest operacja, która potrwa kilka godzin. Beata musi wracać do dziecka. Matka Marty obiecuje, że zaraz po operacji zadzwoni na Sadybę. Po siedmiu godzinach Beata nie wytrzymuje i wraca do szpitala. Zastaje matkę Marty we łzach.
215
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:1999
- 23 min
Beata, Elżbieta i Jerzy rozmawiają na temat śmierci Marty, gdy w domu na Sadybie zjawia się jej matka. Przyniosła klepsydry zawiadamiające o śmierci córki i prosi Beatę o rozwieszenie ich na uczelni. Krystyna odwiedza Rysiów. Korzystając z wolnego dnia, Ryszard zabiera dzieci do zoo, panie mogą spokojnie porozmawiać. Krystyna wypytuje Grażynę o kręcenie reklamówki, a szczególnie o Agnieszkę i Rafała. Grażynka stara się rozwiać jej obawy. Nieco uspokojona Krystyna wychodzi, w drzwiach staje twarzą w twarz z Rafałem, który pojawił się z bukietem kwiatów, aby podziękować Grażynce za udział w reklamie. Monika pakuje kosz na piknik. Daniel narzeka, że wolałby pojechać tylko z matką, bez obcych. Na świeżym powietrzu Bogdan proponuje grę w piłkę. W pewnym momencie chłopiec przewraca się i paskudnie kaleczy kolano. Bogdan opatruje ranę, przy okazji odbywa z chłopakiem poważną męską rozmowę. Przyznaje, że wie o jego chorobie i otwarcie mówi o swoich uczuciach do Moniki. Po powrocie do domu Monika obserwuje zamyślonego Daniela. W pewnej chwili chłopiec mówi matce, że pragnie, aby była szczęśliwa, a Bogdan w zasadzie jest O.K.
216
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:1999
- 22 min
Lidka prosi Jerzego o pomoc w wyborze mieszkania. Chojnicki wymawia się, lecz ona nalega. Na ulicy na wychodzącą z domu parę natyka się przejeżdżający taksówką Ryszard. W samochodzie Lidka namiętnie całuje Jerzego. On próbuje tłumaczyć, że mile wspomina czas, kiedy byli razem, ale teraz jego małżeństwo szczęśliwie ominęło różne rafy i ustabilizowało się, nie zamierza więc tego psuć. Lubi Lidkę, ale łączą ich jedynie stosunki służbowe i przyjacielskie. Rodzina Lubiczów w komplecie ogląda w TV program "Integracja" z udziałem Michała. Chłopak na ekranie jest naturalny i uśmiechnięty. Opowiada o swoich przeżyciach po wypadku, samobójczych myślach i o tym, jaką ma fantastyczną rodzinę. A także, jakim szczęściem było to, że spotkał wspaniałą dziewczynę, która dodaje mu sił. Teraz gra w koszykówkę. Chciałby wziąć udział w olimpiadzie dla niepełnosprawnych, a w życiu osobistym też spodziewa się zmian na lepsze, może ożeni się ze swoją dziewczyną. Monika odbiera w butiku życzenia imienionowe. Pojawia się Bogdan z kwiatami. Irena przekazuje słuchawkę telefonu z kolejnymi życzeniami. Informuje, że był telefon ze Stanów od mecenasa Rotblauma. Wieczorem odbywa się uroczysta kolacja u Moniki, Daniel i Bogdan są w znakomitej komitywie. Niespodziewanie rozlega się dzwonek u drzwi. Pan Horecki z firmy adwokackiej przekazuje wiadomość od mecenasa Rotbluma. Daniel odziedziczył znaczny majątek po babce ze strony ojca.
217
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:1999
- 21 min
Monikę odwiedza Maria, wypytuje o spadek Daniela po nieznanej babce. Chodzi o niebagatelną kwotę pół miliona dolarów. Daniel jednak kategorycznie odrzuca wszystko, co wiąże się z jego ojcem. W El-Medzie doktor Koziełło wydaje polecenia pielęgniarce. Dyktuje szczegółowy rozkład picia herbaty, sposób jej parzenia oraz wprowadza nowy wzór kart dla swoich pacjentek. Paweł wzywa nowego lekarza do siebie, ostro komentuje zlecenia. Angielska flegma i spokój Koziełły jedynie pogłębiają jego irytację. Awantura wisi w powietrzu. Szczęśliwie do gabinetu zagląda nie zapowiedziana pacjentka, pani Surmacz. Postanowiła urodzić Muniowi syna i liczy w tym względzie na pomoc pana doktora. Jerzy i Elżbieta komentują telewizyjny występ Michała. Elżbieta nie kryje dumy z syna, Jerzy jest bardziej sceptyczny. Chłopak niemal oświadczył się Bognie przed paroma milionami widzów. Michał jest niepewny, czy dziewczyna nie jest na niego zła za to wyznanie. Podczas treningu koledzy dworują sobie nieco z jego oświadczyn, ale Czarek gratuluje koledze i ma nadzieję, że wszystko ułoży się z Bogną tak samo dobrze, jak jemu z Weroniką. Żona Czarka odwiedza Bognę, aby zwrócić jakieś naczynia po ostatniej imprezie. Wesoło gratuluje jej wiernego, zakochanego chłopaka. Bogna wybucha płaczem. Tłumiąc łzy mówi, że kocha Michała, ale nigdy nie wyjdzie za niego za mąż.
218
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:1999
- 23 min
Michał telefonicznie rozmawia z Bogną. Dziewczyna mówi, że musi wyjechać do chorego ojca. Nie wie, czy wróci za dwa, czy za trzy tygodnie. Michał jest zdenerwowany. Bogna z trudem hamuje łzy. Kiedy rozmowa kończy się nieprzyjemnym akcentem, wybucha płaczem. W klubie Czarek żartuje, że dziewczyna wyjechała, bo wystraszyła się telewizyjnego wyznania Michała. Chojnicki wyjawia koledze, że podjął decyzję - oświadczy się Bognie zaraz po jej powrocie z Hrubieszowa. Krystynę odwiedza pani Surmacz. Nie ma żadnej serdecznej przyjaciółki, której mogłaby się poradzić w delikatnej sprawie, dlatego przyszła właśnie do niej. Otóż postanowiła dać Muniowi syna. Prosi Krystynę o protekcję u Pawła, aby ten wskazał jej najlepszego w mieście położnika, który doradzi, kiedy zajść w ciążę, aby to był właśnie syn, oraz poprowadzi pacjentkę aż do szczęśliwego rozwiązania. Paweł nie bez złośliwej satysfakcji odsyła Surmaczową do doktora Koziełły. Monika oświadcza zdumionemu Horeckiemu, że Daniel nie zamierza odbierać spadku po babce. Chłopak odwiedza na Sadybie dziadka. Przyszedł pożyczyć "Pana Tadeusza", którego właśnie przerabiają w szkole. Władysław w ciepłej i serdeczej rozmowie przekonuje wnuka, że powinien przyjąć spadek. Taka była wola babki, a ponadto pieniądze przydadzą się na leczenie albo jakiś cel dobroczynny. Przychodzi Monika, prosto od mecenasa Horeckiego. Daniel oświadcza, że pod wpływem argumentów dziadka zmienił zdanie w sprawie spadku.
219
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:1999
- 21 min
Monika spotyka się w domu z Bogdanem, chce zawiadomić go, że musi wyjechać z Danielem do Stanów, aby dopilnować wszystkich formalności związanych ze spadkiem. Obiecuje, że wróci tak szybko, jak to tylko będzie możliwe. Jerzy rozmawia ze Stecem. Prezes wezwał go w sprawie dużego zamówienia dla "Busines Lunch". Stec jest sceptyczny, uważa, że skala zamówienia przekracza możliwości firmy. Jerzy przeciwnie, jest pełen entuzjazmu. Stec zmienia temat i ostrzega Chojnickiego przed zachłannością szwagierki. Lubi Jerzego i nie chciałby, aby miał przez nią kłopoty. W trakcie rozmowy dzwoni Lidka. Akurat zepsuł się jej samochód i prosi o pomoc. Jerzy jedzie do szefowej i razem udają się do biura. Wysiada jakiś mężczyna z samochodu o austriackich numerach i szarpie Lidkę za ramię. Jerzy rusza na pomoc. Mężczyzna odwraca się i uderza go w twarz. W szpitalu psychiatrycznym Bogna odwiedza Tomasza. Mężczyzna krzycząc rozrzuca przyniesione przez nią jedzenie. Lekarz mówi, że stan chorego jest coraz gorszy i nie ma mowy o wypisaniu go ze szpitala. Przygnębiona Bogna zatrzymuje się obok telefonu. Wykręca numer Michała. Mówi, że dzwoni z Hrubieszowa, tęskni za Michałem, kocha go i chce, aby to wiedział.
220
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:1999
- 23 min
Elżbieta ogląda podbite oko męża. Jerzy kłamie, że spadł ze schodów. Dzwoni Lidka. Jerzy niechętnie zgadza się zaraz przyjechać. Elżbieta przekonuje, że w takim stanie powinien wziąć dzień wolnego. W firmie roztrzęsiona Lidka przeprasza za zachowanie męża. Mówi, że boi się o syna i chce go wywieźć do matki, prosi, by Jerzy zechciał jej towarzyszyć. Chojnicki w końcu się zgadza, ale kolejny raz powtarza, że chowanie głowy w piasek nic nie da i Lidka powinna jakoś załatwić sprawy z mężem. Daniel rozmawia z lekarzem od AIDS. Wyniki odpornościowe są świetne. Chłopak pyta, czy w tej sytuacji nadal musi brać wszystkie lekarstwa, zwłaszcza że wyjeżdża do Stanów i nie wie jeszcze na jak długo. Lekarz odpowiada, że leki są konieczne. Gdyby wyjazd się przedłużał, Daniel powinien skontaktować się z jego przyjacielem, specjalistą od AIDS. Daniel zaczepia wracającą samotnie ze szkoły Agatę. Chce się pożegnać przed wyjazdem, a także powiedzieć jej wreszcie o swojej chorobie. Zaskoczona dziewczyna nie może wydusić słowa. Po chwili jednak obejmuje kolegę i przytuleni odchodzą w głąb parkowej alejki. Po treningu trener wręcza Michałowi kartkę z informacją dla Bogny. Chłopak uprzedza, że Bogna wyjechała i może przekazać informację dopiero za jakiś czas. Zdziwiony trener twierdzi, że rozmawiał z nią nie dalej jak dzisiaj rano. Nagle zjawia się Bogna. Trudna rozmowa obydwoje dużo kosztuje. Michał zarzuca dziewczynie, że bawiła się jego kosztem, ona próbuje coś tłumaczyć. Michał wyrzuca ją za drzwi. Bogna wybiega z domu i wybucha długo hamowanym, histerycznym płaczem.